-
1. Data: 2002-07-17 11:13:45
Temat: Cisza nocna
Od: <m...@w...pl>
Witam
Mam pytanie związane z tym, co w tytule. Mieszkam w 4-piętrowym budynku.
Proszę, uświadomcie mnie, czy poruszanie się po swoim mieszkaniu po godz. 22-ej
jest naruszeniem regulaminu ciszy nocnej. Sąsiadka z dołu zaczepiła mnie
pewnego pięknego dnia, prosząc, żebym zmieniła buty (sic!). Spojrzałam na swoje
skromne sandałki i pomyślałam w pierwszej chwili, że starszego słuchać trzeba
(hehe). Twierdzi, że z mężem dostają szału, jak chodzę nad ich głowami.(w tym
momencie piękny dzień poszedł z dymem). Kupiłam w związku z jej uwagą
cichobiegi. Nie uważam, żebym chodziła jak słoń (50 kg żywej wagi), nie jestem
tez typem złośliwca. Więc albo oni są nadwrażliwi, albo ze mną coś nie w
porządku. Czy kiedy upadnie mi np. nóż na podłogę po 22-ej, sąsiedzi mają prawo
wezwać policję??? Będę wdzięczna za uwagi. Jak to wygląda od strony prawnej?
Pozdrawiam kulturalnie
Milena
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2002-07-17 11:29:55
Temat: Re: Cisza nocna
Od: "Michal Kukula" <m...@a...net.pl>
> Mam pytanie związane z tym, co w tytule. Mieszkam w 4-piętrowym
budynku.
> Proszę, uświadomcie mnie, czy poruszanie się po swoim mieszkaniu po godz.
22-ej
> jest naruszeniem regulaminu ciszy nocnej. Sąsiadka z dołu zaczepiła mnie
> pewnego pięknego dnia, prosząc, żebym zmieniła buty (sic!). Spojrzałam na
swoje
> skromne sandałki i pomyślałam w pierwszej chwili, że starszego słuchać
trzeba
> (hehe). Twierdzi, że z mężem dostają szału, jak chodzę nad ich głowami.(w
tym
> momencie piękny dzień poszedł z dymem).
To zalezy. Jak masz parkiet i drewniaki, to nie dziwie sie ze sasiedzi sie
denerwuja.
Cichostepy [ ;-) ] plus dywan w pokojach - na pewno przestana narzekac.
> Kupiłam w związku z jej uwagą
> cichobiegi. Nie uważam, żebym chodziła jak słoń (50 kg żywej wagi), nie
jestem
> tez typem złośliwca. Więc albo oni są nadwrażliwi, albo ze mną coś nie w
> porządku. Czy kiedy upadnie mi np. nóż na podłogę po 22-ej, sąsiedzi mają
prawo
> wezwać policję???
Moja sasiadka co niedziela robi schabowe.
A ja sie zastanawialem, dla czego slychac LUPANIE w niedziele o swicie.
:-(
( Swit niedzielny = 9:00, wiec nic nie mowie sasiadce. )
Wszysto zalezy od akustyki bloku
> Będę wdzięczna za uwagi. Jak to wygląda od strony prawnej?
> Pozdrawiam kulturalnie
>
Prawnej? Zalezy od regulaminu spoldzielni.
Michal.
-
3. Data: 2002-07-17 11:36:52
Temat: Re: Cisza nocna
Od: <m...@w...pl>
> >
> To zalezy. Jak masz parkiet i drewniaki, to nie dziwie sie ze sasiedzi sie
> denerwuja.
> Cichostepy [ ;-) ] plus dywan w pokojach - na pewno przestana narzekac.
> Moja sasiadka co niedziela robi schabowe.
> A ja sie zastanawialem, dla czego slychac LUPANIE w niedziele o swicie.
> :-(
> ( Swit niedzielny = 9:00, wiec nic nie mowie sasiadce. )
> Wszysto zalezy od akustyki bloku
> Prawnej? Zalezy od regulaminu spoldzielni.
>
> Michal.
*************************
Dzięki za uwagi, lecę (bo chodzić nie mogę z uwagi na sąsiadów) zapoznać się z
regulaminem spółdzielni. Pozdrawiam
Milena
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2002-07-17 11:49:07
Temat: Re: Cisza nocna
Od: "BaLab" <b...@p...com>
Użytkownik <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:727a.0000155c.3d3556d4@newsgate.onet.pl...
