-
11. Data: 2008-04-16 08:30:07
Temat: Re: Gwarancja 10dni po terminie
Od: "Player" <p...@n...pl>
Dzięki za wyczerpujące odpowiedzi, problem na szczęście rozwiązał się w inny
sposób, dystrybutor daje 2 lata gwary a sklep tylko 1 rok, ponadto
karta okazała się sprawna wystarczyło ją przeformatować.
Pozdrawiam
-
12. Data: 2008-04-16 11:57:52
Temat: Re: Gwarancja 10dni po terminie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 15 Apr 2008, nurasa wrote:
>> Złóż reklamację z tyt. niezgodności z umową i miej nadzieję, że sprzedawca
>> też nie używa googla.
>
> Na to masz 2 lata.
Ale sprzedawca na nieużywanie gugla ma tylko parę dni ;) (do powołania
się, że żąda dowodu, iż przyczyna niesprawności miała już miejsce kiedy
towar wydano).
pzdr, Gotfryd
-
13. Data: 2008-04-16 12:05:06
Temat: Re: Gwarancja 10dni po terminie
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Gotfryd Smolik news pisze:
> On Tue, 15 Apr 2008, nurasa wrote:
>
>>> Złóż reklamację z tyt. niezgodności z umową i miej nadzieję, że
>>> sprzedawca
>>> też nie używa googla.
>>
>> Na to masz 2 lata.
>
> Ale sprzedawca na nieużywanie gugla ma tylko parę dni ;) (do powołania
> się, że żąda dowodu, iż przyczyna niesprawności miała już miejsce kiedy
> towar wydano).
Nie można żądać takiego dowodu i uzależniać od tego uznanie reklamacji.
Czyli: konsument może dowodu nie dostarczyć, a następnie wygrać
sprawę przed sądem, jeśli tam o taki dowód zadba.
W postępowaniu reklamacyjnym to sprzedawca musi ocenić, czy wada
istniała w momencie wydania produktu i robi to na własne ryzyko.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
-
14. Data: 2008-04-16 16:40:15
Temat: Re: Gwarancja 10dni po terminie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 16 Apr 2008, Liwiusz wrote:
> Gotfryd Smolik news pisze:
>> Ale sprzedawca na nieużywanie gugla ma tylko parę dni ;) (do powołania
>> się, że żąda dowodu, iż przyczyna niesprawności miała już miejsce kiedy
>> towar wydano).
>
> Nie można żądać takiego dowodu i uzależniać od tego uznanie reklamacji.
>
> Czyli: konsument może dowodu nie dostarczyć, a następnie wygrać sprawę
> przed sądem, jeśli tam o taki dowód zadba.
A może *nie* przedstawić tego dowodu wcześniej, tak aby pozwany
(sprzedawca) nie dostał treści tego dowodu?
Bo jeśli do postępowania cywilnego jednak musi przedstawić wcześniej
wszystkie "istotne dla sprawy" informacje, to sprzedawca może sprawę
przegrać tylko tak, że widząc dowód istnienia niezgodności nie
ustąpi. Jak dowód istnieje i ma być przedstawiony oraz musi być
przedstawiony przed rozpoczęciem sprawy, to żadna różnica czy
kupujący ma go przynieść do sprzedawcy "wprost" czy sąd kopię
tego dowodu udostępni wraz z pozwem.
Jest dowód - spełnić reklamację.
Nie ma dowodu... "ten pan jest pieniaczem" ;)
pzdr, Gotfryd
-
15. Data: 2008-04-17 04:47:53
Temat: Re: Gwarancja 10dni po terminie
Od: Liwiusz <l...@w...poczta.onet.pl>
Gotfryd Smolik news napisał(a):
> On Wed, 16 Apr 2008, Liwiusz wrote:
>
>> Gotfryd Smolik news pisze:
>>
>>> Ale sprzedawca na nieużywanie gugla ma tylko parę dni ;) (do powołania
>>> się, że żąda dowodu, iż przyczyna niesprawności miała już miejsce kiedy
>>> towar wydano).
>>
>>
>> Nie można żądać takiego dowodu i uzależniać od tego uznanie reklamacji.
