Witam.
Rodzice przepisują dom, aktem darowizny na swoją córkę. W domu jest też na
stałe zameldowany syn (tylko potrzebuje adresu), który w zasadzie tam nie
mieszka i nie jest objęty darowizną (bo nie chce). Cała trójca (rodzice i
córka) dokonała wszystkich czynności prawnych u notariusza.
Po pewnym czasie córka zaczyna się obawiać (bezpodstawnie), czy jej brat nie
będzie rościł sobie pretensji do domu i w związku z tym prosi go o
wymeldowanie się, lub o zrzeczenie się notarialnie wszelkich roszczeń w
sprawie owego domu, tłumacząc to tym, że obawia się że po śmierci rodziców,
jej brat będzie rościł sobie prawa do części domu.

I teraz pytanie: Czy są potrzebne takie działania? (wymeldowanie lub zrzeczenie)
Notarialnie wszystko załatwione zgodnie ze sztuką (chyba).
Wydaje się, że darowizna jasno określa, komu dom został przepisany. Czy syn
musi dokonywać dodatkowych czynności prawnych, celem uspokojenia swej siostry
w sprawie domu, do którego nic nie ma?

Z góry dziękuję za wyjaśnienia.
Pozdrawiam.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Primo:
A. Zameldowanie nie ma nic do uprawnień do ewentualnego spadku.
B. Obowiązek meldunkowy nakazuje zameldować się tam, gdzie się
mieszka, a nie tam, gdzie się "potrzebuje adresu".
C. Osobę, która tam nie mieszka, można wymeldować bez jej zgody.

Secundo:
A. Po śmierci rodziców syn może zażądać zachowku (chyba że odziedziczy
lub wcześniej dostanie inny majątek odpowiedniej wartości).
B. Jeśli siostrze nie wystarcza obietnica brata, że o zachowek
występować nie będzie, to brat może się zrzec dziedziczenia po
rodzicach. Wymaga to notarialnej umowy między synem a rodzicami.

MJ

do góry

spokojny_użytkownik wrote:

> I teraz pytanie: Czy są potrzebne takie działania? (wymeldowanie lub zrzeczenie)

Nie.
Meldunek nic nie daje.
Można go wymeldować w trybie adminsitracyjnym, składając wniosek w
biruze meldunkowym, jeśli sam się nie wymeldował.
Zrzekać się nie ma co, a o zachowek i tak sie bedzie mógł upomnieć w
razie czego i żadne zrzeczenie sie nie pomoże.

Do domu nigdy nie bedzie miał roszczeń. Zachowek to jednynie roszczenie
finansowe, ale nigdy do domu.

do góry

witek <w...@g...pl.invalid> writes:

> Zrzekać się nie ma co, a o zachowek i tak sie bedzie mógł upomnieć w
> razie czego i żadne zrzeczenie sie nie pomoże.

Khe? Nie wprowadzaj ludzi w błąd.

Art. 1048 kc.

MJ

do góry

Michal Jankowski wrote:
> witek <w...@g...pl.invalid> writes:
>
>> Zrzekać się nie ma co, a o zachowek i tak sie bedzie mógł upomnieć w
>> razie czego i żadne zrzeczenie sie nie pomoże.
>
> Khe? Nie wprowadzaj ludzi w błąd.
>
> Art. 1048 kc.
>

tak, tak,
Mialem cos innego na mysi.
To jest umowa o zrzeczenie sie dziedziczenia. To zadziała.
natomaist umowa, że "zrzekam sie wszelkich roszczen o dom w tym
zachowku" juz nie.

do góry

W dniu 2010-06-21 16:01, witek pisze:
> To jest umowa o zrzeczenie sie dziedziczenia. To zadziała.
> natomaist umowa, że "zrzekam sie wszelkich roszczen o dom w tym
> zachowku" juz nie.

dlaczego nie?

KG

do góry

kam pisze:
> W dniu 2010-06-21 16:01, witek pisze:
>> To jest umowa o zrzeczenie sie dziedziczenia. To zadziała.
>> natomaist umowa, że "zrzekam sie wszelkich roszczen o dom w tym
>> zachowku" juz nie.
>
> dlaczego nie?
>
> KG
Może tak, że ponieważ jedno, to oświadczenie woli, które można cofnąć,
drugie zaś, to umowa zawarta w formie aktu notarialnego.
J

do góry

W dniu 2010-06-22 20:44, Jan pisze:
> Może tak, że ponieważ jedno, to oświadczenie woli, które można cofnąć,

tak?

> drugie zaś, to umowa zawarta w formie aktu notarialnego.

a umowa to nie oświadczenie woli? ;)

KG

do góry

kam pisze:
> W dniu 2010-06-22 20:44, Jan pisze:
>> Może tak, że ponieważ jedno, to oświadczenie woli, które można cofnąć,
>
> tak?
>
>> drugie zaś, to umowa zawarta w formie aktu notarialnego.
>
> a umowa to nie oświadczenie woli? ;)
>
> KG
W pierwszym przypadku masz jedną osobę, która coś tam oświadcza, ale
może się jej odwidzieć (np. testament), z drugiej zaś strony - umowę
dwóch zainteresowanych i w dodatku w szczególnej formie (notarialnej).
A umów należy dotrzymywać i to jest chronione prawem.
J

do góry

W dniu 2010-06-22 21:34, Jan pisze:
> W pierwszym przypadku masz jedną osobę, która coś tam oświadcza, ale
> może się jej odwidzieć (np. testament), z drugiej zaś strony - umowę
> dwóch zainteresowanych i w dodatku w szczególnej formie (notarialnej).
> A umów należy dotrzymywać i to jest chronione prawem.

zdaje się, że była mowa o czymś takim jak "umowa, że "zrzekam sie
wszelkich roszczen o dom w tym zachowku""

KG

do góry