-
21. Data: 2007-10-10 20:32:19
Temat: Re: GPL, interpretacja
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Bartosz Feński aka fEnIo <f...@d...org> writes:
[...]
>> Dokładnie to chodzi o różnice pomiędzy AGPL a GPL i o to, czy AGPL
>> nie jest nadmiarowa względem GPL.
>
> A AGPL to co?
Affero GPL -- GPL z dodaną klauzulą na temat udostępniania kodu
źródłowego programu w przypadku udostępnienia programu via HTTP.
-
22. Data: 2007-10-11 13:17:32
Temat: Re: GPL, interpretacja
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z środa, 10 października 2007 20:28
(autor Bartosz Feński aka fEnIo
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <s...@k...fenia.pl>):
>> To zależy w jakim zakresie. W przypadku GIMPa jest inna bajka. Choć też
>> można się wkopać korzystając z zarażających klipartów.
> No ale to zupełnie inna sytuacja.
No. Łatwiejsza do wykrycia. Choć jak ktoś programuje to się lepiej zna znów
i wie z jakich bibliotek korzysta.
>> Natomiast w przypadku gcc właśnie po to, żeby się dało wykorzystać to
>> mamy LGPLa. Gdyby GCC i okolice były na GPLu to by się nie dało. Bez
>> glibca czy czegoś podobnego nie zrobiłbyś bowiem nawet helołłorda.
> No ale masz LGPL, więc problemu nie ma.
No OK. Grupa dyskusyjna to DYSKUSYJNA więc omówiłem różne przypadki. GCCowe
są na LGPLu, ale już obce niekoniecznie.
>>> Mylisz linkowanie się z bibliotekami z używaniem jakiegoś programu na
>>> przykład funkcją exec().
>> Ale pytający pytał o kompilowanie programów, które bez linkowania nie
>> funkcjonuje w zakresie większym niż ciekawostka. I albo będzie tu
>> niezarażająca licencja albo se ne da.
> No nie bardzo. Można tworzyć komercyjne kompilaty z wykorzystaniem GCC.
O ile są niezarażające biblioteki. Przecież to napisałem.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: b...@n...pl o...@n...pl t...@w...pl
k...@n...pl