-
21. Data: 2003-01-13 00:24:05
Temat: Re: Boje sie !!
Od: "Robert Tomasik" <r...@w...pl>
| No niezupełnie. Jak przekabaci dziadków to oni cofną darowiznę i kupa.
Do cofnięcia darowizny konieczne jest udokumentowanie rażącej
niewdzięczności obdarowanego (art. 898 kc).
| Po śmierci dopiero mogą się cmoknąć bo już wtedy nic się zrobić nie da.
Tu, to już w ogóle nie masz racji. Po otwarciu testamentu mogą dochodzić
tzw. zachowku. W skład masy spadkowej wliczanej do takiego zachowku wchodzą
również darowizny spadkodawców do 5 lat od chwili śmierci. (art. 994 kc).
No, tyle że do zachowku są uprawnione tylko nieliczne osoby.
-
22. Data: 2003-01-13 10:49:17
Temat: Re: Boje sie !!
Od: KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl>
> No niezupełnie. Jak przekabaci dziadków to oni cofną darowiznę i kupa.
Cofnac darowizny tak po prostu sie nie da. Trzeba przeprowadzic normalny
proces sadowy w ktorym nalezy wykazac, ze obdarowany wykazal sie "totalna
niewdziecznoscia" w stosunku do darczyncy.
--
Krzysztof Pułapa, Kraków, http://www.ceti.pl/~jimi/
-
23. Data: 2003-01-13 12:39:38
Temat: Re: Boje sie !!
Od: "Konrad vel Legislator" <g...@p...onet.pl>
Analizuje ta sprawe tylko i wylacznie od strony
prawnej. Nie mam zamiaru i zarazem nie moge
(nie znamy przeciez panujacych w rodzinie stosunkow)
wyrazic swojego zdania od nosnie slusznosci takiej
decyzji dziadkow. Jest to grupa prawnicza i
kazdy powinien wiedziec, ze prawo ma malo
wspolnego z moralnoscia i sprawiedliwoscia.
To wujek powinien szanowac prawo i zrozumiec,
ze taka byla wola dziadkow. To byla ich wlasnosc
i postanowili jak chcieli.
Konrad
-
24. Data: 2003-01-13 12:54:47
Temat: Re: Boje sie !!
Od: s...@d...pl (Marcin Surowiec)
----- Original Message -----
From: "Konrad vel Legislator" <g...@p...onet.pl>
To: <p...@n...pl>
: Jest to grupa prawnicza i
: kazdy powinien wiedziec, ze prawo ma malo
: wspolnego z moralnoscia i sprawiedliwoscia.
dlaczego tak uważasz?
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
-
25. Data: 2003-01-13 13:06:43
Temat: Re: Boje sie !!
Od: "Konrad vel Legislator" <g...@p...onet.pl>
>
> dlaczego tak uważasz?
>
>
To oczywiscie temat na dluzsza dyspute. Mozna oczywiscie
zaczac od tego czym jest sprawiedliwosc, jesli wg Ciebie
jest to urzeczywistnianie norm prawa pozywytnego obowiazujacych
w danym panstwie, to oczywiscie nie ma o czym rozmawiac
i problem mamy z glowy. Jednak ten idealny poniekad model
ma nieduzo wspolnego z rzeczywistoscia, szczegolnie ta w naszym
kraju. Ja to powiedzmy hmm... szanuje i dlatego proponuje, aby
wujek wnuczki tez to uszanowal - tak jak ja musze czasem szanowac inne
przepisy, ktore niekoniecznie mi odpowiadaja.
Konrad
-
26. Data: 2003-01-13 13:18:20
Temat: Re: Boje sie !!
Od: s...@d...pl (Marcin Surowiec)
----- Original Message -----
From: "Konrad vel Legislator" <g...@p...onet.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Monday, January 13, 2003 2:06 PM
Subject: Re: Boje sie !!
: To oczywiscie temat na dluzsza dyspute. Mozna oczywiscie
: zaczac od tego czym jest sprawiedliwosc, jesli wg Ciebie
: jest to urzeczywistnianie norm prawa pozywytnego obowiazujacych
: w danym panstwie, to oczywiscie nie ma o czym rozmawiac
: i problem mamy z glowy.
a jeśli nie?
: Jednak ten idealny poniekad model
: ma nieduzo wspolnego z rzeczywistoscia, szczegolnie ta w naszym
: kraju. Ja to powiedzmy hmm... szanuje i dlatego proponuje, aby
: wujek wnuczki tez to uszanowal - tak jak ja musze czasem szanowac inne
: przepisy, ktore niekoniecznie mi odpowiadaja.
z tego co piszesz wynika, że prawo nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością
i moralnością, bo wujek wnuczki nie szanuje orzeczenia sądu - mistrz
Schoppenhauer byłby dumny z takiego sposobu prowadzenia dyskusji, ale dla
mnie to żaden argument :)
pozdrowienia
mss
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
-
27. Data: 2003-01-13 13:55:27
Temat: Re: Boje sie !!
