eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCisza nocna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2004-02-23 21:01:03
    Temat: Cisza nocna
    Od: Wojciech Jaczewski <w...@o...pl>

    Czy istnieje jakaś precyzyjna definicja pojęcia "cisza nocna" ? (jeśli tak,
    to który kodeks, który punkt ...)
    Czy jest to tylko pojęcie odnoszące się do konkretnego budynku lub osiedla ?
    Czy może jest to tylko takie ogólnikowe pojęcie.

    Z góry dziękuję za odpowiedź
    --
    Wojciech Jaczewski


  • 2. Data: 2004-02-24 00:41:29
    Temat: Re: Cisza nocna
    Od: "Alan" <n...@c...arbfgenqn.cy>

    Użytkownik "Wojciech Jaczewski" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:c1dph1$j9$1@julia.coi.pw.edu.pl...
    > Czy istnieje jakaś precyzyjna definicja pojęcia "cisza nocna" ? (jeśli
    > tak, to który kodeks, który punkt ...)
    > Czy jest to tylko pojęcie odnoszące się do konkretnego budynku lub osiedla
    > ? Czy może jest to tylko takie ogólnikowe pojęcie.
    >
    > Z góry dziękuję za odpowiedź

    Zazwyczaj to cisza jest od 22 do 6 :) Ale nie wiem czy to gdzies w ustawie
    jest zapisane...

    --
    alan [at] poczta [dot] neostrada [dot] pl
    GG: 3265146 | ICQ: 53767178 | GSM: +48 501800741
    "Life is brutal, full of zasadzkas and sometimes you get kopas w dupas"


  • 3. Data: 2004-02-24 06:46:26
    Temat: Re: Cisza nocna
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>

    In article <c1e6k2$2vd$1@korweta.task.gda.pl>, Alan wrote:
    > Użytkownik "Wojciech Jaczewski" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:c1dph1$j9$1@julia.coi.pw.edu.pl...
    >> Czy istnieje jakaś precyzyjna definicja pojęcia "cisza nocna" ? (jeśli
    >> tak, to który kodeks, który punkt ...)
    >> Czy jest to tylko pojęcie odnoszące się do konkretnego budynku lub osiedla
    >> ? Czy może jest to tylko takie ogólnikowe pojęcie.
    >>
    >> Z góry dziękuję za odpowiedź
    >
    > Zazwyczaj to cisza jest od 22 do 6 :) Ale nie wiem czy to gdzies w ustawie
    > jest zapisane...

    Nie ma. Polecam zajrzeć na tę stronę:
    http://lwzhow.republika.pl/prawo.htm

    Tyle prawo, praktyka jest taka, że jak nie jesteś pieniaczem lub
    strasznym wrażliwcem na byle stuk, to wzywasz policję, gdy naprawdę
    spać nie można, a policja we wszystkich znanych mi przypadkach (gdy
    wzywałam ja i na podstawie opowieści znajomych na temat ich
    doświadczeń) też zawsze była rozsądna i nigdy nie tłumaczyła, że
    przecież nie wiadomo tak naprawdę, co to jest zakłócanie spokoju.

    Renata

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1