-
41. Data: 2002-09-30 20:17:08
Temat: Re: Gwarancja na zaplombowany komputer - a prawo do rozbudowy komputera.
Od: Jacek <g...@p...onet.pl>
benek wrote:
>
> > Przeciez wyraznie wskazalem, ze umieszczanie przez gwarantaq "grozby" w
> > tresci warunkow gwarancji narusza co najmniej rownosc stron.
>
> Stary a znasz zasade "swobody umow" ???
> nie tylko swoboda ksztaltowania tresci umowy ale rowniez swoboda wyboru
> "kontrahenta" i swoboda decycji co do zawarcia konkretnej umowy - nikt
> Ciebie nie zmuszal do kupowania w danym sklepie - a tak "widzialy galy co
> braly" i nie ma sprawy - nawaliles a teraz szukasz dziury w calym !!!
>
> pozdrawiam
Czy ta swoboda ma polegac rowniez na mozliwosci umieszczania w warunkach
gwarancji zapisu :
"gwarant kopnie klienta w d...., jezeli ten bedzie sie domagal szybkiej
naprawy" ?
Przeciez swoboda nie oznacza dowolnosci.
A zapisy moga sie pojawiac tylko takie, jakie sa prawnie dopuszczalne
i wyraznie nie naruszaja rownosci stron.
A juz "grozba" tak jest czynem zabronionym, jak i narusza rownowage
stron, a zatem narusza dowolnosc i swobode zawierania umowy.
Mysle, ze umieszczenie w tekscie warunkow gwarancji "grozby"
wyraznie skazuje gwaranta na przegrana przed kazdym sadem kazdej
instancji.
Gdyz stanowi forme szantazu, wymuszajaca okreslone zachowanie klienta,
ktore go prowadzi do niekorzystnego rozporzadzenia swoim majatkiem,
przez wymuszenie koniecznosci dokonania dodatkowych oplat za instalacje
podzespolow w komputerze, jakkolwiek
z budowy komputera, zalaczanej instrukcji wynika, ze to klient jest
upowazniony do samodzielnego dokonywania rozbudowy komputera we wlasnym
zakresie i wedlug swego uznania.
Naruszenie tego prawa konsumenckiego wyraznie ogranicza swobode
uzytkowania sprzetu, gdyz w przypadku zamiaru przetestowania kilku kart
graficznych, kilku dyskow itd. w przedmiotowym komputerze,
gwarant "pod grozba" obliguje klienta do dostarczania komputera na
odleglosc czesto wieksza od 100 km (mapa serwisow),
oplata za montaz podzepolu ok. 40 zl
a montazu dokonuje jedynie zgodnie z ta sama instrukcja, w ktorej
posiadaniu jest klient.
Zatem gwarant nie wykazuje ani dodatkowej specjalistycznej wiedzy,
ktora by jego czynnosc i usluge czynila niezbedna lub bardziej
bezpieczna niz ta wykonana samodzielnie przez klienta.
Gwarant i jego serwis sa zobowiazani i tak, do wykonania rozbudowy
komputera zgodnie z instrukcja producenta podzespolu i podzespolow
(plyty glownej), znanej klientowi,
a w odroznieniu od wymienionego samochodu, telewizora, pralki, lodowki,
jedynie komputer klasy pecet,
charakteryzuje sie architektura otwarta jako wlasciwoscia jego budowy.
I skoro produkt o takich wlasciwosciach zostal dopuszczony na rynek,
to producent komputera typu PC, nie jest uprawniony pod zadnym pozorem,
do naruszania standardu, okreslanego obowiazujacymi normami
i do wprowadzania swoich komercyjnych procedur, majacych na celu
zmonopolizowanie czynnosci rozbudowania komputera w okresie gwarancji,
wylacznie przez swoj serwis.
Serwis konkurencyjnych firm jest co najmniej rownie kompetentny i
przeszkolony aby takiej rozbudowy dokonac.
Co wiecej.
Po okresie gwarancji "producent-skladacz" komputera nie wykazuje
juz jakiejkolwiek troski o bezpieczenstwo klienta o nienarazanie go na
rzekome zagrozenia wynikajace z samodzielnego dokonywania rozbudowy
komputera.
A skoro "producent-skladacz" i gwarant
wymusza dzialania klienta jedynie w celu przysporzenia sobie dodatkowych
srodkow finansowych,
nie dziala w charakterze autoryzowanego serwisu podzespolow
komputerowych, gdyz takiego dzialania nie oczekuje sam producent tych
podzespolow.
