begin Maddy

> Coś takiego jak przedpłata to Ci się w głowie nie mieści?

Taka, która ulega przepadkowi po jednostronnej decyzji o zmianie cen ze
strony przewoźnika? Rzeczywiście się nie mieści.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

do góry

W dniu 19-07-2011 16:02, to pisze:
> begin Maddy
>
>> Coś takiego jak przedpłata to Ci się w głowie nie mieści?
>
> Taka, która ulega przepadkowi po jednostronnej decyzji o zmianie cen
> ze strony przewoźnika? Rzeczywiście się nie mieści.

A ulega? Gdzie tak jest?


--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry

(19.07.2011 15:46), witek wrote:
>> Czyli straciłem pieniądze, bo kupiłem bilety na autobus, których defakto
>> w innym trybie się kupić nie da (parę razy musiałem wysiadać z autobusu,
>> bo kierowca nie miał biletów)? W ten sposób zapłaciłem kilkadziesiąt
>> złotych przewoźnikowi za nic i generalnie jest to nadal moja wina?
>>
>
> nic nie straciles
> jesli to jest bilet kwotowy, to pewnie da sie dokupic bilety na "doplate"
> w kazdym razie na pewno mozesz isc i oddac.

Nie u wszystkich przewoźników tak się da składać bilety.

Na przykład, w Lublinie można było "składać" bilety kwotami, tj. 2
bilety za 1zł (kwoty z sufitu, bo nie pamiętam ile dokładnie kosztowało)
dawały uprawnienia biletu 2zł. Potem zmienili, tak że liczyły się
nominały czasowe - czyli 2 ulgowe bilety za 1zł 30 minutowy dawały prawo
do jazdy godzinę, ale nie dawały prawa do przejazdu "normalnego" 30
minutowego.

Teraz może być jeszcze inaczej.

p. m.

do góry

Ciekawe: a jak to jest przy miesięcznych / kwartalnych / rocznych ??
I w sumie fundamentalne:
Czy komunikacja miejska podpada pod prawo przewozowe?
Czy bilet dajmy na to PKP kupiony w przedsprzedaży podlega dopłacie po
zmianie cennika??
Generalnie to społeczeństwo daje się masowo robić w ch... przy likwidacji
żetonów do automatów, kart do telefonów, biletów itp. itd.
Okraść 10 milionów obywateli po drobne 5 zł i się jakoś uzbiera.


-----
> Decyduje chwila zawarcia umowy, czyli zajecia miejsca a nie kupienia
biletow.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Ty się Śmiejek śmiej, a mnie właśnie z poczty wrócili ze znaczkami, bo
znaczki ze "znakami zodiaku" (coś po 1,35 zł/szt.) nieważne już są, bo
nieważne są.
Tu się okradnie obywatela, tam się okradnie obywatela, i będzie się im żyło
lepiej.
W polityce nie chodzi o to, żeby Cię nie okraść.
Chodzi o to, żeby Cię jednostkowo okraść na tyle mało, żeby Ci się nie
chciało rewolucji robić.
Patrz Indie, Rosja, Chiny, USA.
A jak przeholujesz (jak dajmy na to w Polsce czy Egipcie), to się udaje, że
rewolucja była.
I że niby nowy rząd.
Tylko koryto jakby to samo.


-----
> Na poczcie kiedys mieli takie znaczki A i B.
> Nie bylo cen.
> Kupowales i mogles uzyc za kilka lat.
> To uczciwe, bo przecie firma dostaje kase tak, jak sie ceni danego dnia.
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W dniu 2011-07-19 15:39, to pisze:
>
> To czym jest w takim razie kupno biletu? Udzieleniem poĹźyczki
> przewoĹşnikowi?
>

Wykupieniem konosamentu ;)

--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU

do góry

Masz leniu
http://www.kzkgop.com.pl/informacje/p-1-waznosc-bile
tow-okresowych-po-1-sierpnia-br.html

--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU

do góry

W dniu 19.07.2011 15:46, witek pisze:
> nic nie straciles
> jesli to jest bilet kwotowy, to pewnie da sie dokupic bilety na "doplate"

O ile wprowadzą dopłaty na 20gr. Słabo to widzę, bo drożej produkcja i
sprzedaż wyjdzie.

> w kazdym razie na pewno mozesz isc i oddac.

nie sądzę. Na jakiej podstawie sklep ma mi to przyjąć?


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

do góry

W dniu 19.07.2011 15:44, witek pisze:
> On 7/19/2011 6:44 AM, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>> W dniu 19.07.2011 13:30, Johnson pisze:
>>> Decyduje chwila zawarcia umowy, czyli zajęcia miejsca a nie kupienia
>>> biletów.
>>
>> W takim razie, za co zapłaciłem przewoźnikowi?
>>
> za nic
> wykupiles sobie ichniesze srodki płatnosci, ktorymi placi sie wsiadajac
> do autobusu.

Tylko z nominałów 2,60zł nie da się uskładać 2,80zł.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

do góry

(19.07.2011 19:09), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> W dniu 19.07.2011 15:46, witek pisze:
>> nic nie straciles
>> jesli to jest bilet kwotowy, to pewnie da sie dokupic bilety na "doplate"
>
> O ile wprowadzą dopłaty na 20gr. Słabo to widzę, bo drożej produkcja i
> sprzedaż wyjdzie.
>
>> w kazdym razie na pewno mozesz isc i oddac.
>
> nie sądzę. Na jakiej podstawie sklep ma mi to przyjąć?

Nie sklep, a kasa komunikacji (MPK/MZK/ZKM/XXX)

p. m.

do góry