> > >
> > To zalezy. Jak masz parkiet i drewniaki, to nie dziwie sie ze
sasiedzi sie
> > denerwuja.
> > Cichostepy [ ;-) ] plus dywan w pokojach - na pewno przestana
narzekac.
>
> > Moja sasiadka co niedziela robi schabowe.
> > A ja sie zastanawialem, dla czego slychac LUPANIE w niedziele o
swicie.
> > :-(
> > ( Swit niedzielny = 9:00, wiec nic nie mowie sasiadce. )
> > Wszysto zalezy od akustyki bloku
>
> > Prawnej? Zalezy od regulaminu spoldzielni.
> >
> > Michal.
> *************************
>
> Dzięki za uwagi, lecę (bo chodzić nie mogę z uwagi na sąsiadów)
zapoznać się z
> regulaminem spółdzielni. Pozdrawiam
Wątpie abyś coś tam znalazła o butach w jakich wolno chodzic po 22.
Temat ciszy nocnej jest tu tak popularny, że powinien trafic do FAQ
grupy, gdyby takie było. W archiwum znajdziesz sporo tekstów na ten
temat:
http://groups.google.com.pl/groups?as_epq=cisza%20no
cna&ie=ISO-8859-2&as
_ugroup=pl.soc.prawo&lr=&hl=pl
Pozdrawiam,
BaLab
-
5. Data: 2002-07-17 11:59:35
Temat: Re: Cisza nocna
Od: "ania" <a...@e...pl_#@!%>
> Moja sasiadka co niedziela robi schabowe.
> A ja sie zastanawialem, dla czego slychac LUPANIE w niedziele o swicie.
moze mieszkasz tam gdzie ja:-)
ale moja zaczynala o 7 rano ,a do tego dopoki zyl jej maz to sluchal mszy o
dziewiatej rano trzymaja radio na kaloryferze:-))))
czasami budzilam sie jak na oltarzu ofiarnym, za to jak moj pies zaszczekal
to szkoda gadac - police mi wzywala - a policji - do kolezanki mileny - nie
boj sie wogole:-)
> Prawnej? Zalezy od regulaminu spoldzielni.
napewno jest napisane ze cisza nocna obowiazuje od 22
aha - u mnie jeszcze przeszkadzalo pranie w nocy oraz uzywanie ...
UBIKACJI!!!! (wyjasniam iz w bloku nikt nie ma automatow tylko zwykle
dolnopluki)
jedynm zdaniem na zakonczenie: jesli nie chcesz toczyc wojen - chodz w
pantofalch, a jak masz wszystko w nosie - to sie nie przejmuj i zyja jak
lubisz
ania
-
6. Data: 2002-07-17 12:07:12
Temat: Re: Cisza nocna
Od: "Michal Kukula" <m...@a...net.pl>
> > Moja sasiadka co niedziela robi schabowe.
> > A ja sie zastanawialem, dla czego slychac LUPANIE w niedziele o swicie.
> moze mieszkasz tam gdzie ja:-)
> ale moja zaczynala o 7 rano ,a do tego dopoki zyl jej maz to sluchal mszy
o
> dziewiatej rano trzymaja radio na kaloryferze:-))))
Moj znajomy z kolei, mial sasiada ktory za glosno sluchal muzyki.
Zadzialal silowo - wzial plyte "Folklor Afryki" zawierajaca (z calym
szacunkiem) wylacznie bicie w tam-tamy polaczone z wyciem, ustawil glosnosc
na full i poszedl na kilkugodzinny spacer.
Zadzialalo, sasiad zrozumial aluzje.
:-)
Pozderawiam.
Michal.
-
7. Data: 2002-07-17 12:15:16
Temat: Re: Cisza nocna
Od: Arcimek <a...@t...pl>
Witam!
Michal Kukula wrote:
> ........
> Zadzialal silowo - wzial plyte "Folklor Afryki" zawierajaca (z calym
> szacunkiem) wylacznie bicie w tam-tamy polaczone z wyciem, ustawil glosnosc
> na full i poszedl na kilkugodzinny spacer.
> Zadzialalo, sasiad zrozumial aluzje.
