-
91. Data: 2003-02-27 17:33:44
Temat: Re: Dialery - sprawy sądowe
Od: "Elita.pl" <b...@e...pl>
mic wrote:
> Nie oszukuje bo program sam z siebie sie nie sciagnie i nie zainstaluje na
Nie musi sam z siebie się ściągnąć i zainstalować.
Wystarczy, że świadomie i celowo wykorzystujesz niepełne rozeznanie sytuacji
ofiary i już masz 286 w życiorysie.
> finansowe w zamian za dostarczenie komus innemu przyjemnosci. Jest to proste
> dzialanie - chcesz oglądac gole doopy - prosze bardzo ale zapłac. Natomiast
> probowanie unikniecia konsekwencji takiego postepowania jest dziecinadą na
Wmówisz sędziemu, że tysiące ludzi udaje, że czuje się oszukanymi?
A co jeśli i ten sędzia będzie jedną z takich ofiar?
Też mu to wmówisz, że świadomie to robił a potem się zgrywał sam przed sobą?
Arek
--
http://www.sti.org.pl/0-700_XXX.htm
-
92. Data: 2003-02-27 17:35:16
Temat: Re: Dialery - sprawy sądowe
Od: "Elita.pl" <b...@e...pl>
scream wrote:
> Oczywiście, jak zwykle masz racje wybitny znawco, posiadaczu wiedzy
> wszelakiej.
No dobra cwaniaczku - pokaż mi dialer, który INFORMUJE w regulaminie,
że nastąpi rozłączenie połączenia i przełączenie na numer 0-700..
Proszę....
Arek
--
http://www.sti.org.pl/0-700_XXX.htm
-
93. Data: 2003-02-27 17:47:55
Temat: Re: Dialery - sprawy sądowe
Od: "mic" <qba@[USUN-TO]interia.pl>
Użytkownik "Elita.pl" <b...@e...pl> napisał w wiadomości
> Wmówisz sędziemu, że tysiące ludzi udaje, że czuje się oszukanymi?
> A co jeśli i ten sędzia będzie jedną z takich ofiar?
> Też mu to wmówisz, że świadomie to robił a potem się zgrywał sam przed
sobą?
Czyzbys sugerował stronniczość sędziego? Poza tym skad bierzesz te magiczne
"tysiące ludzi"? Az tylu mamy naiwnych i nieczytatych w Polsce? :-)))
Pozdrawiam,
MiC
-
94. Data: 2003-02-27 19:14:04
Temat: Re: Dialery - sprawy sądowe
Od: "Elita.pl" <b...@e...pl>
mic wrote:
> Czyzbys sugerował stronniczość sędziego?
Doświadczenie to nie stronniczość.
> Poza tym skad bierzesz te magiczne "tysiące ludzi"?
> Az tylu mamy naiwnych i nieczytatych w Polsce? :-)))
A to bez wątpienia!
Arek
--
http://www.sti.org.pl/0-700_XXX.htm
-
95. Data: 2003-02-27 19:28:32
Temat: Re: Dialery - sprawy sądowe
Od: "mic" <qba@[USUN-TO]interia.pl>
Użytkownik "Elita.pl" <b...@e...pl> napisał w wiadomości
> Doświadczenie to nie stronniczość.
A jednak stronniczość bo sędzia ma kierować się literą prawa nie zaś
empirycznymi doznaniami. Czy uważasz za słuszne ze sędzia któremu ukradli
np. samochód będzie "cięty" na złodziei samochodów a wyrozumiały dla np.
złodziei wózków widłowych? [gdyby owe ktoś chciał kraść] Takie zachowanie
nie licuje ani z godnością funkcji sędziego, ani nie ma za wiele wspólnego
ze sprawiedliwością.
> A to bez wątpienia!
:-))))
Pozdrawiam,
MiC
-
96. Data: 2003-02-27 19:43:39
Temat: Re: Dialery - sprawy sądowe
Od: "Elita.pl" <b...@e...pl>
mic wrote:
> A jednak stronniczość bo sędzia ma kierować się literą prawa nie zaś
No to i będzie się kierował literą prawa - art. 286 kk.
> Czy uważasz za słuszne ze sędzia któremu ukradli np. samochód będzie
> "cięty" na złodziei samochodów a wyrozumiały dla np. złodziei wózków widłowych?
To, że będzie cięty na złodziei samochodów nie oznacza, że będzie odpuszczał
widłowym.
> Takie zachowanie nie licuje ani z godnością funkcji sędziego,
> ani nie ma za wiele wspólnego ze sprawiedliwością.
Nie rozbawiaj mnie. Jak sędzia uzna, że oszukujecie to nic Was
nie uratuje. To Polska nie USA.
