eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Re: zabranie telefonu komurkowego`
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 62

  • 11. Data: 2004-04-22 20:36:42
    Temat: Re: zabranie telefonu komurkowego`
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "kaowuael" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:c68ttr$ep1$1@inews.gazeta.pl...

    Co do zasady nie ma prawa. Roszczenie cywilne o zwrot jak najbardziej
    słuszne. Co do kwalifikacji jako przestępstwo (wykroczenie), to już mam
    pewną wątpliwość.

    Kradzież (278 kk) to raczej nie jest, albowiem mam zabranie cudzej rzeczy,
    ale celu przywłaszczenia raczej udowodnić się nie da. Zmuszanie do
    określonego zachowania (art. 191 kk) również nie bardzo pasuje, bowiem po
    noweli przepis ten stosuje się do przemocy wobec osoby i orzecznictwo
    wyraźnie odrzuca możliwość popełnienia tego przestępstwa poprzez pośredni
    oddziaływanie po przez przedmiot. Przekroczenie uprawnień przez
    funkcjonariusza publicznego (art. 231 kk) ewentualnie byłoby do
    zastosowania, o ile uznać by nauczyciela za takowego (a moim zdaniem
    należało by).

    Osobną kwestią jest właściwość zachowania się ucznia. Jeśli uznać szkołę
    za miejsce publiczne - a moim zdaniem za takie należało by je uznać - to
    wówczas uczeń naruszając przepisy wydane na tym terenie popełnia
    wykroczenie. Z tym, że na pewno nauczyciel nie ma prawa mu tej komórki
    zabierać. Może wyciągnąć konsekwencje dyscyplinarne, a nawet jeśli uzna to
    za stosowne (pewnie decyzję musiał by podjąć dyrektor) to i karne.

    Zabieranie uczniowi w takiej sytuacji komórki jest wielką nieostrożnością
    ze strony nauczyciela. Pomijając bezprawność takich działań, to dodatkowo
    naraża go na różne inne niebezpieczeństwa. Co będzie, gdy telefon się
    zepsuje w czasie jego przechowania? Albo zginie?


  • 12. Data: 2004-04-22 20:45:02
    Temat: Re: zabranie telefonu komurkowego`
    Od: Marcin Kowalczyk <k...@w...TO.bo.SPAM.jest.FUJ.kowalma.com>

    P@wel w <c690ge$2j1$1@atlantis.news.tpi.pl> zeznal:
    >
    >> poszukaj w konsytucji ;-) mnie tez kiedys zabrano telefon na lekcji w
    > liceum
    >> (ze 3 lata temu) i poszedlem po odbior telefonu z wydrukiem artykulu z
    > konsytucji
    >> i dyrektorka musiala oddac [pierwotnie mial sie ojciec zglosic :>]
    >
    > szczesliwiec z Ciebie.mam nadzieje, ze teraz z konstytucja chodzisz po
    > uczelni wyzzszej - jesli sie dostales - lub po jakims zakladzie pracy.

    wydruk z konstytucji - google.pl

    ps. mam kumpla na prawie ktory smiga w plecaku z konstytucja...

    --
    Dobry programista wiesza się razem ze swoim programem


  • 13. Data: 2004-04-22 20:49:54
    Temat: Re: zabranie telefonu komurkowego`
    Od: "Falkenstein" <No_priv@Just_pub.pl>

    Marcin Kowalczyk wrote:
    > P@wel w <c690ge$2j1$1@atlantis.news.tpi.pl> zeznal:
    >>
    >>> poszukaj w konsytucji ;-) mnie tez kiedys zabrano telefon na lekcji
    >>> w liceum (ze 3 lata temu) i poszedlem po odbior telefonu z
    >>> wydrukiem artykulu z konsytucji i dyrektorka musiala oddac
    >>> [pierwotnie mial sie ojciec zglosic :>]
    >>
    >> szczesliwiec z Ciebie.mam nadzieje, ze teraz z konstytucja chodzisz
    >> po uczelni wyzzszej - jesli sie dostales - lub po jakims zakladzie
    >> pracy.
    >
    > wydruk z konstytucji - google.pl
    >
    > ps. mam kumpla na prawie ktory smiga w plecaku z konstytucja...

    Jak trochę postudiuje to prawo to się zorientuje że cała ta konstytucja to
    zbiór poboznych zyczeń

    --
    Falkenstein
    Oderint dum metuant



  • 14. Data: 2004-04-22 20:56:37
    Temat: Re: zabranie telefonu komurkowego`
    Od: kam <X#k...@w...pl.#X>

    Falkenstein wrote:
    > Jak trochę postudiuje to prawo to się zorientuje że cała ta konstytucja to
    > zbiór poboznych zyczeń

    bez przesady, nie cała ;)

    KG


  • 15. Data: 2004-04-22 22:45:06
    Temat: Re: zabranie telefonu komurkowego`
    Od: "Cudny" <c...@B...pl>

    Idąc tym tokiem rozumowania....nic nie wolno nikomu zakazać, nakazać itd. bo
    to już narusza prawa ... w Twoim przypadku to tylko o Tobie świadczy jak na
    lekcji telefonem się bawisz.

