-
1. Data: 2005-09-23 11:39:11
Temat: Bank każe mi płacić za kogoś
Od: "Darek" <z...@p...onet.pl>
Witam
Mam poważny problem. Prowadzę małą sprzedaż komputerów, rok temu sprzedałem
komputer na raty. Kredytu udzielił bank z którym mam umowę. Niestety nie
dopilnowałem sprawy i umowę kredytu nie podpisała ta Pani która brała kredyt
tylko jej wnuczka - "za babcię" - czyli podrobiła podpis babci.
Niestety komputer nie był spłacany, bank dopatrzył się że podpis nie jest tej
osoby która brała kredyt i teraz żadają ode mnie spłaty kredytu. Wraz z
odsetkami jest to spora kwota, dodam że babcia zmarła a wnuczka wyjechała z
kraju.
Na umowie sprzedaży ratalnej jest mój podpis że potwierdzam autentyczność i
zgodność podpisu właściwej osoby.
Czy jest jakieś wyjście z tej sytuacji? Bardzo proszę o poradę.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2005-09-23 12:13:41
Temat: Re: Bank każe mi płacić za kogoś
Od: "fotomania" <jacek@NO_SPAM_fotomania.pl>
Użytkownik "Darek" <z...@p...onet.pl> napisał w
. Niestety nie
> dopilnowałem sprawy i umowę kredytu nie podpisała ta Pani która brała
kredyt (...)
Masz chyba w regulaminie jaki podpisales klauzule , ze w przypadkach kiedy
nie dopelnisz swoich obowiazkow ponosisz calkowita odpowiedzialnosc za
kredyt .
Jezeli dopelnisz wszystkich swoich obowiazkow a klient i tak nie bedzie
splacac , to ciebie to nie interesuje .
Wydaje mi sie ze poplyneles na kwote . A jeszcze w innym wypadku jakby ktos
sie upieral mozesz zostac podciagniety ( poswiadczenie nieprawdy ) bo taka
poswiadczyles swoim podpisem .
ps. jezeli kredyt bierze babcia a u ciebie umowe podpisuje wnuczka , to
chyba trzeba byc ostatnim djfkghjgksdfhgjsdhgj zeby pozniej napisac ze
wnuczka podrobila podpis babci . ( a ty zaraz obok potwierdziles swoim
podpisem zgodnosc tego ze wnuczka byla babcia ) Gratulacje pomyslow .
Umowe podpisuje sie w placowce handlowej ( lub innym wyznaczonym miejscu )
Nie jestem prawnikiem , ale tutaj zaraz ktorys z kolegow ci napisze czym
mozesz byc zagrozony za poswiadczenie nieprawdy .
J>
-
3. Data: 2005-09-23 12:23:19
Temat: Re: Bank każe mi płacić za kogoś
Od: z...@p...onet.pl
> Masz chyba w regulaminie jaki podpisales klauzule , ze w przypadkach kiedy
> nie dopelnisz swoich obowiazkow ponosisz calkowita odpowiedzialnosc za
> kredyt .
> Jezeli dopelnisz wszystkich swoich obowiazkow a klient i tak nie bedzie
> splacac , to ciebie to nie interesuje .
Nie bardzo pamiętam jak to było, to rok temu, umów podobnych było kilka w
tamtym czasie, być może dałem umowę do domu żeby babcia podpisała - fakt że
nie dopilnowałem (chyba z lenistwa ) sprawy.
> Wydaje mi sie ze poplyneles na kwote .
:(
Nic się nie da zrobić?
Bank nie chce mi nawet złotówki umorzyć, zero ugody, naliczył kupę odsetek, ja
o sprawie dopiero teraz zostałem zawiadomiony wezwaniem do zapłaty, a
tymczasem przez rok odsetki sobie rosły.
> A jeszcze w innym wypadku jakby ktos
> sie upieral mozesz zostac podciagniety ( poswiadczenie nieprawdy ) bo taka
> poswiadczyles swoim podpisem .
Świetnie :(
> ps. jezeli kredyt bierze babcia a u ciebie umowe podpisuje wnuczka , to
> chyba trzeba byc ostatnim djfkghjgksdfhgjsdhgj zeby pozniej napisac ze
> wnuczka podrobila podpis babci .
Nie rozumiem. Jeżeli to nie podpisała babcia (co stwierdził bank) to raczej za
nią mogła podpisać tylko wnuczka. Czyli podrobiła.
> podpisem zgodnosc tego ze wnuczka byla babcia ) Gratulacje pomyslow .
> Umowe podpisuje sie w placowce handlowej ( lub innym wyznaczonym miejscu )
Procentuje teraz naiwność i brak doświadczenia.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2005-09-23 12:42:30
Temat: Re: Bank każe mi płacić za kogoś
Od: "fotomania" <jacek@NO_SPAM_fotomania.pl>
Użytkownik <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości >
Nie rozumiem. Jeżeli to nie podpisała babcia (co stwierdził bank) to raczej
za
> nią mogła podpisać tylko wnuczka. Czyli podrobiła.
--- To ty dostales pieniadze na konto , za sprzet ktorego mogles nie wydac .
Albo na potwierdzeniu odbioru takze inna "wnuczka " postawila swoj podpis .
Jezeli taka sytuacja mialaby miejsce ( oczywiscie to co napisalem wyzej to
tylko przyklad ) To wtedy babcia ktora brala na siebie kredyt , nie jest
kredytobiorca bo nie podpisala umowy . Bank jest w klapy bo ty dostales
pieniadze za towar ktory wydales . Klient nie placi :
bank nie ma pieniadzy ( in nie ma mozliwosci egzekucji , brak podpisu )
ty masz pieniadze za towar -- dostales przelew od banku
Ty niedopelniles swoich obowiazkow wzgledem banku ( nie dales mozliwosci
podjecia egzekucji , bo strona w tej umowie jest babcia ( a raczej jej dane
osobowe ) ale babcia nie potwierdzila swoim podpisem . Wiec babcia juz nie
jest strona . Wnuczka moze nawet nie istniec .
Ale istnieje twoj podpis i ty takze istniejesz .
W innym przypadku moglbys negocjowac z bankiem chociaz te odsetki , ale ja
na twoim miejscu balbym sie ze jakis koles w banku jak bedziesz sie stawiac
moze zlozyc doniesienie o poswiadczeniu nieprawdy . ( bo fakty sa takie ze
wlasnie tak zrobiles )
Cienko to widze i moze sie calkowicie myle , ale moze poczekamy za innymi
wypowiedziami .
J.