Witam.

Pewien pracownik za pieniądze firmy X został wysłany na 2 kursy,
po których otrzymał świadectwo ich ukończenia. Po jakimś
czasie przeszedł do innej firmy, konkurencji Y.

Oczywiście oryginałów nie dostał, ale ksero sobie zrobił,
zaznaczając, że to na pamiątkę. Rozumiem, że może się
tym pochwalić przy zdobywaniu nowej posady. Problem
polega na tym, iż nowa firma Y, która go zatrudniła umieściła
na swojej witrynie właśnie jeden z tych dyplomów. Nie wiem,
czy za jego zgodą czy nie ?

Czy aby napewno ma do tego prawo ?
A jeśli nie, to komu trzeba zwrócić uwagę ? Firmie Y
czy pracownikowi byłemu ?

Pozdrawiam,
Cezar

do góry

On 03/08/2004 18:31, Cezar wrote :
> Witam.
>
> Pewien pracownik za pieniądze firmy X został wysłany na 2 kursy,
> po których otrzymał świadectwo ich ukończenia. Po jakimś
> czasie przeszedł do innej firmy, konkurencji Y.
>
> Oczywiście oryginałów nie dostał, ale ksero sobie zrobił,
> zaznaczając, że to na pamiątkę. Rozumiem, że może się
> tym pochwalić przy zdobywaniu nowej posady. Problem
> polega na tym, iż nowa firma Y, która go zatrudniła umieściła
> na swojej witrynie właśnie jeden z tych dyplomów. Nie wiem,
> czy za jego zgodą czy nie ?
>
> Czy aby napewno ma do tego prawo ?
> A jeśli nie, to komu trzeba zwrócić uwagę ? Firmie Y
> czy pracownikowi byłemu ?

To sprawa pomiędzy firmą Y a byłym pracownikiem firmy X (obecnym Y).

Przy okazji, wcale nie jest dla mnie oczywiste, że pracownik nie
otrzymał oryginałów świadectw ukończenia kursów. W końcu to pracownik
był na kursie, a nie jego ówczesny pracodawca. Gdyby pracownik zażądał
oryginałów, to moim zdaniem, powinien je otrzymać.

Pozdrawiam,



--
Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki
What is truth? (Pontius Pilate)

do góry

> Oczywiście oryginałów nie dostał, ale ksero sobie zrobił,
> zaznaczając, że to na pamiątkę.
Co to znaczy "nie dostał"? Mój kolega miał podobną sytuację (pracodawca
usiłował nie wydać mu oryginału certyfikatu, zdobytego po szkoleniu
opłaconym przez firmę), zarządał natychmiastowego wydania go pod groźbą
zgłoszenia na policji zaboru cudzego dokumentu i otrzymał go w chwilę potem.

> Rozumiem, że może się
> tym pochwalić przy zdobywaniu nowej posady. Problem
> polega na tym, iż nowa firma Y, która go zatrudniła umieściła
> na swojej witrynie właśnie jeden z tych dyplomów. Nie wiem,
> czy za jego zgodą czy nie ?
> Czy aby napewno ma do tego prawo ?
Wg mnie lepiej, żeby firma miała pisemną zgodę zainteresowanego na
publikację jego danych osobowych (zawartych, jak rozumiem, na publikowanym
dokumencie). Ale jeśli gościowi to nie przeszkadza, to nic nikomu do tego.

--
Pozdrowienia
Jotte

do góry

Użytkownik "Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki"
<p...@p...name> napisał w wiadomości
news:410fcf5f$1@news.home.net.pl...

> Przy okazji, wcale nie jest dla mnie oczywiste, że pracownik nie
> otrzymał oryginałów świadectw ukończenia kursów. W końcu to pracownik
> był na kursie, a nie jego ówczesny pracodawca. Gdyby pracownik zażądał
> oryginałów, to moim zdaniem, powinien je otrzymać.

To jest właśnie to, co mi się jako pierwsze rzuciło w oczy czytając post
Cezara. Firma X, jeśli zapłaciła za ten kurs, to ma wynikające z prawa lub
umowy roszczenie o ewentualną zapłatę za kurs. I to pod opisanymi w prawie
warunkami. Dyplomy są własnością pracownika i ja raczej bym specjalnie nie
protestował na miejscu firmy X, bo przy okazji może się okazać, że
bezprawnie przetrzymują te dokumenty.

do góry

> To jest właśnie to, co mi się jako pierwsze rzuciło w oczy czytając post
> Cezara. Firma X, jeśli zapłaciła za ten kurs, to ma wynikające z prawa lub
> umowy roszczenie o ewentualną zapłatę za kurs. I to pod opisanymi w prawie
> warunkami. Dyplomy są własnością pracownika i ja raczej bym specjalnie nie
> protestował na miejscu firmy X, bo przy okazji może się okazać, że
> bezprawnie przetrzymują te dokumenty.

W sumie fakt. Nie ma co tematu dalej rozsztrząsać.

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Pozdrawiam,
Cezar

do góry