-
161. Data: 2018-03-30 02:10:45
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-03-29, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 29-03-18 o 07:25, Shrek pisze:
>
>>>>> Nawet tu w tym wątku ktoś o tym pisał, że biegli z góry pisali,
>>>>> że ie są pewni, ale nikt tego nie czytał.
>>>> A ten ktoś twierdził na podstawie?
>>> Zadje sie było w opinii napisane.
>> A jakieś źródło? Bo sam zdaje się podałeś wyborczą gdzie była mowa o
>> kilku(nastu) osobwach we Wrocławiu. To nie jest 20%.
>
> Wyborcza wyborczą. Gdzieś widziałem cytat, że dwucyfrowy był
> dopuszczalny błąd procentowy.
Ja tez. i JF też wspominał, że widział. Niestety nie mogę na szybko
odszukać a bardziej zdeterminowany nie jestem.
--
Marcin
-
162. Data: 2018-03-30 02:45:33
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 30 Mar 2018 00:03:55 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
> W dniu 28-03-18 o 18:58, Shrek pisze:
>> W dniu 28.03.2018 o 18:54, Liwiusz pisze:
>>> Jakby kierował się dobrem dziecka, to by zasądzał alimenty od losowego
>>> mężczyzny. Albo tego, kogo wskaże kobieta.
>>
>> I tak bywało. Może nie losowego a męża na przykład.
>
> Wiele lat temu na moim osiedlu dziewczyna się podczas imprezy opiła.
> Trudno powiedzieć, co się tam działo, ale później okazało, ze jest w
> ciąży. Pozywała kolejno uczestników imprezy i kolejno na szczęście
> badania krwi (nie było DNA)wykluczały ich Po siódmej osobie odpuściła.
A pamietasz te od Leppera ?
To chyba mieli szczescie, ze nie pasowali ... swoja droga - czy nie
dziwne, ze wsrod 7 osob nie znalazla sie potrzebna grupa ?
Moze i nie, jesli niektore grupy maja kilka % wystepowania w
spoleczenstwie..
J.
-
163. Data: 2018-03-30 07:10:46
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 30.03.2018 o 02:10, Marcin Debowski pisze:
> Ja tez. i JF też wspominał, że widział. Niestety nie mogę na szybko
> odszukać a bardziej zdeterminowany nie jestem.
Dwucyfrowy błąd w wyborczej dotyczył odcisku szczęki. Który to odcisk...
zaginał i nie da się już tego sprawdzić. Ot kolejny przypadek w ciągu
niefortunnych zdarzeń.
Shrek
-
164. Data: 2018-03-30 08:30:19
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-03-29 o 19:38, J.F. pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:p9iahu$2pr$...@n...news.atman.pl...
> W dniu 2018-03-29 o 11:05, J.F. pisze:
>>> O ile pamietam to slyszalem, ze raz sady obciazyly "losowego",
>>> wlasnie argumentujac dobrem dziecka.
>
>> Chętnie przeczytam o sprawie.
>
> Za dawno temu to bylo ... ale czy Cie az tak bardzo dziwi, ze sad uwaza
> iz "dla dobra dziecka bedzie lepiej jak domniemany ojciec zaplaci
> alimenty" ?
Przede wszystkim chciałbym wiedzieć o czym rozmawiamy. Pisałeś o tym, że
alimenty płacił ktoś, kto nie był ojcem, teraz piszesz, że sąd miałby
stwierdzić, że płacić ma "domniemany ojciec" (a nie pisałby tak w
uzasadnieniu, gdyby było jasne, że nie jest to ojciec dziecka - to
znaczy gdyby to domniemanie było obalone) - ogólnie na razie poruszasz
się w krainie legendy Urbana.
