eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCo wolno kupujacemu?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2005-05-30 08:17:14
    Temat: Co wolno kupujacemu?
    Od: "Grzegorz" <o...@p...onet.pl>

    Witam,
    w czasie wyjazdu weekendowego - 230 km od domu kupilem synowi odtwarzacz MP-3
    z funkcja radia (cena i funkcje atrakcyjne) w sklepie. Po powrocie do domu
    okazalo sie ze urzadzenie nie odbiera zadnej stacji, a jakosc nagrywania i
    odtwarzania muzyki jest bardzo slaba (nie slychac np. w ogole glosu
    piosenkarza). Czy moge zarzadac zwrotu pieniedzy? zwracam uwage ze dojazd do
    sklepu to 230 km w jedna strone :( - prosze o rade, jak zalatwic te sprawe -
    szkoda mi syna - to mial byc prezent na Dzien Dziecka - i czesciowo dolozyl
    sie do prezentu..
    Grzegorz

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2005-05-30 10:53:16
    Temat: Re: Co wolno kupujacemu?
    Od: "Grzegorz" <o...@p...onet.pl>

    Czytalem paragrafy, ale o zwrocie pieniedzy za zakupiony towar jakos nie
    doczytalem, moze jednak Ktos wie co z tym fantem zrobic mozna?
    G.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 3. Data: 2005-05-30 14:10:59
    Temat: Re: Co wolno kupujacemu?
    Od: Piotr Zdziechowiak <p...@s...zdziechowiak.pl>

    Grzegorz napisał(a):
    > Czytalem paragrafy, ale o zwrocie pieniedzy za zakupiony towar jakos nie
    > doczytalem, moze jednak Ktos wie co z tym fantem zrobic mozna?


    Kodeks cywilny reguluje sprawę gwarancji i rękojmi. Wydaje mi się, że w tym
    przypadku lepiej z rękojmi, ale wtedy musisz dojechać na własny koszt i
    pewnie pogryźć trochę sklep. Jeśli gwarancja to wtedy na gwarancie leży
    koszt dowozu na naprawy (pewnie jest to sklep) ale ma facet ileś czasu na
    naprawę, wymianę, zwrot pieniędzy.

    pozdrawiam,
    --
    www.zdziechowiak.pl
    piotr (at) zdziechowiak.pl
    JID: mortar(at)chrome.pl] : [GG 298063]


  • 4. Data: 2005-05-30 18:19:40
    Temat: Re: Co wolno kupujacemu?
    Od: Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki <p...@p...name>

    Dnia 30/05/2005 16:10, Piotr Zdziechowiak wrote :
    > Grzegorz napisał(a):
    >
    >> Czytalem paragrafy, ale o zwrocie pieniedzy za zakupiony towar jakos
    >> nie doczytalem, moze jednak Ktos wie co z tym fantem zrobic mozna?
    >
    >
    >
    > Kodeks cywilny reguluje sprawę gwarancji i rękojmi. Wydaje mi się, że w
    > tym przypadku lepiej z rękojmi, ale wtedy musisz dojechać na własny
    > koszt i pewnie pogryźć trochę sklep. Jeśli gwarancja to wtedy na
    > gwarancie leży koszt dowozu na naprawy (pewnie jest to sklep) ale ma
    > facet ileś czasu na naprawę, wymianę, zwrot pieniędzy.

    Rękojmi dla sprzedaży konsumenckiej nie stosuje się (art. 1 ust. 3
    ustawy 27 lipca 2002 roku o szczególnych warunkach sprzedaży
    konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego). Polecam lekturę stron
    Federacji Konsumentów (http://ww20.mediarun.pl/story.php?story=140) i
    innych.

    --
    Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki
    When I was ten, I read fairy tales in secret and would have been ashamed
    if I had been found doing so. Now that I am fifty I read them openly.
    When I became a man I put away childish things, including the fear of
    childishness and the desire to be very grown up. (C.S. Lewis)


  • 5. Data: 2005-05-31 07:52:57
    Temat: Re: Co wolno kupujacemu?
    Od: Piotr Zdziechowiak <p...@s...zdziechowiak.pl>

    Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki napisał(a):
    >
    >
    > Rękojmi dla sprzedaży konsumenckiej nie stosuje się (art. 1 ust. 3
    > ustawy 27 lipca 2002 roku o szczególnych warunkach sprzedaży
    > konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego). Polecam lekturę stron
    > Federacji Konsumentów (http://ww20.mediarun.pl/story.php?story=140) i
    > innych.

