eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Data zgonu w akcie zgonu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 92

  • 61. Data: 2022-07-05 21:16:49
    Temat: Re: Data zgonu w akcie zgonu
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 05.07.2022 o 21:06, Robert Tomasik pisze:

    >>> Śmierć mózgowa też nei jest dobrym wyznacznikiem, bo czasem na skutek
    >>> reanimacji daje się przywrócić funkcje życiowe, ale bez mózgu.
    >> Wtedy już człowiek nie żyje, skoro nastąpiła śmierć mózgu.
    >
    > Masz rację, ale znam przypadki, gdy taka "odratowana" osoba żyje kilka
    > lat.

    Więc co najwyżej znasz przypadku źle stwierdzonej śmierci mózgu. Swoją
    drogą na to to już są chyba paragrafy.

    > Nie można zatem uznawać tych ludzi za zmarłych.

    Nie tylko można ale się uznaje.


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 62. Data: 2022-07-05 21:24:42
    Temat: Re: Data zgonu w akcie zgonu
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 05.07.2022 o 21:04, Shrek pisze:
    >>>> A jak sie reanimacja nie uda, to martwy byles jak skonczyl reanimowac,
    >>>> czy jak zaczął ? :-)
    >>> Jak umarł mózg.
    >> Śmierć mózgowa też nei jest dobrym wyznacznikiem, bo czasem na skutek
    >> reanimacji daje się przywrócić funkcje życiowe, ale bez mózgu.
    > Śmierć mózgowa jest bardzo dobrym wyznacznikiem, tyle że w większości
    > przypadków się jej po prostu nie bada. Jak klient nie oddycha długi czas
    > i resuscytacja nie przynosi wyniku, to przecież nie będzie się badać czy
    > mózg żyje, jak wiadomo że nie. A wpisuje się zapewne godzinę zakończenia
    > resuscytacji.

    Tak, jeśli resuscytacja, to decyzja o jej zakończeniu jest de facto
    stwierdzenie zgonu. Bo bez tego zasadniczo nie możesz przerwać.
    Zasadniczo, bo jest kilka wyjątków oczywiście.

    --
    Robert Tomasik


  • 63. Data: 2022-07-05 21:30:06
    Temat: Re: Data zgonu w akcie zgonu
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 05.07.2022 o 21:24, Robert Tomasik pisze:

    > Tak, jeśli resuscytacja, to decyzja o jej zakończeniu jest de facto
    > stwierdzenie zgonu. Bo bez tego zasadniczo nie możesz przerwać.
    > Zasadniczo, bo jest kilka wyjątków oczywiście.

    Z grubsza właśnie tak. Choć technicznie rzecz ujmując zgon jednak
    powinien nastąpić przed stwierdzeniem zgonu;)


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 64. Data: 2022-07-05 21:32:01
    Temat: Re: Data zgonu w akcie zgonu
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 05.07.2022 o 21:16, Shrek pisze:

    >>>> Śmierć mózgowa też nei jest dobrym wyznacznikiem, bo czasem na
    >>>> skutek reanimacji daje się przywrócić funkcje życiowe, ale bez mózgu.
    >>> Wtedy już człowiek nie żyje, skoro nastąpiła śmierć mózgu.
    >> Masz rację, ale znam przypadki, gdy taka "odratowana" osoba żyje kilka
    >> lat.
    > Więc co najwyżej znasz przypadku źle stwierdzonej śmierci mózgu. Swoją
    > drogą na to to już są chyba paragrafy.

    Ale to nie są jakieś tajne dane. Po prostu nie chce mi się szukać. Co
    jakiś czas media o tym piszą. Po kilku latach odzyskała świadomość córka
    jakiejś piosenkarki. Są fundacje zajmujące się tym - przykładowo
    https://www.akogo.pl/pl. Tam piszą, ze wybudzili 90 osób.
    >
    >> Nie można zatem uznawać tych ludzi za zmarłych.
    > Nie tylko można ale się uznaje.

    Stwierdza się śmierć mózgową, ale to powoduje, że odłącza się od
    aparatury wspomagającej. niektóre osoby żyją dalej i nikt ich nie
    "zabija". Zresztą średnio się na tym znam. W każdym razie śmierć, to nie
    jest jakaś chwila 0/1 i do tego zmierzam, a nie do ustalania, która data
    / godzina jest lepsza.


    --
    Robert Tomasik


  • 65. Data: 2022-07-05 21:40:01
    Temat: Re: Data zgonu w akcie zgonu
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2022-07-05 o 21:32, Robert Tomasik pisze:

    > Stwierdza się śmierć mózgową, ale to powoduje, że odłącza się od
    > aparatury wspomagającej. niektóre osoby żyją dalej i nikt ich nie
    > "zabija". Zresztą średnio się na tym znam. W każdym razie śmierć, to nie
    > jest jakaś chwila 0/1 i do tego zmierzam, a nie do ustalania, która data
    > / godzina jest lepsza.

    No a ja właśnie o tym, że śmierć jest 0/1, i nie można być półżywym, z
    wyjątkiem potocznego znaczenia tego zwrotu.

    --
    Liwiusz


  • 66. Data: 2022-07-05 21:40:54
    Temat: Re: Data zgonu w akcie zgonu
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 05.07.2022 o 21:30, Shrek pisze:
    >
    >> Tak, jeśli resuscytacja, to decyzja o jej zakończeniu jest de facto
    >> stwierdzenie zgonu. Bo bez tego zasadniczo nie możesz przerwać.
    >> Zasadniczo, bo jest kilka wyjątków oczywiście.
    > Z grubsza właśnie tak. Choć technicznie rzecz ujmując zgon jednak
    > powinien nastąpić przed stwierdzeniem zgonu;)

    Zdecydowanie. Nadal jednak dochodzimy do tego samego, ze ten czas jest
    po prostu administracyjny, a nie jakoś magicznie szczególnie ścisły.