--
Liwiusz
-
165. Data: 2018-03-30 08:32:22
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-03-30 o 02:45, J.F. pisze:
> Dnia Fri, 30 Mar 2018 00:03:55 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>> W dniu 28-03-18 o 18:58, Shrek pisze:
>>> W dniu 28.03.2018 o 18:54, Liwiusz pisze:
>>>> Jakby kierował się dobrem dziecka, to by zasądzał alimenty od losowego
>>>> mężczyzny. Albo tego, kogo wskaże kobieta.
>>>
>>> I tak bywało. Może nie losowego a męża na przykład.
>>
>> Wiele lat temu na moim osiedlu dziewczyna się podczas imprezy opiła.
>> Trudno powiedzieć, co się tam działo, ale później okazało, ze jest w
>> ciąży. Pozywała kolejno uczestników imprezy i kolejno na szczęście
>> badania krwi (nie było DNA)wykluczały ich Po siódmej osobie odpuściła.
>
> A pamietasz te od Leppera ?
>
> To chyba mieli szczescie, ze nie pasowali ... swoja droga - czy nie
> dziwne, ze wsrod 7 osob nie znalazla sie potrzebna grupa ?
> Moze i nie, jesli niektore grupy maja kilka % wystepowania w
> spoleczenstwie..
Grupy nie muszą być takie same, dopasowanie grup-do-grup jest dość
szerokie. 7 niepasujących przy 7 losowych facetach to musi być jakiś
przypadek jak co najmniej 4. w totolotka.
--
Liwiusz
-
166. Data: 2018-03-30 10:23:17
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:p9klht$o3l$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2018-03-29 o 19:38, J.F. pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
>>>> O ile pamietam to slyszalem, ze raz sady obciazyly "losowego",
>>>> wlasnie argumentujac dobrem dziecka.
>>> Chętnie przeczytam o sprawie.
>
>> Za dawno temu to bylo ... ale czy Cie az tak bardzo dziwi, ze sad
>> uwaza iz "dla dobra dziecka bedzie lepiej jak domniemany ojciec
>> zaplaci alimenty" ?
>Przede wszystkim chciałbym wiedzieć o czym rozmawiamy. Pisałeś o tym,
>że alimenty płacił ktoś, kto nie był ojcem, teraz piszesz, że sąd
>miałby stwierdzić, że płacić ma "domniemany ojciec" (a nie pisałby
>tak w uzasadnieniu, gdyby było jasne, że nie jest to ojciec dziecka -
>to znaczy gdyby to domniemanie było obalone) - ogólnie na razie
>poruszasz się w krainie legendy Urbana.
Jak to w swiecie doniesien gazetowych.
Kobieta pozwala faceta, grupa krwi pasowala - czyli nie wykluczyla,
wiec sad z braku lepszych dowodow zasadzil alimenty uzasadniajac
dobrem dziecka.
Musialo byc to ze 20 lat temu, bo potem by zbadano DNA.
A sad uzasadnienie do uzasadnienia mial bardzo dobre - ustawa nakazuje
mu sie kierowac dobrem dziecka.
Dziecku bedzie lepiej, jak domniemany ojciec zaplaci alimenty.
A dobrem ojca sad przejmowac sie nie musi.
Albo taka sprawa
http://www.wspolczesna.pl/prawo/a/alimentow-nikt-nie
-zwroci,12008443/
Mój syn uznał nieślubne dziecko i płaci na nie alimenty. Po
przeprowadzeniu badań DNA okazało się, że to nie jest jego potomek.
Teraz toczy się sprawa w sądzie o unieważnienie uznania ojcostwa. Czy
syn może się ubiegać o zwrot zapłaconych już alimentów?
-Nestety nie. Zgodnie z dotychczasowym stanowiskiem Sądu Najwyższego,
świadczenia alimentacyjne mają szczególny charakter, gdyż służą
zaspokojeniu potrzeb życiowych dziecka.
W związku z powyższym SN stoi na stanowisku, że unieważnienie uznania
dziecka uchyla obowiązek płacenia alimentów, ale tylko przyszłych. Z
tego względu nie można ubiegać się o zwrot zapłaconych już alimentów.
Co najwyżej, po przeprowadzeniu postępowania sądowego o zaprzeczenie
ojcostwa lub po uprawomocnieniu się wyroku unieważniającego uznanie
ojcostwa można żądać ustalenia, że obowiązek alimentacyjny ustał co do
alimentów, które nie zostały zapłacone do tej chwili.
Taka interpretacja przepisów podyktowana jest tym, że powód przed
unieważnieniem uznania ojcostwa płacił alimenty na małoletniego, bo
był do tego zobowiązany (niezależnie od tego, czy obowiązek ten był
spełniany dobrowolnie, na podstawie orzeczenia sądu, czy na podstawie
umowy).
Sądy stoją na stanowisku, że przyjęcie, iż wyrok uchylający ojcostwo w
tym zakresie działa z mocą wsteczną, byłoby szkodliwe i sprzeczne z
założeniami Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz prowadziłoby do
skutków życiowych trudnych do przyjęcia.
Tu sam sobie winny, bo sam uznal, ale jesli dobrze rozumiem - gdyby
sad zasadzil z pozwu matki, to byloby tak samo.
A moze mozna sad pozwac o zwrot nieslusznie zasądzonych i zaplaconych
alimentow ?
A w sprawie Komendy jakos nie mowia, ze wyrok nie moze dzialac wstecz,
wiec za odsiedziane lata g* mu sie nalezy :-)
P.S. A jakby tak pozwac matke, za spowodowane szkody ?
J.
-
167. Data: 2018-03-30 11:34:27
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:p9kllo$o3l$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2018-03-30 o 02:45, J.F. pisze:
> Dnia Fri, 30 Mar 2018 00:03:55 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>>> Wiele lat temu na moim osiedlu dziewczyna się podczas imprezy
>>> opiła.
>>> Trudno powiedzieć, co się tam działo, ale później okazało, ze jest
>>> w
>>> ciąży. Pozywała kolejno uczestników imprezy i kolejno na szczęście
>>> badania krwi (nie było DNA)wykluczały ich Po siódmej osobie
>>> odpuściła.
>
>> To chyba mieli szczescie, ze nie pasowali ... swoja droga - czy nie
>> dziwne, ze wsrod 7 osob nie znalazla sie potrzebna grupa ?
>> Moze i nie, jesli niektore grupy maja kilka % wystepowania w
>> spoleczenstwie..
>Grupy nie muszą być takie same, dopasowanie grup-do-grup jest dość
>szerokie. 7 niepasujących przy 7 losowych facetach to musi być jakiś
>przypadek jak co najmniej 4. w totolotka.
Zakladam, ze byla potrzebna jakas rzadka grupa krwi u ojca, jak do
tego dodac Rh ... moze nie az takie dziwne.
Ewentualnie paru bylo bracmi, i mialo te grupy takie same czy
zblizone.
J.
-
168. Data: 2018-03-30 12:57:37
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-03-30 o 10:23, J.F. pisze:
> Mój syn uznał nieślubne dziecko i płaci na nie alimenty. Po
Uznał, to niech płaci, nie ma w tym nic dziwnego.
> Tu sam sobie winny, bo sam uznal, ale jesli dobrze rozumiem - gdyby sad
> zasadzil z pozwu matki, to byloby tak samo.
To nadal nie jest analogia z zasądzeniem od nieojca - bo uznanie jest
potwierdzeniem ojcostwa. Ba, czasami nawet "oduznanie" nie jest możliwe,
nawet jeśli obiektywnie okaże się, że ojcem się nie jest.
> A w sprawie Komendy jakos nie mowia, ze wyrok nie moze dzialac wstecz,
> wiec za odsiedziane lata g* mu sie nalezy :-)
>
> P.S. A jakby tak pozwac matke, za spowodowane szkody ?
