eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[Alimenty] Dwa różne wyroki=syn winien pieniądze ojcu..
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 11. Data: 2005-01-09 17:53:10
    Temat: Re: [Alimenty] Dwa różne wyroki=syn winien pieniądze ojcu..
    Od: "Marek" <p...@i...pl>


    Użytkownik "miau" <k...@N...pl> napisała w wiadomości
    news:crrqho$1cd$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Marku, masz racje - ale IMHO tylko w kwestii samych alimentow (nie dotyczy
    > to kosztow sprawy) - patrz wyzej moja odp na post Konrada vel Legislatora.

    Ależ napisał, że koszty procesu to 600 zł.

    A co do kwoty 7.000 zł, napisał, "Alimenty zostały uchylone od marca
    2003r.,w związku z czym jestem winien ojcu ok. 7000zł.".
    Więc są to jego przypuszczenia o wysokości należności z tytułu
    "nadpłaconych" alimentów.

    :-)
    Serdecznie pozdrawiam.

    Marek



  • 12. Data: 2005-01-09 17:54:04
    Temat: Re: [Alimenty] Dwa różne wyroki=syn winien pieniądze ojcu..
    Od: "Konrad vel Legislator" <g...@p...onet.pl>

    > Jesli idzie natomiast o koszty sadowe, zawarte w wyroku SO (a skoro Damian
    > przegral, to jest wielce prawdopodobne, ze Sad je zasadzil w calosci od
    > niego dla ojca) - to ojciec bedzie dochodzil tej kwoty od Damiana przez
    > komornika - tzn. odbierze prawomocny wyrok i odda go do komornika. To
    > nastapi najpredzej (przed sprawa cywilna) i tego Damian zapewne moze sie
    > teraz obawiac, skoro nigdzie nie pracuje.


    eee... to tylko z 632 zl za wpisy .... ile miales alim. 330 zl ?

    kg



  • 13. Data: 2005-01-09 18:03:26
    Temat: Re: [Alimenty] Dwa różne wyroki=syn winien pieniądze ojcu..
    Od: "Marek" <p...@i...pl>


    Użytkownik "miau" <k...@N...pl> napisał w wiadomości
    news:crrqna$296$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > A wiec jednak - kwoty 600 zl ojciec Damiana bedzie dochodzil przez
    > komornika
    > na podstawie prawomocnego wyroku SO.
    > I to juz niedlugo.
    > Kwoty 6400 zl - w sprawie cywilnej o nienalezne świadczenie.

    A czemu odjęłaś od sumy nienależnych alimentów koszty sądowe ?

    Pzdr.

    Marek


  • 14. Data: 2005-01-09 18:09:32
    Temat: Re: [Alimenty] Dwa różne wyroki=syn winien pieniądze ojcu..
    Od: "Damian" <a...@o...pl.wytnij.to>

    > eee... to tylko z 632 zl za wpisy .... ile miales alim. 330 zl ?

    580zł za rozprawe, alimentów miałem 300zł/miesiąc =6880PLN (czyli
    ok.7000zł - tak jak pisałem)


  • 15. Data: 2005-01-09 18:09:35
    Temat: Re: [Alimenty] Dwa różne wyroki=syn winien pieniądze ojcu..
    Od: Johnson <J...@n...pl>

    miau napisał(a):
    >
    > Marek nie ma racji. Wyrok SO jest prawomocny od dnia ogloszenia (czyli od
    > rozprawy apelacyjnej, na ktorej Damian nie byl).
    > Gdy ojciec Damiana otrzyma odpis wyroku (moze na niego czekac w praktyce do
    > ok. 1-2 m-cy) moze go oddac do komornika i poprosic o wszczecie egzekucji.
    > Ojciec nie musi wnosic zadnych dodatkowych spraw na drodze cywilnej.
    >
    >

    To Ty się mylisz. Wyrok SO w sprawie o ustalenie iż obowiązek alimentacyjny
    wygasł brzmi: "ustala iż z dniem takim a takim wygasł obowiązek alimentacyjny X
    wobec Y". W wyroku więc nie ma mowy o tym, że Y ma coś zwracać X, a co za tym
    idzie nie ma tytułu egzekucyjnego który można by egzekwować. Jeśli X nie zwróci
    dobrowolnie konieczna jest kolejna sprawa.


  • 16. Data: 2005-01-09 18:16:26
    Temat: Re: [Alimenty] Dwa różne wyroki=syn winien pieniądze ojcu..
    Od: "Damian" <a...@o...pl.wytnij.to>


