Shrek <...@w...pl> napisał(-a):

> W dniu 27.03.2025 o 18:38, J.F pisze:
>
> >>> I dlaczego takim zabiera się możliwość in vitro?
> >>
> >> A zabiera się?
> >
> > Za PiS się zabierało.
>
> Nie tyle się zabierało możliwość, co możliwość darmowego, więc nie do
> końca o tym dyskutujemy. Ale wiem co masz na myśli.

To znaczy tym naturalnei poczętym kasę dajemy, a tym "z fabryki" trzeba na
początek sporo zabrać?

do góry

W dniu 27.03.2025 o 20:05, n...@o...pl pisze:

>> Nie tyle się zabierało możliwość, co możliwość darmowego, więc nie do
>> końca o tym dyskutujemy. Ale wiem co masz na myśli.
>
> To znaczy tym naturalnei poczętym kasę dajemy, a tym "z fabryki" trzeba na
> początek sporo zabrać?

Nie do końca zabieramy, co rodzice musieli zapłacić za zabieg. Ale nie
wiem po co ze mną dyskutujesz na ten temat skoro co do invitro się
zgadzamy - powinno być finansowane przez państwo bo to się po prostu
społecznie i ekonomicznie opłaca.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 27.03.2025 o 20:04, n...@o...pl pisze:

>>> A pary z bezpłodnością też mają być wspierane?
>>
>> Są wspierane. I wiesz czemu.
>
> Czemu? Są bezproduktywne.

Bo należą do grupy która per saldo jest produktywna. Tak to działa.

>>> I dlaczego takim zabiera się możliwość in vitro?
>>
>> A zabiera się?
>
> Zabrało się ostatnimi laty.

Już to wyjaśniliśmy obok.


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 27.03.2025 o 19:58, io pisze:

>> Najważniejszym pytaniem jest czy aktywiści będą chcieli i czy im się
>> uda. Dotychczasowe doświadczenia wskazują że będą chcieli równego
>> traktowania czyli parytetów. Nie moja wina - pretensję do aktywistów,
>> że ośmieszyli parytetami idee równego traktowania.
>
> No ale jak chętnych nie będzie to skąd ich wezmą?

To się umówią że reprezentują interesy chętnych. Tak jak obecnie. Ci
geje których znam raczej nie są zwolennikami aktywistów, a jednak
środowisko aktywistów przedstawia się jako reprezentacja gejów.

>> Że role rodziców męska i kobieca są bardzo ważne w procesie wychowania.
>>
>
> No jeśli o role chodzi to mogą się przebierać albo po prostu ustalić, że
> jedno to matka a drugie ojciec :-)

W tym probem z wami. Myślicie że można się po prostu dowolnie
identyfikować i zmienia to rzeczywistość. Proponuje żeby każdy się
identyfikował jako mistrz olimpijski w skoku o tyczce. Dostanie emkę
olimpijską i problem zusu z głowy:P Oczywiście może być problem z
niepełnosprawnymi, wróć osobami z niepełnosprawnością - on niech się
identyfikują jako byli prezydenci:P


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 27.03.2025 o 18:55, J.F pisze:
> On Thu, 27 Mar 2025 18:05:40 +0100, io wrote:
>> W dniu 27.03.2025 o 13:29, J.F pisze:
>>> On Thu, 27 Mar 2025 13:10:23 +0100, io wrote:
>>>> W dniu 27.03.2025 o 06:22, Shrek pisze:
>>>>> W dniu 27.03.2025 o 00:51, Marcin Debowski pisze:
>>>> ...
>>>>>> Za parytetetami innymi niz edukacjne nie jestem.
>>>>>
>>>>> Ale w tej dyskusji nie ma znaczenia za czym jesteś ja czy ty, tylko za
>>>>> czym są LGBTy i więcej literek i daczego ludzie są (przynajmniej w
>>>>> Polsce) w dużej części sceptycznie nastawieni do nowych przywilejów dla
>>>>> nich. Bo ich aktywiści są roszczeniowi i wiadomo że będą chcieli więcej,
>>>>> co więcej dokleją się do nich nowe literki i te nowe literki będą
>>>>> występowały z nowymi żądaniami. Poważnie - 10 lat temu gejom i lesbijkom
>>>>> chodziło tylko o to żeby odwiedzać się w szpitalach (przynajmniej taka
>>>>> była narracja) - porównaj z obecnym rychem aktywiśczów LGBTQIAP+ -
>>>>> eskalowało szybko, co nie?
>>>>
>>>> Widocznie, jako społeczeństwo, szybko otwarliśmy się na te zmiany :-)
>>>
>>> Albo im wzrósł apetyt, bo jako społeczeństwo .. ciągle nic nie
>>> wprowadziliśmy.
>>>
>>> Przy czym większość z tych żądań nie budzi moich oporów, to może i
>>> społeczeństwo się trochę otwarło.
>>
>> No raczej, ludzie ogarniają kwestie.
>
> Albo żądania ... sensowne.
> Jak choćby dostęp do dokumentacji medycznej.

