eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBardzo poważna sprawa. Błagam o pomoc
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 1. Data: 2004-07-28 22:36:32
    Temat: Bardzo poważna sprawa. Błagam o pomoc
    Od: "ernest" <e...@i...pl>

    Mam problem. Mianowicie sytuacja jest taka że mój przyjaciel mieszka w domu
    z babcią i jej drugim mężem. babcia gdzieś zniknęła bo mą groził że ją
    zabije i poćwiartuje. Mój przyjaciel mieszka sam z tym tylko gościem od 3
    dni żyje w stracu i w obawie o siebie. Jutro idzie składać zeznania na
    Policji i chce się z tamtąd wprowadzić jak najszybciej jutrzejszego dnia.
    Przyjaciel ten choruje i ze względu na ciężką stuację bo nie ma rodziców
    itp. otrzymyuje środki finansowe które pobierała jego babcia łącznie około
    700zł. Z tych środków został pozyskany sprzęt komputerowy wieża i telewizor
    ale faktycznie to komputer jest na babcię wieża podobnie natomiast telewizor
    skaner i drukarka na tego jej drugiego męża. Jak wygląda sytuacja w kwestii
    prawnej czy mój przyjaciel może jakoś udowodnić że ten sprzęt należy do
    niego jest zakupiony z jego środków przeciez wiadomo że na jego osobę nie
    zostało wydawane 700zł miesięcznie bo jak z nim liczyłem wyszło może połowę
    z tego liczac juz wszystko gaz prąd i inne opłaty. On chce wynieśc ten
    sprzęt bez wiedzy tego niby dziadka ale obawiam się że on wtedy zawiadomi
    Policję czy ktoś wie jak można rozwiązać ten problem na korzyśc mojego
    przyjaciela czy wogóle jest taka możliwośc co on powinien zrobić jakie kroki
    podjąć i nie narobić sobie kłopotów sytuacja jest na[rawdę bardzo poważna
    tutaj jest mowa nie tylko o złotówkach ale on się wyraźnie boi dodam zę uczy
    się w technikum i ma 19 lat dokładnie we wrzesniu kończy. Bardzo prosze o
    fachową pomoc o ile to możliwe i instrukcje jakie podjąć działania które po
    pierwsze pogrążą gościa jakie dowody gromadzić że on ich prześladował i jak
    odzyskać ten sprzęt ?? Z góry dziękuje za pomoc.



  • 2. Data: 2004-07-29 09:45:56
    Temat: Re: Bardzo poważna sprawa. Błagam o pomoc
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "ernest" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:ce99qg$d8k$2@atlantis.news.tpi.pl...

    Z czego wynika, ze akurat z tych środków jest ten komputer? Babcia nie miała
    własnych dochodów? Ale z drugiej strony skoro babcia mu podarowała (bo
    pewnie sama nie pracowała na tym, to można potraktować, że jego. Ja bym
    zabierał.

    Należy jak najszybciej zgłosić zaginięcie babci Policji. Dokąd przyjaciel
    jeszcze w domu przebywa, to na jego miejscu pod nieobecność "dziadka"
    przeszukał bym dom na spokojnie. Jeśli "dziadek" faktycznie spełnił swoje
    groźby, to nie ma silnych i coś się w domu powinno ze śladów znaleźć. Jeśli
    nawet nie robił tego w domu, to może jest nóź, pokrwawione ubranie albo coś
    w tym guście. Zastanowić się, w jakim miejscu "dziadek" mógł by coś takiego
    zrobić. Przemyśleć okoliczności zaginięcia babci. Silnych nie ma, i nie
    zamordował jej w mieście na zakupach.

    Co do komputera, to w opisanej sytuacji twardo trzymać się nie tyle środków
    na zakup komputera (bo to akurat mało ważne), co darowizny ze strony babci
    na wnuka.


  • 3. Data: 2004-07-29 12:06:05
    Temat: Re: Bardzo poważna sprawa. Błagam o pomoc
    Od: "ernest" <e...@i...pl>

    Babcia sama oddaliła się z domu i powiedziała ze sie zabije. uciekła bo jej
    groził. dzisiaj kolega był na policji i złożył zeznania zgłosił tez
    zaginięcie babci co bedzie dalej zobaczymy. mam nadzieje ze ten sku888888
    nie będzie bezkarny.



  • 4. Data: 2004-07-29 12:08:28
    Temat: Re: Bardzo poważna sprawa. Błagam o pomoc
    Od: "ernest" <e...@i...pl>

    Aha pisałeś o darowiznie babci dla wnuka czy pod nieobecnosc babci on może
    legalnie zabrac sprzęt z którego on korzystał który podarowała mu jego
    babcia i jest na babcie czy musi czekac na jakies prawne rozwiazanie tej
    kwestii.



  • 5. Data: 2004-07-29 12:33:40
    Temat: Re: Bardzo poważna sprawa. Błagam o pomoc
    Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>

    ernest pisze:

    > Aha pisałeś o darowiznie babci dla wnuka czy pod nieobecnosc babci on może
    > legalnie zabrac sprzęt z którego on korzystał który podarowała mu jego
    > babcia i jest na babcie czy musi czekac na jakies prawne rozwiazanie tej
    > kwestii.

