-
1. Data: 2002-12-21 11:54:47
Temat: Akademik i policja...
Od: Paweł Skarżyński <c...@p...gazeta.pl>
Witam!
Jak to jest z wchodzeniem Policji do Akademika?
Niby tylko za zgodą rektora itp.
Ok, ale przecież ja tu mieszkam, jestem zameldowany, płacę za to.
Czy to nie jest tak, jak z mieszkaniem, że bez uzasadnienia bądź nakazu
nie mogą?
Przecież mam chyba jakieś prawo do prywatności, no nie?
chester
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2002-12-21 14:06:17
Temat: Re: Akademik i policja...
Od: "ssj5" <s...@p...onet.pl>
>
> Jak to jest z wchodzeniem Policji do Akademika?
nie sprecyzowales o jakie wejscie chodzi.
> Niby tylko za zgodą rektora itp.
??
>[...] płacę za to.
to nie ma znaczenia czy placisz, czy nie
> Czy to nie jest tak, jak z mieszkaniem, że bez uzasadnienia bądź nakazu
> nie mogą?
> Przecież mam chyba jakieś prawo do prywatności, no nie?
masz pelne prawo. gwarantuje ci to m.in konstytucja, posrednio kpk.
ssj5
-
3. Data: 2002-12-21 14:29:59
Temat: Re: Akademik i policja...
Od: Kamil Golaszewski <k...@p...onet.pl>
ssj5 napisa_(a):
> > Niby tylko za zgodą rektora itp.
>
> ??
ustawa o szkolnictwie wyższym, o ile jest to teren uczelni...
KG
-
4. Data: 2002-12-21 14:32:56
Temat: Re: Akademik i policja...
Od: Paweł Skarżyński <c...@p...gazeta.pl>
>>Jak to jest z wchodzeniem Policji do Akademika?
> nie sprecyzowales o jakie wejscie chodzi.
Załóżmy na potrzeby dyskusji, że jest to tzw. nalot spowodowany piractwem.
Nie ogłaszam się, nie nagrywam płyt. Czy mogą wejść do mojego pokoju?
Brakuje przecież jakichkolwiek przesłanek że popełniam przestępstwo.
>>Niby tylko za zgodą rektora itp.
> ??
Ponoć bez zgody rektora nie mogą wejść, ale moim zdaniem to bzdura, jak
będę kogoś mordował, a policjant zobaczy przez okno, to wejdzie i rektor
może mu skoczyć.
>>[...] płacę za to.
> to nie ma znaczenia czy placisz, czy nie
Wiem, to było tylko dla podkreślenia, że nie jestem gościem politechniki
tylko wynajmuję(?) od niej miejsce do spania. To nie jest wynajem taki
jak z wynajmem mieszkania, raczej coś jak hotel, a to pewnie regulują
odrębne przepisy. Teren niby uczelni, ale z drugiej strony nie do końca.
Jak to właściwie jest?
>>Czy to nie jest tak, jak z mieszkaniem, że bez uzasadnienia bądź nakazu
>>nie mogą?
>>Przecież mam chyba jakieś prawo do prywatności, no nie?
> masz pelne prawo. gwarantuje ci to m.in konstytucja, posrednio kpk.
Czyli jesli nie mają żadnych przesłanek żeby wejść - np. ogłoszenie
"archiwizacja danych na cd, gry, programy, filmy, muzyka" (swoją drogą
nie wiem, co podziwiać u takich ogłoszeniodawców - odwagę czy głupotę)
to nie mają prawa wejść? (oczywiście nie mówię tu o nakazie sądowym, ale
tego tym bardziej nie uzyskają, bo niby na jakiej podstawie?)
Na użytek ewentualnej dyskusji podkreslam, że chodzi mi o wejście w
poszukiwaniu piratów w przypadku gdy nie ma żadnych przesłanek ku temu,
że je posiadam.
Ostatnio rozgorzała wśród moich znajomych dyskusja na ten temat i
chciałbym poznać też wasze opinie.
No i jeszcze jedno:
Załóżmy, że mam piracki soft. Załóżmy też, że weszli bez nakazu i bez
wyraźnej przesłanki (Podkreślam, że to sytuacja hipotetyczna). Czy taki
dowód jest dowodem nielegalnie zdobytym? Czy można go przedstawić przed
sądem?
chester
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2002-12-21 14:41:04
Temat: Re: Akademik i policja...
