-
1. Data: 2018-09-03 21:05:41
Temat: Dlaczego TOPR i GOPR nie staną się częściowo odpłatne?
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
Co roku powtarzają się głośne przypadki, kiedy to obie organizacje robią
za taksówki. Dlaczego jest taka niemoc, żeby chociażby w uzasadnionych
przypadkach obciążać choćby częścią kosztów, osoby "ratowane"?
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
2. Data: 2018-09-03 21:24:41
Temat: Re: Dlaczego TOPR i GOPR nie staną się częściowo odpłatne?
Od: "A. Filip" <a...@p...pl>
Mateusz Bogusz <m...@o...pl> pisze:
> Co roku powtarzają się głośne przypadki, kiedy to obie organizacje
> robią za taksówki. Dlaczego jest taka niemoc, żeby chociażby w
> uzasadnionych przypadkach obciążać choćby częścią kosztów, osoby
> "ratowane"?
Jak jesteś gotowy zamienić problem z "nadmierną łatwością wezwań" na
problem z "brakiem wezwania" albo "zbyt późnym wezwaniem" to w ogóle nie
ma sprawy. Możesz tylko wybrać jaki rodzaj problemów wolisz.
Przeprowadziłeś analizę porównawczą z krajem bliskim twojej propozycji?
Wszystko ma swoją cenę.
To jest subtelna różnica między tym co (ewentualnie) można prawnie
zrobić (bez zmiany lub ze zmianą prawa) a tym co należy zrobić. Jak
chcesz dyskutować o daniu "odstraszającego przykładu" to nie smędź
ogólnikami tylko walnij linkiem na _konkretny_ przykład opisany nie w
trybie "dziennikarz ubarwił żeby zrobić newsa".
--
A. Filip
| Dobrze się tam dzieje, gdzie dwóch orze, a trzeci sieje.
| (Przysłowie polskie)
-
3. Data: 2018-09-03 21:34:10
Temat: Re: Dlaczego TOPR i GOPR nie staną się częściowo odpłatne?
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Mon, 3 Sep 2018 21:05:41 +0200, Mateusz Bogusz napisał(a):
> obciążać choćby częścią kosztów
Klucz tkwi w słowie "ochotnicze". Chcą to ratują. Jakby nie zechceli to
nikt im złego słowa nie powie. To niech żądają kasy ale przed ratowaniem
a nie po fakcie. A od zarobku niech płacą podatki.
--
Jacek
I hate haters.
-
4. Data: 2018-09-03 22:02:50
Temat: Re: Dlaczego TOPR i GOPR nie staną się częściowo odpłatne?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 03-09-18 o 21:05, Mateusz Bogusz pisze:
> Co roku powtarzają się głośne przypadki, kiedy to obie organizacje robią
> za taksówki. Dlaczego jest taka niemoc, żeby chociażby w uzasadnionych
> przypadkach obciążać choćby częścią kosztów, osoby "ratowane"?
>
Podstawę prawną do żądania wynagrodzenia, to bez większego problemu
można znaleźć w Kodeksie Cywilnym - na szybkiego art. 438 kc. Rzecz w
ty, że gdyby GOPR, TOPR czy WOPR zaczęły swoje usługi świadczyć
komercyjnie, to straciły by subwencje i dotacje, które dostają z uwagi
na to, ze robią to a darmo. Dlatego - omijając oczywiste przypadki -
tego nie robią.
Osobnym aspektem jest bardzo słuszna konstatacja o ocenności tych
kwestii. To, co dla jednego jest pierdołą, dla innego może być poważnym
zagrożeniem. Ja mieszkam w górach i zdarzyło mi się kilka razy
przenocować w zimie w lesie. Nie wzywałem GOPR, czy TOPR, choć się
zgubiłem we mgle. Uznałem, że przenocujemy i rano mgła opadnie -
znajdziemy drogę. Ale kolega, który był zemną wówczas pierwszy raz w
górach już "żegnał się z życiem" i za każdym drzewem widział wilka :-)
-
5. Data: 2018-09-03 22:03:32
Temat: Re: Dlaczego TOPR i GOPR nie staną się częściowo odpłatne?
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-09-03, Mateusz Bogusz <m...@o...pl> wrote:
> Co roku powtarzają się głośne przypadki, kiedy to obie organizacje robią
> za taksówki. Dlaczego jest taka niemoc, żeby chociażby w uzasadnionych
> przypadkach obciążać choćby częścią kosztów, osoby "ratowane"?
Bo to powodowałoby problemy w drugą stronę i wiele osób bałoby się wezwać
pomoc w jak najbardziej uzasadnionych przypadkach.
--
Marcin
-
6. Data: 2018-09-04 06:32:18
Temat: Re: Dlaczego TOPR i GOPR nie staną się częściowo odpłatne?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-09-03 o 21:05, Mateusz Bogusz pisze:
> Co roku powtarzają się głośne przypadki, kiedy to obie organizacje robią
> za taksówki. Dlaczego jest taka niemoc, żeby chociażby w uzasadnionych
> przypadkach obciążać choćby częścią kosztów, osoby "ratowane"?
Z tego samego powodu, dla którego bezpłatna jest karetka w mieście.
Można dyskutować, czy powinna być bezpłatna, ale nie można rozpoczynać
dyskusji od świadectwa swojego braku spostrzegawczości, jakoby darmowa
pomoc medyczna w przypadku wypadków miałaby być co do zasady w Polsce
płatna i darmowy TOPR był w tym przypadku jakimś ewenementem.
