-
11. Data: 2010-08-03 15:14:57
Temat: Re: Ilosc nadgodzin
Od: "andreas" <a...@o...pl>
Uzytkownik "Krzysztof" <k...@l...pl> napisal w wiadomosci
news:i39b2m$7d0$1@news.onet.pl...
>
> Uzytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisal
>
>> Czy to prawda ze w naszym smiesznym prawie pracy okreslono ze pracownik nie
>> moze miec w roku wiecej nadgodzin niz 160?
>> Nawet jezeli pracodawca chce za nie uczciwie zaplacic, pracownik sie zgadza
>> to prawo mowi "nie"?
>
> A kto i jak to sprawdzi, jesli wiedza na ten temat pozostanie tylko miedzy
> stronami?
> Wynagrodzenie nie musi byc przeciez z tytulu nadgodzin, tylko z tytulu premii
> uznaniowej.
Jak sie skonczy praca to pracownik doniesie na wspólnika, czy przypomni sobie,
ze go kapitalista wyzyskiwal.
--
andreas
-
12. Data: 2010-08-03 15:20:33
Temat: Re: Ilosc nadgodzin
Od: "macso" <m...@g...pl>
Uzytkownik "Krzysztof"
>> Czy to prawda ze w naszym smiesznym prawie pracy okreslono ze pracownik
>> nie
>> moze miec w roku wiecej nadgodzin niz 160?
>> Nawet jezeli pracodawca chce za nie uczciwie zaplacic, pracownik sie
>> zgadza
>> to prawo mowi "nie"?
>
> A kto i jak to sprawdzi, jesli wiedza na ten temat pozostanie tylko miedzy
> stronami?
> Wynagrodzenie nie musi byc przeciez z tytulu nadgodzin, tylko z tytulu
> premii uznaniowej.
wszystko jest dobrze jak jest dobrze, ale niech sie zdarzy wypadek, to jak
wyjasnisz
obecnosc pracownika w pracy?
macso
-
13. Data: 2010-08-03 15:22:29
Temat: Re: Ilosc nadgodzin
Od: "Krzysztof" <k...@l...pl>
"andreas" <a...@o...pl> napisal
> Jak sie skonczy praca to pracownik doniesie na wspólnika, czy przypomni
> sobie, ze go kapitalista wyzyskiwal.
Pisze o sytuacji, gdy obie strony godza sie na dodatkowe
nadgodziny_dobrowolnie_.
Pozdrawiam
K.
-
14. Data: 2010-08-03 15:25:03
Temat: Re: Ilosc nadgodzin
Od: "Krzysztof" <k...@l...pl>
"macso" <m...@g...pl> napisal
> wszystko jest dobrze jak jest dobrze, ale niech sie zdarzy wypadek, to
> jak wyjasnisz obecnosc pracownika w pracy?
Umowa zlecenie? Umowa o dzielo?
Pozdrawiam
K.
-
15. Data: 2010-08-03 15:27:51
Temat: Re: Ilosc nadgodzin
Od: Johnson <j...@n...pl>
Krzysztof pisze:
>
> Pisze o sytuacji, gdy obie strony godza sie na dodatkowe
> nadgodziny_dobrowolnie_.
>
A co to szkodzi pracownikowi się potem rozmyślić ?
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
16. Data: 2010-08-03 15:27:58
Temat: Re: Ilosc nadgodzin
Od: mvoicem <m...@g...com>
(03.08.2010 17:22), Krzysztof wrote:
> "andreas" <a...@o...pl> napisal
>
>> Jak sie skonczy praca to pracownik doniesie na wspólnika, czy
>> przypomni sobie, ze go kapitalista wyzyskiwal.
>
> Pisze o sytuacji, gdy obie strony godza sie na dodatkowe
> nadgodziny_dobrowolnie_.
Dobroć woli jest zmienna w czasie.
p. m.
-
17. Data: 2010-08-03 15:31:08
Temat: Re: Ilość nadgodzin
Od: Roman Rumpel <r...@s...gazeta.pl>
W dniu 2010-08-03 16:55, Johnson pisze:
> Przemysław Bernat pisze:
>
>> Limit nadgodzin można też omijać wypłacając ludziom kasę jako
>> premie uznaniową, a nie nadgodziny.
>
> Nie żartuj. Widziałem już parę takich przypadków. Po prostu pracodawca
> potem płacił, zgodnie z wyrokiem sądu, obok premii uznaniowej
> wynagrodzenie za nadgodziny [odpowiedni dodatek]. Czyli trzeba być
> głupim pracodawcą by tak robić.
>
>
Dokładnie tak. Niestety, albo stety (zależnie od reprezentowanej strony)
--
Jak kogoś pozywasz, to oskarżony nie składa odpowiedzi na wniosek,
tylko przedstawia apelację. Apelacja musi być wniesiona przez
adwokata, chyba że obwiniony nie miał pełnomocnika w postępowaniu
nakazowym. Ewentualnie spróbuj wnieść zażalenie na działalność
kuratora do prezesa Sądu. Wtedy jest pewna szansa, że sąd zwróci
wniosek i otrzymasz tytuł wykonawczy. (C) by ~przypadek
-
18. Data: 2010-08-03 15:36:21
Temat: Re: Ilosc nadgodzin
Od: "Krzysztof" <k...@l...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał
> A co to szkodzi pracownikowi się potem rozmyślić ?
Tyle, że nie o tym mowa, więc nie ma sensu dywagować.
Skoro obaj się zgodzili, to zakładamy, że się nikt nie rozmyśli (ani
pracownik, ani pracodawca).
Kto i jak wówczas jest w stanie stwierdzić, że nadgodziny zostały
przekroczone?
Pozdrawiam
K.
-
19. Data: 2010-08-03 15:40:54
Temat: Re: Ilość nadgodzin
Od: "Krzysztof" <k...@l...pl>
"Johnson" <j...@n...pl> napisał
> Nie żartuj. Widziałem już parę takich przypadków. Po prostu pracodawca
> potem płacił, zgodnie z wyrokiem sądu, obok premii uznaniowej
> wynagrodzenie za nadgodziny [odpowiedni dodatek].
Czyli pracownik najpierw sam się ochoczo godził na dodatkowe płatne
nadgodziny, a następnie składał w sądzie pozew przeciwko swemu pracodawcy?
O takich właśnie "paru przypadkach" piszesz? Szczerze mówiąc dość
kuriozalne.
> Czyli trzeba być głupim pracodawcą by tak robić.
Raczej trzeba wiedzieć z kim się pracuje.
Pozdrawiam
K.
-
20. Data: 2010-08-03 16:10:08
Temat: Re: Ilość nadgodzin
Od: mvoicem <m...@g...com>
(03.08.2010 17:40), Krzysztof wrote:
> "Johnson" <j...@n...pl> napisał
>
>> Nie żartuj. Widziałem już parę takich przypadków. Po prostu pracodawca
>> potem płacił, zgodnie z wyrokiem sądu, obok premii uznaniowej
>> wynagrodzenie za nadgodziny [odpowiedni dodatek].
>
> Czyli pracownik najpierw sam się ochoczo godził na dodatkowe płatne
> nadgodziny, a następnie składał w sądzie pozew przeciwko swemu
> pracodawcy? O takich właśnie "paru przypadkach" piszesz? Szczerze mówiąc
> dość kuriozalne.
Dlaczego kuriozalne?
p. m.