Czynnosci dokonuje zgodnie z instrukcja producenta podzespolow i samego
komputera, ktore to instrukcje sa skierowane do indywidualnego klienta i
wyraznie wskazuja jak indywidualny klient ma montowac podzespoly w
kazdym komputerze,
zatem mamy do czynienia z praktykami monopolistycznymi,
wpieranymi grozba umieszczona w warunkach gwarancji.
Czyli naruszona zostaje tak swoboda zawierania umow jak i rownosc stron,
gdyz klient ma wglad do warunkow gwarancji dopiero po dokonaniu zakupu.
Plombowanie komputera lezy w interesie obu stron.
Ale aby zaplombowany pozostawal az do chwili dostarczenia do siedziby
klienta a nie dluzej. Chyba ze klient uzna za celowe zlecanie rozbudowy
zawsze w serwisie gwaranta i producenta.
Nieporozumieniem wydaje sie argument tutaj podkreslany o swobodzie
zawwierania umow.
Praktyka monopolistyczna ta swobode narusza.
Klient jest pozbawiony mozliwosci negocjowania warunkow gwarancji
a jedynie przystepuje do oferowanych.
I jego dalsze zachowanie interesujace z punktu widzenia producenta,
ma znamiona dzialania pod przymusem, wymuszanego grozba poniesienia
straty.
Dodatkowo producent-skladacz sprzetu wskazuje jako uprawnione do
dokonania rozbudowy jedynie wlasne punkty serwisowe, a nie kazdy serwis
komputerow, czyli usiluje monopolizowac rozbudowe komputera, nie
umieszczajac zapisu :
rozbudowa moze zostac dokonana ..... w naszym , albo w innym serwisie
komputerowym.
I to by bylo na tyle na temat praktyk monopolistycznych
"producenta-skladacza" komputerow.
Tolerujac takie monopolistyczne dzialanie, wspierane grozba,
producent-skladacz moze isc dalej i kolejna grozba wymusic comiesieczny
przeglad gwarancyjny na koszt klienta itd itd.
ustanawiajac z pozycji dominujacej kolejne ciezary finansowe po stronie
klienta, pod grozba utraty uprawnien z tytulu gwarancji.
Jacek
--
World's First Holographic Computer incorporating Self(EGO) Technology
fit to solve NP problems (knapsack algorithm).
Setting 3D holograms generating 4D-space environments.
Pseudo-holographic 3D Projector/3DTV.
-
42. Data: 2002-09-30 20:20:51
Temat: Re: Gwarancja na zaplombowany komputer - a prawo do rozbudowy komputera.
Od: "--vladi" <x...@i...pl>
> vladi, ten punkt chyba wałkowaliśmy kiedyś:
owszem i na innych grupach
> skąd ma się
> wziąć obowiązek wydania kart "poprzedników" ?
jesli firma ktore sprzedaje komputery sama naprawiala podzespoly to i owszem
masz racje ale w przypadku ( a w wiekszosci przypadkow tak jest)
kompletowania zestawow komputerowych gwarancja pozostaje z czescia. gdyz
sprzedawca tylko posredniczy w przenoszeniu praw gwarancyjnych (od
producenta, hurtownika dostaje czyste blankiety gwarancyjne, w ktorych moze
wpisac uzytkownika)
gdyby bylo jak ty mowisz to samo moznaby zrobic ze sterownikami, instalowac
stery do grafiki ale plyte z driverami zachowac
> >+ 4. jest jeszcze rekojmia
>
> Hm... Jak będziesz znał przypadek wygrania sprawy "z rękojmi"
> w przypadku jeśli są ewidentne dowody (zerwane stickersy)
> że użytkownik "samodzielnie modyfikował" sprzęt to daj znać,
> poczytamy uzasadnienia :)
nie znam :(, ale sam mialem w pracy sprzet w ktorym stickersy sie odklejaly
--vladi
-
43. Data: 2002-09-30 20:58:07
Temat: Re: Gwarancja na zaplombowany komputer - a prawo do rozbudowy komputera.
Od: "Konrad May-Gizynski" <c...@n...acn.waw.pl>
Bosz, czlowieku - czy tobie placa wierszowke jakas, czy co..??
Konrad
-
44. Data: 2002-09-30 21:15:37
Temat: Re: Gwarancja na zaplombowany komputer - a prawo do rozbudowykomputera.
Od: Jacek <g...@p...onet.pl>
Konrad May-Gizynski wrote:
>
> "Jacek" <g...@p...onet.pl> wrote in message
> news:22102-1033405794@pd57.katowice.sdi.tpnet.pl...