Sa ponoc plyty z godzinnym nagraniem pracujacej kosiarki do trawy
;o))))))))
Tez mialem problem z sasiadem z gory, po krotkiej konfrontacji typu: kto
ma wiecej watow (u mnie obrazki pospadaly ze sciany) juz nie slucha na
caly regulator :o)
(Ja zreszta tez.... wole sluchawki)
A co do odglosow w nocy... przez pierwsze 2 lata (nowy budynek) tez mi
przeszkadzalo chodzenie, jezdzenie ich dziecka na jakims rowerku i
tupanie, rozmowy itp....
teraz juz sie przyzwyczailem do tych odglosow :o)
(za to odzwyczailem sie od dzwiekow sasiedzkich w mieszkaniu moich
rodzicow... a mieszkalem tam sporo lat.......)
--
Darek Arcimowicz
Szczecin
a...@t...pl
-
8. Data: 2002-07-17 12:18:49
Temat: Re: Cisza nocna
Od: <m...@w...pl>
Dzięki wszystkim za przykłady z życia wspólnoty (chętnie poczytałabym więcej
takich historyjek :)))). Nie czuję się już taka osamotniona. Wyciągnę średnią z
Waszych rad (chyba będzie to jako taka cierpliwość...do czasu). Rzeczywiście
wczoraj miałam ochotę postepować sąsiadce nad głową.
Dziwi mnie to, ponieważ wczesniej mieszkałam w bloku, gdzie w ślepej kuchni,
obok zlewu biegł sobie pion (rura). Zdarzało się, że grubo po 24-ej z siłą
wodospadu płynęła sobie z górnych pięterek woda i coś tam jeszcze. Nie przyszło
mi do głowy zwracać komukolwiek uwagę. Pozdrawiam
Milena
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
9. Data: 2002-07-17 14:35:36
Temat: Re: Cisza nocna
Od: m...@p...eu.org (e-X.)
>Prosze, uświadomcie mnie, czy poruszanie sie po swoim mieszkaniu po
>godz. 22-ej jest naruszeniem regulaminu ciszy nocnej. Sąsiadka z dolu
>zaczepila mnie pewnego pieknego dnia, prosząc, zebym zmienila buty
>(sic!). Spojrzalam na swoje skromne sandalki i pomyślalam w pierwszej
NIech zgadne - macie panele podlogowe ??
z pozdrowieniami...
posiadacz 'tupakow' nad glowa
-
10. Data: 2002-07-17 14:38:27
Temat: Re: Cisza nocna
Od: "......---Robol---....." <e-mail: robol@skynet.com.pl>
Użytkownik <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:727a.00001544.3d355168@newsgate.onet.pl...
> Witam
> Mam pytanie związane z tym, co w tytule. Mieszkam w 4-piętrowym
budynku.
> Proszę, uświadomcie mnie, czy poruszanie się po swoim mieszkaniu po godz.
22-ej
> .....................
.........................
>
> Milena
Przed laty pusciłem w południe radyjko [maluteńkie- na dwa paluszki] na
połowę głośności ..Sąsiadka z góry wezwała policję. Nie zamknęli mnie ;}
A znam autentyk wielce dziwny [z innego bieguna]. W bloku gość około północy
puścił muzykę ile Bozia mu dała w wielgachnych kolumnach. Za chwilę kiedy
usłyszał dzwonek u drzwi uchylił je lekko i walnął pięścią w stojącą w
ciemności pod drzwiami postać. Ja byłem w szoku kiedy zorientowałem się w
szczsegółach. Pytałem gościa dlaczego uderzył , kiedy nie wiedział kto jest
pod drzwiami... - On na to, że to tylko jakiś debilny sąsiad mógł się
odwarzyć o północy niepokoić go pierdołami ... I dlatego "profilaktycznie "
walnął.... Należy przyzanć, że żaden sąsiad nie wyskoczy mu z niczym. Ma
chłopina posłuch w bloku... Tak-że różnie można podchodzić do problemu ciszy
w bloku...... Ja generalnie staram się być ugodowy z innymi i jeśli
im coś przeszkadza, a mogę to zmienić --nie ma sprawy. A zbyt głosną muzykę
u innych wyleczyłem puszczając odgłos startujących samolotów [full mocy
oczywista] z muzyki Ping Floydów... Działa w pierwszych
sekundach......;}}}}}}}}
Robol