    Ale czy to nie jest nadal potocznie nazywane rękojmią?


  • 6. Data: 2005-05-31 08:04:19
    Temat: Re: Co wolno kupujacemu?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <d7f6tc$f4g$2@inews.gazeta.pl>, Piotr Zdziechowiak wrote:
    > Grzegorz napisał(a):
    >> Czytalem paragrafy, ale o zwrocie pieniedzy za zakupiony towar jakos nie
    >> doczytalem, moze jednak Ktos wie co z tym fantem zrobic mozna?
    > Kodeks cywilny reguluje sprawę gwarancji i rękojmi. Wydaje mi się, że w tym
    > przypadku lepiej z rękojmi, ale wtedy musisz dojechać na własny koszt i

    Z rękojmi to teoretycznie mógłby jeśli kupiłby to na firmę, a nie wygląda
    aby to był taki perzypadek.

    > pewnie pogryźć trochę sklep. Jeśli gwarancja to wtedy na gwarancie leży
    > koszt dowozu na naprawy (pewnie jest to sklep) ale ma facet ileś czasu na

    Polecam uaktualnic odrobinę wiadomości. Coś się mocno zmieniło 1 stycznia
    2003 :) www.federacja-konsumentow.org.pl bedzie dobrym punktem wyjścia.

    --
    Marcin


  • 7. Data: 2005-05-31 08:05:47
    Temat: Re: Co wolno kupujacemu?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <d7h54h$4bb$1@inews.gazeta.pl>, Piotr Zdziechowiak wrote:
    > Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki napisał(a):
    >> Rękojmi dla sprzedaży konsumenckiej nie stosuje się (art. 1 ust. 3
    >> ustawy 27 lipca 2002 roku o szczególnych warunkach sprzedaży
    >> konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego). Polecam lekturę stron
    >> Federacji Konsumentów (http://ww20.mediarun.pl/story.php?story=140) i
    >> innych.
    > Ale czy to nie jest nadal potocznie nazywane rękojmią?

    Nie bardzo. Rękojmia funkcjonuje (o ile jej nie wyłączono w umowie) na
    potrzeby zakupów "firmowych". Nowy termin to "niezgodność z umową".

    --
    Marcin


  • 8. Data: 2005-05-31 08:11:10
    Temat: Re: Co wolno kupujacemu?
    Od: "macso" <m...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Piotr Zdziechowiak"

    > > Rękojmi dla sprzedaży konsumenckiej nie stosuje się (art. 1 ust. 3
    > > ustawy 27 lipca 2002 roku o szczególnych warunkach sprzedaży
    > > konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego). Polecam lekturę stron
    > > Federacji Konsumentów (http://ww20.mediarun.pl/story.php?story=140) i
    > > innych.
    >
    > Ale czy to nie jest nadal potocznie nazywane rękojmią?

    potocznie możesz sopbie nazywać jak chcesz.
    ale to z rękojmią nie ma nic wspólnego

    macso


  • 9. Data: 2005-05-31 09:41:53
    Temat: Re: Co wolno kupujacemu?
    Od: Piotr Zdziechowiak <p...@s...zdziechowiak.pl>

    Marcin Debowski napisał(a):

    >>Ale czy to nie jest nadal potocznie nazywane rękojmią?
    >
    >
    > Nie bardzo. Rękojmia funkcjonuje (o ile jej nie wyłączono w umowie) na
    > potrzeby zakupów "firmowych". Nowy termin to "niezgodność z umową".

    Cholera, rzeczywiście. Tak to jest jak kupuję i sprzedaję tylko przez
    firmę. Dziękuję za update i przepraszam za wprowadzenie w błąd.

    Pozdrawiam
    Piotr.
    --
    www.zdziechowiak.pl
    piotr (at) zdziechowiak.pl
    JID: mortar(at)chrome.pl] : [GG 298063]

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1