>>
>> Czyli: konsument może dowodu nie dostarczyć, a następnie wygrać
>> sprawę przed sądem, jeśli tam o taki dowód zadba.
>
>
> A może *nie* przedstawić tego dowodu wcześniej, tak aby pozwany
> (sprzedawca) nie dostał treści tego dowodu?
>
> Bo jeśli do postępowania cywilnego jednak musi przedstawić wcześniej
> wszystkie "istotne dla sprawy" informacje, to sprzedawca może sprawę
> przegrać tylko tak, że widząc dowód istnienia niezgodności nie
> ustąpi. Jak dowód istnieje i ma być przedstawiony oraz musi być
> przedstawiony przed rozpoczęciem sprawy, to żadna różnica czy
> kupujący ma go przynieść do sprzedawcy "wprost" czy sąd kopię
> tego dowodu udostępni wraz z pozwem.
> Jest dowód - spełnić reklamację.
> Nie ma dowodu... "ten pan jest pieniaczem" ;)
Nie ma obowiązke przedstawiania dowodów przed sprawą sądową. W końcu
konsument może poprosić sąd, aby sam zlecił taką ekspertyzę. Tylko w
sprawach gospodarczych (firma-firma) jest przepis nakazujące zgłaszanie
wszystkich dowodów w pozwie, pod rygorem braku możliwości ich
późniejszego powołania.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w
egzekucji -> http://www.kwm.net.pl
-
16. Data: 2008-04-23 12:35:45
Temat: Re: Gwarancja 10dni po terminie
Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>
In article <fu6kg4$m6v$1@news.onet.pl>,
Liwiusz <l...@w...poczta.onet.pl> wrote:
> Tylko w
> sprawach gospodarczych (firma-firma) jest przepis nakazujące zgłaszanie
> wszystkich dowodów w pozwie, pod rygorem braku możliwości ich
> późniejszego powołania.
Szczegół - OISNM sąd mimo to może pozwolić później.
--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.
-
17. Data: 2008-04-23 12:48:05
Temat: Re: Gwarancja 10dni po terminie
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Jarek Spirydowicz pisze:
> In article <fu6kg4$m6v$1@news.onet.pl>,
> Liwiusz <l...@w...poczta.onet.pl> wrote:
>
>> Tylko w
>> sprawach gospodarczych (firma-firma) jest przepis nakazujące zgłaszanie
>> wszystkich dowodów w pozwie, pod rygorem braku możliwości ich
>> późniejszego powołania.
>
> Szczegół - OISNM sąd mimo to może pozwolić później.
To nie tylko dobra wola sądu. W samym kodeksie jest powiedziane, że
dowody można dostarczyć później, chyba że "ich powołanie w pozwie nie
było możliwe albo że potrzeba powołania wynikła później.".
Ale zbytnia wiara w ten przepis może być zgubna. Jest wiele spraw,
zakończonych prawomocnymi orzeczeniami, gdzie sądy nie dopuszczały do
późniejszego wnoszenia wniosków dowodowych, nawet jeśli - obiektywnie
patrząc - przy składaniu pozwu można by się nie domyśleć, że taki dowód
byłby potrzebny.
Z pamięci mogę podać przykład, który co do zasady wyglądał podobnie:
na przykład przedsiębiorca reklamuje drzwi w samochodzie. Sprzedawca
wnosi zarzuty, że uszkodzenie wynikło w wyniku użycia niewłaściwych opon
w samochodzie. Powód dostarcza dowód, że opony nie spowodowały usterki.
Nie jest on jednak uwzględniony przez sąd, ponieważ jest zgłoszony zbyt
późno. Na nic się zdały odwołania, że przed składaniem pozwu powód nie
wiedział, że akurat taki zarzut będzie podniesiony. Sprawę wygrywa
sprzedawca.
I o ile przepis jest dość logiczny (nakazuje przedstawić wszystkie
dowody, z możliwością dostarczenia później nowych, jeśli wyniknie taka
konieczność), o tyle orzecznictwo - przynajmniej w niektórych sprawach
- idzie w bardzo niebezpiecznym kierunku.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl