-
1. Data: 2005-07-27 23:09:48
Temat: Bezpłatna opieka serwisowa
Od: Marcin Szydło <s...@C...pl>
Witam
Sytuacja ma się następująco. Od momentu zgłoszenia usterki telewizora
minął tydzień zanim zjawił się serwisant u mnie w domu i od tego dnia
mija już w tej chwili ponad pięć tygodni a ja dalej mam go
nienaprawionego. Został zakupiony w sierpniu 2003 roku i w warunkach
gwarancji mam napisane iż "Niniejsza gwarancja zapewnia serwis w ciągu
24 miesięcy, w tym 12m-cy gwarancji i 12m-cy bezpłatnej opieki
serwisowej polegającej na bezpłatnym, skutecznym usunięciu uszkodzenia
pod warunkiemm, że niesprawność ta objęta jest zakresem gwarancji"
(jest bo padła elektronika). Następnie opisane są warunki gwarancji
czyli sprawy terminów (28 dni), warunków wymiany (5 napraw) itd.,
czyli wszystko co dotyczy pierwszych 12 miesięcy. Kodeks Cywiny art.
577-581 mówi też tylko o Warunkach Gwarancji. Szlak mnie trafia na to
jak zostałem potraktowany przez serwisanta tegoż serwisu. Mając do mnie
trzy numery telefonów (praca,dom, komórka) dzwonił na stacjonarny kiedy
był przed moim domem, a nie zadzwonił na komórkę (miałem 5min by
podejść). Powiedział póżniej że wyszedł z założenia, że każdy w sobotę
przeważnie jest w domu. Wcześniej umawiał się ze mną dwa razy i nie
przyjeżdżał bo mu się raz auto zepsuło, bo nie zdążył, to miał komórkę
rozładowaną...
Żeby było jeszcze śmieszniej oddałem do naprawy miesiąc temu drzwiczki
od pralki znanej firmy i sytuacja się powtórzyła. Gość z serwisu
próbował się do mnie dodzwonić na stacjonarny codziennie od 15.07 do
26.07, że już mogę odebrać element naprawiony. On nie miał numeru
komórki do mnie ale pani w pokoju obok, która miała na biurku moje
zgłosznie zapomniała, że ma ten numer.
Czy są jakieś regulacje prawne określające postępowanie serwisów po
okresie gwarancyjnym tzw. bezpłatnej opieki serwisowej czy po prostu w
tym kraju ma się klienta w d..e i naprawią bezpłatnie oraz skutecznie
artykuł za pół roku ?
Z góry dzięki za rady.
--
Marcin
GG : 1700936 ICQ: 322888571
Skype: martini_pl AQQ: 155118