-
211. Data: 2024-09-20 15:24:49
Temat: Re: Dla Kfiata Olina
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 17 Sep 2024 11:28:50 +0200, Kviat wrote:
> W dniu 16.09.2024 o 22:48, J.F pisze:
>> On Mon, 16 Sep 2024 21:25:39 +0200, Shrek wrote:
>>>
>>> Albo po prostu nie wpuszczać w ilościach na tyle znaczących że
>>> istotnych. Jeśli traktujemy to w kategoriach problemu do rozwiazania, to
>>> może w ogóle nie dopuścić do problemu?
>>
>> Tylko co Kviatek na to ? :-)
>
> Czyli jak?
> Pobudować mury z wieżyczkami na granicach?
Juz zbudowaliśmy.
> Bo wtedy powstanie pytanie, kto tak na prawdę jest tym murem od świata
> oddzielony...
A to my chcemy ich do taniej pracy, czy oni chcą do nas?
> Chciałbyś mieszkać w państwie otoczonym murem, za każdym razem, gdy masz
> ochotę pojechać na urlop prosić urzędnika o łaskawą zgodę?
Ale masz na mysli naszego urzędnika, czy obcą ambasadę?
> Myślałem, że ten cywilizacyjny etap w myśleniu mamy już za sobą... i
> raczej powinniśmy zmierzać w przeciwnym kierunku, bo tamten się nie
> sprawdził.
No cóż, procedura wizowa może mi się nie podobac, ale to prawo innego
państwa.
Tylko szczęsliwie ja w dobrym państwie, mogę dużo jezdzić bez wiz,
ambasady obslugują nas przyzwoicie, a nasz mur na granicy z Białorusią
mi wcale nie przeszkadza :-)
I tylko może się kiedys wk*, jak mnie np na syryjskiej granicy będą
traktować ... no jakże tak można, mnie nie wpuścić, a za co :-)
Nawiasem mówiąc, do tej Białorusi, mimo płotu, wyjeżdza się nadal w
miarę łatwo, tylko czy mi się tam chce ... a jak wpadną na pomysł
urządzić pokazówke, i skazać polskiego szpiega?
J.
-
212. Data: 2024-09-20 15:27:56
Temat: Re: Dla Kfiata Olina
Od: alojzy nieborak <g...@g...com>
W dniu 2024-09-20 o 15:14, J.F pisze:
> W społeczeństwach bardziej zamożnych, może się opłaca utrzymywać
> obiboka.
Konkretnie gdzie? Sypniesz darmozjadom i za chwilę zleci się 10 następnych.
> Ale zaraz .. jeśli budzet się dopina tylko dzięki tanim imigrantom,
> to co proponujesz w zamian?
> Nie wpuscic imigrantów, a swoim zabrać zasiłki?
https://www.youtube.com/watch?v=9n8rlMlT7CM
-
213. Data: 2024-09-20 15:29:10
Temat: Re: Dla Kfiata Olina
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 16 Sep 2024 18:43:37 +0200, Kviat wrote:
> W dniu 16.09.2024 o 18:16, Shrek pisze:
>> W dniu 16.09.2024 o 14:31, Kviat pisze:
>>
>>> No zaraz... czyli z "czarnymi" bogatymi problemu nie ma, tylko z
>>> biednymi?
>>
>> W pewnym _uproszczeniu_ tak. A co ty myślaleś że ja jestem po prostu
>> rasistą i czarnych nie lubię? Podkreślenie istotne, bo zaraz mi
>> zaczniesz glupoty wmawiać.
>
> Cieszę się, że wyszło, że tylko w pewnym _uproszczeniu_ nie lubisz biednych.
Ależ skąd ta przesada.
Moze bardzo lubi ... tanich pracowników.
Albo tylko nie lubi płacic obibokom, szczególnie "obcym".
A bogaty czarny zazwyczaj nie stanowi problemu.
No chyba, ze wyłapuje najładniejsze dziewczyny na dyskotece,
ale to tylko w pewnym wieku :-)
J.
-
214. Data: 2024-09-20 15:40:42
Temat: Re: Dla Kfiata Olina
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 16 Sep 2024 18:38:09 +0200, Kviat wrote:
> W dniu 16.09.2024 o 18:00, Shrek pisze:
>> W dniu 16.09.2024 o 13:30, Kviat pisze:
>
>> Temu żeby potem sprawdzić twoją tezę o tym jak to imigracja zmniejsza
>> przestępczość.
