Witam.

Mój były pracodawca nie chce wypłacić mi nalezności za prawie dwa miesiące
nadgodzin, które zebrały się w ciągu dwóch lat mojej pracy.

Chciałbym całą sytuację opisać na swojej stronie internetowej, dodatkowo
chcę opisac praktyki zastraszania, gubienia dokumentów i inne - po to, aby
przestrzec inne osoby przed pracą w tej firmie.

Zaznaczam, że nadgodzin nie da się udowodnić, poniewaz pracodawca nic nie
podpisywał, ale o nich wiedział.

Proszę napisać co mogę napisac na takiej stronie a czego nie (zaznaczam, że
wszystko było prawda, do czego pracodawca się nie przyznaje, ale nie potrafi
udowodnić, że tak nie było).

Proszę o odpowiedzi. Miłego weekendu.
M.

do góry

> Chciałbym cał? sytuację opisać na swojej stronie internetowej, dodatkowo
> chcę opisac praktyki zastraszania, gubienia dokumentów i inne - po to, aby
> przestrzec inne osoby przed prac? w tej firmie.
>
> Zaznaczam, że nadgodzin nie da się udowodnić, poniewaz pracodawca nic nie
> podpisywał, ale o nich wiedział.

Wiec ...

Mozesz pisac co ci sie podoba z wyjatkiem slow powszechnie uwazanych za
brzydkie.

Jesli pracodawca poczuje sie tym skrzywdzony to moze wystapic na droge
sądowa w postepowaniu cywilnym. Ale bedzie na tej pozycji, ze na nim
bedzie spoczywal ciezar dowodow, czyli on bedzie musial udowodnic ze
piszesz nieprawde.

Lepiej wiec nie pisz na tej stronie nic, z czego nie bedziesz mogl sie
wybronic przed sądem. Nie licz tez na to, ze bedziesz mial swiadkow
wsrod wspolpracownikow, bo jak jest na rynku pracy to wiadomo.

--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/

do góry