Dnia Sun, 26 May 2024 12:13:07 +0200, alojzy nieborak napisał(a):

> W dniu 2024-05-26 o 08:42, Jacek Maciejewski pisze:
>> Dnia Sat, 25 May 2024 16:46:56 +0200, alojzy nieborak napisał(a):
>>
>>> Tym razem nie jestem jakoś bojowo nastawiony do obszczekiwania
>>> policajów, tak wyrzucać ze służby bez procesu? Donkoską nadgorliwość widzę.
>>
>> Bez przesady. Wyszło na jaw że walnęli chłopaka z paralizatora kiedy był
>> już w kajdankach.
>
> Kajdanki sporo zmieniają.
> Niedobsz. Kiedyś takiego zwykle w kaftan ubierali.

A to zależy od ekipy. Jedni mają kaftany inni kajdanki :)
--
Jacek
I hate haters.

do góry

W dniu 26.05.2024 o 12:16, Jacek Maciejewski pisze:
>> Kajdanki sporo zmieniają.
>> Niedobsz. Kiedyś takiego zwykle w kaftan ubierali.
> A to zależy od ekipy. Jedni mają kaftany inni kajdanki ?

Problem w tym, że dawniej do "psychicznego" przyjeżdżała załoga
pogotowia i używała kaftana. Jak był bardzo agresywny, to przyjeżdżało
ich więcej. W większych miastach były wyspecjalizowane karetki
pogotowia, gdzie przede wszystkim obsada miała doświadczenie w
postępowaniu z takimi oraz wyposażenie. Ale wszędzie ciecie kosztów.
Teraz często wzywane jest "wsparcie" Policji, a Policja co prawda
udzielić pomocy obowiazek ma, ale już kaftanów bezpieczeństwa na
wyposażeniu przykładowo nie ma. Zresztą mało która karetka systemowa ma.
Natomiast kajdanki nadają się do tego tak sobie. Ciężko wariatowi
założyć. Spora szansa, że zrobi nimi sobie, lub komuś postronnemu krzywdę.

To problem bardzo podobny do ostrzeliwania z pistoletów dużych
niebezpiecznych zwierząt, gdzie wszyscy wiedzą, że to ma sens niewielki,
ale policjant tylko tym dysponuje w patrolu. Zdarzenia są na tyle
incydentalne, że trudno wszystkie patrole wyposażać w sztucery, ale jak
się znajda, to zaraz znajduje się szereg "znawców", co to wiedzą lepiej,
że powinni "z armaty strzelać". Przesunięcie tego zadania na gminę (tak
jest w ustawie) też ma średni sens, bo mało która gmina ma nawet Straż
Miejską, o jej uzbrojeniu nie wspominając. Mają umowy z weterynarzami na
łapanie niebezpiecznych i zagubionych zwierząt, ale mało który
weterynarz jest przygotowany na Tygrysa przykładowo. Zazwyczaj są
pieski, kotki i inne pomniejsze zwierzątka. Już Dzik staje się problemem.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

Dnia Sun, 26 May 2024 12:35:47 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

> Problem w tym, że dawniej do "psychicznego" przyjeżdżała załoga
> pogotowia i używała kaftana. Jak był bardzo agresywny, to przyjeżdżało
> ich więcej. W większych miastach były wyspecjalizowane karetki
> pogotowia, gdzie przede wszystkim obsada miała doświadczenie w
> postępowaniu z takimi oraz wyposażenie. Ale wszędzie ciecie kosztów.
> Teraz często wzywane jest "wsparcie" Policji, a Policja co prawda
> udzielić pomocy obowiazek ma, ale już kaftanów bezpieczeństwa na
> wyposażeniu przykładowo nie ma. Zresztą mało która karetka systemowa ma.
> Natomiast kajdanki nadają się do tego tak sobie. Ciężko wariatowi
> założyć.

Należy tu docenić postępy medycyny a i obyczajowości. Obecne psychotropy
dają spore szanse że chory psychicznie po krótkim pobycie w szpitalu na
dobór leków ląduje w społeczeństwie i jakoś się sprawdza, nie
przysparzając większych kłopotów. Znam wśród dalszych znajomych 3 takie
przypadki. Społeczeństwo też bardziej świadome i wyrozumiałe. Więc i
kaftany jakby mniej potrzebne. Z kolei przybywa osób pobudzonych przez
alkohol i narkotyki, ale do nich bardziej pasuje ekipa z kajdankami :)
--
Jacek
I hate haters.

