-
11. Data: 2006-01-02 21:19:36
Temat: Re: Dorn o sklepikach...
Od: Jacek Krzyzanowski <k...@m...pl>
In article <d...@4...com>,
A...@w...net.pl says...
> Ależ może, tyle, że po wcześniejszym uprzedzeniu klientów.
A ile wczesniej? Wystarczy wywieszka, czy ma byc ogloszenie w prasie?
I jakie prawo niby do tego zmusza?
--
KRZYZAK
-
12. Data: 2006-01-02 21:21:37
Temat: Re: Dorn o sklepikach...
Od: scream <n...@p...pl>
Artur Golanski napisał(a):
>>Czyli jak raz wywiesi, to już nigdy nie może zamknąć? :)
> Ależ może, tyle, że po wcześniejszym uprzedzeniu klientów.
A ten obowiązek wynika z...?
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
13. Data: 2006-01-02 21:59:58
Temat: Re: Dorn o sklepikach...
Od: "Tomasz" <s...@r...pl>
Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:dpc5da$d0e$1@news.onet.pl...
> A ten obowiązek wynika z...?
Np. z przepisów prawa miejscowego ustalających godziny otwarcia punktów
handlowych.
Tomasz
-
14. Data: 2006-01-02 22:39:10
Temat: Re: Dorn o sklepikach...
Od: scream <n...@p...pl>
Tomasz napisał(a):
> Np. z przepisów prawa miejscowego ustalających godziny otwarcia punktów
> handlowych.
Łojoj :) A w jakimż to mieście są takie przepisy prawa miejscowego,
które narzucają przedsiębiorcą godziny otwarcia punktów handlowych?
Proszę o przykłady, jakieś linki do takich przepisów, bo pierwszy raz o
takim czymś słyszę. No i druga sprawa - prawo miejscowe nie jest za
bardzo wiążące w kwestii "ostrzegania klienta na miesiąc przed, że nie
otworzę sklepu" - bo zasady pożycia na linii konsument-sprzedawca
regulują stosowne ustawy :)
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
15. Data: 2006-01-02 22:42:18
Temat: Re: Dorn o sklepikach...
Od: "Tomasz" <s...@r...pl>
Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:dpc9un$tg7$1@news.onet.pl...
> Tomasz napisał(a):
>> Np. z przepisów prawa miejscowego ustalających godziny otwarcia punktów
>> handlowych.
>
> Łojoj :) A w jakimż to mieście są takie przepisy prawa miejscowego, które
> narzucają przedsiębiorcą godziny otwarcia punktów handlowych?
Myślałem, że w większości.
> Proszę o przykłady, jakieś linki do takich przepisów, bo pierwszy raz o
> takim czymś słyszę.
http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=open&id=
WDU19740240142
art. XII
Pozdrawiam
Tomasz
-
16. Data: 2006-01-02 23:07:37
Temat: Re: Dorn o sklepikach...
Od: scream <n...@p...pl>
scream napisał(a):
> które narzucają przedsiębiorcą
^^^^^^^^^^^^^^
auto-piętno za błąd ort!
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
17. Data: 2006-01-02 23:08:35
Temat: Re: Dorn o sklepikach...
Od: scream <n...@p...pl>
Tomasz napisał(a):
> Myślałem, że w większości.
Nigdy o takich nie słyszałem.
> http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=open&id=
WDU19740240142
>
> art. XII
To nie to. Bo być może jest to martwy zapis. Chciałbym zobaczyć
konkretny przepis, uchwalony przez gminę.
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
18. Data: 2006-01-03 07:30:42
Temat: Re: Dorn o sklepikach...
Od: "Tomasz" <s...@r...pl>
Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:dpcbls$2vi$3@news.onet.pl...
> To nie to. Bo być może jest to martwy zapis. Chciałbym zobaczyć konkretny
> przepis, uchwalony przez gminę.
