131. Data: 2003-03-04 10:23:11
Temat: Dialery - sprawy sądowe
Od: Artur <a...@j...net>
> -----Original Message-----
> From: Boguslaw Szostak [mailto:a...@u...agh.edu.pl]
> Posted At: Monday, March 03, 2003 1:05 PM
> Posted To: prawo
> Conversation: Dialery - sprawy sądowe
> Subject: Re: Dialery - sprawy sądowe
>
> Lecz jeszcze jest tez cos takiego (choc u niektorych w
> zaniku) co nazywa
> sie:
>
> ETYKA W BIZNESIE.
I to jest moim zdaniem problemem w tej sprawie a nie dzialalnosc
przestepcza. Nie można wsadzac do wiezienia ludzi, którzy bekaja przy
stole lub "puszczaja wiatry" w kinie. Cala zabawa z dialerami sprowadza
się do tego samego co walka z AIDS - uswiadamianie i profilkatyka. Nie
karze się przeciez ludzi za samo spolkowanie.
Analogia może być glebsza nawet - slyszano bowiem o zlosliwych
zakazeniach AIDS - te wypadki były karane, ale cala reszta to, tak jak
napisales, brak elementarnej etyki.
A.