-
31. Data: 2006-01-04 20:10:34
Temat: Re: fotoradar problem
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Artur Golanski napisał(a):
> 2. Faktu, że informacja kto użytkował pojazd wcale nie musi wiązać się
> z popełnieniem wykroczenia/przestępstwa - poszukuje się np. świadka
> wypadku drogowego, świadka innego zdarzenia (np. kradzieży) itd
A nie mozna tu "na Rywina"?
"na podstawie art. 183 § 1 Kodeksu postępowania karnego odmawiam
odpowiedzi na pytanie, poniewaz udzielenie jej _mogłoby_ narazić mnie
lub osobę dla mnie najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo,
przestępstwo skarbowe, _wykroczenie_ lub wykroczenie skarbowe."
-
32. Data: 2006-01-04 20:14:11
Temat: Re: fotoradar problem
Od: kam <#k...@w...pl#>
Tomasz Pyra napisał(a):
> "na podstawie art. 183 § 1 Kodeksu postępowania karnego odmawiam
> odpowiedzi na pytanie, poniewaz udzielenie jej _mogłoby_ narazić mnie
> lub osobę dla mnie najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo,
> przestępstwo skarbowe, _wykroczenie_ lub wykroczenie skarbowe."
Można było, przepis się zmienił - obecnie nie ma już w nim wykroczenia
lub wykroczenia skarbowego.
KG
-
33. Data: 2006-01-04 21:07:45
Temat: Re: fotoradar problem
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
kam <#k...@w...pl#> napisał:
>Jakiego wykroczenia. A dowody?
Zdjęcie np.
>Oświadczenie właściciela że nie powierzał nie istnieje w procesie. Tak
>jakby go w ogóle w aktach nie było. Ze względu na zakaz dowodowy.
Za chwile odkryjesz, że zapis art. 78.4. PoRD można się podetrzeć, bo
odpowiedz własciciela nie można do niczego wykorzystać.
> ale nie da się ustalić sprawcy.
Dlatego jest jeszcze właściciel i dzięki niemu to się robi.
>Nie mylisz prawa do odmowy składania wyjaśnień i do odmowy
>odpowiedzi na pytanie jeśli naraziłoby to osobę najbliższą na
>odpowiedzialność?
Oczywiście miałem na mysli to ostatnie.
Artur Golański
-
34. Data: 2006-01-04 21:07:45
Temat: Re: fotoradar problem
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> napisał:
>"na podstawie art. 183 § 1 Kodeksu postępowania karnego odmawiam
>odpowiedzi na pytanie, poniewaz udzielenie jej _mogłoby_ narazić mnie
>lub osobę dla mnie najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo,
>przestępstwo skarbowe, _wykroczenie_ lub wykroczenie skarbowe."
Powyższe nieaktualne ;-)
Artur Golański
-
35. Data: 2006-01-04 21:46:07
Temat: Re: fotoradar problem
Od: kam <#k...@w...pl#>
Artur Golanski napisał(a):
> Zdjęcie np.
Dla uporządkowania dyskusji po kolei różne sytuacje:
1. jest zdjęcie, można na jego podstawie stwierdzić, że to właściciel
kierował -> Jego oświadczenie nie jest do niczego potrzebne, dowodem
będzie zdjęcie. Nie ma przepisu, który nakazuje właścicielowi
potwierdzenie, że to on kierował.
2. jest zdjęcie, można na jego podstawie zidentyfikować kierującego,
wiadomo że nie jest to właściciel (co widać) -> właściciel ma obowiązek
wskazania komu powierzył pojazd, zawinione naruszenie obowiązku stanowi
wykroczenie z art.65§2 kw. Może odmówić jeśli odpowiedź na pytanie
narażałaby osobę najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo i w
podobnych sytuacjach.
3. jest zdjęcie, nie widać na nim osoby - od właściciela żąda się
wskazania kierującego przesłuchując go w charakterze obwinionego lub
osoby co do której istnieje uzasadniona podstawa do sporządzenia
przeciwko niej wniosku o ukaranie -> przysługuje mu prawo do odmowy
składania wyjaśnień, odmowy odpowiedzi na pytanie.
4 jest zdjęcie, nie widać na nim osoby - od właściciela żąda się
wskazania kierującego przesłuchując go jako świadka albo w trybie
rozpytania. -> Oba przypadki są tym samym, właścicielowi przysługują te
same uprawnienia. " Jeżeli ustawodawca nakłada na określone osoby
ustawowy obowiązek udzielania organom ścigania informacji danego rodzaju
i dopuszcza jego realizację zarówno w postaci procesowej jak i
pozaprocesowej, to żądanie przez uprawniony organ realizacji owego
obowiązku w formie nieprocesowej jest możliwe jedynie wtedy, gdy także w
formie procesowej osoba zobowiązana byłaby prawnie zobligowana do
udzielania danej informacji." (to z uzasadnienie uchwały SN dotyczącej
tego tematu). Właściciel powinien wskazać komu powierzył pojazd
(obowiązek z art.78 ust.4 pord), nie musi wskazywać na siebie, bo sobie
nie można powierzyć. Jeśli oświadczy, że nie wskazuje, bo kierował on
sam, to takiego oświadczenia nie będzie można wykorzystać przeciwko
niemu przed sądem ze względu na przepisy procesowe. Jeśli tylko
obwiniony odmówi składania wyjaśnień, to przed sądem będzie można
ujawnić tylko wyjaśnienie składane przez niego w charakterze obwinionego
lub oskarżonego, a nigdy zeznania czy też sporządzoną notatkę z
rozpytania zawierającą jego oświadczenie złożone w sytuacji gdy miał
obowiązek udzielenia odpowiedzi.
