-
131. Data: 2021-02-13 13:58:51
Temat: Re: I kolejny...
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 13.02.2021 o 13:50, Kviat pisze:
> W dniu 13.02.2021 o 12:19, Marcin Debowski pisze:
>> On 2021-02-13, Jacek Maciejewski <j...@g...pl> wrote:
>>> Dnia Sat, 13 Feb 2021 03:06:35 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
>>> PS. Dotarło do po czasie mnie że masz ludziom za złe że są seksualni :)
>>> Widzę że etyka ci się zafiksowała na katolickiej pozycji. Tak z
>>> ciekawości, byłeś kiedyś na plaży nudystów, oczywiście goły? :)
>>
>> Kviat mnie znienawidzi,
>
> ?
>
> :)
Robi się ciekawie;) Nie wiem o co chodzi, ale chyba wychodzi na to że
marcin cię zdradził z jackiem, stąd przeprosiny:P
--
Shrek
-
132. Data: 2021-02-13 14:30:08
Temat: Re: I kolejny...
Od: Kviat
W dniu 13.02.2021 o 12:36, Marcin Debowski pisze:
> I musieli epatować gejowskim seksem aby temat zaistniał? Nie mogli tak
> po prostu połazić pod tęczowymi flagami?
Może to "epatowanie" to tylko złudzenie?
Media po prostu wyłapują takie incydenty i tylko na nich się skupiają?
Dehnel, pisarz, jeden z bardziej znanych, który nie kryje się, że jest
gejem pisał, że jak organizują jakieś demonstracje czy coś takiego, to
ochrona reaguje na takich delikwentów i usuwa. Problem w tym, że usuwa
po zaistnieniu incydentu, bo nie da się inaczej z przyczyn oczywistych.
Ale to nadal jednak pojedyncze przypadki, a u prawactwa wyobraźnia idzie
w ruch i się nakręcają jak to geje epatują seksem. Przynajmniej w Polsce.
Nie będę oczywiście zaprzeczał, że widziałem też przekazy medialne z
paradami, gdzie faceci w jakichś dziwnych różowych ubrankach z piórkami
w dupie skaczą w rytm muzyki itd. Nie neguję tego. Ale krzywdy tym
nikomu nie robią.
I to chyba wciąż margines w tym środowisku. Tak jak marginesem są faceci
hetero przebierający się w kobiece ciuszki, czy udający niemowlaki.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/marsz-rownosci-w-bia
lymstoku-jacek-dehnel-opisuje-zdarzenia-na-marszu/nh
m5gkj
" i co jakiś czas wracał do tego, co widział na marszu, co najbardziej
utkwiło mu w pamięci. Kobieta z trzy-, czteroletnim może dzieckiem,
któremu układała obie maleńkie rączki w faki, mówiąc ,,Ucz się!", po czym
skandowała: ,,Wy-pier***! Wy-pier***"."
Warto przeczytać całą relację i zadać sobie pytanie, czy świecący
publicznie półdupek jakiegoś geja to prawdziwy problem.
Pozdrawiam
Piotr
-
133. Data: 2021-02-13 14:50:18
Temat: Re: I kolejny...
Od: Kviat
W dniu 13.02.2021 o 13:58, Shrek pisze:
> W dniu 13.02.2021 o 13:50, Kviat pisze:
>> W dniu 13.02.2021 o 12:19, Marcin Debowski pisze:
>>> On 2021-02-13, Jacek Maciejewski <j...@g...pl> wrote:
>>>> Dnia Sat, 13 Feb 2021 03:06:35 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
>>>> PS. Dotarło do po czasie mnie że masz ludziom za złe że są seksualni :)
>>>> Widzę że etyka ci się zafiksowała na katolickiej pozycji. Tak z
>>>> ciekawości, byłeś kiedyś na plaży nudystów, oczywiście goły? :)
>>>
>>> Kviat mnie znienawidzi,
>>
>> ?
