-
11. Data: 2008-01-08 14:11:17
Temat: Re: Dostalem wezwanie do zaplaty
Od: Karol Makowski <s...@B...org>
On Mon, 07 Jan 2008 19:01:00 +0100, castrol wrote:
> Witajcie
>
> Dostalem wezwanie do zaplaty od PKP, za jazde na bilecie ulgowym bez
> uprawnienia, czyli de facto za jazde bez biletu.
> Sprawa jest z 2001 roku i doskonale ja pamietam. W pociagu relacji
> Gdynia - Warszawa, rewizor kontrolujacy bilety podwazyl autentycznosc
> mojej legitymacji uprawniajacej do ulgi, wystawil wezwanie do zaplaty i
> za pokwitowaniem zatrzymal legitymacje.
Przecież to już dawno przedawnione jest.
--
spaceman
-
12. Data: 2008-01-08 17:20:40
Temat: Re: Dostalem wezwanie do zaplaty
Od: "Heming" <h...@w...gazeta.pl>
Użytkownik "castrol" <j...@w...wp.pl> napisał w wiadomości
news:4782aafe$1@news.home.net.pl...
> Jak teraz udowodnic ze czlowiek nie jest wielbladem?
Najprosciej byloby wystapic do sadu z powodztwem ustalajacym. Niestety
byloby, bo skoro nie masz juz tych dokumentow to nic z tego nie bedzie.
Ogolnie sytuacja jest patowa. Masz u nich dlug, ale oni nie moga Cie zmusic
do zaplaty. Moga co najwyzej nabrudzic Ci w papierach (wpisac do KRD). Z
drugiej strony Ty nie masz dokumentow potwierdzajacych, ze naliczenie oplaty
dodatkowej bylo bezpodstawne, wiec nie mozesz udowodnic, ze dlug nie
istnieje i kolo sie zamyka.
-
13. Data: 2008-01-08 21:51:20
Temat: Re: Dostalem wezwanie do zaplaty
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Abu" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:flvkdl$p42$1@news.wp.pl...
> Jeżeli nawet szkoła nie ma tej legitymacji to może potwierdzić, że byłeś
> uczniem/studentem w tym okresie. I na tej podstawie uzasadnić
> bezpodstawność roszczeń.
Tylko po co? Roszczenie się przedawniło.
-
14. Data: 2008-01-08 23:42:20
Temat: Re: Dostalem wezwanie do zaplaty
Od: "dekazzze" <d...@g...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fm0rb2$lpt$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Abu" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:flvkdl$p42$1@news.wp.pl...
>
>> Jeżeli nawet szkoła nie ma tej legitymacji to może potwierdzić, że byłeś
>> uczniem/studentem w tym okresie. I na tej podstawie uzasadnić
>> bezpodstawność roszczeń.
>
> Tylko po co? Roszczenie się przedawniło.
Głupie pytanie.
Przedawnienie nie jest równoznaczne z magicznym zniknięciem zobowiązania i
chyba autor wątku baaardzo wyraźnie napisał po co.
pzdr,
dkzzzzzzz.
-
15. Data: 2008-01-08 23:54:36
Temat: Re: Dostalem wezwanie do zaplaty
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "dekazzze" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fm11p7$kq6$1@inews.gazeta.pl...
>> Tylko po co? Roszczenie się przedawniło.
> Głupie pytanie.
> Przedawnienie nie jest równoznaczne z magicznym zniknięciem zobowiązania
> i chyba autor wątku baaardzo wyraźnie napisał po co.
Czyli proponujesz mu udowodnić, ze nie jest jednak żółwiem :-) Przecież te
wszystkie informacje przewoźnik powinien mieć. Nie zapominaj, że prawo do
zniżki nie wynika z bycia uczniem, tylko z posiadania przy sobie
odpowiedniej legitymacji. Jak chcesz teraz po latach dowieść, że ją miał,
skoro przewoźnik najpewniej zgubił papiery? Jakby nie zgubił, to by się nie
wygłupiał z oczywiście bezzasadnym roszczeniem.
-
16. Data: 2008-01-09 00:03:27
Temat: Re: Dostalem wezwanie do zaplaty
Od: "m5c" <m...@g...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fm12rb$sac$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "dekazzze" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:fm11p7$kq6$1@inews.gazeta.pl...
>
>>> Tylko po co? Roszczenie się przedawniło.
>> Głupie pytanie.
>> Przedawnienie nie jest równoznaczne z magicznym zniknięciem zobowiązania
>> i chyba autor wątku baaardzo wyraźnie napisał po co.
>
> Czyli proponujesz mu udowodnić, ze nie jest jednak żółwiem :-) Przecież te
> wszystkie informacje przewoźnik powinien mieć. Nie zapominaj, że prawo do
> zniżki nie wynika z bycia uczniem, tylko z posiadania przy sobie
> odpowiedniej legitymacji. Jak chcesz teraz po latach dowieść, że ją miał,
> skoro przewoźnik najpewniej zgubił papiery? Jakby nie zgubił, to by się
> nie wygłupiał z oczywiście bezzasadnym roszczeniem.
Chyba coś pomyliłeś, jest dokładnie odwrotnie. Prawo do zniżki wynika z
bycia osobą uprawnioną, a legitymacja jest tylko jednym z wielu świadectw
tego faktu.
PKP rżnie głupa na zasadzie postraszymy a nuż zapłaci. Tak samo postępują
firmy rewindykacyjne. W obu przypadkach najlepiej udawać nieżywego.
-
17. Data: 2008-01-09 00:51:51
Temat: Re: Dostalem wezwanie do zaplaty
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "m5c" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fm12vl$bc6$1@node2.news.atman.pl...
>>>> Tylko po co? Roszczenie się przedawniło.
>>> Głupie pytanie.
>>> Przedawnienie nie jest równoznaczne z magicznym zniknięciem
>>> zobowiązania i chyba autor wątku baaardzo wyraźnie napisał po co.
>> Czyli proponujesz mu udowodnić, ze nie jest jednak żółwiem :-) Przecież
>> te wszystkie informacje przewoźnik powinien mieć. Nie zapominaj, że
>> prawo do zniżki nie wynika z bycia uczniem, tylko z posiadania przy
>> sobie odpowiedniej legitymacji. Jak chcesz teraz po latach dowieść, że
>> ją miał, skoro przewoźnik najpewniej zgubił papiery? Jakby nie zgubił,
>> to by się nie wygłupiał z oczywiście bezzasadnym roszczeniem.
> Chyba coś pomyliłeś, jest dokładnie odwrotnie. Prawo do zniżki wynika z
> bycia osobą uprawnioną, a legitymacja jest tylko jednym z wielu świadectw
> tego faktu.
Zajrzyj proszę do ustawy. Prawo wynika z posiadania legitymacji. A
posiadanie legitymacji jest uzależnione od bycia uczniem / studentem.
Przecież gdyby było inaczej, to wystarczyło by pokazać zaświadczenie z
uczelni, a nie wystarczy.
> PKP rżnie głupa na zasadzie postraszymy a nuż zapłaci. Tak samo postępują
> firmy rewindykacyjne. W obu przypadkach najlepiej udawać nieżywego.
Do czasu pozwu oczywiście.
-
18. Data: 2008-01-09 01:22:25
Temat: Re: Dostalem wezwanie do zaplaty
Od: "m5c" <m...@g...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fm15th$r4h$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Chyba coś pomyliłeś, jest dokładnie odwrotnie. Prawo do zniżki wynika z
>> bycia osobą uprawnioną, a legitymacja jest tylko jednym z wielu świadectw
>> tego faktu.
>
> Zajrzyj proszę do ustawy. Prawo wynika z posiadania legitymacji. A
Wybacz, ale nie wiedząc o jaką ustawę ci chodzi musiałbym zaglądał do
wszystkich. Raczej poproszę o stosowny cytat.
> posiadanie legitymacji jest uzależnione od bycia uczniem / studentem.
> Przecież gdyby było inaczej, to wystarczyło by pokazać zaświadczenie z
> uczelni, a nie wystarczy.
Wystarczy.
>
>> PKP rżnie głupa na zasadzie postraszymy a nuż zapłaci. Tak samo postępują
>> firmy rewindykacyjne. W obu przypadkach najlepiej udawać nieżywego.
>
> Do czasu pozwu oczywiście.
Jakiego pozwu? Oni mają tysiące takich spraw i nie będą szykować pozwu o
taką marną sumę. Skąd wezmą do tego ludzi?
-
19. Data: 2008-01-09 07:53:12
Temat: Re: Dostalem wezwanie do zaplaty
Od: castrol <j...@b...pl>
On 8 Sty, 18:20, "Heming" <h...@w...gazeta.pl> wrote:
> Najprosciej byloby wystapic do sadu z powodztwem ustalajacym. Niestety
> byloby, bo skoro nie masz juz tych dokumentow to nic z tego nie bedzie.
> Ogolnie sytuacja jest patowa. Masz u nich dlug, ale oni nie moga Cie zmusic
> do zaplaty. Moga co najwyzej nabrudzic Ci w papierach (wpisac do KRD). Z
> drugiej strony Ty nie masz dokumentow potwierdzajacych, ze naliczenie oplaty
> dodatkowej bylo bezpodstawne, wiec nie mozesz udowodnic, ze dlug nie
> istnieje i kolo sie zamyka.
Wlasnie zdaje sobie z tego sprawe. Zastanawiam sie nad zaplata bazowa,
czyli cos okolo 100 zl i nie placic odsetek.
Na razie mam zamiar wejsc z nimi w korespondecje :) moze cos uda sie
zalatwic :)
-
20. Data: 2008-01-09 07:59:06
Temat: Re: Dostalem wezwanie do zaplaty
Od: castrol <j...@b...pl>
On 9 Sty, 01:51, "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:
> Zajrzyj proszę do ustawy. Prawo wynika z posiadania legitymacji. A
> posiadanie legitymacji jest uzależnione od bycia uczniem / studentem.
> Przecież gdyby było inaczej, to wystarczyło by pokazać zaświadczenie z
> uczelni, a nie wystarczy.
Wejde z nimi w korespondencje. Bo doskonale pamietam ze szkola
potwierdzlaa prawdziwosc legitymacji, bo dostalem kopie pisma wysylana
do PKP.
Zobaczymy co z tego wyniknie. Innego sposobu nie mam raczej. Do szkoly
za bardzo nie mam jak uderzyc, bo ciezko mi ja znalezc - po prostu nie
pamietam jak sie nazywala nawet, byla to jakas szkola policealna z
ktorej pozniej zrezygnowalem. Ehh, rzeczywiscie mocno patowa sytuacja.
Zastanawiam sie tylko, dlaczego w tamtym czasie PKP przemilczalo cala
sprawe i w ogole nie odpowiedzialo na moje odwolanie?