4a wersja ta może mieć jeszcze inną formą - właściciel wskazuje osobę
najbliższą, przeciwko tej kieruje się wniosek o ukaranie, osoba
najbliższa nie przyznaje się. Właściciel wezwany w charakterze świadka
odmawia składania zeznań do czego ma prawo na podstawie art.182§1 kpk w
zw. z art.41§1 kpw. Zgodnie z art.186§1 kpk nie można wykorzystać w
charakterze dowodu również poprzednio złożonych przez nią zeznań, a więc
należałoby przyjąć, że i oświadczenia w czasie rozpytania.
>>Oświadczenie właściciela że nie powierzał nie istnieje w procesie. Tak
>>jakby go w ogóle w aktach nie było. Ze względu na zakaz dowodowy.
>
> Za chwile odkryjesz, że zapis art. 78.4. PoRD można się podetrzeć, bo
> odpowiedz własciciela nie można do niczego wykorzystać.
Zależy jaką odpowiedź i kiedy. Art.78 ust.4 nie jest jedynym przepisem,
nie stosuje się go w oderwaniu od innych. Nie jest tez ważniejszy od nich.
> Dlatego jest jeszcze właściciel i dzięki niemu to się robi.
Co, w jakiej konkretnie sytuacji - bo od tego dużo zależy - i na
podstawie jakich przepisów?
KG
-
36. Data: 2006-01-05 15:21:19
Temat: Re: fotoradar problem
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "kam" <#k...@w...pl#> napisał w wiadomości
news:dphfo8$ks4$1@inews.gazeta.pl...
> Artur Golanski napisał(a):
> Co, w jakiej konkretnie sytuacji - bo od tego dużo zależy - i na podstawie
> jakich przepisów?
Sam wyprodukowałeś obfity post na ten temat. Zawarłeś tam wiele różnych (w tym
nieaktualnych) przepisOw. Napisz konkretnie czego nie rozumiesz a nie nawracaj
jak katarynka.
--
Pzdr
Leszek
"Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Jeżeli z tego prawa nie
skorzystasz, wszystko co napiszesz może być użyte przeciwko tobie."
-
37. Data: 2006-01-05 15:30:00
Temat: Re: fotoradar problem
Od: kam <#k...@w...pl#>
Leszek napisał(a):
> Sam wyprodukowałeś obfity post na ten temat. Zawarłeś tam wiele różnych
> (w tym nieaktualnych) przepisOw.
Który przepis jest nieaktualny?
KG
-
38. Data: 2006-01-05 16:26:37
Temat: Re: fotoradar problem
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
kam <#k...@w...pl#> napisał:
Szybko ci to poszło :-) Jest zdjęcie... nie powierza sam sobie, choć
siebie powierzyć może... Ciekway jestem twojej opinii:
Kierowca śmiertelnie potrąca pieszego na przejściu dla pieszych i
oddal sie z miejsca zdarzenia. Świadek zapamiętuje nr rejestracyjny
pojazdu oraz fakt, że kierowcą był mężczyzna. Po odszukaniu
właściciela okazuje się, że faktycznie jest to ten pojazd (świadczą o
tym ślady na karoserii i mikroślady pieszego).
Właściciel jest zdziwiony, twierdzi, że pojazdu nikomu w tym czasie
nie powierzał, choć dokumenty i kluczyki leżą na półce i każdy może je
wziąć. Norma w tym domu jest, że pojazd użytkuje ten kto potrzebuje, w
tym syn właścicela. Ani syn, ani ojciel nie posiadaja alibii i żaden z
nich nie przyznaje sie do jazdy samochodem, natomiasyt ślady na
kierownicy należą do obu.
W twojej teorii okaże sie, że prawo jest bezsilne, postępowanie
umorzone z powodu niewykrycia winnego ?
Artur Golański
-
39. Data: 2006-01-05 16:37:04
Temat: Re: fotoradar problem
Od: kam <#k...@w...pl#>
Artur Golanski napisał(a):
> Kierowca śmiertelnie potrąca pieszego na przejściu dla pieszych i
> oddal sie z miejsca zdarzenia. Świadek zapamiętuje nr rejestracyjny
> pojazdu oraz fakt, że kierowcą był mężczyzna. Po odszukaniu
> właściciela okazuje się, że faktycznie jest to ten pojazd (świadczą o
> tym ślady na karoserii i mikroślady pieszego).
> Właściciel jest zdziwiony, twierdzi, że pojazdu nikomu w tym czasie
> nie powierzał, choć dokumenty i kluczyki leżą na półce i każdy może je
> wziąć. Norma w tym domu jest, że pojazd użytkuje ten kto potrzebuje, w
> tym syn właścicela. Ani syn, ani ojciel nie posiadaja alibii i żaden z
> nich nie przyznaje sie do jazdy samochodem, natomiasyt ślady na
> kierownicy należą do obu.
> W twojej teorii okaże sie, że prawo jest bezsilne, postępowanie
> umorzone z powodu niewykrycia winnego ?
Jeśli nie znajdą się inne dowody - tak. Szczególnie jeśli chodzi o sam
wypadek. Z tym że tłumaczenie ojca, że nie wie kto korzystał, bo nie
kontroluje tego, doprowadzi do skazania go za wykroczenie, bo ma
wiedzieć. Ale - ojciec ma prawo odmówić wskazania, jeśli narażałoby to
syna lub jego samego na odpowiedzialność za przestępstwo. Tak samo jak
odmówić zeznań. Więc jeśli skorzystałby z tej drogi to za wykroczenie by
nie odpowiedział. Jak informację, że kierowcą była osoba najbliższa
wykorzystałaby Policja to jej problem.
KG