    --
    Robert Tomasik


  • 67. Data: 2022-07-05 21:44:24
    Temat: Re: Data zgonu w akcie zgonu
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 05.07.2022 o 21:32, Robert Tomasik pisze:

    >> Więc co najwyżej znasz przypadku źle stwierdzonej śmierci mózgu. Swoją
    >> drogą na to to już są chyba paragrafy.
    >
    > Ale to nie są jakieś tajne dane.

    To podaj ile takich przypadków było? W sensie stwierdzona śmierć pnia
    mózgu i ożył.

    > Co
    > jakiś czas media o tym piszą.

    Oraz o kolejnej fali wirusa - teraz badają ścieki, bo bez tego byśmy nie
    wiedzieli, że panuje śmiertelna epidemia bezobjawowa.

    > Po kilku latach odzyskała świadomość córka
    > jakiejś piosenkarki. Są fundacje zajmujące się tym - przykładowo
    > https://www.akogo.pl/pl. Tam piszą, ze wybudzili 90 osób.

    Ze stwierdzoną śmiercią pnia mózgu?

    >> Nie tylko można ale się uznaje.
    >
    > Stwierdza się śmierć mózgową, ale to powoduje, że odłącza się od
    > aparatury wspomagającej.

    Owszem odłącza się. Chyba że ich się wentyluje w celu pobrania organów.

    > Zresztą średnio się na tym znam.

    To akurat widać. Mylisz stan śpiączki ze śmiercią pnia mózgu.



    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 68. Data: 2022-07-05 22:32:22
    Temat: Re: Data zgonu w akcie zgonu
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 05.07.2022 o 21:40, Robert Tomasik pisze:

    > Zdecydowanie. Nadal jednak dochodzimy do tego samego, ze ten czas jest
    > po prostu administracyjny, a nie jakoś magicznie szczególnie ścisły.

    No ale w innej odnodze doszliśmy jednak do tego, że do spraw spadkowych
    powinien być jednak ścisły.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 69. Data: 2022-07-06 00:49:36
    Temat: Re: Data zgonu w akcie zgonu
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2022-07-05, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > Stwierdza się śmierć mózgową, ale to powoduje, że odłącza się od
    > aparatury wspomagającej. niektóre osoby żyją dalej i nikt ich nie
    > "zabija". Zresztą średnio się na tym znam. W każdym razie śmierć, to nie

    Wydaje się, że mylisz stan wegetatywny ze śmiercią mózgową. Jak masz
    śmierć mózgową to po odłączeniu od aparatury taka osoba nie będzie nigdy
    samodzielnie oddychała czy biło jej serce.

    A wracając do tematu, ktoś się w praktyce tym jakoś bardziej przejmuje
    jaka jest kolejność zgonu? Jest np. jakiś wypadek drogowy, gdzie widać,
    że jedna osobo mogła* żyć nieco dłużej (np. zdołała się wydostać z
    pojazdu). Druga nie wydostała się z pojazdu. Obie w momencie dotarcia
    pomocy, nie żyją. To się jakoś bada czy co się w takich sytuacjach
    wpisuje?

    *) mogła, co nie znaczy, że faktycznie żyła dłużej.

    --
    Marcin


  • 70. Data: 2022-07-06 10:20:32
    Temat: Re: Data zgonu w akcie zgonu
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 05 Jul 2022 22:49:36 GMT, Marcin Debowski wrote:
    > On 2022-07-05, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    >> Stwierdza się śmierć mózgową, ale to powoduje, że odłącza się od
    >> aparatury wspomagającej. niektóre osoby żyją dalej i nikt ich nie
    >> "zabija". Zresztą średnio się na tym znam. W każdym razie śmierć, to nie
    >
    > Wydaje się, że mylisz stan wegetatywny ze śmiercią mózgową. Jak masz
    > śmierć mózgową to po odłączeniu od aparatury taka osoba nie będzie nigdy
    > samodzielnie oddychała czy biło jej serce.

    Hm, serce chyba bije samodzielnie.
    Nerwy do niego nie dochodza, a moze i jakies dochodzą, ale mozna
    odciac przy transplantacji.

    Hm .. to skad ten ból w piersi przy zawale?

    Co do oddechu to nie wiem, tam sie łaczą dwa układy,
    moze indyjscy jogini dobrze zaczynali od cwiczen oddechowych.

    > A wracając do tematu, ktoś się w praktyce tym jakoś bardziej przejmuje
    > jaka jest kolejność zgonu? Jest np. jakiś wypadek drogowy, gdzie widać,
    > że jedna osobo mogła* żyć nieco dłużej (np. zdołała się wydostać z
    > pojazdu). Druga nie wydostała się z pojazdu. Obie w momencie dotarcia
    > pomocy, nie żyją. To się jakoś bada czy co się w takich sytuacjach
    > wpisuje?
    > *) mogła, co nie znaczy, że faktycznie żyła dłużej.

    Zapewne nikt tego nie bada. Przyjedzie pogotowie, może z lekarzem, a
    moze bez, stwierdzą dwa zgony, i tak juz zostanie.

    Ale w szczegolnych przypadkach moze sie okazac, ze sa jakies podstawy
    do wpisania roznej godziny, a ma to znaczenie.

    J.



strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1