Ale jakiej szkody? Że ktoś dobrowolnie uznał nieswoje dziecko? W ogóle
co to za dyskusja, trzeba być mężczyzną, a nie miętkim fiutkiem, który
najpierw sam uznaje, a potem ma pretensje.
--
Liwiusz
-
169. Data: 2018-03-30 13:00:03
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-03-30 o 11:34, J.F. pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:p9kllo$o3l$...@n...news.atman.pl...
> W dniu 2018-03-30 o 02:45, J.F. pisze:
>> Dnia Fri, 30 Mar 2018 00:03:55 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>>>> Wiele lat temu na moim osiedlu dziewczyna się podczas imprezy opiła.
>>>> Trudno powiedzieć, co się tam działo, ale później okazało, ze jest w
>>>> ciąży. Pozywała kolejno uczestników imprezy i kolejno na szczęście
>>>> badania krwi (nie było DNA)wykluczały ich Po siódmej osobie odpuściła.
>>
>>> To chyba mieli szczescie, ze nie pasowali ... swoja droga - czy nie
>>> dziwne, ze wsrod 7 osob nie znalazla sie potrzebna grupa ?
>>> Moze i nie, jesli niektore grupy maja kilka % wystepowania w
>>> spoleczenstwie..
>
>> Grupy nie muszą być takie same, dopasowanie grup-do-grup jest dość
>> szerokie. 7 niepasujących przy 7 losowych facetach to musi być jakiś
>> przypadek jak co najmniej 4. w totolotka.
>
> Zakladam, ze byla potrzebna jakas rzadka grupa krwi u ojca, jak do tego
> dodac Rh ... moze nie az takie dziwne.
>
> Ewentualnie paru bylo bracmi, i mialo te grupy takie same czy zblizone.
Grupy mogą się różnić nawet w bliskiej rodzinie, czasem ojciec, matka i
dziecko mogą mieć zupełnie inne grupy, których jest ich raptem kilka,
więc nawet trudno nawet mówić, że są jakieś mniej lub bardziej zbliżone
do siebie. Jedyne co można powiedzieć, że czasami z danego ojca i matki
nie może powstać określona grupa (grupy) u dziecka i tylko ten fakt jest
pomocny przy wykluczaniu.
--
Liwiusz
-
170. Data: 2018-03-30 14:43:40
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:p9l573$ran$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2018-03-30 o 10:23, J.F. pisze:
>> Mój syn uznał nieślubne dziecko i płaci na nie alimenty. Po
>Uznał, to niech płaci, nie ma w tym nic dziwnego.
W zasadzie tak, ale pewnie zostal oszukany.
>> Tu sam sobie winny, bo sam uznal, ale jesli dobrze rozumiem - gdyby
>> sad zasadzil z pozwu matki, to byloby tak samo.
>To nadal nie jest analogia z zasądzeniem od nieojca - bo uznanie jest
>potwierdzeniem ojcostwa. Ba, czasami nawet "oduznanie" nie jest
>możliwe, nawet jeśli obiektywnie okaże się, że ojcem się nie jest.
No wlasnie - nie moze sam. Musi przez prokuratora
http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/1042523,wychowu
je-cudze-dziecko-prokurator-nie-pozwala-mu-zrzec-sie
-ojcostwa,id,t.html
A prokurator nie widzi potrzeby, oczywiscie "dla dobra dziecka".
>> P.S. A jakby tak pozwac matke, za spowodowane szkody ?
>Ale jakiej szkody? Że ktoś dobrowolnie uznał nieswoje dziecko? W
>ogóle
Tu o pieniadze chodzi, i to duze ...
>co to za dyskusja, trzeba być mężczyzną, a nie miętkim fiutkiem,
>który najpierw sam uznaje, a potem ma pretensje.
Przy oszustwie tez bys tak mowil ?
W sumie racja, chlopem trzeba byc, nie dac sie oszukac :-)
Ale za zwykle oszustwo KK pare lat przewiduje, i jakos nie ma "dla
dobra dziecka lepiej sprawy nie ruszac".
J.