Załóżmy doszło do transakcji sprzedaży na aukcji allegro - "kup teraz", cena za
przedmiot wylicytowany wynosi 750 zł, kupujący po potwierdzeniu i kontakcie
zobowiązuje się do kupna, lecz kilka dni poźniej odstępuje od zakupu.
Czy sprzedający może żądać od kupującego zwrotu kosztów jakie poniósł z związku
z ta aukcją?
Wiem, że allegro oferuje mechanizm zwortu prowizji w przypadku kiedy nie doszło
do sfinalziowani transakcji (kupujący nie zapłacił a sprzedający nie wysłał
towaru). W pzrypadku takiej kwoty jest to równe 3% czyli 22,5zł.
Więc czy sprzedajcy może żądać od kupującego rekompensaty w wysokości 10 %
licytowanej sumy?
Nadmieniam, że allegro nie prosi w płatę wadium na poczet przyszłych licytacji.
Czy mają zastosowanie jakieś przepisy któregoś z kodeksów, czy też można się
opierać tylko na regulaminie allegro?


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik <n...@p...onet.pl> wrote:
> Załóżmy doszło do transakcji sprzedaży na aukcji allegro - "kup
> teraz", cena za przedmiot wylicytowany wynosi 750 zł, kupujący po
> potwierdzeniu i kontakcie zobowiązuje się do kupna, lecz kilka dni
> poźniej odstępuje od zakupu. Czy sprzedający może żądać od kupującego
> zwrotu kosztów jakie poniósł z związku z ta aukcją?
Wydaje mi sie ze jedyne koszty jakie wchodza tu w gre to wlasnie prowizja
Allegro, ktora mozna odzyskac wypelniajac odpowiedni Formularz zwrotu
prowizji. Allegro odda naliczona prowizje na konto sprzedajacego, a w
stosunku do kupujacego zastosuje kare przewidziana w regulaminie. I to
wszystko, zadanie od kupujacego rekompensaty w wysokosci 10% to chyba jakies
nieporozumienie.
--
Pozdrawiam
MZ

do góry

> Użytkownik <n...@p...onet.pl> wrote:
> > Załóżmy doszło do transakcji sprzedaży na aukcji allegro - "kup
> > teraz", cena za przedmiot wylicytowany wynosi 750 zł, kupujący po
> > potwierdzeniu i kontakcie zobowiązuje się do kupna, lecz kilka dni
> > poźniej odstępuje od zakupu. Czy sprzedający może żądać od kupującego
> > zwrotu kosztów jakie poniósł z związku z ta aukcją?
> Wydaje mi sie ze jedyne koszty jakie wchodza tu w gre to wlasnie prowizja
> Allegro, ktora mozna odzyskac wypelniajac odpowiedni Formularz zwrotu
> prowizji. Allegro odda naliczona prowizje na konto sprzedajacego, a w
> stosunku do kupujacego zastosuje kare przewidziana w regulaminie. I to
> wszystko, zadanie od kupujacego rekompensaty w wysokosci 10% to chyba jakies
> nieporozumienie.
> --
> Pozdrawiam
> MZ
spzredający napisał mi:
> (..)proponuję rozwiązanie zgodne z zasadami obowiązującymi w aukcjach
tradycyjnych w których dla zabezpieczenia interesu wystawiającego ustanawia się
wadium. Zwyczajowe 10% wylicytowanej kwoty jest, jak sądzę, wartością
odpowiednią i w tym wypadku.
Czy ów sprzedający ma do tego prawo aby żadać aż tyle ode mnie?
Ja bądąc na tyle rzetelnym i uczciwym zaproponowałem mu zwrot kosztów jakie
poniósł, ale nie tyle.
Mając na uwadze że zwrócę mu pobraną prowizję, sprzedający nadal może ubiegać
się od zwrot prowizji od Allegro- jak mam sie zabezpieczyć przed tym faktem?
Czy któryś z kodeksów przewiduje coś takiego jak wadium?
I w jakiej wysokości?
pozdrawiam
Miłosz Zin


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik <n...@p...onet.pl> wrote:
> spzredający napisał mi:
>> (..)proponuję rozwiązanie zgodne z zasadami obowiązującymi w aukcjach
> tradycyjnych w których dla zabezpieczenia interesu wystawiającego
> ustanawia się wadium. Zwyczajowe 10% wylicytowanej kwoty jest, jak
> sądzę, wartością odpowiednią i w tym wypadku.
Zwykle naciagactwo. To _nie jest_ aukcja tradycyjna i Allegro ma swoj
regulamin. Nie ma nim ani slowa o wadium itd. Jedynym zabezpieczeniem
Sprzedajacego moze byc wplata czesci lub calosci kwoty przed wyslaniem
przesylki, i na tym koniec. Tego typu roszczenia nie maja w stosunku do
Allegro zastosowania.

> Czy ów sprzedający ma do tego prawo aby żadać aż tyle ode mnie?
Nie ma prawa. Moze co najwyzej wystawic negatywny komentarz do aukcji.
> Ja bądąc na tyle rzetelnym i uczciwym zaproponowałem mu zwrot kosztów
> jakie poniósł, ale nie tyle.
To bylo uczciwe postawienie sprawy, pod warunkiem ze on sie zobowiaze do
niewystepowania o zwrot prowizji i wystawi komentarz inny niz negatywny
(uczciwosc wymagalaby zeby wystawil jednak pozytywa, z krotkim opisem
sytuacji)
> Mając na uwadze że zwrócę mu pobraną prowizję, sprzedający nadal może
> ubiegać się od zwrot prowizji od Allegro- jak mam sie zabezpieczyć
Nie mozna sie przed tym zabezpieczyc. W przypadku wniosku o zwrot prowizji
Allegro wysle Panu maila z zapytaniem jaka jest Panska wersja wydarzen:-).
Wtedy mozna przedstawic dowod wplaty "odszkodowania" (oczywiscie wplata musi
byc odpowiednio opisana) i w ten sposob zablokowac zwrot z Allegro,
jednoczesnie nie podpadajac administratorom.