Google Twoim przyjacielem :)
http://www.gminyrp.pl/serwisinfo/RP_19_08_4_5.html
"Sądy orzekały na korzyść gmin
To, że gmina ma prawo określenia godzin handlu przez sklepy, potwierdził Sąd
Najwyższy w wyroku z 15 czerwca 2002 r. Sprawa dotyczyła uchwały Rady
Miejskiej w Ustce z lutego 2000 r., według której sklepy zlokalizowane w
budynkach z częścią mieszkalną oraz w przylegających do domów mieszkalnych
miały być otwarte w godzinach 6 - 22. Natomiast czas otwarcia sklepów na
terenie promenady nadmorskiej ustalono na godziny 8 - 2. W uzasadnieniu
uchwały podano m.in., że akt ten nie ogranicza działalności przedsiębiorców,
lecz broni interesów konsumentów. Chroni także mieszkańców Ustki mających
mieszkania w budynkach, w których mieszczą się sklepy, zakłady
gastronomiczne i usługowe, przed uciążliwościami wynikającymi z działalności
tych placówek, zwłaszcza sprzedających alkohol.
Sprawa trafiła do NSA, który nie dopatrzył się w uchwale naruszenia prawa.
Sąd uznał, że wskazany przepis z 1974 r. był prawidłową podstawą do jej
wydania. Nie zgodził się z zarzutem naruszenia konstytucyjnej zasady swobody
działalności gospodarczej, co zarzucił wówczas rzecznik praw obywatelskich.
NSA stwierdził, że swoboda nie oznacza, że każdy przedsiębiorca może
samodzielnie decydować o miejscu, czasie i sposobie jej prowadzenia, bez
żadnych ograniczeń. Rzecznik uważał natomiast, że art. XII reguluje tylko
materię związaną z prawem pracy, czyli pozwala gminie na unormowanie godzin
otwierania i zamykania sklepów pod kątem ochrony uprawnień pracowniczych.
Sąd Najwyższy nie zgodził się z tym. Według niego Rada Miejska nie naruszyła
prawa. Do jej zadań należy zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty. W
kwestii godzin otwarcia placówek handlowych liczy się nie tylko wolność
gospodarcza. Konieczne jest uwzględnienie także innych prawnie
gwarantowanych dóbr i interesów, m.in. ochrony zdrowia, możliwości
wypoczynku, spokoju, ciszy nocnej - uzasadniał SN."
-
19. Data: 2006-01-03 08:06:16
Temat: Re: Dorn o sklepikach...
Od: "Andrzej R." <a...@n...pl>
Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:dpcbls$2vi$3@news.onet.pl...
> To nie to. Bo być może jest to martwy zapis. Chciałbym zobaczyć konkretny
> przepis, uchwalony przez gminę.
A to naprawdę nic trudnego.
Wystarczy w google wpisać "godziny otwarcia placówek handlowych". Jest tego
naprawdę dużo. Spragnieni rządzenia radni różnej maści i inteligencji
chętnie przepis ten wykorzystują chcąc zwykle pokazać maluczkim kto tu jest
ważny.
Fakt, że wspomniany przepis zaskarżał (bezskutecznie) RPO twierdząc, że
ogranicza on zasadę swobody działalności gospodarczej, a należy go
rozpatrywać wyłącznie w kontekście praw pracowniczych. Skarga została
odrzucona.
Ale w listopadzie 2005 r WSA w Lublinie uchylił podjętą w tej sprawie
uchwałę rady gminy Świdnik (zakwestionowaną uprzednio przez wojewodę jako
sprzeczną z konstytucją i ograniczającą swobodę działalności gospodarczej)
Wojewódzki Sąd Administracyjny zgodził się z argumentacją wojewody i
stwierdził nieważność uchwały. Ważnym punktem w argumentacji sądu było
stwierdzenie, iż uprawnienia gmin należy rozpatrywać w kontekście innych
aktów prawnych i do obowiązków gminy należy ułatwianie życia mieszkańcom, a
nie utrudnianie go. Zatem gmina może określić minimalne czasy otwarcia
punktów handlowo-usługowych, ale nie może ich ograniczać.
AR
-
20. Data: 2006-01-03 13:59:37
Temat: Re: Dorn o sklepikach...
Od: scream <n...@p...pl>
Tomasz napisał(a):
> Google Twoim przyjacielem :)
[...]
Jestem zdruzgotany głupotą :| A myślałem, że takich socjalistycznych
praktyk już się wyzbyliśmy w naszym kraju.
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.