    --
    Pozdrawiam
    .: Cudny :.



  • 16. Data: 2004-04-23 00:11:33
    Temat: Re: zabranie telefonu komurkowego`
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Cudny wrote:
    > Idąc tym tokiem rozumowania....nic nie wolno nikomu zakazać, nakazać itd. bo
    > to już narusza prawa ... w Twoim przypadku to tylko o Tobie świadczy jak na
    > lekcji telefonem się bawisz.

    Bez przesady - zabieranie telefonu jest oczywiście niewłaściwe, ale
    można nakazać jego wyłączenie pod rygorem np. wyrzucenia z klasy czy
    innych sankcji dyscyplinarnych.



  • 17. Data: 2004-04-23 06:22:16
    Temat: Re: zabranie telefonu komurkowego`
    Od: "WOJSAL" <w...@g...pl>


    Użytkownik "kaowuael" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:c68ttr$ep1$1@inews.gazeta.pl...
    > regulamin szkoły zabranie używania telefonu w szkole
    > mi sie wydaje ze nikt nie ma prawa mi nic zabierać, a jak by próbował to
    > można stosować samoobronę
    > czy mam racjie ?
    >

    Oczywiscie ze nie moze Ci zabrac.
    Moze Cie inaczej ukarac (np. wyzrucic z klasy itp).

    A co do samoobrony - nie masz racji. Samoobrone mozesz
    zastosowac w przypadku gdy sila zabiera Ci telefon.









    --
    Pozdrawiam
    WOJSAL (Wojciech Sałata)
    http://www.wojsal.prv.pl



  • 18. Data: 2004-04-23 06:26:28
    Temat: Re: zabranie telefonu komurkowego`
    Od: "WOJSAL" <w...@g...pl>


    Użytkownik "Cudny" <c...@B...pl> napisał w wiadomości
    news:c69i1a$rlt$1@topaz.icpnet.pl...
    > Idąc tym tokiem rozumowania....nic nie wolno nikomu zakazać, nakazać itd.

    Co innego zakaz bawienia sie komorka na lekcji
    a co innego prawo nauczyciela do zabierania komorki.
    Nauczyciel moze zabraniac, ale nie moze zabierac.

    Np. ja moge zakazac Ci parkowania samochodu
    na moim podworku, ale nie moge Ci zabrac samochodu
    z tego pwoodu.

    >
    > to już narusza prawa ... w Twoim przypadku to tylko o Tobie świadczy jak
    na
    > lekcji telefonem się bawisz.
    >

    Zdaje sie nie na tym polega tu problem.
    A skad wiesz czy sie bawil?
    A moze lekcja byla tak prowadzona, ze jedynym wysjciem
    by nie zasnac bylo sie czyms zajac?











    --
    Pozdrawiam
    WOJSAL (Wojciech Sałata)
    http://www.wojsal.prv.pl



  • 19. Data: 2004-04-23 06:38:26
    Temat: Re: zabranie telefonu komurkowego`
    Od: Czarek Gorzeński <c...@p...org>

    kaowuael wrote:
    > mam pytanie : czy nauczyciel moze zabrać telefon komórkowy komuś kto
    > wyciągnął go na lekcji ?
    > regulamin szkoły zabranie używania telefonu w szkole

    Moim zdaniem nauczyciel miał prawo do takiego postępowania. Uważam że
    zachodzi tu kontatyp nauczyciela biorącego odpowiedzialność za proces
    nauczania jak i _wychowywania_ młodzieży szkolnej.

    Przy okazji warto poczytać http://oskko.vulcan.pl/artykuly/romang.html

    > mi sie wydaje ze nikt nie ma prawa mi nic zabierać, a jak by próbował to
    > można stosować samoobronę
    > czy mam racjie ?

    W tej kwestii zdecydoweanie nie masz racji.

    Pozdrawiam

    Czarek Gorzeński


  • 20. Data: 2004-04-23 07:21:23
    Temat: Re: zabranie telefonu komurkowego`
    Od: Samotnik <s...@W...samotnik.pl>

    W artykule <c69gsu$fu8$10@news.onet.pl> Robert Tomasik napisał(a):
    > Zabieranie uczniowi w takiej sytuacji komórki jest wielką nieostrożnością
    > ze strony nauczyciela. Pomijając bezprawność takich działań, to dodatkowo
    > naraża go na różne inne niebezpieczeństwa. Co będzie, gdy telefon się
    > zepsuje w czasie jego przechowania? Albo zginie?

    ...albo przyjdzie dziwnie wysoki rachunek i billing z numerami, o
    których właściciel telefonu 'nie ma pojęcia'?
    --
    Samotnik
    www.zagle.org.pl - rejsy morskie

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1