https://www.dziennikwschodni.pl/parczew/bunt-przeciw
ko-proboszczowi-dzieli-parafian-nie-chrzci-dzieci-ro
dzicow-bez-slubu-koscielnego,n,1000291437.html
> 30 czerwca 2021 r. ;
> Bunt przeciwko proboszczowi. "Dzieli parafian. Nie chrzci dzieci
> rodziców bez ślubu kościelnego"
>
> Część parafian z Rudna koło Parczewa zbuntowała się przeciwko swojemu
> proboszczowi. - Ksiądz nie szanuje ludzi, dzieli parafian na lepszych
> i gorszych, *nie chrzci dzieci rodziców bez ślubu kościelnego* ... -
> wyliczają mieszkańcy. [...]

Jak trudno "parafianom wyklętym" obejść taką odmowę? ;-)

IMHO prawo *świeckie* do takich kwestii akurat powinno podchodzić
jak pies do jeżą. Prawo Kościelne jak pozwala karać dziecko/noworodka
za grzech rodziców to jakoś "wysoko moralnie" nie wygląda szczególnie
*jeśli rodzice się nie ugną i dziecko zostanie bez chrztu*.

--
A. Filip
| Mowa jest srebrem, a milczenie złotem. (Przysłowie polskie)

do góry

IMHO rodzice chrzestni muszą być wierzący, naturalni nie muszą.
No ale małe ośrodki czy poszczególni proboszczowie mają swoją "specyfikę".
W dużym ośrodku o tyle łatwiej, że szukasz gdzie indziej.
Podobnie jak czasami szukasz innego notariusza, bo pierwszy wydziwia.
Co do prawa kościelnego może napisać zapytanie do właściwego biskupa?

do góry

W dniu 01.07.2021 o 10:35, ąćęłńóśźż pisze:
> IMHO rodzice chrzestni muszą być wierzący, naturalni nie muszą.
> No ale małe ośrodki czy poszczególni proboszczowie mają swoją "specyfikę".
> W dużym ośrodku o tyle łatwiej, że szukasz gdzie indziej.
> Podobnie jak czasami szukasz innego notariusza, bo pierwszy wydziwia.
> Co do prawa kościelnego może napisać zapytanie do właściwego biskupa?

W znanych mi dwóch przypadkach każda ze skarg do lokalnego Biskupa
szybko skończyła się udzieleniem sakramentu. W jednym wypadku Biskup
przyjechał, udzielił sam chrztu i zabrał Proboszcza ustanawiając nowego.
Jest jak piszesz. Rodzice Chrzestni muszą być wierzący, a naturalni
wyrazić zgodę na chrzest. Po za tym brak ślubu nie wyklucza bycia
wierzącym. Przyczyn pozostawania w konkubinacie może być masa i nie
wszystkie muszą się wiązać z brakiem wiary. Po za tym dziecko
niekoniecznie musi być dowodem wspólnego pożycia.

--
Robert Tomasik

do góry

On Thu, 1 Jul 2021 16:28:53 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 01.07.2021 o 10:35, ąćęłńóśźż pisze:
>> IMHO rodzice chrzestni muszą być wierzący, naturalni nie muszą.
>> No ale małe ośrodki czy poszczególni proboszczowie mają swoją "specyfikę".
>> W dużym ośrodku o tyle łatwiej, że szukasz gdzie indziej.

> W znanych mi dwóch przypadkach każda ze skarg do lokalnego Biskupa
> szybko skończyła się udzieleniem sakramentu. W jednym wypadku Biskup
> przyjechał, udzielił sam chrztu i zabrał Proboszcza ustanawiając nowego.

Uuu, to musial mocno podpasc. Wczesniej i czyms innym?

> Jest jak piszesz. Rodzice Chrzestni muszą być wierzący, a naturalni
> wyrazić zgodę na chrzest.

No tak po prawdzie ... jak rodzice nie gwarantuja "katolickiego
wychowania dziecka", to kto wychowa? Chrzestni?
Malo prawdopodobne.

Ksiadz/katecheta w szkole bedzie mial szanse :-)

Ale co na to prawo kanoniczne, to niech sie jakis znawca wypowie :-)

W obliczu spadajacej ilosci wiernych wydaje sie, ze warto by ksiadz
mial argument "ale, ale - zobowiazal/a sie Pan/i na pismie do
nieprzeszkadzaniu w katolickim wychowaniu dzieci" :-)

Chyba, ze wlasnie przestala sie liczyc ilosc, a zaczela jakosc :-)

J.

do góry

W dniu 01.07.2021 o 16:58, J.F pisze:

>>> IMHO rodzice chrzestni muszą być wierzący, naturalni nie muszą.
>>> No ale małe ośrodki czy poszczególni proboszczowie mają swoją "specyfikę".
>>> W dużym ośrodku o tyle łatwiej, że szukasz gdzie indziej.
>> W znanych mi dwóch przypadkach każda ze skarg do lokalnego Biskupa
>> szybko skończyła się udzieleniem sakramentu. W jednym wypadku Biskup
>> przyjechał, udzielił sam chrztu i zabrał Proboszcza ustanawiając nowego.
> Uuu, to musial mocno podpasc. Wczesniej i czyms innym?

Nie mam zielonego pojęcia.
>
>> Jest jak piszesz. Rodzice Chrzestni muszą być wierzący, a naturalni
>> wyrazić zgodę na chrzest.
> No tak po prawdzie ... jak rodzice nie gwarantuja "katolickiego
> wychowania dziecka", to kto wychowa? Chrzestni?
> Malo prawdopodobne.

Małżeństwo nie gwarantuje również "katolickiego wychowania dziecka".
Więc to żaden argument.


--
Robert Tomasik

do góry

On Thu, 1 Jul 2021 20:17:14 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 01.07.2021 o 16:58, J.F pisze:
>>>> IMHO rodzice chrzestni muszą być wierzący, naturalni nie muszą.

>>> Jest jak piszesz. Rodzice Chrzestni muszą być wierzący, a naturalni
>>> wyrazić zgodę na chrzest.
>> No tak po prawdzie ... jak rodzice nie gwarantuja "katolickiego
>> wychowania dziecka", to kto wychowa? Chrzestni?
>> Malo prawdopodobne.
>
> Małżeństwo nie gwarantuje również "katolickiego wychowania dziecka".
> Więc to żaden argument.

Ja bardziej o tych niewierzacych rodzicach.

J.

do góry

On 2021-07-01 16:58, J.F wrote:
> W obliczu spadajacej ilosci wiernych wydaje sie, ze warto by ksiadz
> mial argument "ale, ale - zobowiazal/a sie Pan/i na pismie do
> nieprzeszkadzaniu w katolickim wychowaniu dzieci" :-)

"Zmieniłem zdanie." Tam nie ma kar umownych. ;)

do góry

On 2021-07-01 20:17, Robert Tomasik wrote:
> Małżeństwo nie gwarantuje również "katolickiego wychowania dziecka".

Jak widać zdaniem niektórych jest to warunek konieczny (chwilowo
abstrahujemy od tego czy rzeczywiście tak jest), a nie można liczyć na
rezultaty nie spełniając warunków koniecznych do zaistnienia zjawiska.

do góry