-
41. Data: 2018-03-25 15:07:01
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25-03-18 o 15:05, Kris pisze:
> W dniu niedziela, 25 marca 2018 14:25:40 UTC+2 użytkownik Robert Tomasik napisał:
>
>> Bo robią to w oparciu o przepisy o kontroli drogowej.
>
> A rowerzysta jadacy droga pod te przepisy nie podpada?
>
Też podpada. Ale oni to zrobili inaczej. Jak zatrzymujesz pojazd do
kontroli, to czasem kończysz na kontroli pojazdu. Czasem kontroli
bagażu, a czasem wszystkich siedzących w nim osób.
-
42. Data: 2018-03-25 15:18:13
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu niedziela, 25 marca 2018 15:07:30 UTC+2 użytkownik Robert Tomasik napisał:
> Też podpada. Ale oni to zrobili inaczej.
Jak jako zatrzymany rowerzysta mam odróżnić czy cznności które chce wykonać policjant
podadają pod kontrole drogową czy pod rozporządzenie(to nakazujące przeszukiwać nawet
etui do okularów)?
Jak zatrzymujesz pojazd do
> kontroli, to czasem kończysz na kontroli pojazdu. Czasem kontroli
> bagażu, a czasem wszystkich siedzących w nim osób.
A kontrola bagażów nie podpada pod rozporządzenie(to nakazujące prezeszukiwać etui)?
-
43. Data: 2018-03-25 15:22:08
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu niedziela, 25 marca 2018 15:07:30 UTC+2 użytkownik Robert Tomasik napisał:
> Też podpada. Ale oni to zrobili inaczej. Jak zatrzymujesz pojazd do
> kontroli, to czasem kończysz na kontroli pojazdu.
Czyli w przypadku tego rowerzysty jesli szukali skradzionego roweru to mogli
zakończyc na kontroli pojazdu
A oni sobie etui przetrzepali jeszcze z nadzieją ze jakies ziolo znajda.
W ramach akcji zmniejszania nienawiści do służ mundurowych i dbania o dobry wizerunek
Policji.
-
44. Data: 2018-03-25 15:27:34
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu niedziela, 25 marca 2018 14:25:40 UTC+2 użytkownik Robert Tomasik napisał:
> Zdziwił. Wiesz jak wiele rzeczy w życiu mnie dziwi i muszę z tym jakoś
> żyć? Może mają takie małe betoniarki zabawkowe albo temperówki. nie
> szkoda czasu na rozważanie głupot?
Nie szkoda czasu.
Policjant szukający skradzionego roweru w etui na okulary osmiesza formacje w której
służy
Wizerunek Policji się nie poprawi po takich akcjach a i szacunkowi dla służb
mundurowych raczej nie wzrośnie
-
45. Data: 2018-03-26 11:16:58
Temat: [OT]Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: m <m...@g...com>
W dniu 23.03.2018 o 07:38, Shrek pisze:
> Teraz już wiem, że zrobiłem bardzo dobrze spuszczając twoich kolegów na
> drzewo, jak udzielałem kolesiowi pierwszej pomocy i przybyli na miejsce
> policjanci byli najbardziej zainteresowani moimi danymi. Jeszcze by mi
> jakiś prokurator zarzuty postawił dla mojego dobra.
Tak swoją drogą, rzeczywiście zauważyłem taką regułę, że w KAŻDYM
kontakcie z Policją jaki miałem (nie liczę kontaktów z Robertem na forum
i kontaktów z sąsiadem który jest (obecnie emerytowanym) policjantem),
Policjanci najbardziej byli zainteresowani a)moimi danymi, b)spisaniem
protokołu.
Już tu kiedyś pisałem, że sądzę że jest to świadoma bądź podświadoma
polityka żeby dać społeczeństwu do zrozumienia żeby Policji nie
zawracali głowy, bo inaczej ....
Bo jeżeli mi następnym razem ukradną rower, to wiem że jak znowu pójdę
na Policję, spędzę w sumie pół dnia patrząc jak policjant zmaga się z
maszyną do pisania. A jak nie daj Boże jeżeli kogoś znajdą, trzeba
będzie się znowu pofatygować i znowu spędzić pół dnia, a roweru i tak
nie odzyskam.
Lepiej jeździć na tanich rowerach i kradzież wrzucać w straty.
p. m.
-
46. Data: 2018-03-26 11:19:30
Temat: Re: [OT]Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-03-26 o 11:16, m pisze:
> Policjanci najbardziej byli zainteresowani a)moimi danymi, b)spisaniem
> protokołu.
