eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 157

  • 61. Data: 2009-07-05 13:03:29
    Temat: Re: Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:4a5075a9@news.home.net.pl KRZYZAK <k...@k...com>
    pisze:

    >> W jaki sposób człowiek z lutownicą okrada producenta? Tylko prosto i
    >> powoli, żebyś mógł wystarczająco jasno umieścić w wypowiedzi swoje
    >> dopowiedzenia i nadinterpretacje.
    > Czlowiek z lutownica modyfikuje konsoele, tak, zeby mozna bylo uruchomic
    > na niej pirackie kopie gier.
    Niekoniecznie pirackie.

    > Pozniej na takiej konsoli uruchamia sie gre,
    > za ktora nie zaplacilo sie producentowi.
    Udowodnij.

    --
    Jotte


  • 62. Data: 2009-07-05 13:04:02
    Temat: Re: Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:4a506ea1$1@news.home.net.pl KRZYZAK
    <k...@k...com> pisze:

    > Nie wszystkich, tylko tych co montuja modchipy w konsoli. Ci co nie maja
    > zamiaru uzywac piratow nie montuja.
    Udowodnij.

    --
    Jotte


  • 63. Data: 2009-07-05 13:04:40
    Temat: Re: Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:4a506d44$1@news.home.net.pl KRZYZAK
    <k...@k...com> pisze:

    > Natomiast przerobka konsoli sluzy wylacznie do okradania producenta.
    Udowodnij.

    --
    Jotte


  • 64. Data: 2009-07-05 13:15:32
    Temat: Re: Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:h2pnsa$5c5$1@inews.gazeta.pl ALEX Przekliniak
    <k...@s...us> pisze:

    > A jak jest z iPhone? Formalnie wolno mi tego wynalazka używać jedynie po
    > podpisaniu umowy z operatorem. W Polsce Orange i Era. Ale ja nie chcę
    > podpisywać umowy, wolę prepaida. Żebym mógł używać w innej sieci muszą
    > być złamane zabezpieczenia. Za to też mogę iść siedzieć? Nie używam i
    > pytam teoretycznie.
    Nie wiem, prawo (także autorskie) zawiera wiele debilnych zapisów.
    Gdzieś kiedyś czytałem opinię, że zmiana numeru IMEI we własnym, legalnie
    kupionym telefonie to przestępstwo takie samo jak umieszczenie na legalnie
    nabytym samochodzie fałszywych tablic rejestracyjnych, przebicie (a nawet
    tylko zatarcie) numerów silnika/nadwozia itp.
    Trudno o głupsze porównanie, ale ktoś je tam jednak wymóżdżył.
    Dowodów wprawdzie brak (mamy w tym wątku usera Krzyżaka, który też wali
    swoje wydumane nonsensy dowodami się nie przejmując), ale temat jest.
    Wg mnie najważniejszą sprawą są właśnie kwestie dowodowe, a tu mamy m.in.
    kwestię zamiaru i celu.

    --
    Jotte


  • 65. Data: 2009-07-05 13:17:26
    Temat: Re: Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    Olgierd napisal:
    > Absurdalność przepisów jest oczywista, ale cóż. Durne lex sed lex.

    Wlasnie, czy jeszcze to 'lex' czy tylko ustalenie
    lobbystycznych rekietierow, ze przypomne sprawe odtwarzaczy
    mp3, gdzie jakis cwaniak wytresowal celnikow, ze kazdy mp3
    to naruszenie patentow.
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 66. Data: 2009-07-05 13:20:59
    Temat: Re: Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Sun, 05 Jul 2009 11:55:04 +0200, ALEX Przekliniak napisał(a):

    >>> Ale to znaczy że jeżeli sprzęt ma fabrycznie złamane ograniczenia, w
    >>> tym przypadku regiony DVD, to już można nim legalnie handlować?
    >>
    >> Pomysl chwile. Czy w Polsce odtwarzanie DVD z obcym regionem jest
    >> nielegalne?
    >
    > Chcę doprecyzować. Czyli jak kupię klona PSileśtam czy XBoxa nieistotne
    > której mutacji, który fabrycznie jest złamany, to jestem czysty i kryty?
    > A jak kupię i złamię to mogą ciągać mnie po sądach? Znaczy że jak sobie
    > kupię, dajmy na to Philipsa za 300 zł to muszę muszę męczyć się z
    > regionami? A jak kupię chiński szajs to mam problem z głowy? Przecie to
    > chore.

    Zaraz zaraz, IMHO mieszasz dwie sprawy: złamane oprogramowanie zaszyte w
    sprzęt oraz sprzęt, który nie wymagał przełamania. Tu może być różnica.