> > Skladacz-producent , dziala jedynie w swoim komercyjnym interesie, w
> > celu maksymalizacji zysku.
>
> Kolejny lewicowy demagog, nie mogacy przyjac do zakutego lba,
Nie wiem kto ma zakuty leb bo nie widac, ale co ma kapitalizm z lewica
tego pewnie nie wie nikt.
Przeciez prawa kosumenckie nadeszly z kapitalizmu.
ze nikt go nie
> zmusza (poza panstwem) do kupowania zadnego towaru czy uslugi. Na dodatek,
> akurat w tej branzy, istnieje spora konkurencja - a on kupuje najgorszy
> towar i od razu sie musi podpierac "ministrem handlu" - pogrobowiec Hilarego
> Minca jeden..:(
Tutaj nie chodzi o podpieranie sie ale np. w Niemczech obowiazuja
standardy umow
i np. ogolne warunki sprzedazy reguluja wiele spraw,
eliminujac wszelkie dowolnosci, naruszajace prawa konsumenta.
Podobnie w budownictwie VOB.
Tutaj przeciez nie chodzi o zaden mus, ale gdy ma obowiazywac swoboda
zawierania umow,
to niech tresc umowy rowno traktuje strony.
A tutaj to gwarant narzuca korzystne dla siebie warunki, ktore w ogole
nie powinny byc przemiotem zainteresowania gwaranta.
Jezeli juz wykazuje troske o klienta i dziala w dobrzej wierze, to nie
wskaze,
aby w dobrym interesie klienta, rozbudowa byla dokonywana w serwisach
komputerowych,
ale niekoniecznie swoim, ktory potrafi plomby zerwac i ponownie takie
same nakleic.
Tutaj jest dzialanie monopolistyczne jest ewidentne.
Gdyz rozbudowa komputera to prawo klienta, a gwarancja nie moze prawa do
rozbudowy ograniczac,
gdyz rozbudowanie komputera nie prowadzi do jego uszkodzenia.
Bo gdyby prowadzilo, to byloby zakazane, niepolecane i pecet jako sprzet
o otwartej architekturze,
zostalby usuniety z rynku, jako klopotliwy.
A przeciez tak nie jest.
Pecet to zestaw klockow lego.
Gdy kupimy drugi zestaw klockow i zbudujemy wieksza calosc,
to nie tracimy gwarancji ani na pierwszy zestaw klockow, ani na drugi,
gdyz przeznaczeniem klockow jest budowanie z nich wiekszych calosci.
I tak dlugo jak to budowanie jest mozliwe, tak mozna pecet rozbudowywac.
I osmieszajace producenta klockow jest usilowanie, aby pod grozba utraty
gwarancji, klient kupujacy kolejny zestaw klockow, musial zanosic oba
zestawy klockow do plombowania, zanim zacznie sie bawic wszystkimi
naraz.
Poza pecetami architektury otwartej nie maja samochody, ani pralki,
lodowki, telewizory
i nie sa one przedmiotem rozbudowy.
Za to klocki , oraz meble tak. Mozna dokupic dodatkowy zestaw, mozna
dokupic nadstawke do segmentu, szafy.
I usilowanie przenoszenia standardow z serwisow samochodowych stanowi
nieporozumienie.
Samochod podlega serwisowaniu autoryzowanemu, gdyz wynika tak z warunkow
bezpieczenstwa i homologacji.
Ale kto potrafi ten sam wymienia olej, filtry, sprawdze hamulce, klocki
i wykonuje wiele czynnosci przegladowych.
Ale to producent okresla warunki serwisowania w celu przedluzenia
zywotnosci pojazdu.
Komputer typu pecet natomiast nie podlega przegladom, poza zwyklymi
czynnosciami czystosciowymi .
Ale w odroznienia od samochodu, komputer jest skladakiem, ktory mozna
dodatkowo rozbudowac.
Samochod jest zmontowany trwale, a pecet to 30 srubek do odkrecenia 15
wtyczek do rozlaczenia i znow
mamy pierwotne podzespoly.
Jacek
--
World's First Holographic Computer incorporating Self(EGO) Technology
fit to solve NP problems (knapsack algorithm).
Setting 3D holograms generating 4D-space environments.
Pseudo-holographic 3D Projector/3DTV.
-
45. Data: 2002-09-30 21:26:44
Temat: Re: Gwarancja na zaplombowany komputer - a prawo do rozbudowykomputera.
