Użytkownik "stern" <s...@n...to> napisał
> >
> > Nie rozumiem. Jesli już ktoś kogoś miałby się bać to chyba wójt
radnych?
>
> z jakichś przyczyn jest odwrotnie.

Co dla mnie jest dowodem, że znaleźli się w radzie przez pomyłkę.

> Dlatego jestem za znacznym ograniczeniem liczby radnych i odebraniem im
> wynagrodzeń. Może wtedy zajmą się tym ludzie, którzy chcą coś zrobić, a
> nie chcą zarobić.

To samo proponowałbym odnośnie posłów.

do góry

Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Sat, 04 Aug
2007 16:50:53 +0200, kotolak zeznał(a):

> Urząd gminy to jeden z większych pracodawców w tej gminie. Zatrudnia
> rodziny radnych. W gminie jest dość dużo bezrobotnych, jeszcze. Chyba
> nie muszę kontynuować?

co oznacza, że Ci co radnych wybierali zrobili głupio, bo obie władze mają
się w klinczu (wójt - RG) i każda z nich ma coś na drugą.

Niedługo następne wybory, może powinieneś zbudować jakąś frakcję.

do góry

Alek napisał(a):
> Użytkownik "stern" <s...@n...to> napisał
>>> Nie rozumiem. Jesli już ktoś kogoś miałby się bać to chyba wójt
> radnych?
>> z jakichś przyczyn jest odwrotnie.
>
> Co dla mnie jest dowodem, że znaleźli się w radzie przez pomyłkę.

Przez pomyłkę to raczej nie :D już się o to wójt (ówczesny kandydat)
postarał.

Jednak co do kompetencji radnych to jest wiele do życzenia.

>
>> Dlatego jestem za znacznym ograniczeniem liczby radnych i odebraniem im
>> wynagrodzeń. Może wtedy zajmą się tym ludzie, którzy chcą coś zrobić, a
>> nie chcą zarobić.
>
> To samo proponowałbym odnośnie posłów.
>

Może co do posłów to by się sprawdziło, natomiast w przypadku radnych,
spowoduje to ułatwienie wójtowi uzależnienie rady od siebie.

K.

do góry

stern napisał(a):
> Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Sat, 04 Aug
> 2007 16:50:53 +0200, kotolak zeznał(a):
>
>> Urząd gminy to jeden z większych pracodawców w tej gminie. Zatrudnia
>> rodziny radnych. W gminie jest dość dużo bezrobotnych, jeszcze. Chyba
>> nie muszę kontynuować?
>
> co oznacza, że Ci co radnych wybierali zrobili głupio, bo obie władze mają
> się w klinczu (wójt - RG) i każda z nich ma coś na drugą.

W zasadzie to nie. Aktualnie wójt ma większość w radzie, przynajmniej
oficjalnie. Jednak niektórym radnym (tym popierającym niby wójta) nie
podobają się jego działania. W głosowaniach tajnych mogłaby się zbudować
większość przeciwko wójtowi ale w jawnym niestety...

> Niedługo następne wybory, może powinieneś zbudować jakąś frakcję.

Niedługo? 3 lata.

K.

do góry

Użytkownik "kotolak" <k...@w...pl> napisał
> >>
> >> Dlatego jestem za znacznym ograniczeniem liczby radnych i odebraniem
im
> >> wynagrodzeń.
> >
> > To samo proponowałbym odnośnie posłów.
>
> w przypadku radnych, spowoduje to ułatwienie wójtowi uzależnienie rady
> od siebie.

W jaki sposób? Ja myślę, że jeżeli radny jest niezależny finansowo
to to ułatwia mu zachowanie niezależności od kogokolwiek.

do góry

Alek napisał(a):
> Użytkownik "kotolak" <k...@w...pl> napisał
>>>> Dlatego jestem za znacznym ograniczeniem liczby radnych i odebraniem
> im
>>>> wynagrodzeń.
>>> To samo proponowałbym odnośnie posłów.
>> w przypadku radnych, spowoduje to ułatwienie wójtowi uzależnienie rady
>> od siebie.
>
> W jaki sposób? Ja myślę, że jeżeli radny jest niezależny finansowo
> to to ułatwia mu zachowanie niezależności od kogokolwiek.
>

Jeżeli założenie jest spełnione (niezależność finansowa) to nie ma
znaczenia ilu jest radnych, a jeżeli nie to im więcej ich jest tym
trudniej "kupić" większość, bo fundusze "kupującego" są ograniczone.

K.

do góry