Arek
--
http://www.sti.org.pl/0-700_XXX.htm
-
97. Data: 2003-02-27 20:25:37
Temat: Re: Dialery - sprawy sądowe
Od: "mic" <qba@[USUN-TO]interia.pl>
Użytkownik "Elita.pl" <b...@e...pl> napisał w wiadomości
> To, że będzie cięty na złodziei samochodów nie oznacza, że będzie
odpuszczał
> widłowym.
Problem polega na tym, ze będąc "cięty" na zlodziei samochodów nie jest
bezstronny a taki wlasnie powinien byc, czyż nie? Nie bylbys zachwycony
gdyby odwracajac sytuację, krewna sędziego miala 0-700 i z tego powodu
sędzia nie widzialby nic zlego w idei dialerów?
> Nie rozbawiaj mnie. Jak sędzia uzna, że oszukujecie to nic Was
> nie uratuje. To Polska nie USA.
Po pierwsze ponosi Cię. Jakich "Was"? Po drugie a jeśli nie uzna? Nawet
gdyby tu byla Nowa Zelandia czy Zanzibar prawo jest tylko jedno. Dura lex
sed lex. A za błedy/glupotę się płaci.
Pozdrawiam,
MiC
-
98. Data: 2003-02-27 21:47:16
Temat: Re: Dialery - sprawy sądowe
Od: "Alek" <a...@p...onet.pl>
Użytkownik "mic" <qba@[USUN-TO]interia.pl> napisał w wiadomości
news:b3ldl5$h63$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Alek" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>
> > A wraz z tą świadomością powinna przyjść ostrożność.
>
> Sugerujesz, iż slepy staruszek bedąc ostroznym - dajmy na to że zastanowi
> sie 5 min dłużej czy chce oglądać gołe pupy młodych Pań, nie kliknie na
TAK
Zastanowi się czyli pomyśli, ale fakt, że jak będzie myślał o "gołych pupach
młodych Pań", to wiele to nie da.
> niezależnie od tego co jest nad tym słowem napisane?
> Nie chodzi tu o ślepote tylko MYŚLENIE i branie odpowiedzialności za to co
> się robi!
>
Mam wrażenie, że napisaliśmy to samo, tylko różnymi słowami.
pozdrawiam
Alek
-
99. Data: 2003-02-27 22:05:16
Temat: Re: Dialery - sprawy sądowe
Od: scream <s...@...pl>
Użytkownik Elita.pl napisał:
> No dobra cwaniaczku - pokaż mi dialer, który INFORMUJE w regulaminie,
> że nastąpi rozłączenie połączenia i przełączenie na numer 0-700..
w każdym jednym dialerze jest napisane, że połączenie następuje z
numerem 0700abcdef
--
best regards,
scream (at)w.pl
Why you drink and drive if you can smoke and fly?
-
100. Data: 2003-02-27 22:06:19
Temat: wKF: Dialery - sprawy sądowe
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 27 Feb 2003, it was written: (it czyli HaNkA)
[...]
>+ starcie - wystarczylo jednak skorzystac z polecenia msconfig i ciachnąc je z
>+ autostartu aby miec swiety spokoj. Poza tym piszesz "dopóki nie wiesz jak
>+ wyswietlac listę procesów czy w inny sposob sprawdzac pracę systemu" - a to
>+ juz nie jest wina TPSA tylko uzytkownika. Wracamy do punktu wyjscia -
>+ korzystajac z jakiegos urządzenia trzeba miec o nim elementarne pojęcie.
...tu jest wKF: owszem, jest tu paru(e?) takich, co pamięta
czasy kiedy to żeby dostać uprawnienia do prowadzenia samochodu
trzeba było zdać:
- mechanikę
- elekstrykę (z poradzeniem sobie z akumulatorem)
- ...inne takie.
Może dlatego m.in. takowe dinozaury[1] mają pojęcie że sami operując
komputerem - nie powinni oczekiwać, że *każdy* użytkownik będzie
"oczywiście" miał pojęcie co to jest rejestr, page fault
i proces. Równie skutecznie można od użytkownika telewizora
oczekiwać pojęcia o Maxwellu :) albo *przynajmniej* promieniowaniu
beta. Co, w LCD nie występuje ?? Cie florek...
[1] nie rozsądzając co do reszty korelacji wiek/poglądy - ale taką
tendencję zaobserwowałem[2] :)
[2] znaczy, u HaNkI mam plus ;)
>+ Nawet, a moze i zwlaszcza jak się jest profesorem z 3 fakultetami.
...od prawa, na przykład ;) :] !
pzdr, Gotfryd
(offtopicznie piętnujący usunięcie matematyki z matury)