do góry

W dniu 26.05.2024 o 12:53, Jacek Maciejewski pisze:
>> Problem w tym, że dawniej do "psychicznego" przyjeżdżała załoga
>> pogotowia i używała kaftana. Jak był bardzo agresywny, to przyjeżdżało
>> ich więcej. W większych miastach były wyspecjalizowane karetki
>> pogotowia, gdzie przede wszystkim obsada miała doświadczenie w
>> postępowaniu z takimi oraz wyposażenie. Ale wszędzie ciecie kosztów.
>> Teraz często wzywane jest "wsparcie" Policji, a Policja co prawda
>> udzielić pomocy obowiazek ma, ale już kaftanów bezpieczeństwa na
>> wyposażeniu przykładowo nie ma. Zresztą mało która karetka systemowa ma.
>> Natomiast kajdanki nadają się do tego tak sobie. Ciężko wariatowi
>> założyć.
> Należy tu docenić postępy medycyny a i obyczajowości. Obecne psychotropy
> dają spore szanse że chory psychicznie po krótkim pobycie w szpitalu na
> dobór leków ląduje w społeczeństwie i jakoś się sprawdza, nie
> przysparzając większych kłopotów. Znam wśród dalszych znajomych 3 takie
> przypadki. Społeczeństwo też bardziej świadome i wyrozumiałe. Więc i
> kaftany jakby mniej potrzebne. Z kolei przybywa osób pobudzonych przez
> alkohol i narkotyki, ale do nich bardziej pasuje ekipa z kajdankami ?

Dopalacze, brak leków i pewnie kilka innych przyczyn, które mi teraz do
głowy nie przyszły. Natomiast to nadal nie zmienia faktu, że po prostu
Policja nie ma na wyposażeniu odpowiednich środków, w konsekwencji czego
używa tego, co ma i co się wydaje zasadne.

Połowie XX wieku w psychiatrykach dość powszechnie leczono
elektrowstrząsami. Terapia elektrowstrząsowa (EW) stosowana była w
leczeniu chorób psychicznych od lat 30. XX wieku do lat 80. XX wieku.
Jej popularność szczytowała w latach 50. i 60., kiedy to uważano ją za
skuteczną metodę leczenia schizofrenii, depresji i innych zaburzeń
psychicznych. Z czasem jednak pojawiły się doniesienia o poważnych
skutkach ubocznych EW, takich jak utrata pamięci, otępienie i drgawki.
Wraz z rozwojem nowych leków przeciwdepresyjnych i
przeciwpsychotycznych, stosowanie EW zaczęło spadać. Obecnie EW jest
stosowana rzadko i tylko w ostateczności, u pacjentów z ciężkimi
zaburzeniami psychicznymi, które nie reagują na inne metody leczenia.
Ale taser jest takim średnim pomysłem.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 2024-05-26 o 13:05, Robert Tomasik pisze:
> Dopalacze, brak leków i pewnie kilka innych przyczyn, które mi teraz do
> głowy nie przyszły.


I ludkowie podobno zaczynają widzieć różne stwory, stąd wierzgają kopytkami.

do góry

W dniu 26.05.2024 o 12:53, Jacek Maciejewski pisze:

> Należy tu docenić postępy medycyny a i obyczajowości. Obecne psychotropy
> dają spore szanse że chory psychicznie po krótkim pobycie w szpitalu na
> dobór leków ląduje w społeczeństwie i jakoś się sprawdza, nie
> przysparzając większych kłopotów.

Z tym że większość tych sprawiających problemy uważa że to oni są
napoleonami i zaraz po wyjściu z placówki odstawia leki.

> Znam wśród dalszych znajomych 3 takie
> przypadki. Społeczeństwo też bardziej świadome i wyrozumiałe. Więc i
> kaftany jakby mniej potrzebne. Z kolei przybywa osób pobudzonych przez
> alkohol i narkotyki, ale do nich bardziej pasuje ekipa z kajdankami :)

Przede wszystkim jak psychicznego bądź na chemi kolesia skujesz i dalej
się stawia bo jest pobudzony, to nie wiem co chcieli osiągnąć
paralizatorem. Bo jedyna możliwość żę się od tego uspokoi to jak straci
przytomność albo zejdzie.

Tu skoro tak drastycznie sama policja zareagowała to w ciemno stawiam,
że to co twierdzą ci policjanci i to co widać na kamerkach się
diametranie od siebie różni.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 26.05.2024 o 13:05, Robert Tomasik pisze:

> Policja nie ma na wyposażeniu odpowiednich środków, w konsekwencji czego
> używa tego, co ma i co się wydaje zasadne.
>
> Połowie XX wieku w psychiatrykach dość powszechnie leczono
> elektrowstrząsami. Terapia elektrowstrząsowa (EW) stosowana była w
> leczeniu chorób psychicznych od lat 30. XX wieku do lat 80. XX wieku.
> Jej popularność szczytowała w latach 50. i 60., kiedy to uważano ją za
> skuteczną metodę leczenia schizofrenii, depresji i innych zaburzeń
> psychicznych. Z czasem jednak pojawiły się doniesienia o poważnych
> skutkach ubocznych EW, takich jak utrata pamięci, otępienie i drgawki.
> Wraz z rozwojem nowych leków przeciwdepresyjnych i
> przeciwpsychotycznych, stosowanie EW zaczęło spadać. Obecnie EW jest
> stosowana rzadko i tylko w ostateczności, u pacjentów z ciężkimi
> zaburzeniami psychicznymi, które nie reagują na inne metody leczenia.

