Czy kupując odzież na giełdach towarowych, targach itp., następnie zmieniając
metki na np. metki z nazwą mojego sklepu, łamię prawo? Nie mam zamiaru robić
z jakiś tam ciuchów kolekcji Nike czy Adidas. Chodzi mi tylko o to, by z
wybranych ciuchów "giełdowych" utworzyć "swoją" kolekcję pod jedną wspólną
nazwą.

Pozdrawiam,
Łukasz.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Łukasz " <w...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:crb95c$6gr$1@inews.gazeta.pl...

Moim zdaniem nie, bowiem prawo chroni znak towarowy, a nie towar.

do góry

Dnia Mon, 3 Jan 2005 16:19:59 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

> Użytkownik "Łukasz " <w...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
> news:crb95c$6gr$1@inews.gazeta.pl...
>
> Moim zdaniem nie, bowiem prawo chroni znak towarowy, a nie towar.

Moim zdaniem tak. Czesc wzorow moze byc zastrzezona. Przylepiajac wlasne
metki przywlaszcza sobie wzory krojow, drukow, deseni. Nawet bamberski
wzorek na tapicerke samochodu jest zastrzezony i uda Ci sie kupis najwyzej
b. podobny material. Chociazby sprawa trzech paskow.

Pozdrawiam

do góry

Użytkownik "Wiesław" <v...@g...pl> napisał w wiadomości
news:10wgmx9aq0rvk$.11ctsmw9wnflb$.dlg@40tude.net...

> Moim zdaniem tak. Czesc wzorow moze byc zastrzezona. Przylepiajac wlasne
> metki przywlaszcza sobie wzory krojow, drukow, deseni. Nawet bamberski
> wzorek na tapicerke samochodu jest zastrzezony i uda Ci sie kupis najwyzej
> b. podobny material. Chociazby sprawa trzech paskow.

Faktycznie. O tym nie pomyślałem. Nie można nałożyć metek na odzieży o
zastrzeżonych wzorach użytkowych. A jest tego tyle, że chyba nie ma
możliwości sprawdzenia, czy ktoś gdzieś kiedyś nie zastrzegł. I faktycznie
tu może być kłopot.

do góry