eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDług, zastraszanie - co robić ? › Dług, zastraszanie - co robić ?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "jaQbek" <j...@s...eu>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Dług, zastraszanie - co robić ?
    Date: Mon, 16 Jul 2007 18:47:53 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 20
    Message-ID: <f7g7fo$j5t$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: nat-mi2.aster.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1184604472 19645 212.76.37.162 (16 Jul 2007 16:47:52 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 16 Jul 2007 16:47:52 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3138
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
    X-User: kuba_wr
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:473520
    [ ukryj nagłówki ]

    Kilka miesięcy temu wynająłem mieszkanie w pewnym bloku. NIedawno, podczas
    pewnej sprawy w administracji, poznałem sąsiada, który mieszka 2 piętra nade
    mną. Później widywaliśmy się kilka razy na klatce schodowej. Któregoś dnia,
    ponad tydzień temu, przyszedł do mnie z pytaniem, czy może pożyczyć 100 zł.
    Stwierdził, że odda tego samego dnia, najpóźniej następnego. Uznałem, że wygląda
    na normalnego i pożyczyłem mu. Pieniędzy w umówionym czasie jednak nie oddał.
    Stwierdził, że odda następnego dnia, podał nawet godzinę. Nie pojawił się, więc
    zaszedłem do niego. stwierdził, że wyszły mu komplikacje (to była sobota) i odda
    po weekendzie. W poniedziałek również go nie było, co więcej, zaczął mnie
    zastraszać, że jak będę tak go nachodził i dopominał się zwrotu, to "pogada ze
    mną po męsku". Chłop jest prawie 3 razy większy ode mnie, więc opcja "na solo"
    byłaby dla mnie cokolwiek ryzykowna. W międzyczasie zrobiłem wywiad środowiskowy
    i dowiedziałem się, że gościu ma dość szemraną przeszłość i nie ja pierwszy
    dałem się wrobić w jego stare numery z pozyczaniem pieniędzy.
    Myślałem, żeby zgłosić sprawę na policję, ale boję się, że mogło by to się dla
    mnie źle skończyć: gościu wiedziałby, kto sprawę zgłosił, wie też, gdzie
    mieszkam. A 24 godzinnej ochrony policja mi przecież nie zapewni. Macie inne
    pomysły, co w tej sytuacji robić? Za góra pół roku planuję wyprowadzkę stamtąd -
    czy wówczas sprawa nie będzie jeszcze przedawniona ?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1