>>
>> :)
>
> Robi się ciekawie;) Nie wiem o co chodzi, ale chyba wychodzi na to że
> marcin cię zdradził z jackiem, stąd przeprosiny:P
I do tego jeszcze na plaży nudystów :)
Pozdrawiam
Piotr
-
134. Data: 2021-02-13 15:00:42
Temat: Re: I kolejny...
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 13.02.2021 o 14:50, Kviat pisze:
>> Robi się ciekawie;) Nie wiem o co chodzi, ale chyba wychodzi na to że
>> marcin cię zdradził z jackiem, stąd przeprosiny:P
>
> I do tego jeszcze na plaży nudystów :)
W sumie nieważne - wyjaśnijcie sobie sami:P
--
Shrek
-
135. Data: 2021-02-15 13:49:10
Temat: Re: I kolejny...
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Nie było głodu dzięki ukraińskim chłopom, czy dzięki polskim "panom"?
Czy chłop ukraiński był inny po wschodniej granicy z CCCP od tego po zachodniej
(naszej), że tam głodował a u nas nie głodował?
I wykluczasz istnienie Polaków po wschodniej stronie granicy? Dlaczego wykluczasz?
-----
> W naszej czesci Ukrainy glodu nie bylo.
-
136. Data: 2021-02-15 13:57:22
Temat: Re: I kolejny...
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Przez dziesięciolecia chyba lepiej było być biednym Chińczykiem niż biednym Hindusem.
-----
> Chiny.
> To autentyczne cesarstwo, tylko cesarz ma tytuł "Przewodniczący Partii".
> A ich system prawny powstał i ewoluował całkiem oddzielnie od zachodniego, w
oparciu o całkiem nam obcy taoizm i konfucjanizm.
-
137. Data: 2021-02-15 14:00:35
Temat: Re: I kolejny...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "ąćęłńóśźż" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:602a6dc7$1$553$6...@n...neostrada.
pl...
>Nie było głodu dzięki ukraińskim chłopom, czy dzięki polskim "panom"?
>Czy chłop ukraiński był inny po wschodniej granicy z CCCP od tego po
>zachodniej (naszej), że tam głodował a u nas nie głodował?
Nie bylo glodu dzieki braku komunistycznych aktywistow.
Tzn byli, ale bez mocy wykonawczej, a panstwo ich zwalczalo :-)
>I wykluczasz istnienie Polaków po wschodniej stronie granicy?
>Dlaczego wykluczasz?
-----
> W naszej czesci Ukrainy glodu nie bylo.
J.
-
138. Data: 2021-02-15 18:24:51
Temat: Re: I kolejny...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jacek Maciejewski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:yy8ismxdgmnd$....@4...n
et...
Dnia Sat, 13 Feb 2021 02:57:51 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
>> To był tylko przykład. Rozmawiamy generalnie o tym czy jeśli gdzieś
>> pojawi się system prawny drastycznie nieprzystający do naszego,
>> głownie
>> etycznie, to co wtedy?
>No przecież jest - Chiny. To autentyczne cesarstwo, tylko cesarz ma
>tytuł "Przewodniczący Partii". A ich system prawny powstał i
>ewoluował
>całkiem oddzielnie od zachodniego., w oparciu o całkiem nam obcy
>taoizm
>i konfucjanizm.
No nie wiem - ten system prawny nie zostal z Moskwy przywleczony,
a religia nie byla podobnie zwalczana ?
J.
-
139. Data: 2021-02-16 09:50:12
Temat: Re: I kolejny...
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-02-13, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 13.02.2021 o 12:17, Marcin Debowski pisze:
>
>> No dobrze, ale walkujemy to juz zdaje się, któreś podejscie, więc co w
>> sumie na ten temat, bo chyba nie sądzisz, że powątpiewam w zdarzalność
>> ułomnego prawa?
>
> No skoro zdarzalnośc występuje (i to obecnie częściej niż
> niezdażalność), to jak najbardziej nalezy ją brac pod uwagę w dyskusji.
