No właśnie - czy (w praktyce) jest możliwa? Bo ostatnio pozmieniały się
przepisy eksmisyjne i m.in. osób niepełnosprawnych albo rodziny z małymi
dziećmi eksmitować na bruk NIE WOLNO. Należy zapewnić lokal socjalny (albo
zastępczy) - który to jest zadaniem gminy, a gmina... gmina zwykle nie ma
takowego lokalu.
I pytanie dotyczy właśnie takiej sytuacji: masz dobrze prosperującą firmę, po
wielu latach działalności firma bankrutuje (z powodu bankructw kontrahentów co
nie zapłacili - oni nie mają kasy, to ty też nie masz - prawie automatycznie),
ale ty zostajesz z kredytem mieszkaniowym: to jedyne mieszkanie jakie masz i w
nim mieszkasz.
Przestajesz spłacać kredyt (bo nie masz z czego), bank negocjować nie chce (nie
odpowiada nawet na próby nawiązania kontaktu!!), bank wypowiada umowę kredytową
i... co wtedy? Rozumiem, że sprawa rzecz jasna trafia do komornika, ale o
eksmisji musi orzec Sąd! I załóżmy, że orzeka, bo chyba inaczej nie może - ale
NIE NA BRUK. A lokalu gmina nie ma....
I co wtedy??

P.S. Bardzo proszę o poważne odpowiedzi - trollom typu "trzeba było nie brać
kredytu" (itp.) dziękujemy. Tacy zwykle wystawiają sami o sobie świadectwo
braku wyobraźni i znajomości życia.

A może ktoś przeżył taką sytuację albo ktoś znajomy...?

Z góry dziękuję za każdą informację - a może warto iść w tej sprawie do
adwokata....?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl