On Thu, 13 Mar 2025 23:18:27 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 13.03.2025 o 17:24, nadir pisze:
>>> Osobiście uważam, ze takie skali nikt nie przerabiał.
>> Czy ja wiem? Niemcy wymordowali łącznie w różnych obozach około 11mln
>> ludzi, z szacunków wynika, że w czasach ZSRR w łagrach mogło zginąć
>> nawet 50mln i więcej osób. Fakt, że ruscy przeciągnęli to trochę w czasie.
>
> Oczywiście może być coś, o czym nie wiemy. Mimo wszystko Rosjanie po
> prostu tych ludzi w większości wypadków po prostu zamęczali. Nigdy nie
> mieli takiego przerobu, by odczuwać braku amunicji do ich mordowania
> przykładowo. Czy słyszałeś o komorach gazowych w Rosji? Albo mordowaniu
> spalinami? Pyta, bo ja się z czyś takim nie spotkałem.

Ale w Katyniu jednak zrobili inaczej.

A w łagrach
- no cóż, siła robocza się przyda, co zarobi, to zarobi,
- system sprawdzony od cara ..
- czasem następował zwrot, i zwalniali,



J.

do góry

On Thu, 13 Mar 2025 21:16:05 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 13.03.2025 o 16:14, nadir pisze:
>> W dniu 12.03.2025 o 06:37, Shrek pisze:
>>
>>> Doświadczenie pokazuje, że należało ten obóz rozebrać.
>>
>> ...i sprzedać Izraelowi, za kupę $zekli.
>
> Wręcz przeciwnie - odbudowali by u siebie i zarabiali na szczuciu na
> Polskę. Rozebrać, postawić elektrownie a drewno spalić w piecach.

A może się jednak opłaca ... turystów przyciąga ...

J.

do góry

W dniu 13.03.2025 o 23:18, Robert Tomasik pisze:

> Oczywiście może być coś, o czym nie wiemy. Mimo wszystko Rosjanie po
> prostu tych ludzi w większości wypadków po prostu zamęczali.

No i jak byś miał do wyboru zagazowanie czy zamęczenie to co byś wybrał?

> Nigdy nie
> mieli takiego przerobu, by odczuwać braku amunicji do ich mordowania
> przykładowo.

Tylko tu nie chodziło jak w przypadku naszych żołnierzy w Katyniu o
szybkie pozbycie się "problemu" a o wykorzystanie na ile się da darmowej
siły roboczej. No i tu podobnie u Niemców jak i w ZSRR eksploatowano
ludzi do granic możliwości, a jak ktoś już zdrowotnie czy fizycznie nie
wyrabiał to się go likwidowało. W Niemczech trafiał do gazu, w
radzieckich łagrach umierał z głodu, zimna lub wyczerpania, czasem kula
w łeb.

> Czy słyszałeś o komorach gazowych w Rosji? Albo mordowaniu
> spalinami? Pyta, bo ja się z czyś takim nie spotkałem.

Też nie słyszałem, tylko to nie znaczy, że w łagrach zginęło mniej ludzi
albo byli mniej lub bardziej humanitarnie traktowani niż w Niemczech.

do góry

On Fri, 14 Mar 2025 16:29:59 +0100, nadir wrote:
> W dniu 13.03.2025 o 23:18, Robert Tomasik pisze:
>> Oczywiście może być coś, o czym nie wiemy. Mimo wszystko Rosjanie po
>> prostu tych ludzi w większości wypadków po prostu zamęczali.
>
> No i jak byś miał do wyboru zagazowanie czy zamęczenie to co byś wybrał?

A to zależy - chcesz uśmiercic, czy się poznęcać najpierw.

U Rosjan ... być może ani jedno, ani drugie.


>> Nigdy nie
>> mieli takiego przerobu, by odczuwać braku amunicji do ich mordowania
>> przykładowo.
>
> Tylko tu nie chodziło jak w przypadku naszych żołnierzy w Katyniu o
> szybkie pozbycie się "problemu"

Ale ten "problem" wcale nie wymagał takiej szybkości.
Pół roku już minęło od kampanii 39, można też ich było przesunąć na
Syberię, i problem by się powoli rozwiązał ...

> a o wykorzystanie na ile się da darmowej
> siły roboczej. No i tu podobnie u Niemców jak i w ZSRR eksploatowano
> ludzi do granic możliwości, a jak ktoś już zdrowotnie czy fizycznie nie
> wyrabiał to się go likwidowało.

U Niemców to generalnie jakoś szybciej szło.
No ale oni też mieli cel - Żydów zlikwidować.

Rosjanie/sowieci/bolszewicy niby też - wrogów ludu zlikwidować, ale
tak się nie śpieszyli.

> W Niemczech trafiał do gazu,

Sporo trafiło do gazu prosto z wagonu. I to nie tylko staruszków
niezdolnych do pracy ...

>> Czy słyszałeś o komorach gazowych w Rosji? Albo mordowaniu
>> spalinami? Pyta, bo ja się z czyś takim nie spotkałem.
>
> Też nie słyszałem, tylko to nie znaczy, że w łagrach zginęło mniej ludzi
> albo byli mniej lub bardziej humanitarnie traktowani niż w Niemczech.

Czytająć Sołżenicyna, to jakby ciut bardziej humanitarnie.
Może strażnicy sobie zdawali sprawę, że jutro oni mogą się stać
więźniami.
Być może zależało też od kategorii więźnia i obozu ...


J.

do góry