Od: "Konrad vel Legislator" <g...@p...onet.pl>
> a jeśli nie?
jesli nie to wlasnie niektore rozwiazania mozna nazywac
nie sprawiedliwymi, ale co to zmieni? Nic! Po prostu trzeba
sie zgodzic z tym, ze do sadu nie idzie sie po to by osiagnac tzw.
sprawiedliwosc
lecz po to by sad wydal orzeczenie na podstawie prawa.
To wszystko. To nie jest sprawiedliwosc tylko stosowanie norm
prawnych, nie zawsze przeciez sprawiedliwych (w rozumieniu danej
osoby), ale ktore musza byc stosowane w danej sprawie.
Prawo ni jak ma sie do sprawiedliwosci.
> z tego co piszesz wynika, że prawo nie ma nic wspólnego ze
sprawiedliwością
> i moralnością, bo wujek wnuczki nie szanuje orzeczenia sądu - mistrz
> Schoppenhauer byłby dumny z takiego sposobu prowadzenia dyskusji, ale dla
> mnie to żaden argument :)
Wujek mnie nie obchodzi. Idealem byloby poprostu aby kodeks moralny byl
zarazem kodeksem prawnym, ale tak nie jest i dlatego uwazam, ze nie wolno
mieszac
prawa z moralnoscia i dobrymi obyczajami. To dwie zupelnie inne sprawy.
Dlatego argument
"Według mnie to jest trochę nie wporządku, że "wujek sobie może.....". W
końcu twój wujek to także ich dziecko a poza tym nie jesteś jedyną wnuczką
więc dlaczego ten drugi ma być poszkodowany!" (Deffendi) jest nie do
przyjecia
dla prawnika.
Konrad
-
28. Data: 2003-01-13 14:05:53
Temat: Re: Boje sie !!
Od: s...@d...pl (Marcin Surowiec)
----- Original Message -----
From: "Konrad vel Legislator" <g...@p...onet.pl>
To: <p...@n...pl>
: Wujek mnie nie obchodzi. Idealem byloby poprostu aby kodeks moralny byl
: zarazem kodeksem prawnym, ale tak nie jest i dlatego uwazam, ze nie wolno
: mieszac prawa z moralnoscia i dobrymi obyczajami.
hmmm, prawo i dobre obyczaje są dość blisko związane - rzekłbym
poza tym, imho nie wykonalne jest aby kodeks moralny był kodeksem prawnym z
jednego prostego powodu, kodeksy moralne są zbyt ogólne aby dało się z nihc
uczynić podstawę obowiązującego prawa, chyba, że mielibyśmy coś jakby system
angielski (common law), ale i tak w efekcie powstały by normy szczegółowe,
które byłyby nie sprawieldiwe w danych okoliczościach etc. etc.
pozdrowienia
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
-
29. Data: 2003-01-13 14:46:12
Temat: Re: Boje sie !!
Od: "Konrad vel Legislator" <g...@p...onet.pl>
> poza tym, imho nie wykonalne jest aby kodeks moralny był kodeksem prawnym
z
> jednego prostego powodu, kodeksy moralne są zbyt ogólne aby dało się z
nihc
> uczynić podstawę obowiązującego prawa, chyba, że mielibyśmy coś jakby
system
> angielski (common law), ale i tak w efekcie powstały by normy szczegółowe,
> które byłyby nie sprawieldiwe w danych okoliczościach etc. etc.
>
dlatego proponuje EOT i tego bede sie trzymal.
(nie przepadam za takimi dyskusjami. w gruncie rzeczy nigdy nie mozna
w nich dojsc do prawdy i weryfikowalnego rezultatu hehe)
Pozdrawiam, Konrad.
-
30. Data: 2003-01-13 20:20:06
Temat: Jeszcze raz,:Re: Boje sie !! :(
Od: "Agnika" <a...@s...pl>
witam all
właśnie dziś zmarł w szpitalu dziadek :((
załatwiane są wszystki sprawy z tym związane ,tzn załatwia to mój tata i
ja,natomaist wujek zaczał grozić sądem że tak nie będzie i zabierze babcie z
domu opieki do domu i będzie sie prawował o mieszkanie te które dostałam
kilka lat wstecz od dziadków :((
w tejże chwili babcia nawet nie figuruje jako lokator w spłódzielni jest
zameldowana ale meldunek ma dostać w domu opieki .Ze spłódzielni ją wypisali
ponieważ do końca swoich dni ma pozostać w domu opieki,tak bardzo rozrabiała
że lokatorzy sie skarżyli i spłodzielnia aż sie ucieszyła że już nie będzie
skarg.
I skądże była mowa znowu o spadku nie ma czegoś takiego jak spadek dziadki
nic nie zostawili takiego.Ajeśli chodzi o moralność itp to mój wujek ma 3
mieszkania z czego dziadek na 1 mu dał pieniądze i dołożył na 2 ,nie wspomne
że on jest bogaty i dla tego myśli że jak ma pieniądze to jego pazerność
sięgnie po moje mieszkanie bo to by sprzedał i miał więcej pieniędzy :((
Ludzie im więcej mają ty wiecej chcą .EEhhh chyba musze szukać sobie dobrego
prawnika :(( Nie lubie takich rzeczy z rodziną po sądach.
pozdr