    Wiesz co ?

    ja to bym sie raczej o babcie martwil..
    i o mieszkanie..

    Boguslaw


  • 6. Data: 2004-07-29 12:58:36
    Temat: Re: Bardzo poważna sprawa. Błagam o pomoc
    Od: "ernest" <e...@i...pl>

    O babcię to się martwią mieszkanie mają w dupie tylko sprzętu nie chca
    oddać. Kwestia jest taka ze on chce się wynieśc z tatąd jak najszybiej
    zabrac co jego i znaleźć babcię. Bo jak tam ma mieszkać skoro mieszka z
    jakimś psychopatą. Każdy by z tamtąd uciekał jak najszybciej. A o babcie to
    on się martwi i to bardzo.



  • 7. Data: 2004-07-29 20:03:36
    Temat: Re: Bardzo poważna sprawa. Błagam o pomoc
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO]interia.pl>


    Użytkownik "ernest" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:ce99qg$d8k$2@atlantis.news.tpi.pl...

    > niego jest zakupiony z jego środków przeciez wiadomo że na jego osobę nie
    > zostało wydawane 700zł miesięcznie bo jak z nim liczyłem wyszło może
    połowę
    > z tego liczac juz wszystko gaz prąd i inne opłaty.

    A liczyliście takie drobiazgi jak jedzenie, ubrania, tzw chemia gospodarcza,
    podreczniki, zeszyty, czasopisma, wyjscia do kina? Czy kolega sobie po
    prostu wyliczyl procentowy swoj udzial w oplatach za mieszkanie resztę
    uznając za dar od losu?

    >obawiam się że on wtedy zawiadomi
    > Policję

    I slusznie. Gdyby ktokolwiek wyniósl coś z mego mieszkania, co bylabym w
    stanie udowodnić ze jest moje [np odcinek rat na moje nazwisko] to zanim ten
    ktos doszedłby do najblizszego rogu ulicy złozyłabym doniesienie o
    popełnieniu kradzieży.

    HaNkA



  • 8. Data: 2004-07-29 20:10:41
    Temat: Re: Bardzo poważna sprawa. Błagam o pomoc
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "ernest" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:ceaphr$9v8$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Aha pisałeś o darowiznie babci dla wnuka czy pod nieobecnosc babci on może
    > legalnie zabrac sprzęt z którego on korzystał który podarowała mu jego
    > babcia i jest na babcie czy musi czekac na jakies prawne rozwiazanie tej
    > kwestii.

    Skoro zakładamy, ze babcia mu ten sprzęt kiedyś tam dała, to fakt, czy ona
    akurat jest, czy jej nie ma jest bez znaczenia. Oczywiście może być kłopot,
    jak "dziadek" zacznie protestować, ale w tym wypadku najpewniej nigdy prawdy
    się nie dojdzie i sprawa przyschnie. Ani "dziadek" nie jest w stanie
    dowieść, że to jego. Ani wnuczek. Ewentualnie pretensje mogła by podnieść
    babcia, ale chwilowo jej nie ma.


  • 9. Data: 2004-07-29 20:12:11
    Temat: Re: Bardzo poważna sprawa. Błagam o pomoc
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO]interia.pl> napisał
    w wiadomości news:cebl0t$aci$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > I slusznie. Gdyby ktokolwiek wyniósl coś z mego mieszkania, co bylabym w
    > stanie udowodnić ze jest moje [np odcinek rat na moje nazwisko] to zanim
    ten
    > ktos doszedłby do najblizszego rogu ulicy złozyłabym doniesienie o
    > popełnieniu kradzieży.

    Tu masz sporo racji, z tym, ze to jest babci i ewentualnie babcia mogła by
    wnosić pretensje.


  • 10. Data: 2004-07-29 22:00:13
    Temat: Re: Bardzo poważna sprawa. Błagam o pomoc
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO]interia.pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:cebq4o$qn0$6@inews.gazeta.pl...

    > Tu masz sporo racji, z tym, ze to jest babci i ewentualnie babcia mogła by
    > wnosić pretensje.

    Odnosiłam się do tego fragmentu - cytuję "natomiast telewizor skaner i
    drukarka na tego jej drugiego męża.".Zgodzisz sie wiec, ze drugi mąż babci
    mogłby ernestowi narobić kłopotów, gdyby ernest owe rzeczy wyniósl?
    Zastanawiam się tez nad tym - ernest wynosi komputer, który jest na babcię.
    Jej maż zgłasza kradzież. Ernest mówi, ze babcia mu komputer podarowala, jej
    maż ze absolutnie to nieprawda. Jego slowo kontra slowo ernesta. I co dalej?
    Ja bym trzymala kciuki za męza babci - przynajmniej dopoki babcia sie nie
    pojawi i nie zezna jak bylo naprawde. A gdyby przypadkiem ernest wyniosl
    jeszcze rzeczy jej męza czyli np ów skaner to wydaje mi się, ze jego
    sytuacja sie pogarsza bo o ile moze bredzic ze babcia mu podarowala
    komputer, to zdecydowanie trudniej będzie mu tę samą bajkę zastosować w
    stosunku do jej męza.

    HaNkA


strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1