Wyprzedaże za granicą: jakie masz prawa?
2010-07-10 00:30
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Zimowe wyprzedaże w Europie
Gdzie? Kiedy?Dla wszystkich, którzy planują polowanie na obniżki za granicą, Europejskie Centrum Konsumenckie Polska przygotowało zestawienie terminów wyprzedaży w 27 krajach UE oraz Norwegii i Islandii.
fot. mat. prasowe
Wybierając się na zagraniczne polowanie na okazje, powinniśmy pamiętać, że korzystając z promocji lub wyprzedaży mamy takie same prawa do reklamacji, jak podczas zakupów po cenach bez obniżki. Jeśli sklep informuje, że rozpoczął właśnie tzw. summer sale, oznacza to, że wyprzedaje pełnowartościowe towary z tegorocznej kolekcji letniej. Co do zasady, we wszystkich 27 krajach Unii Europejskiej, Norwegii i Islandii sprzedawca odpowiada za niezgodność towaru z umową w ciągu 2 lat od dnia zakupu. „Oznacza to, że w tym czasie możemy dokonywać reklamacji towaru. Jeżeli po powrocie do domu okaże się, że w wyprzedawanym sezonowo produkcie znajdziemy wadę lub inną niezgodność, np. z buta odpadł obcas na pierwszym spacerze lub podszewka kurtki zafarbowała ubranie - mamy pełne prawo zareklamować towar” ,mówi Elżbieta Seredyńska, prawnik z Europejskiego Centrum Konsumenckiego.
Wyjątek stanowi sytuacja, gdy cena na metce obniżona jest ze względu na defekt produktu, co powinno być wyraźnie zaznaczone. Wówczas nie mamy prawa do reklamacji wady, z powodu której obniżono cenę, ponieważ dokonując zakupu wiedzieliśmy o jej istnieniu.
„Sukienka kupiona, zwrotów nie przyjmujemy”
Warto dwa razy przemyśleć każdy zakup, zanim podejdziemy do kasy. W większości krajów Unii Europejskiej przepisy nie dają konsumentom prawa żądania wymiany pełnowartościowego towaru lub zwrotu gotówki. Sprzedawca ma prawo odmówić przyjęcia zwrotu niewadliwego towaru, np. butów, żakietu czy sukienki, jeśli oddajemy daną rzecz tylko dlatego, że zmieniliśmy zdanie w kwestii chęci jej posiadania (okazało się przykładowo, że ubranie wcale nie leży dobrze lub kolor nie licuje z naszym typem urody).
Zdarzają się jednak wyjątki. W niektórych krajach (np. w Norwegii) istnieje zwyczaj handlowy, wedle którego możliwość zwracania pełnowartościowego towaru jest powszechnym standardem. Podobnie wiele markowych sklepów sieciowych zgadza się na wymianę towaru lub nawet zwrot gotówki, budując w ten sposób swój wizerunek marki nastawionej prokonsumencko. Przy zakupie warto się upewnić czy dany sklep oferuje taką możliwość.
Serwis gwarancyjny… na drugim końcu Europy,
Kupując za granicą towary opatrzone gwarancją należy zwrócić szczególną uwagę na zasięg jej obowiązywania i adres najbliższego serwisu gwarancyjnego w naszym kraju. Może zdarzyć się, że w przypadku wadliwego działania będziemy zmuszeni odesłać produkt do gwaranta na własny koszt. Jeśli serwis znajduje się poza terytorium Polski, koszty wysyłki mogą boleśnie uderzyć nas po kieszeni.
Pomocy szukaj w sieci
W razie kłopotów, kiedy sprzedawca nie chce uznać żądań przedstawionych pisemnie w reklamacji towaru, należy skontaktować się z Europejskim Centrum Konsumenckim w Warszawie. Wszystkie adresy centrów sieci Europejskich Centrów Konsumenckich (ECC-NET) można znaleźć w Internecie, Trzeba jednak pamiętać, że Sieć ta może pomagać tylko tym konsumentom, którzy zakupili towary i usługi od przedsiębiorców zarejestrowanych w Unii Europejskiej, Norwegii i Islandii.
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl