-
21. Data: 2008-08-24 04:26:38
Temat: Re: Dziedziczenie, zrzekanie się spadku itd.
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Budzik wrote:
> Osobnik posiadający mail w...@g...pl.invalid napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>
>>>>> Tak wiec rodzina chce zrzec sie dlugu.
>>>>> Zrzekły sie dzieci, zrzedły sie wnuki i notariusz stwierdziła ze na
>>>>> prawnuki nie przechodzi.
>>>> A po co się zrzekać, skoro można przyjąc z dobrodziejstwem
>>>> inwentarza, małolaty tak z ustawy. JaC
>>> a po co dziedziczyc długi? na których spłate nie ma sie pieniedzy? Po
>>> co wogole dziedziczyc długi? (przypominam - nic innego nie zostało).
>>>
>> Po to przyjmuje sie spadek z dobrodziejstwem inwenatarza, zeby nie
>> trzeba bylo miec kasy na spalacanie długów.
>
> przyznaje ze nie rozumiem. Co to znaczy przyjac spadek z dobrodziejstwem
> inwentarza?
>
spadek mozna przyjac wprost lub z dobrodziejstwem inwentarza.
przyjecie spadku wprost (z definicji jak sie nic nie robi) oznacza
odpowiedzialnosc za dlugi rowniez ze swojego majatku
przyjecie spadku z dobrodziejstwem inwentarza oznacza odpowiedzialnosc
za dlugi tylko do wysokosci tego co w spadku bylo na plus.
-
22. Data: 2008-08-24 04:33:34
Temat: Re: Dziedziczenie, zrzekanie się spadku itd.
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Budzik wrote:
> Osobnik posiadający mail t...@o...pl napisał(a) w poprzednim odcinku
co następuje:
>
>>> przyznaje ze nie rozumiem. Co to znaczy przyjac spadek z
>>> dobrodziejstwem inwentarza?
>> Przyjąć długi tylko do wysokosci odziedziczonego majątku, tak aby
>> samemu nie dokładać. Tyle, że to trzeba zadbać o spis majątku.
>>
> rozumiem. Niemniej w oisywanym przypadku majatek = 0. Czy łatwiej przyjac
> spadek z dobrodziejstwem inwentarza niz go odrzucic?
>
>
to zalezy kto go dostanie jak ty odrzucisz.
Jesli masz dzieci, to po odrzuceniu przez ciebie, problem spadam na
dzieci, a jak one są niepelnoletnie, to praktycznie zeby cos za nie
zadecydowac musisz isc przez sad.
Jesli nie masz dzieci, to odrzucenie spadku skutkuje, ze twoja dzialke
dostaja inni ktorym cos ze spadku sie tez nalezy, np. twoje rodzenstwo,
a jesli takowego nie masz, to rodzenstwo spadkodawcy.
Odrzucenie spadku z dlugami to po prostu przerzucenie problemu na innych
(z pierwszenstwem "na twoje dzieci"). Na koncu jest skarb panstwa.
Przyjecie spadku (z dobrodziejstwem inwentarza), to po prostu
powiedzenie sobie "dobra biore ten burdel na siebie i zrobie z nim
porzadek".
Czyli trzeba policzyc ile majatku jest na plus, ile jest dlugu i komu,
sprzedac tego na plus ile sie da, porozdzielac sprawiedliwie pomiedzy
dluznikow, a jak zabraklo, to powiedziec im sorry wiecej nie dostaniecie
bo nie ma. Jak po splaceniu dluznikow cos zostalo to twoje.
W zasadzie jak nie ma za duzo na plus, to zwykle i tak trzeba wylozyc
troche z wlasnej kieszeni, zeby to wszystko pozalatwiac. Czasu i zdrowia
i kasy tez troche trzeba na to poswiecic.
-
23. Data: 2008-08-24 07:40:35
Temat: Re: Dziedziczenie, zrzekanie się spadku itd.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail w...@g...pl.invalid napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
> Czyli trzeba policzyc ile majatku jest na plus, ile jest dlugu i komu,
> sprzedac tego na plus ile sie da, porozdzielac sprawiedliwie pomiedzy
> dluznikow, a jak zabraklo, to powiedziec im sorry wiecej nie dostaniecie
> bo nie ma. Jak po splaceniu dluznikow cos zostalo to twoje.
> W zasadzie jak nie ma za duzo na plus, to zwykle i tak trzeba wylozyc
> troche z wlasnej kieszeni, zeby to wszystko pozalatwiac. Czasu i zdrowia
> i kasy tez troche trzeba na to poswiecic.
>
bardzo dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz.
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bądź odważny. A jeżeli nie jesteś, udawaj, ze jesteś.
Nikt nie zauważy różnicy." H. Jackson Brown, Jr.
-
24. Data: 2008-09-03 06:29:05
Temat: Re: Dziedziczenie, zrzekanie się spadku itd.
Od: kam <...@...pl>
Heming pisze:
> Nie chce mi sie wierzyc, ze notariusz cos takiego powiedziala.
> Prawdopodobnie nie rozmawial z notariusz, a z pracownica sekretariatu.
bo notariusze są wszechwiedzący i nigdy się nie mylą
KG