eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy musze sie wyprowadzic?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2007-07-13 05:34:08
    Temat: Czy musze sie wyprowadzic?
    Od: "HENRYK" <h...@i...pl>

    Witam
    Sprawa wyglada tak:
    Mieszkalismy wspolnie rodzic, siostra szwagier+ich dzieci i ja kawaler w 4
    pokojach , mieszkanei w kamienicy , wlasciciele prywatni. Siostra z rodzina
    sie wyprowadzila, dwa ich pokoje zdalismy wlascicielowi i zostalismy na 2
    pozostalych . Obecnie zajmujemy we trojke 54m.Mamy 2 pokoje , z osobnymi
    wejsciami z korytaza, kuchnie, korytaz,lazienke z prysznicem . Prywatni
    wlasciciele sprzedali caly dom Niemcom. Zaproponowali nam mieszkanei na
    innej dzielnicy o troche mniejszym metrazu (to akurat nie problem )
    problemem bylo to ,ze pokoje byly przechodnie , tak wiec gdybysmy sie tam
    przeprowadzili rodzice lub ja przechodzilibysmy przez pokoj by wyjsc z
    mieszkania lub pojsc do wc. Dla mnei to nie do przyjecia mam 38 lat ,
    rodzice po 65 i uwazam,ze nawet w najzgodniejszej rodzinie doszlo by do
    konfliktow. I pytanie jest takie : czy sens ma "postawienei " sie
    wlascicielowi i zakomunikowanie mu,ze ja sie nie wyprowadze jesli
    zaproponuje kolejne "przechodnie "mieszkanei ? Czy gdy mnie poda do sadu o
    eksmisje , bo ja nei mam prawa do lokalu jako takiego a tata bo on jest
    glownym najemcom , co prawda place (wg. wyliczenia dzierzawy przez
    wlasciciela) dzierzawe z wlasnego nazwiska i z nia nie zalegam , ale to
    chyba i tak mi praw nie daje , bo jak slyszalem powinienem przeprowadzic sie
    z rodzicami i to mus.Nie licze na kawalerki odrebne, zalezy mi tylko na
    pokoju NIEPRZECHODNIM. Ale jesli bym powiedizal,ze sie nie wyprowadzam to co
    mnie realnie czeka ? Jestem dlugoletnio bezrobotnym bez prawa do zasilku, za
    dzierzawe i inne oplaty dostaje pieniadze z Miejskiego Osrodka Pomocy
    Rodzinie, do tego tam pracuje na tzw. PRACACH SPOLECZNO UZYTECZNYCH
    (skierowany z UP) za co dostaje ok 200zl na mc.
    Wlasciciel powiedzial,ze zlozyl nam propozycje i na dzin dzisiejszy nie ma
    innych mieszkan , a perspektywa jest tak,ze ma mieszkanie jednyie powyzej
    100m ( my mamy lekko powyzej 50m) i za 6mc chce bysmy sie wyprowadzili.
    Co radzicie ?Czy sens ma w mym przypadku odmowa wyprowadzki i co moze
    zdecydowac sad , eksmisje ? mnie z tego mieszkaniea?I jesli ja odmowie
    wyprowadzki a rodzice na nia przystaja (ojciec najemca) to czy ten
    wlasciciel moze powiedziec, ze nie da im propozycjei jakies kawalerki bo
    MUSZA MNIE ZABRAC , MIMO ,ZZE JA SIE STAWIM I NIECHE ISC NA
    INNE(przechodnie)mieszkanie ?
    nie mam pojecia co moge zrobic, bo dogadac sie z tym czlowiekiem nie idzie,
    powiedzial, propozycje dalem nic wiecej nie mam do zaproponowania...
    dzikuje za wszelkie uwagi , pomoc
    pozdrawiam
    artur



  • 2. Data: 2007-07-15 05:58:40
    Temat: NIE MA TU NIKOGO KTO BY SIE ZNAL ?
    Od: "HENRYK" <h...@i...pl>


    Na prawde nie m tu nikogo kto zna aktualne prawo lokalowe, moze ja napisalem
    malo czytelnie moje pytania , bardzo zalezy mi na tej odpowiedzi....



  • 3. Data: 2007-07-17 11:59:35
    Temat: Re: Czy musze sie wyprowadzic?
    Od: "Krzysiek" <k...@p...onet.pl>

