-
201. Data: 2016-10-28 00:04:14
Temat: Re: Inernet
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 27.10.2016 o 22:49, Liwiusz pisze:
> Nie trzeba robić tego założenia. Nie musiał hipotetycznie kupować, aby
> piracąc, korzyść osiągnąć.
Chuja tam (przepraszam za wyrażenie) korzyść. Kupisz dysk z 20
pierdylaianami mp3 i 14 pierdimiliadrami divixów za 500PLNów?
Jak nie to znaczy że gówno są one warte, bo nikt nie kupi tego za
dwukrotną wartość nośnika. Ba - dysk zajebany tym szmelcem jest mniej
warty niż czysty z fabryki. Koniec dowodu - ten szmelc na dysku ma
wartość ujemną, więc jak osiągnąłem "korzyść majątkową" skoro jest ona
ujemna?
Shrek
-
202. Data: 2016-10-28 08:00:48
Temat: Re: Inernet
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
W dniu 2016-10-27 18:53, z pisze:
> W dniu 2016-10-27 o 18:49, Shrek pisze:
>> Argumentacja że robisz to w celu osiągnięcia korzyści majątkowej jest
>> mocno absurdalna. Na przykład ja właśnie jem sobie zupę. Ja powiem, że w
>> celu użytku osobistego, żeby po prostu zjeść. Ktoś powie, że w celu
>> osiągnięcia korzyści majątkowej, gdyż oszczędzam na restauracji:P
>
> Dobre. Temu panu polać :-)
ALe to chyba do drugiego dania? :)
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
203. Data: 2016-10-28 08:55:47
Temat: Re: Inernet
Od: z <...@...pl>
W dniu 2016-10-26 o 20:00, Kamil pisze:
> Dlaczego zaśmiecacie mi wątek innym tematem? Nie możecie załozyć swojego?
Sorry ale tak ogólnie zarysowałeś temat :-)
-
204. Data: 2016-10-28 09:21:07
Temat: Re: Inernet
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-10-27 o 23:56, Shrek pisze:
> W dniu 27.10.2016 o 22:47, Liwiusz pisze:
>
>>> Argumentacja że robisz to w celu osiągnięcia korzyści majątkowej jest
>>> mocno absurdalna. Na przykład ja właśnie jem sobie zupę. Ja powiem, że w
>>> celu użytku osobistego, żeby po prostu zjeść. Ktoś powie, że w celu
>>> osiągnięcia korzyści majątkowej, gdyż oszczędzam na restauracji:P
>>
>> Możesz jeść zupę w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, to nie jest
>> zabronione.
>
> Z tym, że jem ją w celu użytku osobistego, a nie jak próbujesz mi wmówić
> w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Podobnie jak film czy muzykę
> zamierzam odsłuchać/obejrzeć w celu uzytku osobistego, a nie jak mi
> próbujesz wmówić korzyści majątkowej. A dopóki ściągam w celu użytku
> osobistego (a nie jak mi to próbujesz wmówić korzyści majątkowej) dopóty
> prokurator nie ma tu nic do roboty. Co innego gdybym "rozpowszechniał".
Po prostu nie rozumiesz zwrotu "użytek osobisty" z ustawy. Nie oznacza
to, że "czegoś używa się osobiście/prywatnie".
--
Liwiusz
-
205. Data: 2016-10-28 09:35:49
Temat: Re: Inernet
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 28.10.2016 o 09:21, Liwiusz pisze:
> Po prostu nie rozumiesz zwrotu "użytek osobisty" z ustawy. Nie oznacza
> to, że "czegoś używa się osobiście/prywatnie".
Albo ty nie rozumiesz. Dominuje pogląd, że ściąganie i posiadanie jest
legalne, natomiast nielegalne (na ogół) jest udostępnianie. I pogląd ten
jest wynikiem, że większość uważa, że mając do wyuboru "użytek prywatny"
i "w celu osiągniecia korzyści majątkowej" wszyscy uznają obejrzenie
filmu w domu za użytek prywatny.
Podaj przykład wyroku wskazującego, że jest inaczej.
Shrek
-
206. Data: 2016-10-28 09:45:25
Temat: Re: Inernet
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-10-28 o 09:35, Shrek pisze:
> W dniu 28.10.2016 o 09:21, Liwiusz pisze:
>
>> Po prostu nie rozumiesz zwrotu "użytek osobisty" z ustawy. Nie oznacza
>> to, że "czegoś używa się osobiście/prywatnie".
>
> Albo ty nie rozumiesz. Dominuje pogląd, że ściąganie i posiadanie jest
> legalne,
Pod kątem karnym, ale nie pod kątem cywilnym (prawno-autorskim).
natomiast nielegalne (na ogół) jest udostępnianie. I pogląd ten
> jest wynikiem, że większość uważa, że mając do wyuboru "użytek prywatny"
> i "w celu osiągniecia korzyści majątkowej" wszyscy uznają obejrzenie
> filmu w domu za użytek prywatny.
>
> Podaj przykład wyroku wskazującego, że jest inaczej.
Poczytaj sobie komentarze. Aby w ogóle móc rozważać użytek osobisty,
musi być jakiś egzemplarz utworu w posiadaniu użytkującego. To, że ktoś
nabywa taki egzemplarz z nielegalnego źródła nie czyni go "osobiście
użytkującym".
--
Liwiusz
-
207. Data: 2016-10-28 10:36:26
Temat: Re: Inernet
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nuuvmm$s5r$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2016-10-28 o 09:35, Shrek pisze:
> W dniu 28.10.2016 o 09:21, Liwiusz pisze:
>>> Po prostu nie rozumiesz zwrotu "użytek osobisty" z ustawy. Nie
>>> oznacza
>>> to, że "czegoś używa się osobiście/prywatnie".