    Użytkownik "Konrad vel Legislator" <g...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości news:crrr2o$kpe$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > > Jaka jest więc w tym moja wina,że mi płacił?
    > > Ja mu nie kazałem - z tego wynika,że dawał mi pieniądze dobrowolnie, jak
    > > więc teraz może domagać się zwrotu tych pieniędzy?
    > > Zrozumiałbym gdyby sąd wstrzymał obowiązek alimentacyjny od grudnia 2004
    > lub
    > > stycznia 2005 ale wstecz? Dodatkowo wiedząc, że się ucze i nie pracuje i
    > że
    > > nie ma pracy w moim zawodzie (na co są dowody z poprzedniej sprawy).
    > > Czy też może powinienem się cieszyć, że sąd nie cofnął mi alimentów od
    > > samego początku,tj. 1996r?
    >
    >
    > Dobra stary!
    > Mam prawdopodobnie dobra wiadomosc dla ciebie. Otoz w kodeksie cywilnym sa
    > przepisy dotyczace bezpodstawnego wzbogacenia (sytuacja gdy ktos bez
    > podstawy prawnej uzyskal czyims kosztem korzysc majatkowa - art. 405 kc i
    > nast. ). Moim zdaniem w twojej sytuacji mamy z tym wlasnie do czynienia.
    Od
    > marca 2003 r. bowiem twoj ojciec ci placil bez podstawy (bo juz nie byl
    > zobowiazany jak ustalil sad ) a ty jego kosztem i bez podstawy prawnej
    > osiagnales korzysc majatkowa. To co cie imho ratuje, to rezim rzadzacy
    > zwrotem bezpodstawnych korzysci. Przepis art. 409 kc mowi, ze do zwrotu
    nie
    > jest zobowiazany m.in. ten kto zuzyl korzysc, chyba ze powinien byl liczyc
    > sie z obowiazkiem zwrotu ( te ostatnia okolicznosc musi udowodnic twoj
    > stary - tzn. ze powinienes byl sie liczyc z ob. zwrotu ; ty musisz
    udowodnic
    > w ewentualnym procesie, ze zurzyles korzysci uzyskane (co bedzie raczej
    > proste) - co do ciezaru dowodu patrz art. 6 kc ). Ponadto art. 411 pkt 2
    > mowi ze nie mozna zadac zwrotu swiadczenia nienaleznego gdy czynilo ono
    > zadosc zasadom wspolzycia spolecznego...
    >
    > zatem : generalnie jestem prawie pewien ,ze na tej wlasnie podstawie
    > staruszek bedzie musial zadac tej kasy (7000zl) i nawet jezeli on tego
    > wyraznie nie podniesie to sad zastosuje ten wlasnie rezim prawny...co daje
    > szanse na skorzystanie z wymienionego wyzej art. 409 kc i ewentualne
    > unikniecie konsenwencji o ktore sie obawiasz... konczac : trzymaj sie tego
    > co wyzej a wszystko powinno byc ok ...no i oczywiscie wydaje mi sie, ze
    > starszy i tak nie zdecyduje sie na zadanie tej kasy przed sadem...a tak w
    > ogole to podaj co tam w wyroku sad napisal (ten drugiej instancji).

    Wyroku jeszcze nie mam, a w sądzie widziałem tylko "pobierzenie" ponieważ
    sekretarka powiedziała, że to co czytałem jest na brudno i że jak wystąpie
    to mi to prześlą.

    Jednak to co najważniejsze zauważyłem...jest tam dokładnie tak napisane jak
    przytoczył Johnson.


  • 17. Data: 2005-01-09 18:18:10
    Temat: Re: [Alimenty] Dwa różne wyroki=syn winien pieniądze ojcu..
    Od: "Damian" <a...@o...pl.wytnij.to>

    > > A wiec jednak - kwoty 600 zl ojciec Damiana bedzie dochodzil przez
    > > komornika
    > > na podstawie prawomocnego wyroku SO.
    > > I to juz niedlugo.
    > > Kwoty 6400 zl - w sprawie cywilnej o nienalezne świadczenie.
    >
    > A czemu odjęłaś od sumy nienależnych alimentów koszty sądowe ?

    Przepraszam, ale Miau ma racje. Jestem winien w sumie ok 7000zł (to jest
    kwota z uwzględnieniem kosztów rozprawy)


  • 18. Data: 2005-01-09 18:24:11
    Temat: Re: [Alimenty] Dwa różne wyroki=syn winien pieniądze ojcu..
    Od: "miau" <k...@N...pl>

    Użytkownik "Marek" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:crrrsv$o02$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > A czemu odjęłaś od sumy nienależnych alimentów koszty sądowe ?

    Ano dlatego:
    Użytkownik "Damian" <a...@o...pl.wytnij.to> napisał w wiadomości
    news:crrs1q$ebb$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > 580zł za rozprawe, alimentów miałem 6880PLN (czyli
    > ok.7000zł - tak jak pisałem)

    Dokladne kwoty (tak zrozumialam, z tego co Damian napisal):
    580 rozprawa i to ma oddac ojcu na podstawie wyroku SO.
    6300 - alimenty - dochodzone beda przez ojca w sprawie cywilnej.
    Razem ma do oddania 6880 zl

    580 zl - odda na pewno i z tym nic juz nie zrobi.

    --
    Pozdr
    maiu




  • 19. Data: 2005-01-09 18:28:14
    Temat: Re: [Alimenty] Dwa różne wyroki=syn winien pieniądze ojcu..
    Od: "Damian" <a...@o...pl.wytnij.to>

    > 580 zl - odda na pewno i z tym nic juz nie zrobi.

    Wiem, że jak ojciec zakładał różnego rodzaju sprawy, to pisałe o umożenie
    kosztów procesowych tłumacząc się złą sytuacją finansową.
    Ja chyba też tak moge zrobić ?
    Osobiście uważam że sąd sam powinien mi umożyć koszta procesu - jako, że zna
    moją sytuacje.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1