eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Co może ochroniarz w sklepie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 39

  • 11. Data: 2014-06-12 11:41:26
    Temat: Re: Co może ochroniarz w sklepie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 12.06.2014 10:31, Adam Wysocki pisze:
    > Andrzej Lawa <a...@l...com> wrote:
    >
    >> Mam przypomnieć powtarzające się nadal problemy tych cieciów z
    >> fotografowaniem czy wręcz spisywaniem cen?
    >
    > A nie jest tak, że regulamin sklepu zabrania fotografowania i trzeba
    > się dostosować? Bo słyszałem że tak właśnie jest.

    Źle słyszałeś.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 12. Data: 2014-06-12 15:15:46
    Temat: Re: Co może ochroniarz w sklepie
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    Andrzej Lawa <a...@l...com> wrote:

    >> A nie jest tak, że regulamin sklepu zabrania fotografowania i trzeba
    >> się dostosować? Bo słyszałem że tak właśnie jest.
    >
    > Źle słyszałeś.

    No dobra, robię zdjęcia w supermarkecie, podchodzi cieć, każe zaprzestać,
    ja każę mu się odpierdolić. Co dalej?

    --
    SELECT finger FROM hand WHERE id = 3;
    http://www.chmurka.net/


  • 13. Data: 2014-06-12 15:35:41
    Temat: Re: Co może ochroniarz w sklepie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 12.06.2014 15:15, Adam Wysocki pisze:
    > Andrzej Lawa <a...@l...com> wrote:
    >
    >>> A nie jest tak, że regulamin sklepu zabrania fotografowania i trzeba
    >>> się dostosować? Bo słyszałem że tak właśnie jest.
    >>
    >> Źle słyszałeś.
    >
    > No dobra, robię zdjęcia w supermarkecie, podchodzi cieć, każe zaprzestać,
    > ja każę mu się odpierdolić. Co dalej?

    Teoretycznie? "Spieprzaj dziadu!"

    W praktyce? Zależy - lepiej mieć wsparcie i świadków. Bo monitoring
    niekorzystny dla cieciów ma tendencję to awarii.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 14. Data: 2014-06-13 00:58:01
    Temat: Re: Co może ochroniarz w sklepie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Adam Wysocki" <g...@s...invalid> napisał w wiadomości
    news:gof.psp.1402561875@news.chmurka.net...
    > Andrzej Lawa <a...@l...com> wrote:
    >
    >> Mam przypomnieć powtarzające się nadal problemy tych cieciów z
    >> fotografowaniem czy wręcz spisywaniem cen?
    >
    > A nie jest tak, że regulamin sklepu zabrania fotografowania i trzeba
    > się dostosować? Bo słyszałem że tak właśnie jest.

    Nie jest bo:
    1) Żeby sklep sobie mógł wprowadzić jakikolwiek zakaz, to musiałaby istnieć
    do tego delegacja ustawowa albo zgoda klienta. W ustawie tego nie ma, zaś o
    zgodzie klienta nie można mówić, bowiem nikt go o to nawet nie pyta.
    2) Ochrona ma prawo ujęcia na gorącym uczynku sparwcy przestępstwa,
    wykroczenia albo działania przeciwko osobie zagrażającej chronionemu
    mieniu. Przestępstwem ani wykroczeniem fotografowanienienjest, a pomijając
    kilka wyjątków w sklepie nieistotnych fotografowanie raczej przedmiotowi
    fotografowanemu nie zagraża. Można się jedynie czepić fotografowaniu z
    lampą błyskową jako zakłóceniu spokoju - jest to naciągane, ale to jedyny
    wyjątek.


  • 15. Data: 2014-06-13 00:58:52
    Temat: Re: Co może ochroniarz w sklepie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Adam Wysocki" <g...@s...invalid> napisał w wiadomości
    news:gof.psp.1402578946@news.chmurka.net...
    > Andrzej Lawa <a...@l...com> wrote:
    >
    >>> A nie jest tak, że regulamin sklepu zabrania fotografowania i trzeba
    >>> się dostosować? Bo słyszałem że tak właśnie jest.
    >>
    >> Źle słyszałeś.
    >
    > No dobra, robię zdjęcia w supermarkecie, podchodzi cieć, każe zaprzestać,
    > ja każę mu się odpierdolić. Co dalej?

    Napisałem w pierwszym poście, co dalej. I naprawdę to działa.


  • 16. Data: 2014-06-13 01:17:02
    Temat: Re: Co może ochroniarz w sklepie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 13.06.2014 00:58, Robert Tomasik pisze:

    >> No dobra, robię zdjęcia w supermarkecie, podchodzi cieć, każe zaprzestać,
    >> ja każę mu się odpierdolić. Co dalej?
    >
    > Napisałem w pierwszym poście, co dalej. I naprawdę to działa.

    Ale lepiej mieć jakieś wsparcie ;->

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 17. Data: 2014-06-13 01:18:17
    Temat: Re: Co może ochroniarz w sklepie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 13.06.2014 00:58, Robert Tomasik pisze:

    > przedmiotowi fotografowanemu nie zagraża. Można się jedynie czepić
    > fotografowaniu z lampą błyskową jako zakłóceniu spokoju - jest to
    > naciągane, ale to jedyny wyjątek.