Takiego problemu nie ma póki chory jest w stanie podpisać
pełnomocnictwo. Może być nawet zdiagnozowany jako chory psychicznie i
nikogo to nie rusza. Gorzej, gdy straci możliwość podpisania np ręką nie
będzie w stanie operować albo w ogóle wypowiedzieć się, wtedy trzeba za
niego podejmować decyzje o leczeniu i tu już trzeba ubezwłasnowolnić.

>
>>> Ale nad ilością toalet, to się będziemy musieli zastanowić :-)
>>> Podobnie więzieniami/aresztami.
>>
>> Ja nie rozumiem problemu. Różnicowanie po płci jest niewłaściwe.
>> Różnicować można np po tym czy ktoś jest w ciąży. Państwo w ogóle nie
>> powinno interesować się jakiej ktoś jest płci bo może z tego powodu
>> dyskryminować np mężczyzn.
>
> No ale to co - jedne wspólne toalety dla wszystkich?

No raczej. Masz w mieszkaniu osobne toalety dla kobiet i mężczyzn? W
pociągu? Wiem, nie jechałeś pociągiem od dziecka :-)

> Bo gdzie mają pójść mężczyźni co się czują kobietami,
> czy kobiety, co się czują mężczyznami?
>
> Z więzieniami to dopiero problem :-)

Jaki? Siedzimy na d..e tutaj i wymyślamy problemy a sprawy mają się
zupełnie inaczej, jak wyżej.

do góry

W dniu 27.03.2025 o 18:00, Shrek pisze:
> W dniu 27.03.2025 o 13:10, io pisze:
>
>>> Ale w tej dyskusji nie ma znaczenia za czym jesteś ja czy ty, tylko
>>> za czym są LGBTy i więcej literek i daczego ludzie są (przynajmniej w
>>> Polsce) w dużej części sceptycznie nastawieni do nowych przywilejów
>>> dla nich. Bo ich aktywiści są roszczeniowi i wiadomo że będą chcieli
>>> więcej, co więcej dokleją się do nich nowe literki i te nowe literki
>>> będą występowały z nowymi żądaniami. Poważnie - 10 lat temu gejom i
>>> lesbijkom chodziło tylko o to żeby odwiedzać się w szpitalach
>>> (przynajmniej taka była narracja) - porównaj z obecnym rychem
>>> aktywiśczów LGBTQIAP+ - eskalowało szybko, co nie?
>>
>> Widocznie, jako społeczeństwo, szybko otwarliśmy się na te zmiany :-)
>
> NIe tyle za szybko, bo początkowo w tych zmianach nic złego nie było.
> Raczej środowisko uznało że trzeba iść za ciosem i żądać więcej. No to
> teraz mają opór.
>

A co teraz jest złego?

do góry

W dniu 27.03.2025 o 20:16, io pisze:

>> NIe tyle za szybko, bo początkowo w tych zmianach nic złego nie było.
>> Raczej środowisko uznało że trzeba iść za ciosem i żądać więcej. No to
>> teraz mają opór.
>>
>
> A co teraz jest złego?