Od: "Konrad May-Gizynski" <c...@n...acn.waw.pl>
To jest typowy troll - niby kupuje zaplombowany komputer a twierdzi, ze
zmontowanie "to 30 srubek i 15 wtyczek". To po ch..olere kupiles??? To jest
Twoj problem, a nie "ministra handlu".
Konrad
-
46. Data: 2002-09-30 21:38:09
Temat: Re: Gwarancja na zaplombowany komputer - a prawo do rozbudowy komputera.
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
Dnia pewnego pięknego (Mon, 30 Sep 2002 14:14:16 +0200), "--vladi"
<x...@i...pl> był(a) napisał(a):
>1. komputer jako skladak jest zaplombowany i mozna stracic gwarancje na
>skladaka a nie na czesci, na ktore sprzedawca/vel producent ma obowiazek
>wydac gwarancje.
Oczywiście. podobnie jak producent telewizora wydaje gwarancje na
stosowne układy scalone, a sprzedawca samochodów na każdą śrubę...
Ludzie, zrozumcie, że to iż powszechne jest sprzedawanie ,,składaków''
nierzadko fakturowanych na każdy podzespół osobno, nie oznacza, że
ktoś nie może sprzedawać komputera jako produktu końcowego w całości.
>2. kupujac komputer mozna zastrzec aby sprzedawca "zastickerowal" wszystkie
>podzespoly a nie obudowe - co prawda to nie obowiazek ale wiekszosc firm tak
>robi
No więc właśnie. Większość firm tak robi, co jednak nie implikuje
prawnych obowiązków.
>3. dowodem gwarancji jest karta gwarancyjna a jesli nie ma to fa-ra zakupu a
>nie stickery,
Plomby jak najbardziej mogą być elementem gwarancji (choć rękojmi
chyba nie?)
--
Jego Szara Eminencja Czcigodny Tristan ZU(tm) hrabia Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
-
47. Data: 2002-09-30 21:42:11
Temat: Re: Gwarancja na zaplombowany komputer - a prawo do rozbudowy komputera.
Od: Jacek <g...@p...onet.pl>
Konrad May-Gizynski wrote:
>
> Bosz, czlowieku - czy tobie placa wierszowke jakas, czy co..??
A tobie nie placa ?
-
48. Data: 2002-09-30 21:43:44
Temat: Re: Gwarancja na zaplombowany komputer - a prawo do rozbudowy komputera.
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
Dnia pewnego pięknego (Mon, 30 Sep 2002 16:13:55 +0200), Gotfryd
Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl> był(a) napisał(a):
> Owszem, *może* wydać gwarancje producenta...
Owszem, ale w przypadku gwarancji takich jak np. na LG, gdzie jest to
gwarancja skierowana do klienta i zdejmująca ze sprzedawcy cieżar
garantowania. Natomiast nie wyobrażam sobie jak _mógłbym_ wydać
gwarancję z Micromana, gdzie mam spis podzespołów wystawiony
_na_moją_firmę_ w dodatku niekoniecznie mają się one 1:1 do zestawu
klienta. Więc co? Ciąć ją na paseczki?
>>+ 2. kupujac komputer mozna zastrzec aby sprzedawca "zastickerowal" wszystkie
>>+ podzespoly a nie obudowe - co prawda to nie obowiazek ale wiekszosc firm tak
>>+ robi
> Prawda. Tylko Jacek sobie wybrał taka firmę co nie chce....
Nie. Jacek wybrał sobie, tradycyjnie zresztą, temat natury ,,leczę
swoje osobiste problemy wylewaniem bezsensownych żali''.
--
Jego Szara Eminencja Czcigodny Tristan ZU(tm) hrabia Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
-
49. Data: 2002-09-30 21:45:30
Temat: Re: Gwarancja na zaplombowany komputer - a prawo do rozbudowy komputera.
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
Dnia pewnego pięknego (Mon, 30 Sep 2002 22:20:51 +0200), "--vladi"
<x...@i...pl> był(a) napisał(a):
>jesli firma ktore sprzedaje komputery sama naprawiala podzespoly to i owszem
>masz racje ale w przypadku ( a w wiekszosci przypadkow tak jest)
>kompletowania zestawow komputerowych gwarancja pozostaje z czescia. gdyz
>sprzedawca tylko posredniczy w przenoszeniu praw gwarancyjnych (od
>producenta, hurtownika dostaje czyste blankiety gwarancyjne, w ktorych moze
>wpisac uzytkownika)
Owszem, jeżeli chodzi o firmowe blankiety jak np. LG czy HP.
