-
51. Data: 2010-02-08 09:51:18
Temat: Re: Jak egzekwowac platnosc za parkowanie na moim terenie?
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
pmlb pisze:
>
>>> Na moja logike to juz zupelnie inna sprawa, nie wiem jak to wyglada ale
>>> jesli zastawiona jest brama to samochod blokujacy wyjscie stwarza
>>> zagrozenie np. podczas ewakuacji pozarowej.
>>> W Kodeksie drogowym jest nawet napisane, ze na chodniku musi byc
>>> zachowana szerokosc chodnika, nie wiem ile teraz jest, ale kiedys
>>> bylo 0.5m
>>
>> 1.5 metra... Dodatkowo parkowany musi być w odpowiedni sposób i tylko
>> w miejscach, gdzie nie ma zakazu parkowania na ulicy (chyba, że jest
>> wyraznie napisane, że zakaz nie dotyczy chodnika)
>
> Dzieki! Tak cos mi sie wydawalo, ze bylo to 1,5m;) W Polsce nie
> jezdzilem od lat, w UK parkowanie na chodnikach jest zabronione z
> wyjatkami.
W zasadzie w Polsce również, jednak jest wiele wyjątków. A należy do
tego dodac przymykanie oka przez policję i straz miejską...
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
52. Data: 2010-02-09 00:46:28
Temat: Re: Jak egzekwowac platnosc za parkowanie na moim terenie?
Od: "pmlb" <p...@d...com>
"Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> wrote in message
news:hkomqk$jdi$1@news.onet.pl...
> pmlb pisze:
>>
>>>> Na moja logike to juz zupelnie inna sprawa, nie wiem jak to wyglada ale
>>>> jesli zastawiona jest brama to samochod blokujacy wyjscie stwarza
>>>> zagrozenie np. podczas ewakuacji pozarowej.
>>>> W Kodeksie drogowym jest nawet napisane, ze na chodniku musi byc
>>>> zachowana szerokosc chodnika, nie wiem ile teraz jest, ale kiedys bylo
>>>> 0.5m
>>>
>>> 1.5 metra... Dodatkowo parkowany musi być w odpowiedni sposób i tylko w
>>> miejscach, gdzie nie ma zakazu parkowania na ulicy (chyba, że jest
>>> wyraznie napisane, że zakaz nie dotyczy chodnika)
>>
>> Dzieki! Tak cos mi sie wydawalo, ze bylo to 1,5m;) W Polsce nie jezdzilem
>> od lat, w UK parkowanie na chodnikach jest zabronione z wyjatkami.
>
> W zasadzie w Polsce również, jednak jest wiele wyjątków. A należy do tego
> dodac przymykanie oka przez policję i straz miejską...
Inne tradycje, inna kultura.
Dla mnie bylo szokiem przejazd ulica dwukierunkowa gdzie tylko miescil sie
jeden pozjazd bo po obu stronach zaparkowane byly samochody, po kilku
miesiacach sam zajarzylem, ze to ma sens:) Nie dosc, ze chodnik sa rowne a
nie powykrzywiane to jeszcze przejazd takimi uliczkami odbywa sie bardzo
wolno by lusterk nie uwalic:)
Naturalnie sa wyjatki, droga z zoltymi pasami lub czerwonymi na ktorych sa
restrykcjie co do zatrzymania, postoju czy parkowania (glowne arterie, drogi
o wysokim piorytecie przepustowsci jak centra miast itp.)