    Absurdalność przepisów jest oczywista, ale cóż. Durne lex sed lex.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
    reklama: gdzie dobrze i tanio zrobić zdjęcie we Wrocławiu?
    http://zaklad.foto-krzyki.pl


  • 67. Data: 2009-07-05 13:23:10
    Temat: Re: Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
    Od: "ALEX Przekliniak" <k...@s...us>

    Jotte ni au koto ha itsumo tanosii

    >> Chcę doprecyzować. Czyli jak kupię klona PSileśtam czy XBoxa
    >> nieistotne której mutacji, który fabrycznie jest złamany, to jestem
    >> czysty i kryty? A jak kupię i złamię to mogą ciągać mnie po sądach?
    >> Znaczy że jak sobie kupię, dajmy na to Philipsa za 300 zł to muszę
    >> muszę męczyć się z regionami? A jak kupię chiński szajs to mam
    >> problem z głowy? Przecie to chore.
    > Przeczytaj sobie aodpowiedni artykuł ustawy o prawach autorskich i
    > prawach pokrewnych.
    > Ale nie tylko 118 (który nieprecyzyjnie podał jeden z grupowiczów),
    > lecz przede wszystkim następny.

    A po co? Chińśkie wynalazki mogę mieć, jakie tylko uda mi się kupić
    legalnie. Problemem są złamane po zakupie, a nie złamane przez producenta.

    --
    ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie
    ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.


  • 68. Data: 2009-07-05 13:24:41
    Temat: Re: Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Sun, 05 Jul 2009 10:22:34 +0200, ALEX Przekliniak napisał(a):

    >>> Sytuacja: Pojde do sklepu, kupie mlotek z czerwona raczka i pozniej
    >>> sobie go przemaluje na zielono. Na ile pojde siedziec? ;-)

    >> A jako niekarany czy w warunkach recydywy (powrotu do przestępstwa)? )

    > A jak jest z iPhone? Formalnie wolno mi tego wynalazka używać jedynie po
    > podpisaniu umowy z operatorem. W Polsce Orange i Era. Ale ja nie chcę
    > podpisywać umowy, wolę prepaida. Żebym mógł używać w innej sieci muszą
    > być złamane zabezpieczenia. Za to też mogę iść siedzieć? Nie używam i
    > pytam teoretycznie.

    Obawiam się, że formalnie tak. Na pewno na obszarze Stanów Zjednoczonych
    (nie wiem co zrobiłyby służby graniczne widząc kogoś wjeżdżającego na
    terytorium USA z takim urządzeniem) zachowanie takie penalizuje DMCA.
    Nasz przepis jest IMHO w tym zakresie dość podobny.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
    reklama: gdzie dobrze i tanio zrobić zdjęcie we Wrocławiu?
    http://zaklad.foto-krzyki.pl


  • 69. Data: 2009-07-05 13:28:15
    Temat: Re: Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:h2q9gr$c2d$1@inews.gazeta.pl ALEX Przekliniak
    <k...@s...us> pisze:

    >> Przeczytaj sobie aodpowiedni artykuł ustawy o prawach autorskich i
    >> prawach pokrewnych.
    >> Ale nie tylko 118 (który nieprecyzyjnie podał jeden z grupowiczów),
    >> lecz przede wszystkim następny.
    > A po co?
    Dla wiedzy.

    > Chińśkie wynalazki mogę mieć, jakie tylko uda mi się kupić legalnie.
    > Problemem są złamane po zakupie, a nie złamane przez producenta.
    Jednak radzę przeczytać co podałem.

    --
    Jotte


  • 70. Data: 2009-07-05 13:28:17
    Temat: Re: Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    KRZYZAK napisal:
    > Prosze bardzo - legalne gry dzialaja bez potrzeby modyfikacji konsoli.
    > Wiec jesli ktos modyfikuje, to wiadomo po co.

    Blad wnioskowania logicznego. Drugie zdanie jest wylacznie
    twoim domniemaniem, ktoremu usilujesz nadac status faktu.
    Regulacja penalizujaca modyfikacje konsol jest legalizacja
    totalitaryzmu metoda salami. Krok po kroku. Za kazdym razem
    odrobine, za kazdym razem pozornie uzasadnione. Po dluzszym
    okresie wychodzi pelny zamordyzm. Odwroce zagadnienie: dlaczego
    uzytkownicy maja byc ograniczani w swoich prawach w imie
    zysku korporacji? Dlaczego interesy korporacji w demokratycznym
    (podobno) panstwie maja byc stawiane powyzej wolnosci osobistych?
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1