https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-polskie-jacht
y-masowo-wykorzystywane-w-globalnym-przemycie-n,nId,
7777067


"Przemytnicy używają zarejestrowanych w Polsce łodzi do szmuglowania
narkotyków przez Atlantyk - donosi "Financial Times". Handlarze
wykorzystują lukę w prawie, która powoduje, że jachty pływające pod
polską banderą pozostają właściwie nietykalne dla służb na
międzynarodowych wodach.


Gdy służby innego kraju widzą łódź płynącą pod polską banderą i
podejrzewają, że może być ona zaangażowana w przemyt narkotyków,
generalnie rzecz biorąc, nie mogą wejść na pokład statku

Od momentu, gdy Warszawa wprowadziła nowy system rejestracji w 2020
roku, liczba zarejestrowanych łodzi wzrosła z 2 tys. do prawie 77
tys."

Tyle mamy jachtów morskich, czy też śródlądowych, czy tez bardzo dużo
"atlantyckich" ?

J.

do góry

W dniu 09.09.2024 o 18:07, J.F pisze:

> Tyle mamy jachtów morskich, czy też śródlądowych, czy tez bardzo dużo
> "atlantyckich" ?

Słyszałem legendy o zamawiani przez dziwnych ludzi dziwnych bardzo
płaskich łodzi bez wyposażenia za gotówkę. Ale czy to rejestują w PL...
chyba nie. NIe sądzę też żeby amerykańska straż wybrzeżna jakoś bardzo
się przejmowała taką rejestacją. W razie czego co im władze Polski
zrobią - wyrażą wyrazy oburzenia że z polskiej łodzi zarekwirowano
kilknaście ton cukru? ;)

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 09.09.2024 o 22:01, Shrek pisze:

>> Tyle mamy jachtów morskich, czy też śródlądowych, czy tez bardzo dużo
>> "atlantyckich" ?
>
> Słyszałem legendy o zamawiani przez dziwnych ludzi dziwnych bardzo
> płaskich łodzi bez wyposażenia za gotówkę. Ale czy to rejestują w PL...
> chyba nie. NIe sądzę też żeby amerykańska straż wybrzeżna jakoś bardzo
> się przejmowała taką rejestacją. W razie czego co im władze Polski
> zrobią - wyrażą wyrazy oburzenia że z polskiej łodzi zarekwirowano
> kilknaście ton cukru? ;)

Jachty/łodzie w PL rejestruje się zdalnie przez internet.
Stąd taka popularność.
A w temacie co im władze zrobią to władze nic.
Ale usa to kraj prawa i dowody zdobyte w sposób nielegalny
nie mogą być wykorzystane w sądzie.
W ich służbach jest taka sama patologia jak w naszej,
skoro nie można czegoś wykorzystać do punków do awansu
to nie będą tych narkotyków za friko rekwirować.


Pozdrawiam

do góry

W dniu 09.09.2024 o 18:07, J.F pisze:

> "Przemytnicy używają zarejestrowanych w Polsce łodzi do szmuglowania
> narkotyków przez Atlantyk - donosi "Financial Times". Handlarze
> wykorzystują lukę w prawie, która powoduje, że jachty pływające pod
> polską banderą pozostają właściwie nietykalne dla służb na
> międzynarodowych wodach.
> Gdy służby innego kraju widzą łódź płynącą pod polską banderą i
> podejrzewają, że może być ona zaangażowana w przemyt narkotyków,
> generalnie rzecz biorąc, nie mogą wejść na pokład statku

Ale na wodach międzynarodowych łódź/jacht/statek pod każdą banderą jest
nietykalny, więc co to za różnica czy jacht jest polski czy eskimoski?

do góry

On Tue, 10 Sep 2024 15:49:39 +0200, nadir wrote:
> W dniu 09.09.2024 o 18:07, J.F pisze:
>> "Przemytnicy używają zarejestrowanych w Polsce łodzi do szmuglowania
>> narkotyków przez Atlantyk - donosi "Financial Times". Handlarze
>> wykorzystują lukę w prawie, która powoduje, że jachty pływające pod
>> polską banderą pozostają właściwie nietykalne dla służb na
>> międzynarodowych wodach.
>> Gdy służby innego kraju widzą łódź płynącą pod polską banderą i
>> podejrzewają, że może być ona zaangażowana w przemyt narkotyków,
>> generalnie rzecz biorąc, nie mogą wejść na pokład statku
>
> Ale na wodach międzynarodowych łódź/jacht/statek pod każdą banderą jest
> nietykalny, więc co to za różnica czy jacht jest polski czy eskimoski?

Z tego piszą, to jakby nie każdy.
Nie wiem o co chodzi.

Może kolejna kaczka dziennikarska.

A poza tym - oni mają karabiny maszynowe, a ty nie. Oni (władze) mogą
wszystko. Ale czemu z polskimi mieliby nie móc ?


J.

do góry

W dniu 10.09.2024 o 16:12, J.F pisze:

> Z tego piszą, to jakby nie każdy.

Z tego co pamiętam, to każdy. Na wodach międzynarodowych nie obowiązuje
prawo żadnego konkretnego kraju, a prawo morskie, które większość krajów
respektuje. Jednym z tych praw jest, że na takich wodach, na statek bez
zgody kapitana nie można wleźć.

> A poza tym - oni mają karabiny maszynowe, a ty nie. Oni (władze) mogą
> wszystko. Ale czemu z polskimi mieliby nie móc ?

Wejście na obcy statek na obszarze wód międzynarodowych jest podobnie
traktowane jak naruszenie granicy, wiadomo że silniejszy może więcej,
ale po co od razu generować konflikty? Przecież statek i tak dokądś
dopłynie i tam można go shaltować.

do góry