Nie znam sytuacji, ale wyglada na to, ze Sprzedajacy postanowil zarobic na
Panu, tak ze wszelkie _ewentualne_ "zadoscuczynienie" radzilbym wykonywac b.
ostroznie. Zwlaszcza ze nie podaje Pan powodu rezygnacji, jesli np. opis
towaru byl niepelny, towar posiadal wady o ktorych dowiedzial sie pan po
aukcji, czy z kolei Pan sie "rozmyslil".

> przed tym faktem? Czy któryś z kodeksów przewiduje coś takiego jak
> wadium? I w jakiej wysokości?
Nie jestem prawnikiem, ale w tym momencie chyba obowiazuje regulamin
Allegro, a w nim takiego zapisu nie ma.
--
Pozdrawiam
Michal Zimnicki

do góry

> > spzredający napisał mi:
> >> (..)proponuję rozwiązanie zgodne z zasadami obowiązującymi w aukcjach
> > tradycyjnych w których dla zabezpieczenia interesu wystawiającego
> > ustanawia się wadium. Zwyczajowe 10% wylicytowanej kwoty jest, jak
> > sądzę, wartością odpowiednią i w tym wypadku.

Totalna bzdura, sprzedajacy nie ma prawa zadac zadnego 10%. Jesli transakcja
nie doszla do skutku to i tak dostanie zwrot prowizji, czyli 100%
poniesionych kosztow. Nie musisz mu nic wplacac, to jakis naciagacz. I tak
nic ci nie moze zrobic, co najwyzej zlosliwie wystawi ci negatywa. Ty mozesz
odpowiedziec tym samym i koniec.

pozdrawiam
Leszek

do góry

Użytkownik <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7bda.000002c4.3e17e901@newsgate.onet.pl...
> Załóżmy doszło do transakcji sprzedaży na aukcji allegro - "kup teraz",
cena za
> przedmiot wylicytowany wynosi 750 zł, kupujący po potwierdzeniu i
kontakcie
> zobowiązuje się do kupna, lecz kilka dni poźniej odstępuje od zakupu.
> Czy sprzedający może żądać od kupującego zwrotu kosztów jakie poniósł z
związku
> z ta aukcją?
> Wiem, że allegro oferuje mechanizm zwortu prowizji w przypadku kiedy nie
doszło
> do sfinalziowani transakcji (kupujący nie zapłacił a sprzedający nie
wysłał
> towaru). W pzrypadku takiej kwoty jest to równe 3% czyli 22,5zł.
> Więc czy sprzedajcy może żądać od kupującego rekompensaty w wysokości 10 %
> licytowanej sumy?
> Nadmieniam, że allegro nie prosi w płatę wadium na poczet przyszłych
licytacji.
> Czy mają zastosowanie jakieś przepisy któregoś z kodeksów, czy też można
się
> opierać tylko na regulaminie allegro?
>



Mam wrażenie, że sprzedający, gdyby sie uparł, byłby
w stanie wygrać sprawę o realizację zawartej umowy.
Regulamin allegro jasno przecież określa, że złożenie oferty
jest jednoznaczne z jej zawarciem

pzdr.
Jacek

do góry

05 sty 2003 o 17:02 GMT
Jacek P. Urbanowicz
> Mam wrażenie, że sprzedający, gdyby sie uparł, byłby
> w stanie wygrać sprawę o realizację zawartej umowy.
> Regulamin allegro jasno przecież określa, że złożenie oferty
> jest jednoznaczne z jej zawarciem

Tylko że praktycznie niemiałby szans udowodnić, kto jest stroną tej
umowy. Bez cyfrowego podpisu, tym bardziej przy nieszyfrowanych
połączeniach z Allegro, nie potrzeba skomplikowanych środków,
żebyś się pod kogoś podszyć.

Pozdr

Czarek Gorzeński

do góry

Użytkownik "Czarek Gorzeński" <c...@s...art.pl> napisał w wiadomości
news:slrn.pl.b1gvfr.2po.czarek@Czarek.Gorzenski...
> 05 sty 2003 o 17:02 GMT
> Jacek P. Urbanowicz
> > Mam wrażenie, że sprzedający, gdyby sie uparł, byłby
> > w stanie wygrać sprawę o realizację zawartej umowy.
> > Regulamin allegro jasno przecież określa, że złożenie oferty
> > jest jednoznaczne z jej zawarciem
>
> Tylko że praktycznie niemiałby szans udowodnić, kto jest stroną tej
> umowy. Bez cyfrowego podpisu, tym bardziej przy nieszyfrowanych
> połączeniach z Allegro, nie potrzeba skomplikowanych środków,
> żebyś się pod kogoś podszyć.
>
Tys prowda. Ale pewnie w tym przypadku zachowala sie
jakas korespondencja, a poza tym polaczenia mozna sprawdzic :-))
A tak BTW chyba mozna juz wejsc w allegro po SSL.

pozdrawiam
Jacek

do góry

Jacek P. Urbanowicz <j...@h...pl> wrote:
> Tys prowda. Ale pewnie w tym przypadku zachowala sie
> jakas korespondencja, a poza tym polaczenia mozna sprawdzic :-))
> A tak BTW chyba mozna juz wejsc w allegro po SSL.
Ale co z tego?
W regulaminie Allegro nie ma ani slowa o wadium. A aukcje sa prowadzone
wlasnie wg tego regulaminu.
--
Pozdrawiam
MZ

do góry