    No, spokoju jak spokoju... ale silny błysk może faktycznie zaszkodzić
    jak ktoś dostanie prosto po oczach.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 18. Data: 2014-06-13 01:25:46
    Temat: Re: Co może ochroniarz w sklepie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w wiadomości
    news:lndcde$qnh$2@node1.news.atman.pl...
    >W dniu 13.06.2014 00:58, Robert Tomasik pisze:
    >
    >>> No dobra, robię zdjęcia w supermarkecie, podchodzi cieć, każe
    >>> zaprzestać,
    >>> ja każę mu się odpierdolić. Co dalej?
    >>
    >> Napisałem w pierwszym poście, co dalej. I naprawdę to działa.
    >
    > Ale lepiej mieć jakieś wsparcie ;->

    Oczywiście. Tylko, że to są przeważnie sytuacje zaskakujące. Trudno chodzić
    z notariuszem na co dzień, by mieć świadka.


  • 19. Data: 2014-06-13 01:27:45
    Temat: Re: Co może ochroniarz w sklepie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w wiadomości
    news:lndcfp$qnh$3@node1.news.atman.pl...
    >W dniu 13.06.2014 00:58, Robert Tomasik pisze:
    >
    >> przedmiotowi fotografowanemu nie zagraża. Można się jedynie czepić
    >> fotografowaniu z lampą błyskową jako zakłóceniu spokoju - jest to
    >> naciągane, ale to jedyny wyjątek.
    >
    > No, spokoju jak spokoju... ale silny błysk może faktycznie zaszkodzić jak
    > ktoś dostanie prosto po oczach.

    Spokoju. Po za tym błysk szkodzi czasem eksponatom w muzeach. Pisałem
    ogólnie. W każdym razie brak podstaw do zabraniania fotografowaniu, o ile
    nie zakłóca to spokoju. Istnieją ograniczenia w publikacji.


  • 20. Data: 2014-06-13 02:54:41
    Temat: Re: Co mo?e ochroniarz w sklepie
    Od: animka <a...@t...wp.pl>

    W dniu 2014-06-11 15:14, Robert Tomasik pisze:
    > Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w wiadomości
    > news:ln9k7l$qhr$1@node1.news.atman.pl...
    >
    >>>> Mam przypomnieć powtarzające się nadal problemy tych cieciów z
    >>>> fotografowaniem czy wręcz spisywaniem cen?
    >>>
    >>> No ale to są bezprawne działania z ich strony, które ucina się krótko,
    >>> albo mam sie czuć ujęty i proszę wezwać Policję, złożyc zawiadmiomienie
    >>> i kręci się proces, albo sp...lać w podskokach. W znanych mi przypadkach
    >>> druga opcja im bardziej przypadała do gustu. I zeby nie było, sam wiele
    >>> razy przetrenowałem również poza terenem, gdzie ejstem znany - by ubiec
    >>> pytania.
    >> I pytań nie ubiegniesz, bo zadam takie: co byś doradzał w sytuacji kiedy
    >> nie wzywają policji, nie spierdalają tylko chcą gdzieś zaciągnąć, hmm?
    >
    > Wezwać Policje samemu, ale dociągnąc to do konca, czyli złożyc zawiadomiene
    > o przestępstwie i zażalić sie na ewentualną odmowę wszczęcia. W moim
    > powiecie jedna taka sparwa - akurat z urzędu :-) - i rozniosła sie wieść,
    > że to nielegalne. Nie słyszałem, by od kilku lat ktoś się poważył.
    > Oczywiscie mogę o czymś nie wiedzieć.
    >>
    >> I czym to się różni od sytuacji niby ujętego złodzieja, który
    >> autentycznie niczego nie ukradł? Dwa warianty: (1) jest gotów poczekać na
    >> patrol ale nie chce iść w jakiś ciemny kąt; (2) śpieszy się i nie ma
    >> chęci na nikogo czekać (bo ja wiem - dostał telefon, że żona mu rodzi lub
    >> coś w tym stylu).
    >
    > Niestety,poczekać musi. Roszczenie cywilne pozostaje otwarte, ale próbą
    > ucieczki generujesz uprawnienia do gonienia. Oczywiście czasem, jak
    > zadziała bramka, to szybciej jest pokazać zawartość torby, niż się kopać z
    > systemem. Miałem kiedyś takiego Ericson z mieczem Jeday, któy wzbudzał
    > zawsze bramki w Media Markt. Później sam go wyjmowałem przed bramką i
    > podawałem ochroniarzowi, bo było szybciej. trochę zrozumienia dla pracy
    > ochroniarzy i wiele rzeczy może być łatwiejsze.

    W Euro AGD w Sadyba Best Mall wzięli sobie takiego głupka
    (wypisz-wymaluj Jasio Fasola).Trzyma takie urządzonko w łapie i dzwoni
    bramka jak wchodzę i wychodzę, a ten debil się głupio uśmiecha.
    Powiedziałam mu, że już wkrótce "skończy się jego sranie", nikogo nie
    będzie stresował i wyleci z pracy na zbity pysk, już ja się o to
    postaram. Pewnie głupki ściagałą swoich znajomych głupków ze wsi i on w
    tej paczce uważa się za bezkarnego. Pongto ostatnio (żeby się nie
    denerwować wchodzę i wychodzę środkową bramką, a nie pierwszą z brzega.
    Środkowa nie wyła, ale głupek ma pilota to może chyba przestawić. Na
    dodatek raz jechał tym samym autobusem, usiadł na kole i się onanizował
    ten obrzydliwy typ. Musiałam wysiąść z autobusu.

    --
    animka

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1