eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Co z moimi pieniędzmi??
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2008-04-24 22:35:13
    Temat: Co z moimi pieniędzmi??
    Od: hankajoanka <k...@g...pl>

    Witam.
    Jeszcze przed slubem zakupilam wraz z przyszlym mezem mieszkanie.
    zapis w akcie notarialnym widnieje iz jestesmy stanu wolnego i
    jestesmy wlascicielami tego mieszkania w czesciach rownych.
    aktualnie jestesmy w trakcie rozwodu jak i sprzedazy tego mieszkania
    (pieniadze wg ustalen maja isc ze sprzedazy na pol abysmy mogli kupic
    sobie 2 mniejsze mieszkania).
    maz jednak upiera sie ze nie nalezy mi sie polowa pieniedzy ze
    sprzedazy tego mieszkania poniewaz ja dalam mniejszy wklad finansowy
    przy zakupie niz on.
    Pol roku pozniej wzielismy slub.
    Akto notarialny jest na wiele mniejsza kwote niz umowa przedwstepna,
    ale to chyba szczegol.

    jeszcze jedno.
    rowniez przed slubem stalam sie posiadaczka mieszkania kawalerki co
    potwierdza akt notalriany - umowa darowizny miedzy mna a siostra.

    2 laqta temu sprzedalam to mieszkanie. Dostałam nalezna kwote od
    kupujacego na wspolne konto bankowe (moje i meza).
    Maz nie pytajac mnie o zdanie wyplacil pieniadze dnia napstepnego ze
    wspolnego konta, po czym wpłacił na swoj osobisty rachunek w
    centralnym Biurze Maklerskim (zawodowy gracz gieldowy) gdzie nabyl
    akcje i obligacje (mam potwierdzenia wyplaty i wplaty z banku)
    teraaz proboje odzyskac swoje pieniadze za sprzedaz tego mieszkania.
    maz uwaza ze ma do nich 50% prawa.ja wiem ze prawo mowi inaczej,
    poniewaz mieszkanie to nabylam - darowizna- jeszcze przed slubem.
    jednak ze pieniadze sa ulokowane na koncie CBM nie mam mozliwosci
    wyegzekwowania ich.
    Dodatkowo pieniadze te pracowały na siebie przez okres 2 lat wiec
    uwazam ze powinnam dostac nalezna kwote + odsetki ktore narosły.
    maz tylko straszy mnie prawnikami i tym ze nie nalezy mi sie polowa ze
    sprzedazy obecnego mieszkania.
    W pozwie o rozwod zostalo zamieszczone stwierdzenie iz malzonkowie
    porozumieli sie co do podzialu majatku, co zostalo potwierdzone u
    adwokata gdy oboje tam bylismy.
    teraz maz wymysla i kombinuje i szuka na mnie kruczkow prawnych.

    czy jest na to jakas madra rada?
    pozdr.Joanna


  • 2. Data: 2008-04-25 12:42:20
    Temat: Re: Co z moimi pieniędzmi??
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    hankajoanka pisze:

    > maz jednak upiera sie ze nie nalezy mi sie polowa pieniedzy ze
    > sprzedazy tego mieszkania poniewaz ja dalam mniejszy wklad finansowy
    > przy zakupie niz on.

    Nie wierz mu.
    Choć uczciwość nakazywałaby jednak mimo wszystko podzielić się nie równo
    gdy to jednak prawda (co do tych nierównych udziałów).

    --
    @2008 Johnson

    "Czas pracy wydłuża się wypełniając cały czas przeznaczony na jej wykonanie"


  • 3. Data: 2008-04-25 17:03:09
    Temat: Re: Co z moimi pieniędzmi??
    Od: "Rysiek" <...@...pl>

    j>eszcze jedno.
    >rowniez przed slubem stalam sie posiadaczka mieszkania kawalerki co
    >potwierdza akt notalriany - umowa darowizny miedzy mna a siostra.

    >2 laqta temu sprzedalam to mieszkanie. Dostałam nalezna kwote od
    >kupujacego na wspolne konto bankowe (moje i meza).
    >Maz nie pytajac mnie o zdanie wyplacil pieniadze dnia napstepnego ze
    >wspolnego konta, po czym wpłacił na swoj osobisty rachunek w

    darowizna wchodzi w sklad majatku osobistego - wiec twoj maz nie ma zadnych
    praw do tego mieszkania, ani do pieniedzy z jego sprzedazy...Liczy sie umowa
    darowizny (jak piszesz jest tylko dla ciebie) a nie to na czyje konto
    wplynely pieniadze

    pozdr
    R



  • 4. Data: 2008-04-26 09:59:29
    Temat: Re: Co z moimi pieniędzmi??
    Od: hankajoanka <k...@g...pl>

    Tak tylko teraz pytanie jak sie do tego ustosunkowac.
    Pieniadze ktore byly zainwestowane w akcje przez 2 lata na siebie
    pracowaly. Ich stan powiekszyl sie o kilka tysiecy .jeszcze nie dawno
    wspominal ze da mi tyle ile zostalo za mieszkanie zaplacone. bez
    odsetek ktore urosly przez 2 lata.
    Ale dlaczego? skoro to moja gotowka powodowala to ze narosły procenty.
    maz nie chce mi ich oddac.
    nie chce mi pokazac rowniez wyciagow ani salda z tego rachunku.
    konto w Biurze Maklerskim stoi tylko na niego. nie jestem
    wspolwlascicielem ani nie jestem upowazniona.czy jako małzonka mam do
    tego prawo?
    jak od niego to wyegzekwowac?
    Wiem jeszcze jedno, ze jesli pieniadze zostaly w cos zainwestowane lub
    ulokowane to nie ma do nich tymbardziej praw.
    ale co z ulokowaniem jesli zorobil to tylko na swoim rachunku?

    Jakie przepisy to reguluja?
    On mnie ciagle straszy ze mi nie da pieniedzy ze sad zrobi podzial
    majatku.
    We wniosku rozwodowym ktory zlozylam i przy wspolnym oswiadczeniu u
    adwokata potwierdzilismy ze dokonalismy miedzys oba podzialu majatku
    (rozwod bez orzekania o winie)
    i co teraz jesli po rozwodzie on wniesie sprawe o podzial?
    koszty procesu podzialu majatku jest platny po 50% dla kazdej ze
    stron.
    ja jestem przeciwna poniewaz nie stac mnie na to i nie chce sie w to
    mieszac.

    zupelnie nie wiem co robic i jak postapic.
    doradzcie cos




    On 25 Kwi, 19:03, "Rysiek" <a...@...pl> wrote:
    > j>eszcze jedno.
    >>
    > darowizna wchodzi w sklad majatku osobistego - wiec twoj maz nie ma zadnych
    > praw do tego mieszkania, ani do pieniedzy z jego sprzedazy...Liczy sie umowa
    > darowizny (jak piszesz jest tylko dla ciebie) a nie to na czyje konto
    > wplynely pieniadze
    >
    > pozdr
    > R

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1