Czyli nalezy rozpatrywać podżeganie do nieistniejącego przestępstwa?
>> "Pani nie ma prawa" jest zapewne popularnym hasłem i niekoniecznie musi
>> oznaczać prawomocne objawienie konsensusu interpretacji jakiegoś
>> przepisu.
>
> Przecież tam obecnie prawnicy w tych knajpach siedzą i dość wyczerpująco
> udzielają korepetycji funkcjonariuszom publicznym. To się nagrywa i mam
Pani ma zaufać bardziej przypadkowej osobie z knajpy niż swojemu
przełożonemu?
> nadzieję, że jeszcze któryś zdąży za to beknąć, najlepiej finansowo.
> Oczywiście szkodo mi urzędnika, ale trudno - nie może być tolerancji dla
> tłumaczenia "ja tylko wykonywałem rozkazy".
W pewnych sytuacjach może, a czy te sytuacje miały miejsce, to już oceni
sąd. To jest też kwestia pewnej granicy, bo tak jak z pewnością nie
życzysz sobie, aby prokuratorzy, czy sędziowie bali się oskarżać czy
wydawac wyroki, tak tez nie chcesz, aby urzędnicy bali się podejmowania
różnych decyzji. Dlatego spodziewam się, karania, ale tylko w co
bardziej ewidentnych przypadkach.
>> że szeregowy urzędnik może mieć wątpliwości i zechcieć
>> się oprzeć na zdaniu kogoś, kogo poważa, czyli swoim ukochanym szefie :)
>
> Jak urzędnik ma wątpliwości niedające się rozstrzygnąć, to zdaje się
> zasada domniemania niewinności...
To jest uwaga do szefa tego urzędnika.
>> Nie jest cz-b uwikłanie urzędnika w obecny burdel polityczno-prawny.
>
> Naprawdę mi przykro, ale nie zmienia to faktu że urzędnik w imię układu
> politycznego łamie prawo. Sprawa jest jasna - działalności albo
> zgormadzeń można zakazać ustawą (choć i to budzi wątpliwości). Represje
> są na podstawie rozporządzeń. Nie ma tu szarości.
A może jest dla Ciebie czy dla mnie jasna bo w tym nie siedzimy?
>>> To wtedy zwykle takie państwo jest nieuznawane (isis) lub mocno
>>> "dyskryminowane" na arenie międzynarodowej (korea p.). No chyba że z
>>> jakiegoś powodu jest komuś potrzebne (arabia saudyjska lub izrael).
>>
>> Teoretyzujemy, więc co, jesli jest uznawane, bo wcześniej było, a komuś
>> palma odwaliła?
>
> No to sie odpowiednio zmieni postrzeganie tego kraju przez społeczność
> miedzynarodową. Ale nie bardzo rozumiem co to ma wnosić do dyskusji.
I co zrobi z tym społeczność międzynarodowa? Właściwie to nawet wiem,
nic nie zrobi, tzn. wyrazi zaniepokojenie, lub najedzie jeśli będą
jakieś naturalne zasoby.
>> Nb. jeśli nie jest uznawane to właściwie co wtedy? Można
>> najechać i mieczem ustanowić własny system?
>
> Jak jest uznawane to też można:P
Wtedy nawet czasami trzeba.
>>> To jest tylko niewielki fragment. Pierdolnałem babę na pasach i nie
>>> jestem hajto. Zakuli mnie w dyby do lochu i przed sąd a ja na to "ale ja
>>> nie chciałem, nie pierdolnąłem starej baby specjalnie, nie taka była
>>> moja wola, zrsesztą ona wtargnęła - tak na grupie p.misc.samochody
>>> czytałem, że jak ja jadem, to pieszym nie wolno wyłazić bo wtedy
>>> wtargiwujom - wysoki sądzie prosze mnie natychmiast uwolnić i
>>> odszkodowanie za areszt przesłać na konto ..." ;)
>>
>> "... albo niezachowania wymaganej w danych warunkach ostrożności."