>
>> Albo ty nie rozumiesz. Dominuje pogląd, że ściąganie i posiadanie
>> jest
>> legalne,>
>Pod kątem karnym, ale nie pod kątem cywilnym (prawno-autorskim).
[...]
>> Podaj przykład wyroku wskazującego, że jest inaczej.
>Poczytaj sobie komentarze. Aby w ogóle móc rozważać użytek osobisty,
>musi być jakiś egzemplarz utworu w posiadaniu użytkującego. To, że
>ktoś nabywa taki egzemplarz z nielegalnego źródła nie czyni go
>"osobiście użytkującym".
Ale w ustawie tego wymogu to jakos nie zapisali ...
J.
-
208. Data: 2016-10-28 11:06:35
Temat: Re: Inernet
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:58125e2a$0$657$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 27-10-16 o 12:30, J.F. pisze:
>> No to mamy sytuacje, ze sciagnal w celu zaoszczedzenia na zakupie
>> plyty.
>> I juz na moj gust mamy korzysc majatkowa.
>Ale to założenie oparte o przekonanie, że kupił by płytę. Ja
>przykładowo
>dość regularnie oglądam filmy na serwerze http://vod.tvp.pl/. Mam
>możliwość obejrzenia tego w telewizji, ale wolę tu, bo obejrzę kiedy
>mi
>pasuje i oglądam bez reklam. W życiu bym jednak płyty z takim filmem
>nie
>kupił.
Ale czesc filmow tam jednak za pieniadze.
Inne - dla widza za darmo, ale reklamy trzeba obejrzec i wysluchac.
Czy bez reklam to korzysc majatkowa ? Raczej nie ...
Ale czemu delikwent kopiowal z nielegalnego zrodla, skoro mogl z
legalnego ?
Jakas korzysc byla :-)
J.
-
209. Data: 2016-10-28 11:11:28
Temat: Re: Inernet
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "the_foe" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nutf1r$e6k$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2016-10-27 o 10:06, Tomasz Kaczanowski pisze:
>> Taka powiedzmy ruska/chinska przemyslowa podroba.
>> Jesli kupiles plyte z nagrywarki, to juz nie ma lekko - no chyba,
>> ze tak
>> ci zalezalo na plycie, ze zaplaciles cene rynkowa jak za oryginal
>> :-)
>>
> Hmmm kupując program GoldED-a, dostałem płytę nagrywaną, gdyż dane
> tam
> zawarte autor personalizował - taki system sprzedaży miał.
> Kilku muzyków tworzących muzykę niszową/alternatywną sprzedawali
> swoje
> płyty nagrywane.... Tak więc to, ze jest coś z nagrywarki jeszcze o
> niczym nie swiadczy...
>
>polskie przepisy karne lubią zwrot "na podstawie towarzyszących
>okoliczności... powinien i może przypuszczać"
>IMO to jakas gomułkowszczyzna, która w demokratycznym panstwie prawa
>nie powinna mieć miejsca.
Spojrz na kodeks cywilny. Pelno tam "jesli w stosunkach danego rodzaju
jest zwyczajowo przyjete".
A to kto wie, czy jeszcze nie przedwojenne sformulowania.
I bardzo dobrze, bo inaczej sprzedaje sie mieso, a inaczej wode w
kranie.
A jeszcze inaczej internet.
J.
-
210. Data: 2016-10-28 11:18:27
Temat: Re: Inernet
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "z" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:58123378$0$662$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 2016-10-27 o 18:52, J.F. pisze:
>> Rower oparty o sciane smietnika ale na prywatnym podworku tez nie
>> jest
>> porzucony :-P
>Gdybym miał magiczne urządzenie do powielania rzeczy (taka
>teleduplikacja z filmów SF) i sobie skopiowałbym ten akurat rower bo
>mi się podoba to ukradłbym go czy nie ukradł? :-)
Projekt bys ukradl. Chroniony prawem autorskim, ... ale to chyba
wlasnie miesci sie w zakresie dozwolonego uzytku prywatnego.
Co innego projekt domu - ale to wyjatek ustawowy.
Glowy nie dam co w przypadku smietnika.
A fotografowie sie procesuja o kołdrę z lina - ale to już użytek
komercyjny :-)
>> Znaczy sie podniesc podatek, az obie strony beda zadowolone ? :-)
>> No i oczywiscie zalegalizowac wylacznie sciaganie na nosniki, za
>> ktore
>> zaplacono podatek :-)
>> Czy oblizyc podatkiem kazdy GB dysku ponad powiedzmy 50 :-)
>Każdy podatek ryczałtowy jest tańszy niż uciążliwe rozliczanie
>dystrybucyjne.
I kasowy przeboj dostanie tyle samo, co ostani gniot :-)
Ale tu akurat rozliczanie dystrybucyjne jest bardzo proste - tworca
sie z dystrubutorem rozlicza jak chce, na podstawie umowy.
Ale dystrybucja bez umowy musi kosztowac dwa lata :-)
>Ja chciałbym płacić taki podatek (roczy czy miesięczny od posiadania
>netu) i w ten sposób odciążyć "oragny" żeby się zajmowały tylko tym
>do czego zostały powołane a nie do ścigania wyimaginowanych
>złoczyńców co przysporzyli korporacjom wyimaginowanych strat czy
>lepiej to nazywając potencjalnych dochodów :-)
Jest to jakis pomysl - wiec zglos projekt ustawy.
Ale najpierw zaplac radioabonament :-)
J.