Czym jest kara umowna?
2010-03-15 14:00
Przeczytaj także: Dodatkowe zastrzeżenia umowne
Zastosowanie drugiego rozwiązania ma kilka funkcji. Kara umowna zastępuje odszkodowanie, a ponadto pełni rolę stymulacyjną i represyjną. Klauzula umowna, zobowiązująca jedną ze stron do zapłaty określonej kwoty, w przypadku zaistnienia określonych okoliczności zdejmuje z wierzyciela obowiązek udowodnienia rozmiarów faktycznej szkody. Stanowi to dodatkowy czynnik mobilizujący dłużnika do wykonania zobowiązania. Instytucja kary umownej jest regulowana w art. 483-485 k.c.Ustanawianie kar umownych ma pewne ograniczenia. Przede wszystkim, zgodnie z art. 483 § 1 można zastrzec, że naprawienie szkody wynikającej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania nastąpi poprzez zapłatę określonej sumy pieniężnej (kary umownej) tylko w odniesieniu do zobowiązań niepieniężnych. Oznacza to, że zastrzeżenie omawianego rodzaju kary za niewykonanie zobowiązania pieniężnego będzie nieważne.
Przykładowo, w umowie zlecenia można zobowiązać do zapłaty kary umownej zleceniobiorcę za opóźnienie w wykonaniu zlecenia, ponieważ jego świadczenie jest niepieniężne. W przypadku zleceniodawcy kara umowna za opóźnienie w zapłacie będzie nieważna.
W przypadku niektórych zobowiązań istnieją regulacje ustawowe zbliżone do instytucji kary umownej, ale nieco się od niej różniące. Typowym przykładem jest art. 57 ust. 6 Prawa telekomunikacyjnego. Zgodnie z tym przepisem obowiązek zapłaty odszkodowania w określonej umową wysokości może być nałożony na abonenta, czyli stronę zobowiązaną do świadczenia pieniężnego. Nie jest to jednak kara umowna w rozumieniu art. 483 k.c. Wielkość takiego odszkodowania jest bowiem uzależniona od spełnienia dodatkowych przesłanek. Nie może ono przekraczać wartości ulgi udzielonej abonentowi przy zawieraniu umowy okresowej, pomniejszonej o proporcjonalną jej wartość za okres od dnia zawarcia umowy do dnia jej rozwiązania. Tym samym warunkiem żądania zapłaty takiego odszkodowania jest wcześniejsze określenie wartości ulgi w umowie o świadczenie usług telekomunikacyjnych, a dodatkowo roszczenie ulega zmniejszeniu wraz z upływem czasu. Klauzula zobowiązująca abonenta do zapłaty kary umownej za przedterminowe rozwiązanie umowy bez takiego doprecyzowania będzie nieważna.
W przypadku kary umownej sensu stricto również istnieją pewne ograniczenia skutkujące jej obniżeniem w stosunku do kwoty określonej w umowie. Art. 484 k.c. § 1 mówi wprawdzie, że „w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania kara umowna należy się wierzycielowi w zastrzeżonej na ten wypadek wysokości bez względu na wysokość poniesionej szkody”, jednak w § 2 tego samego artykułu można przeczytać, że „jeżeli zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane, dłużnik może żądać zmniejszenia kary umownej; to samo dotyczy wypadku, gdy kara umowna jest rażąco wygórowana”.
Zasada ta określana jest jako „miarkowanie kary umownej”. Pierwsza możliwość zmniejszenia kary jest dosyć jasna. Jeżeli dane świadczenie zostało spełnione w terminie w 90 %, to nieuzasadnione jest żądanie zapłaty całej kary za przekroczenie terminu. Powinna ona być zmniejszona stosownie do okoliczności.
oprac. : eGospodarka.pl