eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Gwarancja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2003-04-25 21:09:24
    Temat: Gwarancja
    Od: d...@w...pl (Piecia)

    Witam ,
    > Dz. U. Nr 141, poz. 1176
    > Art13.1.
    > Nie uważa się za gwarancję oświadczenia, które nie kształtuje obowiązków gwaranta.
    W sklepie mi wydali gwarancję, w postaci wydrukowanej kartki A4 mniej
    więcej tak wyglądającej

    Sprzedawca Miejscowośc dzień
    adres itp.
    GWARANCJA
    data sprzedaży
    wymionione produkty

    pieczęć sklepu i podpis sprzedawcy

    I nic po za tym. Gwarancja wystawiona przez bodajżę hurtownię albo
    inny sklep zatrzymali u siebie. Jeśli coś nawali zgłaszam się do
    sklepu a oni przez servisco wysyłają na prawdziwą kartę gwarancyjną.
    I po jakimś czasie mam nową lub naprawioną rzecz.

    Właściwie to nawet nie mam konkretnego pytania, bo nie wiem jak je sformułować.
    Co możecie mi powiedzieć o takim czymś? Czy to jest poprawne? Jeśli
    tak to do jakich postanowień gwaranta mam się stosować?
    Wiem tylko tyle że jak towar nie jest zgodny z umową to do sprzedawcy.

    Dzięki za pomoc.

    --
    Pozdrawiam,
    Piecia mail tu mi: d...@w...pl

    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo


  • 2. Data: 2003-04-26 01:03:34
    Temat: Re: Gwarancja
    Od: Marcin Debowski <a...@n...net>

    In article <1...@w...pl>, Piecia wrote:
    [..jak ta gwarancja wygladala..]
    > I nic po za tym. Gwarancja wystawiona przez bodajżę hurtownię albo
    > inny sklep zatrzymali u siebie. Jeœli coœ nawali zgłaszam się do
    > sklepu a oni przez servisco wysyłajš na prawdziwš kartę gwarancyjnš.
    > I po jakimœ czasie mam nowš lub naprawionš rzecz.

    To po prostu zażądaj tego od sprzedawcy. Jak będzie niegrzeczny i nie
    będzie chciał wydać to możesz ich postraszyć PIHem.

    > Właœciwie to nawet nie mam konkretnego pytania, bo nie wiem jak je sformułować.
    > Co możecie mi powiedzieć o takim czymœ? Czy to jest poprawne? Jeœli

    nie

    > tak to do jakich postanowień gwaranta mam się stosować?

    formalnie to nie jest gwarancja

    > Wiem tylko tyle że jak towar nie jest zgodny z umowš to do sprzedawcy.

    Ale to już inny tryb reklamacji. Przejrzyj archiwum tej grupy po słowach
    reklamacja i gwarancja.

    --
    Marcin


  • 3. Data: 2003-04-26 12:44:08
    Temat: Re: Gwarancja
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    | To po prostu zażądaj tego od sprzedawcy. Jak będzie niegrzeczny i nie
    | będzie chciał wydać to możesz ich postraszyć PIHem.

    Skoro dokument gwarancyjny nie zawiera żadnych warunków, to należy rzeczy
    używać zgodnie z przeznaczeniem i tyle. Gwarant nie będzie mógł zasłonić się
    zarzutem, że nie dopełniono warunków gwarancji, bo ich po prostu nie ma.
    No i w kwestii formalnej. PIH zlikwidowano kilka lat temu, więc sprzedawca
    może się za bardzo tą groźbą nie przejmować. Teraz mamy Inspekcję Handlową
    ewentualnie Federację Konsumentów.
    |
    | formalnie to nie jest gwarancja

    A ewentualnie jakieś uzasadnienie do tej konkluzji mógłbym poprosić? Bo
    wydaje mi się, że jest trochę za ogólna. No i jeśli ten dokument nie jest
    gwarancją, to czym jest Twoim zdaniem?


    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2003-04-27 01:24:20
    Temat: Re: Gwarancja
    Od: Marcin Debowski <a...@n...net>

    In article <b8eqi1$lc5$2@inews.gazeta.pl>, Robert Tomasik wrote:
    >| To po prostu zażądaj tego od sprzedawcy. Jak będzie niegrzeczny i nie
    >| będzie chciał wydać to możesz ich postraszyć PIHem.
    > Skoro dokument gwarancyjny nie zawiera żadnych warunków, to należy rzeczy
    > używać zgodnie z przeznaczeniem i tyle. Gwarant nie będzie mógł zasłonić się
    > zarzutem, że nie dopełniono warunków gwarancji, bo ich po prostu nie ma.

    Nie mylisz czasami gwarancji z instrukcją obsługi?

    > No i w kwestii formalnej. PIH zlikwidowano kilka lat temu, więc sprzedawca
    > może się za bardzo tą groźbą nie przejmować. Teraz mamy Inspekcję Handlową
    > ewentualnie Federację Konsumentów.

    Oj czepiasz się. Sprywatyzowali tą Inspekcję czy też może nadal jest
    państwowa? :)

    >| formalnie to nie jest gwarancja
    > A ewentualnie jakieś uzasadnienie do tej konkluzji mógłbym poprosić? Bo
    > wydaje mi się, że jest trochę za ogólna. No i jeśli ten dokument nie jest

    Było nawet w tym wątku: Ustawa z dnia 27 lipca 2002, Art 13.1.
    ... oświadczenie gwaranta, zamieszczone w dokumencie gwarancyjnym lub
    reklamie, odnoszcych się do towaru konsumpcyjnego; określa ono obowiązki
    gwaranta i uprawnienia kupującego w przypadku, gdy właściwo sprzedanego
    towaru nie odpowiada właciwości wskazanej w tym owiadczeniu. Nie
    uważa się za gwarancję oświadczenia, które nie kształtuje obowiązków
    gwaranta.

    Przedstawiony wcześniej opis dokumentu wskazuje, że nie kształtuje on
    obowiązków gwaranta.

    > gwarancją, to czym jest Twoim zdaniem?

    W najlepszym wypadku zapewne dowód zakupu. Formalnie powtarzam.

    --
    Marcin


  • 5. Data: 2003-04-27 11:06:57
    Temat: Re: Gwarancja
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    | Nie mylisz czasami gwarancji z instrukcją obsługi?

    Wydaje mi się, że nie, ale mogę się mylić.
    |
    | Oj czepiasz się. Sprywatyzowali tą Inspekcję czy też może nadal jest
    | państwowa? :)

    Nie sprywatyzowali, tylko że jak gość pójdzie i powoła się na PIH, to
    sprzedawca będzie pewien, że facet nie wie o czym mówi. Może to wyraźnie
    zmniejszyć zdolność perswazji takiego oświadczenia.
    |
    | Było nawet w tym wątku: Ustawa z dnia 27 lipca 2002, Art 13.1.
    | ... oświadczenie gwaranta, zamieszczone w dokumencie gwarancyjnym lub
    | reklamie, odnoszących się do towaru konsumpcyjnego; określa ono obowiązki
    | gwaranta i uprawnienia kupującego w przypadku, gdy właściwo sprzedanego
    | towaru nie odpowiada właciwości wskazanej w tym owiadczeniu. Nie
    | uważa się za gwarancję oświadczenia, które nie kształtuje obowiązków
    | gwaranta.
    |
    | Przedstawiony wcześniej opis dokumentu wskazuje, że nie kształtuje on
    | obowiązków gwaranta.

    A tu mnie przekonałeś. W sumie nie zauważyłem tego na początku. Moja wina.
    Ale to pod warunkiem, że nie dołączyli jakiegoś cennika lub innego dokumentu
    który można by uznać za wymienioną w przepisie reklamę.
    |
    | W najlepszym wypadku zapewne dowód zakupu. Formalnie powtarzam.

    Dowodem zakupu, to ona jest na pewno.


    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1