Nie zapominaj również o bardzo ważnej rzeczy - za wejście do TPN
pobierana jest opłata, z której można finansować pomoc, w
przeciwieństwie do Słowaków, gdzie biletów nie ma, ale i pomoc jest
płatna (jest w tych dwóch zasadach wewnętrzna spójność, prawda?).
--
Liwiusz
-
7. Data: 2018-09-04 10:16:54
Temat: Re: Dlaczego TOPR i GOPR nie staną się częściowo odpłatne?
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Mon, 03 Sep 2018 20:03:32 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
> wiele osób bałoby się wezwać
> pomoc w jak najbardziej uzasadnionych przypadkach.
Teraz, dla odmiany, osoby asertywne mają pełne pole do popisu:
http://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/7,16517
6,23807401,turystka-z-warszawy-zmeczyla-sie-w-tatrac
h-wezwala-topr-do.html#Z_Prze
"Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe poinformowało o nietypowym
zgłoszeniu turystki z Warszawy. Miała wezwać ratowników z błahego powodu, a
następnie ich obrazić.
Jak czytamy w kronice TOPR-u, turystka z Warszawy zadzwoniła pod numer
alarmowy w sobotę 18 sierpnia, kilka minut po godzinie 12.
Na początku 29-letnia turystka powiedziała, że jest kontuzjowana i obecnie
przebywa w schronisku na Ornaku. Ratownik dyżurny przeprowadził wywiad z
kobietą. Powiedziała mu, że jest zmęczona wycieczką, którą odbyła
poprzedniego dnia. Lekarzowi TOPR miała powiedzieć, że bolą ją kolana.
Ratownicy poinformowali turystkę, że obecnie zajmują się poważniejszymi
zdarzeniami w górach. Zalecili turystce, żeby spokojnie odpoczęła. Obiecano
jej, że jeśli będzie taka możliwość, to zostanie zwieziona ze szlaku w
późniejszym terminie.
Turystka chciała wymusić interwencję ratowników.
Domagała się, by przyjechał po nią samochód TOPR. Gdy nie było na to zgody,
turystka miała obrazić ratownika przyjmującego zgłoszenie słowami: "Będzie
pan miał przesrane".
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
,,Nie ma takiego problemu, ani osobistego, ani rodzinnego, ani narodowego,
ani międzynarodowego, którego nie można byłoby rozwiązać przy pomocy
Różańca"
Matka Boża do s. Łucji
https://www.flickr.com/photos/146081681@N02/albums
-
8. Data: 2018-09-04 10:55:28
Temat: Re: Dlaczego TOPR i GOPR nie staną się częściowo odpłatne?
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-09-04, Olin <k...@a...w.stopce> wrote:
> Dnia Mon, 03 Sep 2018 20:03:32 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
>
>> wiele osób bałoby się wezwać
>> pomoc w jak najbardziej uzasadnionych przypadkach.
>
> Teraz, dla odmiany, osoby asertywne mają pełne pole do popisu:
>
> http://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/7,16517
6,23807401,turystka-z-warszawy-zmeczyla-sie-w-tatrac
h-wezwala-topr-do.html#Z_Prze
Czytałem, ale co można zrobić? Chyba, że jakiś symboliczny mandat bo
jakby to miały być rzeczywiste koszty (np. użycia takiego helikoptera)
to ludzie by się autentycznie bali wzywać. Z drugiej strony
nieuzasadnione wezwanie karetki/policji to jest zdaje się jakies
wykroczenie, a ludzie wzywać się nie boją, więc może jest to jednak
kwestia wyważenia kary?
--
Marcin
-
9. Data: 2018-09-04 12:03:07
Temat: Re: Dlaczego TOPR i GOPR nie staną się częściowo odpłatne?
Od: n...@o...pl
w <pml1sj$voi$2@node1.news.atman.pl>, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
napisał(-a):
> Nie zapominaj również o bardzo ważnej rzeczy - za wejście do TPN
> pobierana jest opłata, z której można finansować pomoc, w
> przeciwieństwie do Słowaków, gdzie biletów nie ma, ale i pomoc jest
> płatna (jest w tych dwóch zasadach wewnętrzna spójność, prawda?).
W Słowacji i Czechach jest obowiązkowe ubezpieczenie przed wyruszeniem w góry
(dosyć symboliczne) i z tego jest finansowana ewentualna pomoc.
Oczywiście jeżeli ktoś nie wykupi, to płaci koszty.
-
10. Data: 2018-09-04 12:08:15
Temat: Re: Dlaczego TOPR i GOPR nie staną się częściowo odpłatne?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-09-04 o 12:03, n...@o...pl pisze:
> w <pml1sj$voi$2@node1.news.atman.pl>, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
> napisał(-a):
>
>> Nie zapominaj również o bardzo ważnej rzeczy - za wejście do TPN
>> pobierana jest opłata, z której można finansować pomoc, w
>> przeciwieństwie do Słowaków, gdzie biletów nie ma, ale i pomoc jest
>> płatna (jest w tych dwóch zasadach wewnętrzna spójność, prawda?).
>
> W Słowacji i Czechach jest obowiązkowe ubezpieczenie przed wyruszeniem w góry
> (dosyć symboliczne) i z tego jest finansowana ewentualna pomoc.
>
> Oczywiście jeżeli ktoś nie wykupi, to płaci koszty.
"Jest obowiązkowe", "jeśli ktoś nie wykupi" nie składa mi się w logiczną
całość.
--
Liwiusz