>
> Boszeszumiący....
> Jaką moją?
> Ile razy trzeba powtórzyć?
>
> https://oko.press/czy-imigracja-zwieksza-przestepczo
sc-a-jak-myslicie
>
> "Mimo często przywoływanego przykładu Szwecji nie ma wielu dowodów na
> to, że imigracja zwiększa przestępczość. Więcej dowodów jest na to, że
> ją zmniejsza."
uuuu, a jakiez to dowody?
Jaka była przestępczość w Szwecji powiedzmy 50 lat temu?
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Imigracja_a_przest%C4%
99pczo%C5%9B%C4%87
>
> "Przykładowo, imigracja do USA nie ma wpływu na poziom przestępczości w
> tym kraju, lub go obniża. Podobne wyniki obserwuje się w wielu regionach
> Europy i świata[1][2][3][4][5][6][7][8][9][10]."
Hm, a te gangi kolumbijczyków czy Rosjan, to wymysły pismaków.
> https://www.dw.com/pl/raport-uchod%C5%BAcy-nie-pope%
C5%82niaj%C4%85-wi%C4%99cej-przest%C4%99pstw-ni%C5%B
C-inni/a-19390654
>
> "Według autora raportu, kryminologa Christiana Walburga, badania nie
> potwierdzają związku między wzrostem imigracji a wzrostem
> przestępczości. Walburg w swojej analizie oparł się na danych
> Federalnego Urzędu Statystycznego. Wyjątkiem są dwa obszary: włamań do
> mieszkań i kradzieży kieszonkowych. Jednak i tutaj sprawcami tych
> przestępstw nie są uchodźcy - podkreśla Ulf Küch, komendant policji
> kryminalnej w Brunszwiku. Opiera się on na wiedzy z prowadzonych
> dochodzeń.
Niemcy powiadasz?
A tymczasem, jak poczytac inne źródła
https://forsal.pl/swiat/niemcy/artykuly/9598353,szok
ujace-dane-z-niemiec-wielu-migrantow-nie-bedzie-juz-
spac-spokojni.html
,,Według danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w 78,1% przypadków
zjawisko gwałtu zbiorowego można przypisać osobom ze środowisk
migracyjnych" - podsumowuje Bild.
no i co - pismaki coś zmyśliły, czy trzeba władzę docisnąć, aby podały
także niechciane dane ?
> (...)
> Tezę badaczy zdaje się potwierdzać dokument Federalnego Urzędu
> Kryminalnego (BKA) pt. ,,Przestępczość w kontekście migracji", w którym
> przytoczone zostały dane z pierwszych trzech miesięcy roku. Wynika z
> nich, że pomimo dużego napływu migrantów do Niemiec, liczba przestępstw
> wśród migrantów w miesiącach od stycznia do marca 2016 roku spadła o 18
> procent.
>
> Jeden tylko obszar przestępczości nadal martwi funkcjonariuszy BKA:
> przestępstwa wymierzone w migrantów. W dokumencie sformułowanym w
> typowym języku urzędowym mowa jest o tym, że ,,liczba przestępstw
> wymierzonych w ośrodki dla cudzoziemców znajdujących się w budowie lub
> zamieszkałych jak oraz wykroczeń wobec (rzekomych) azylantów
> motywowanych niechęcią wobec cudzoziemców, utrzymuje się w pierwszym
> kwartale 2016 roku na wysokim poziomie"
>
>>> Czy z faktu, że w Polsce większość przestępstw seksualnych dokonują
>>> "biali"
>> Argumenty się skończyły że próbujesz tak prymitywnych chwytów?
> Argumentów jest dużo. Nic nie poradzę, że nie pasują ci do tezy.
U nas na razie ciągle rdzenni Polacy dominują wśród ludności,
wiec i wśród przestępców tez.
Dzielna nasza Policja jakoś dała radę ruskiej mafii, ukrainska sie
jakos nie organizuje, widać dobrzy ludzie przyjechali,
to i wynik jest jaki jest.
Co prawda gdzies przy okazji powodzi się pokazała informacja, ze
przyjechaly grupy obcokrajowców na szaber, ale nie wiem ile w tym
prawdy. Może i wyssana z palca, przez wiadome środowiska.
J.