Od: Paweł Skarżyński <c...@p...gazeta.pl>
> ustawa o szkolnictwie wyższym, o ile jest to teren uczelni...
ale który artykuł? druk ma 61 stron i nie będąc prawnikiem (nie mając
doświadczenia w czytaniu ustaw) muszę przebrnąć przez wszystko :-(
chester
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2002-12-21 14:41:17
Temat: Re: Akademik i policja...
Od: "ssj5" <s...@p...onet.pl>
> ssj5 napisa_(a):
> > > Niby tylko za zgodą rektora itp.
> >
> > ??
>
> ustawa o szkolnictwie wyższym, o ile jest to teren uczelni...
>
akurat tę ustawę dosc dobrze znam. ale Kamilu - wszytsko zalezy o jakie
wejscie chodzi? zgoda rektora nie moze ograniczac - czy wrecz pozbawiac praw
przyslugujacych osobie.
ssj5
-
7. Data: 2002-12-21 14:45:23
Temat: Re: Akademik i policja...
Od: "ssj5" <s...@p...onet.pl>
> Czy taki
> dowód jest dowodem nielegalnie zdobytym? Czy można go przedstawić przed
> sądem?
Pawle, opisz - jesli mozesz dokladnie problem. w polskim prawie nie ma
dowodów nielegalnie zdobytych. tzn. - jesli nawet sa nielegalnie zdobyte
/czytaj wbrew procedurze/ - moga byc dowodami w sadzie
ssj5
-
8. Data: 2002-12-21 14:56:47
Temat: Re: Akademik i policja...
Od: "ssj5" <s...@p...onet.pl>
> To tylko moja hipoteza z tymi dowodami, bo się filmów naoglądałem - już
> wiem, co z tymi dowodami "nielegalnymi" - dzięki.
> Niemniej jednak czy mogą wejść do pokoju?
jesli masz na mysli przeszukanie - to obowiazuja przepisy kpk dotyczace
przeszukania.
pozdr
ssj5
-
9. Data: 2002-12-21 14:57:50
Temat: Re: Akademik i policja...
Od: Paweł Skarżyński <c...@p...gazeta.pl>
> Pawle, opisz - jesli mozesz dokladnie problem. w polskim prawie nie ma
> dowodów nielegalnie zdobytych. tzn. - jesli nawet sa nielegalnie zdobyte
> /czytaj wbrew procedurze/ - moga byc dowodami w sadzie
Nie ma opisu gdyż naprawdę(!) nie ma sytuacji.
To tylko moja hipoteza z tymi dowodami, bo się filmów naoglądałem - już
wiem, co z tymi dowodami "nielegalnymi" - dzięki.
Niemniej jednak czy mogą wejść do pokoju?
Akademik to coś jak hotel - adres jest jeden, właściciel też.
chester
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
10. Data: 2002-12-21 15:14:46
Temat: Re: Akademik i policja...
Od: Paweł Skarżyński <c...@p...gazeta.pl>
>>Niemniej jednak czy mogą wejść do pokoju?
> jesli masz na mysli przeszukanie - to obowiazuja przepisy kpk dotyczace
> przeszukania.
[Art 219 $1]
W celu wykrycia lub zatrzymania albo przymusowego doprowadzenia osoby
podejrzanej, a także w celu znalezienia rzeczy mogących stanowić dowód w
sprawie lub podlegających zajęciu w postępowaniu karnym, można dokonać
przeszukania pomieszczeń i innych miejsc, jeżeli istnieją
uzasadnione podstawy do przypuszczenia, że osoba podejrzana lub
wymienione rzeczy tam się znajdują.
Z tego by wynikało, że nie mogą wejść, ale czym są "uzasadnione
podejrzenia"? Wystarczy, że się nie ogłaszam, a wszelkim policjantom
chodzącym po pokojach odmawiam mówiąc, że nie nagrywam i nie jestem
piratem (co parę miesięcy sprawdzają)?
Ale jak to się ma do Art 220 $3 i Art 217 $3?
No i jak to właściwie jest? Mogą uzyskać np. nakaz sądowy na _cały_
akademik, bo ktoś wywiesił ogłoszenie?
chester
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/