Nie prawa a przywileje.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 27.03.2025 o 18:51, J.F pisze:
> On Thu, 27 Mar 2025 18:07:03 +0100, Shrek wrote:
...
>
>>> Za to już z innymi sprawami były - głupie pytanie o stan zdrowia,
>>> czy nawet w którym pokoju leży, odbiór wyników badań, itp.
>>
>> Mniej więcej o to chodziło. Związki partnerskie by to uregulowały, ale
>
> Ale to jest szersze, nie wiem czy prawo dopuszcza poinformowanie
> rodziny.
> Lekarze z najbliższą raczej nie robią problemów, ale juz sekretariat
> wydający wyniki to tak.

To nic nie ma do rodziny. Dzieci też nie mają dostępu do wyników rodziców.

>>>> Dlatego dyskutując o takich rzeczach należy myśleć właśnie o te 30 lat
>>>> do przodu/
>>> 30 lat temu nie było też takiego zajoba z ODO, czy tajemnicą lekarską.
>> Był mniejszy, ale dalej uciążliwy. To mogę zrozumieć.
>
> Był znacznie mniejszy.
>
>>>>> Takie same prawa powinien dostac bo jest człowiekiem i obywatelem.
>>>>
>>>> No i ma takie same. Może sobie znaleźć małżonka przeciwnej puci:P A czy
>>>> ja mogę sobie przejść na emkę w wieku 40 lat jak kulson - w koncu i ja i
>>>> kulson jesteśmy ludzmi i obywatelami? Czy skoro sąsiad wyprowadził się
>>>
>>> Ależ możesz - o ile zostaniesz kulsonem :-)
>>
>> To dokładne jak z gejami i małżeństwem. Przy okazji - geje mogą w kulsony?
>
> Chyba tak - w koncu nie muszą się ujawniac.
> Gorzej z tymi transwestytami.
> Np. nawet fajna babka, ale w dowodzie ma imię Andrzej ...

Raczej z PESELEM, imię może się udać zmienić choćby na Alex, ale tej
cyferki bez zmiany płci nie da się tak zmanipulować.

do góry

W dniu 27.03.2025 o 19:21, J.F pisze:
> On Thu, 27 Mar 2025 07:33:42 +0100, Kviat wrote:
>> W dniu 27.03.2025 o 06:52, Shrek pisze:
>>> Rodzina gdzie jest dwóch tatusiów jest z definicji ułomna jeśli chodzi o
>>> wychowanie dziecka.
>>
>> Bzdura.
>> Mądrzejsi od ciebie udowodnili, że nie jest.
>
> Hm. A skąd tatuś ma wiedzieć, czego córkę nauczyć ...

W szkole skąd wie? W przedszkolu? Mają tam jakichś przedszkolanków?

do góry

W dniu 27.03.2025 o 19:55, Shrek pisze:
> W dniu 27.03.2025 o 19:21, J.F pisze:
>
>>> Bzdura.
>>> Mądrzejsi od ciebie udowodnili, że nie jest.
>>
>> Hm. A skąd tatuś ma wiedzieć, czego córkę nauczyć ...
>
> Bez znaczenia. Bez znaczenia jest też że wszyscy rozsądni ludzie
> zajmujący się wychowaniem dzieci twierdzą że rola obydwu rodziców (w
> sensie matki i ojca) jest bardzo ważna. Kwiat wyciągnie z dupy naukofca
> co twierdzi inaczej i stwierdzi że to naukofy konsensus:P

Dobra, i co z tym się robi np w szkole podstawowej czy przedszkolu?

>
>> Społecznym interesem jest, aby dzieci miały dzieci :-)
>
> Ba. To wręcz biologiczny cel istnienia
>
>> Ale ale - skoro homo to nie choroba, ale i tak się nie da z tym nic
>> zrobić, to czy da się normalne, zdrowe, hetero dziecko,
>> wychować na homo ?
>
> Ponoć wychowanie nie ma wpływu na orientacje seksualną. Więc teoerycznie
> wyjdzie z tego hetero z upośledzonymi relacjami z płcią przeciwną -
> raczej mało fajnie.
>

Wyjdzie albo nie wyjdzie. Rodzice dzieci seksu nie uczą.

do góry