Zaraz... ty o leczeniu elektrowstrząsami piszesz w jakim konktekście -
że niby mu pierwszej pomocy udzielali?

> Ale taser jest takim średnim pomysłem.

Uff. Naprawdę nie wiem co chcieli tym taserem w tym przypadku osiągnąć...

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On 2024-05-26, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 26.05.2024 o 12:16, Jacek Maciejewski pisze:
>>> Kajdanki sporo zmieniają.
>>> Niedobsz. Kiedyś takiego zwykle w kaftan ubierali.
>> A to zależy od ekipy. Jedni mają kaftany inni kajdanki ?
>
> Problem w tym, że dawniej do "psychicznego" przyjeżdżała załoga
> pogotowia i używała kaftana. Jak był bardzo agresywny, to przyjeżdżało
> ich więcej. W większych miastach były wyspecjalizowane karetki
> pogotowia, gdzie przede wszystkim obsada miała doświadczenie w
> postępowaniu z takimi oraz wyposażenie. Ale wszędzie ciecie kosztów.
> Teraz często wzywane jest "wsparcie" Policji, a Policja co prawda
> udzielić pomocy obowiazek ma, ale już kaftanów bezpieczeństwa na
> wyposażeniu przykładowo nie ma. Zresztą mało która karetka systemowa ma.
> Natomiast kajdanki nadają się do tego tak sobie. Ciężko wariatowi
> założyć. Spora szansa, że zrobi nimi sobie, lub komuś postronnemu krzywdę.

A co się stosuje w samolotach bo się coś stosuje i wydaje się jest to
coś pośredniego pomiędzy kaftanem a trytkami :) Moja małzonka widziała
kiedyś osobiście przygotowanie do takiej akcji, ale się pacjent
(narąbany w 3 dupy) uspokoił.

--
Marcin

do góry

On Sat, 25 May 2024 12:48:57 +0200, n...@o...pl wrote:
> Shrek <...@w...pl> napisał(-a):
>
>> W dniu 24.05.2024 o 21:46, Robert Wańkowski pisze:
>>> W dniu 24.05.2024 o 18:14, Shrek pisze:
>>>> Zaraz - jeszcze sekcji nie ma, prok jeszcze zarzutów nie postawił a
>>>> już ich ze służby wydalili
>>>
>>> Bo teraz to uśmiechnięta policja jest.
>>
>> Czyli w sumie lepiej czy gorzej?
>
> Policjanci w kajdanach trafili do prokuatury, poleciał też komendant.

Komendant polecial?

> To nie można już łamać łap kobietom czy mordować na komisariacie? **jowe
> standardy nastały, zupełnie jak w nie w Polsce.

spoko spoko - ktoś będzie musiał pałować.

> Trochę się boję o policjamajstra, policja może już nie spełniać jego wymagań :)


Ale ale ... z opisu by wyglądało, ze użycie paralizatora było jakby
zasadne.

J.

do góry

On Sun, 26 May 2024 08:29:02 +0200, PD wrote:
> W dniu 25.05.2024 o 16:46, alojzy nieborak pisze:
>
>> Tym razem nie jestem jakoś bojowo nastawiony do obszczekiwania
>> policajów, tak wyrzucać ze służby bez procesu? Donkoską nadgorliwość widzę.
>
> A w policji jest jakoś inaczej niż np. w jakimś korpo, w sensie że
> obowiązuje coś innego niż kodeks pracy?

Inaczej, to służba a nie praca :-)

> Serio pytam. Bo w takich korpo
> zwalnia się ludzi raczej bez procesu ;) Proces (znaczy sprawa sądzie) to
> jest jak się delikwent odwoła.

Ale zwolnienie bez powodów wygląda na dyskryminację, a dyscyplinarnie
to trzeba miec uzasadniony powód.

> No i może nich też poczują jak to jest. Robią coś nie tak, a jak im się
> zwraca uwagę, to mówią że możesz złożyć skargę na czynności. No to teraz
> niech ich z roboty wypierdalają, a oni niech sobie te skargi i odwołania
> składają ;)

Tak jest.
Gorzej, jak wygrają :-)

J.

do góry