Może na tym właśnie polega sposób pracy policji? No bo jak inaczej -
chcesz pójść i załatwiać sprawy "po znajomości"? Czy sobie popieprzyć
bez sensu o dupie maryni? Masz sprawę, to dawaj ją na protokół, z niego
i policjanci będą rozliczani, i ty będziesz mógł rozliczać ich pracę. Z
sądu jak coś chcesz, to też musisz napisać odpowiedni pozew.
--
Liwiusz
-
47. Data: 2018-03-26 12:36:39
Temat: Re: [OT]Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: m <m...@g...com>
W dniu 26.03.2018 o 11:19, Liwiusz pisze:
> W dniu 2018-03-26 o 11:16, m pisze:
>> Policjanci najbardziej byli zainteresowani a)moimi danymi, b)spisaniem
>> protokołu.
>
> Może na tym właśnie polega sposób pracy policji? No bo jak inaczej -
> chcesz pójść i załatwiać sprawy "po znajomości"? Czy sobie popieprzyć
> bez sensu o dupie maryni? Masz sprawę, to dawaj ją na protokół, z niego
> i policjanci będą rozliczani, i ty będziesz mógł rozliczać ich pracę. Z
> sądu jak coś chcesz, to też musisz napisać odpowiedni pozew.
Wszystko racja, tylko kwestia proporcji i tego czy nos dla tabakiery czy
tabakiera dla nosa.
Jeżeli na ulicy bije się dwóch ludzi, znajomy dzwoni na Policję,
nieopatrznie podaje swoje dane. Policja przyjeżdża nieśpiesznie jak już
jest dawno po zdarzeniu, za to wykazują dużą skrupulatność w spisaniu
zgłaszającego, potem w wezwaniu go żeby w zaciszu komisariatu spisywać
protokół ok. 4 godziny ... ludzie kochani, pół dnia roboczego opisywać
sytuację kiedy dwóch ludzi się biło na ulicy i nie wiadomo kto to był.
Czy na tym polega praca policji? Albo powinni nauczyć się szybciej
pisać, albo w tej sytuacji po prostu zanotować sobie dane zgłaszającego
(albo i to nie) i pojechać do kogoś kto potrzebuje ich pomocy a nie
obserwowania jak stereotypy o policjantach stają się ciałem.
p. m.
-
48. Data: 2018-03-26 13:11:17
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>
W dniu 2018-03-24 o 22:25, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 24-03-18 o 08:43, Kris pisze:
>> W dniu piątek, 23 marca 2018 22:31:08 UTC+1 użytkownik Robert Tomasik
>> napisał:
>>
>>> Znajdź w tym rozporządzeniu fragment,który w ogóle mówi o
>>> konieczności podania powodu przeszukania etui na okulary w celu
>>> znalezienia roweru - mistrzu.
>> Dobra- na chwilę zapomnijmy o rozporządzeniu tylko tak po ludzku
>> spojrzmy W Obi np jakby ochroniarz poprosił Ciebie o otwarcie Twojej
>> saszetki bo im betoniarkę ukradli to byś na niego jak na idiotę
>> spojrzał zapewne
>
> Pracownik Ochrony w ogóle nie ma takich uprawnień, ale pokazał bym mu tę
> saszetkę. Nie mam w zwyczaju nie tylko betoniarek, ale niczego kraść i
> szkoda mi czasu na przyjazd patrolu Policji, który takie uprawnienia
> posiada.
>
> Osobiście uważam, że ochroniarze licencjonowani powinni mieć prawo do
> kontroli osobistej w zakresie mniej więcej zbliżonym do policjantów w
> zakresie chronionych obiektów - powiedzmy z poprawką na moje poniższe
> uwagi do samych uprawnień Policji.
A ja uważam, że nie powinien. Już sama formacja policji nadużywa swoich
uprawnień, dawanie takich uprawnień kolejnym jest dla mnie conajmniej
głupim pomysłem.
--
http://zrzeda.pl
-
49. Data: 2018-03-26 18:07:50
Temat: Re: [OT]Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 26.03.2018 o 11:16, m pisze:
> Bo jeżeli mi następnym razem ukradną rower,
No tak, rzuć kurwa wszystko i znajdź rowerek;)
Shrek
-
50. Data: 2018-03-26 19:26:32
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Kviat
W dniu 2018-03-24 o 22:25, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 24-03-18 o 08:43, Kris pisze:
>> Dobra- na chwilę zapomnijmy o rozporządzeniu tylko tak po ludzku
>> spojrzmy W Obi np jakby ochroniarz poprosił Ciebie o otwarcie Twojej
>> saszetki bo im betoniarkę ukradli to byś na niego jak na idiotę
>> spojrzał zapewne
>
> Pracownik Ochrony w ogóle nie ma takich uprawnień, ale pokazał bym mu tę
> saszetkę.