>
> O widzisz - a jak jesteś urzędnikiem i nakładasz karę to należyta
> ostrożność polega na tym, żeby się zapoznać z podstawą prawną:P
Albo zapytać szefa, który mądrzejszy przecież jest.
>>> przestrzegać PoRD, jak urzędnikiem to prawa w twoim zakresie (na
>>> przykład zamówień publicznych) jak inżynierem budowlanym to prawa
>>> budowlanego. A nie wierzyć szefowi na słowo. Nie rozmawiamy tu o cieciu
>>> na budowie a funkcjonariuszach publicznych.
>>
>> No ale szef kazał
>
> No to tłumacz się drogówce, że szef kazał ci jechać szybciej niż
> przepisy pozwalają.
Drogówka się drogówce nie tłumaczy.
>> rząd kazał.
>
> No ale przeps mówi co innego niż szef.
Tak by się wydawało, ale szef może wiedzieć lepiej bo ma szwadron prawników.
--
Marcin
-
140. Data: 2021-02-16 09:58:43
Temat: Re: I kolejny...
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-02-13, Kviat <Kviat> wrote:
> W dniu 13.02.2021 o 12:36, Marcin Debowski pisze:
>
>> I musieli epatować gejowskim seksem aby temat zaistniał? Nie mogli tak
>> po prostu połazić pod tęczowymi flagami?
>
> Może to "epatowanie" to tylko złudzenie?
> Media po prostu wyłapują takie incydenty i tylko na nich się skupiają?
Chyba incydenty to nie są, choć ostatnio mam wrażenie, że jakby słyszy
się o tym mniej. Może sami zainteresowani zaspokoili swoje pierwsze
potrzeby - nie, że seksualne, te manifestacyjne w takiej konkretnej
formie, bo przecież (to uwaga dla Jacka :) nawet w gejowskich seks
paradach nie chodzi w gruncie rzeczy o seks, przynajmniej w tych
polskich. MZ oczywiście.
> Dehnel, pisarz, jeden z bardziej znanych, który nie kryje się, że jest
> gejem pisał, że jak organizują jakieś demonstracje czy coś takiego, to
> ochrona reaguje na takich delikwentów i usuwa. Problem w tym, że usuwa
> po zaistnieniu incydentu, bo nie da się inaczej z przyczyn oczywistych.
> Ale to nadal jednak pojedyncze przypadki, a u prawactwa wyobraźnia idzie
> w ruch i się nakręcają jak to geje epatują seksem. Przynajmniej w Polsce.
U prawicy to brak emocjonalnej asekuracji przejawiający się organiczną
ksenfobią. Pomijam dość liczne rzesze cynicznych oportunistów.
> Nie będę oczywiście zaprzeczał, że widziałem też przekazy medialne z
> paradami, gdzie faceci w jakichś dziwnych różowych ubrankach z piórkami
> w dupie skaczą w rytm muzyki itd. Nie neguję tego. Ale krzywdy tym
> nikomu nie robią.
Sobie robią MZ.
> https://wiadomosci.onet.pl/kraj/marsz-rownosci-w-bia
lymstoku-jacek-dehnel-opisuje-zdarzenia-na-marszu/nh
m5gkj
>
> " i co jakiś czas wracał do tego, co widział na marszu, co najbardziej
> utkwiło mu w pamięci. Kobieta z trzy-, czteroletnim może dzieckiem,
> któremu układała obie maleńkie rączki w faki, mówiąc ,,Ucz się!", po czym
> skandowała: ,,Wy-pier***! Wy-pier***"."
>
> Warto przeczytać całą relację i zadać sobie pytanie, czy świecący
> publicznie półdupek jakiegoś geja to prawdziwy problem.
Oczywiście nie, ale MZ byłoby optymalniej bez.
--
Marcin