    Użytkownik "HENRYK" <h...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:f772tu$2o95$1@opal.icpnet.pl...
    > Witam
    > Sprawa wyglada tak:
    > Mieszkalismy wspolnie rodzic, siostra szwagier+ich dzieci i ja kawaler w 4
    > pokojach , mieszkanei w kamienicy , wlasciciele prywatni. Siostra z
    > rodzina sie wyprowadzila, dwa ich pokoje zdalismy wlascicielowi i
    > zostalismy na 2 pozostalych . Obecnie zajmujemy we trojke 54m.Mamy 2
    > pokoje , z osobnymi wejsciami z korytaza, kuchnie, korytaz,lazienke z
    > prysznicem . Prywatni wlasciciele sprzedali caly dom Niemcom.
    > Zaproponowali nam mieszkanei na innej dzielnicy o troche mniejszym
    > metrazu (to akurat nie problem ) problemem bylo to ,ze pokoje byly
    > przechodnie , tak wiec gdybysmy sie tam przeprowadzili rodzice lub ja
    > przechodzilibysmy przez pokoj by wyjsc z mieszkania lub pojsc do wc. Dla
    > mnei to nie do przyjecia mam 38 lat , rodzice po 65 i uwazam,ze nawet w
    > najzgodniejszej rodzinie doszlo by do konfliktow. I pytanie jest takie :
    > czy sens ma "postawienei " sie wlascicielowi i zakomunikowanie mu,ze ja
    > sie nie wyprowadze jesli zaproponuje kolejne "przechodnie "mieszkanei ?
    > Czy gdy mnie poda do sadu o eksmisje , bo ja nei mam prawa do lokalu jako
    > takiego a tata bo on jest glownym najemcom , co prawda place (wg.
    > wyliczenia dzierzawy przez wlasciciela) dzierzawe z wlasnego nazwiska i z
    > nia nie zalegam , ale to chyba i tak mi praw nie daje , bo jak slyszalem
    > powinienem przeprowadzic sie z rodzicami i to mus.Nie licze na kawalerki
    > odrebne, zalezy mi tylko na pokoju NIEPRZECHODNIM. Ale jesli bym
    > powiedizal,ze sie nie wyprowadzam to co mnie realnie czeka ? Jestem
    > dlugoletnio bezrobotnym bez prawa do zasilku, za dzierzawe i inne oplaty
    > dostaje pieniadze z Miejskiego Osrodka Pomocy Rodzinie, do tego tam
    > pracuje na tzw. PRACACH SPOLECZNO UZYTECZNYCH (skierowany z UP) za co
    > dostaje ok 200zl na mc.
    > Wlasciciel powiedzial,ze zlozyl nam propozycje i na dzin dzisiejszy nie ma
    > innych mieszkan , a perspektywa jest tak,ze ma mieszkanie jednyie powyzej
    > 100m ( my mamy lekko powyzej 50m) i za 6mc chce bysmy sie wyprowadzili.
    > Co radzicie ?Czy sens ma w mym przypadku odmowa wyprowadzki i co moze
    > zdecydowac sad , eksmisje ? mnie z tego mieszkaniea?I jesli ja odmowie
    > wyprowadzki a rodzice na nia przystaja (ojciec najemca) to czy ten
    > wlasciciel moze powiedziec, ze nie da im propozycjei jakies kawalerki bo
    > MUSZA MNIE ZABRAC , MIMO ,ZZE JA SIE STAWIM I NIECHE ISC NA
    > INNE(przechodnie)mieszkanie ?
    > nie mam pojecia co moge zrobic, bo dogadac sie z tym czlowiekiem nie
    > idzie, powiedzial, propozycje dalem nic wiecej nie mam do
    > zaproponowania...
    > dzikuje za wszelkie uwagi , pomoc
    > pozdrawiam
    > artur
    >

    witam

    otóż sprawa ma się tak:
    domniemuję, że to byli właściciele zaproponowali wam mieszkanie zamienne -
    jeżeli tak, to skoro wypowiadają ci umowę najmu na 6 miesięcy naprzód, to
    nie tylko, że muszą ci dostarczyc lokal zamienny, który musi byc położony w
    tej samej miejscowości i mieć podobny standard co ten poprzedni (obecny),
    ale przede wszystkim muszą sami tam zamieszkać, tj. w tym bydunku, z którego
    chcą cię eksmitować; takie warunki przewiduje art.11 ust.4 ustawy o ochronie
    praw lokatorów (...); zatem byli właściciele tego nie mogą zrobić, tzn. nie
    mogą cię wywalić z domu i twojej rodziny, bo zapewne nie zamieszkają w tym
    domu po waszej wyprowadzce, co zresztą wynika wprost z tego co napisaleś -
    skoro sprzedali dom Niemcom, to nic im do twego prawa najmu;
    natomiast jeżeli ten lokal proponują ci Niemcy, to wówczas sprawa ma się
    inaczej, tzn. ma zastosowanie wskazany wyżej przepis; jednakże osobiście
    miałbym w tym zakresie wątpliwości, skoro jest też przepis art.692kc,
    ograniczający prawo nabywcy do wypowiedzenia umowy najmu, to optowałbym za
    tym rozwiązaniem, zwłaszcza że nabywca wstepuje w prawa zbywcy przedmiotu
    najmu na mocy art.678kc; są to przepisy ogólne do ustawy o ochronie praw
    lokatorów, jednakże z uwagi na fakt, że kształtują prawa najemcy
    korzystniej, zatem mają tu zastosowanie;
    ostatecznie - w mojej ocenie, mając na względzie ww. argumenty natury
    prawnej, nie musisz się wyprowadzać i nikt cię nie może do tego zmusić; w
    razie W powołaj sie na wskazane artykułu z kc oraz na art.3 ust.3 ustawy o
    ochronie praw lokatorów, który stanowi, że przepisy ustawy o ochronie (...)
    nie naruszają przepisów innych ustaw regulujących ochronę praw lokatorów w
    sposób korzystniejszej dla lokatora

    powodzenia

    pzdr
    krzysiek


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1