>gdyby bylo jak ty mowisz to samo moznaby zrobic ze sterownikami, instalowac
>stery do grafiki ale plyte z driverami zachowac
Nieprawda. Płytka ze sterownikami jest częścią sprzętu. W
przeciwieństwie do gwarancji, ktora np. jest wystawiona na mnie, a ja
wystawiam sobie swoją własną klientowi.
--
Jego Szara Eminencja Czcigodny Tristan ZU(tm) hrabia Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
-
50. Data: 2002-09-30 22:10:09
Temat: Re: Gwarancja na zaplombowany komputer - a prawo do rozbudowy komputera.
Od: Jacek <g...@p...onet.pl>
Tristan Alder wrote:
>
> Dnia pewnego pięknego (Mon, 30 Sep 2002 16:13:55 +0200), Gotfryd
> Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl> był(a) napisał(a):
>
> > Owszem, *może* wydać gwarancje producenta...
>
> Owszem, ale w przypadku gwarancji takich jak np. na LG, gdzie jest to
> gwarancja skierowana do klienta i zdejmująca ze sprzedawcy cieżar
> garantowania. Natomiast nie wyobrażam sobie jak _mógłbym_ wydać
> gwarancję z Micromana, gdzie mam spis podzespołów wystawiony
> _na_moją_firmę_ w dodatku niekoniecznie mają się one 1:1 do zestawu
> klienta. Więc co? Ciąć ją na paseczki?
>
> >>+ 2. kupujac komputer mozna zastrzec aby sprzedawca "zastickerowal" wszystkie
> >>+ podzespoly a nie obudowe - co prawda to nie obowiazek ale wiekszosc firm tak
> >>+ robi
> > Prawda. Tylko Jacek sobie wybrał taka firmę co nie chce....
>
> Nie. Jacek wybrał sobie, tradycyjnie zresztą, temat natury ,,leczę
> swoje osobiste problemy wylewaniem bezsensownych żali''.
sluchaj hrabio,
nie takich hrabiow tutaj widywali
jezeli temat dotyczy tysiecy klientow i praw konsumenckich
to nie sa zadne moje zale, ale temat, ktory mnie interesuje
i po to czas trace, aby spotkac sie tutaj z opiniami osob
pokrzywdzonych, nabitych w butelke, "podstepnymi warunkami
gwarancyjnymi" aby poznac temat z drugiej strony.
Jak dotychczas to "skladacze" sie zjednoczyli i usilnie bronia swojej
monopolizujacej pozycji w zakresie rozbudowy komputerow.
Zatem nie ja tworzylem prawa kosumentow.
Dla mnie jako kosumenta istotne jest jedynie, aby
mnie "skladacz komputerow" nie usilowal gnebic grozbami i dzialaniami
monopolistycznymi.
I to wszystko.
Z powyzszej dyskusji, nie uslyszalem zadnego argumentu ktory by obronil
stanowisko "producenta-skladacza".
Gdyz wszystkie same upadaja, gdyz kazde uzasadnienie przywiazania
rozbudowy komputera do serwisu "skladacza"
jest bezzasadne i manifestuje jedynie cel merkantylny "skladacza"
koncentrujac sie na jego spodziewanym, dodatkowym zysku.
A juz forma grozby w warunkach gwarancji, to ewenement.
Zatem wicie hrabio, ale wasze argumenty sa jakie sa,
czyli slabiutkie.
Nawet nie ma potrzeby ich obalac, gdyz sie same obalily.
Ten zapis w warunkach gwarancji, pod grozba, zmusza klienta do
dodatkowych swiadczen finansowych na rzecz "producenta-skladacza"
a transakcja raz zawarta, oplacona w calosci
nie przewiduje dodatkowych swiadczen finansowych ze strony konsumenta.
Serwis moze jedynie wystepowac w charakterze doraczym,
czyli informowac jak najkorzystniej rozbudowac komputer i w oparciu o
jakie zespoly, ale nie wymuszac pobierania oplaty za czynnosci, ktore
wykona konsument.
A monopolizuje te czynnosci, grozac kosumentowi utrata praw z tytulu
gwarancji.
I tutaj nie jest miejsce dla sadow, ale dla urzedu antymonopolowego,
aby ten udzielil ochrony praw konsumenckich, odsuwajac ciezary finansowe
nakladane na konsumentow praktykami monopolistycznymi.
I nic tu hrabio nie wymyslisz, bo argumenty na rzecz utrzymania grozb,
same sie obalily.
Jacek