-
1. Data: 2004-03-29 11:50:46
Temat: Czy sa wystarczajace dowody?
Od: "Robert" <R...@w...pl>
Jest taka sprawa:
Gosc jedzil wiele miesiecy samochodem po Polsce na niemieckich numerach ale
falszywych.Na tych numerach byl juz zarejestrowany od wielu miesiecy inny
samochod .Czyli samochod byl niezarejestrowany nie ubezpieczony itd.Teraz
policja wie o tym i szuka tego samochodu ale prawdopodobnie ktos ostrzegl i
auto wlasciciele skryli lub sprzedali.Sa jednak dowody ze jezdzili tym
samochodem na tych numerach np. zdjecia oraz paru swiadkow.Podobno nawet
jakis policjant widzial samochod ale nie byl akurat na sluzbie .
Czy w takiej sytuacji policja nie powinna nawet gdy samochod sie nie
znajdzie oddac sprawe do prokuratora?Oraz czy takie dowody wystarczy do
skazania?
Dodam ze policja sprawdzala w Niemczech i ma potwierdzenie ze numery rej.
pochodza z innego samochodu.
W tym wypadku chodzi o przestepce ktory powinien poniesc jakies konsekwecje
gdyz wiele zla narobil.
-
2. Data: 2004-03-29 18:54:29
Temat: Re: Czy sa wystarczajace dowody?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Uzytkownik "Robert" <R...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:c492io$lrk$07$1@news.t-online.com...
Wiesz, w praktyce dowód ze swiadków w takiej sprawie jest problematyczny.
Swiadkowie niezainteresowani raczej numeru nie beda pamietac. Pewnie
pamietaja, ze to numery zagraniczne. Zdjecie jest dowodem na to, ze byl
samochód na okreslonych tablicach, ale jak dowiesc, co to byl za samochód
i do kogo nalezal?
Najlepszym sposobem bylo by skontrolowanie konkretnego samochodu. Wówczas
mozna ustalic, czy to samochód kradziony, czy tylko cla nie oplacono. A
moze nie mogli tego zalegalizowac, bo byl zbyt stary, by go zarejestrowac
w Polsce. Kazdy przypadek to inna kwalifikacja prawna, a przed sadem
trzeba dowiesc konkretna wine konkretnej osobie. Sama wiedza, ze cos jest
nie tak to za malo.
Faktycznie bez kontroli pojazdu, to cienko to widze. Przed sadem nie tylko
nie bedzie mozna dowiesc do kogo ten samochód nalezal, ale równiez na
podstawie jakich dokumentów go uzytkowano. Samo zdjecie to za malo.
Policjant, nie wazne czy byl na sluzbie czy po za nia, to jesli nie
zatrzymal tego samochodu do kontroli, to co najwyzej moze zaswiadczyc, ze
taki pojazd na takich to a takich numerach jezdzil.
To dalej nie wyjasni podstawowych kwestii.
-
3. Data: 2004-04-02 12:01:40
Temat: Re: Czy sa wystarczajace dowody?
Od: "Robert" <R...@w...pl>
>
> Wiesz, w praktyce dowód ze swiadków w takiej sprawie jest problematyczny.
> Swiadkowie niezainteresowani raczej numeru nie beda pamietac. Pewnie
> pamietaja, ze to numery zagraniczne. Zdjecie jest dowodem na to, ze byl
> samochód na okreslonych tablicach, ale jak dowiesc, co to byl za samochód
> i do kogo nalezal?
>
> Najlepszym sposobem bylo by skontrolowanie konkretnego samochodu. Wówczas
> mozna ustalic, czy to samochód kradziony, czy tylko cla nie oplacono. A
> moze nie mogli tego zalegalizowac, bo byl zbyt stary, by go zarejestrowac
> w Polsce. Kazdy przypadek to inna kwalifikacja prawna, a przed sadem
> trzeba dowiesc konkretna wine konkretnej osobie. Sama wiedza, ze cos jest
> nie tak to za malo.
>
> Faktycznie bez kontroli pojazdu, to cienko to widze. Przed sadem nie tylko
> nie bedzie mozna dowiesc do kogo ten samochód nalezal, ale równiez na
> podstawie jakich dokumentów go uzytkowano. Samo zdjecie to za malo.
> Policjant, nie wazne czy byl na sluzbie czy po za nia, to jesli nie
> zatrzymal tego samochodu do kontroli, to co najwyzej moze zaswiadczyc, ze
> taki pojazd na takich to a takich numerach jezdzil.
>
> To dalej nie wyjasni podstawowych kwestii.
>
Dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz.
Czyli tak jak przypuszczalem ciezko by bylo cos udowodnic .Samochod przepadl
ale dzisiaj zupelnie przez przypadek ktos zauwazyl samochod i antyterorysci
podobno z drogowki zatrzymali kierowce na 48 godzin.Jak krzywda czasami sie
zwraca.Oni nam zniszczyli Swieta Bozego Narodzenia i sie jeszcze smali
wczoraj ironicznie.Odpowiedzialem pewnie ze jej przejdzie niedlugo
smiech.Tak jak bym wyczul.
Syna nauczyli krasc i wsadzili do wiezienia.
Pozdrawiam