No ręce i nogi mi opadły...
Myślenie rodem z głębokiej komuny...
(...)
> Osobiście uważam, że ochroniarze licencjonowani powinni mieć prawo do
> kontroli osobistej w zakresie mniej więcej zbliżonym do policjantów w
> zakresie chronionych obiektów - powiedzmy z poprawką na moje poniższe
> uwagi do samych uprawnień Policji.
>
> Obecny stan prawny powoduje, że byle podejrzenie rodzi konieczność
> wzywania policjantów -
I całe szczęście.
Za takie byle podejrzenie taki ochroniarz powinien być finansowo
obciążony kosztami interwencji policji.
A po interwencji, taki ochroniarz powinien na kolanach z kwiatami
przepraszać. Przy świadkach, bo np. sąsiedzi mogli widzieć jak sąsiada o
kradzież oskarża i wzywa policję.
Celowo przesadzam i sprowadzam rzecz do absurdu, bo to co proponujesz
jest absurdalne. Znaczy się co? Że powinien mieć prawo do zajrzenia w
saszetkę każdemu, bo mu się gęba nie spodobała?
Podejrzenie ma być uzasadnione, że to właśnie ja ukradłem betoniarkę, a
nie, że ochroniarz ma akurat ochotę zajrzeć do mojej saszetki, żeby na
monitoringu było widać, że pracuje, bo jemu się wydawało, że to ja.
I jak ma _uzasadnione_ podejrzenie, to wzywa policję. Od tego ona jest.
Jak myślisz, dlaczego ludzie wymyślili taką formację jak policja i dali
jej _specjalne_ uprawnienia?
Właśnie dlatego, żeby właściciel sklepu nie zatrudniał sobie łysych
karków z ulicy, ubierał ich w uniformy i żeby nie wkładali ci swoich
paluchów w majty.
To co proponujesz, to jakieś państwo bananowe, gdzie jak ktoś ma kasę to
sobie zatrudnia ekipę z uprawnieniami do grzebania ludziom w gaciach "bo
tak im się wydawało".
Policja (przynajmniej w teorii) to instytucja zaufania publicznego.
Chcesz dać uprawnienia policji firmom ochroniarskim? To jaki jest sens
utrzymywania policji?
Mam wrażenie, że uważasz, że policja jest stworzona do "wyższych celów",
a nie do grzebania w gaciach sklepowym złodziejaszkom. Że to poniżej ich
godności i strata czasu. Otóż nie. Taka właśnie jest rola policji, po to
ludzie wymyślili policję i za to im obywatele płacą wynagrodzenie ze
swoich podatków. To jest ich praca i łachy nie robią. A jak robią i mają
z tym problem, to niech idą kłaść kafelki, albo zatrudnią się jako
programiści.
> jeśli sama osoba pomawiana o kradzież uprze się
> przy skorzystaniu do swego prawa do prywatności. Osobiście uważam to za
> mało rozsądne.
Co uważasz za mało rozsądne? Skorzystanie ze swojego prawa do
prywatności? To jakiś żart?
Nie po to płacę podatki na policję, żeby mi ochroniarz grzebał w
saszetce "bo mu się wydawało".
(Z całym szacunkiem dla ochroniarzy w sklepach, praca jak praca, ale
większość z nich to albo emeryci, albo wyglądający na posiadaczy ileś
tam grup inwalidzkich, a jeśli nawet zdrowy i dwu i półmetrowy byk, to
nie bez powodu pracuje w sklepie, a nie w policji. Ma wykonywać swoją
pracę, a policja swoją.)
Co to w ogóle za pomysł zwalania swoich obowiązków na innych? Jak się
nie wyrabiasz z robotą to się zwolnij, albo miej pretensje do
przełożonego. A nie, że "byle podejrzenie rodzi konieczność wzywania
policjantów".
Wam, policjantom, we łbach się poprzewracało. Priorytety "panom władzy"
się poprzestawiały. Przywileje i wcześniejsze emeryturki za "ciężką
pracę", to i owszem, ale przeszukanie potencjalnego złodziejaszka w
sklepie, to już za duże zamieszanie i szkoda czasu.
Pozdrawiam
Piotr