-
215. Data: 2024-09-20 15:49:03
Temat: Re: Dla Kfiata Olina
Od: alojzy nieborak <g...@g...com>
W dniu 2024-09-20 o 14:18, J.F pisze:
> Towar, w tym wypadku praca, jest warty tyle, za ile się sprzedaje ?
Niby tak, jednak państwo może trochę podkręcić wynagrodzenia.
Przed 2016 na internetach latały wyliczenia na ile pracodawca UK i PL
dzieli się zyskiem z pracownikiem i PL wypadała kiepsko z powodu
Januszexów. Z drugiej jednak strony UK Januszexy mają większe zwolnienia
podatkowe niż Januszexy PL :)
Bez wniosków tym razem, żeby je wyciągnąć trza grzebać w temacie kilka
godzin/dni.
-
216. Data: 2024-09-20 15:53:44
Temat: Re: Dla Kfiata Olina
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 17 Sep 2024 23:52:46 +0200, Kviat wrote:
> W dniu 17.09.2024 o 17:31, J.F pisze:
>> On Tue, 17 Sep 2024 15:19:03 +0200, Kviat wrote:
>> A potem będziesz miał ...exit, i prawicowo-faszystowskie rządy, jak
>> się obywatele zorientują, że muszą na nierobów zap*.
>
> A potem masz wkurwienie imigrantów, którzy przyjechali do pracy, a się
> okazało, że za głodowe stawki muszą na nierobów, którym nie chce się
> podjąć trudnej i mało płatnej pracy, zapierdalać.
a) a kto im naobiecywał, ze będą dobrze zarabiać?
Takie lewaki jak ty?
Nieuczciwi "handlarze niewolników? (zdarza się)
Znajomi na zasiłku?
b) przeciez nie muszą. Mogą wrócić, mogą zmienić pracę ..
c) a potem idą do meczetu, słuchaja innych populistów, zakładają
kamizelkę, i idą w tłum sie wysadzić ... może i masz trochę racji.
>> Obywatel ma pewne prawa, z tytułu obywatelstwa.
> Człowiek ma pewne prawa, z tytułu człowieczeństwa.
No to im płać, żeby byli człowiekami. Z własnej kieszeni.
>>> Dołóż do tego przymus pracy...
>> Zachciało się zasiłku, to trzeba pracować - z nieba nie spadnie.
> Powiesz to samo "naszym" zasiłkowiczom?
Ogólnie tak. Ale tu może być trochę inna sytuacja.
> A tym z 500+(czy ile tam tego teraz jest) - zachciało się zasiłku, to
> trzeba pracować - z nieba nie spadnie.
To troche inna sytuacja. Zależy nam ...
> Przymus pracy dla nich?
Dla ich dzieci, bo po co ten zasiłek :-)
W sumie, to dla nich też - dzieci podrosną, 800+ się skończy ... i co
dalej?
> Po chuj ściągają imigrantów, skoro mamy swoich na socjalu, których można
> przymusić do pracy?
Naszych za mało?
I jak mają być przymuszani, to wolą pracować za euro czy funty ?
>> Bez przymusu ... to może swietnie działać, jak fabryka zatrudnia
>> imigrantów, a tubulcy mają funkcje nadzorcze.
>
> Rasa panów rzeszjegomać...
Nie rasa panów, tylko znajomośc języka, dogadanie się z klientem
(czasem w języku obcym, np po angielsku czy niemiecku), może trochę
wykształcenia, czy obycia technicznego, a nawet branżowego.
Polak zbiera i myje szparagi, Niemiec pilnuje, aby dobrze robil, tak
jak Aldi wymaga :-)
Polak widać pilnować nie potrafi,
a Niemiec mógłby innych Niemców pilnować, ale ich nie ma.
A Polacy są. Albo byli, bo teraz to Bułgarzy, Rumuni, czy inni Cyganie
:-)
>> Czyli uważasz, ze powinni przyjechać, i obijać sie na godnym zasiłku.
>> I tu się zgadzamy
>
> Czyli się nie zgadzamy.
> Czyli uważam, że za pracę należy się godne wynagrodzenie pozwalające na
> normalne życie.
>
>> - ja też uważam, ze powinieneś im płacić godny
>> zasiłek, i zapewnić godną egzystencję.
>> Przymusowo, to może się czegoś nauczysz :-P
>
> Ja też uważam, że skoro nie chcesz im godnie zapłacić za pracę, to
> powinieneś im płacić godny zasiłek i zapewnić godną egzystencję.
> Przymusowo, to może się czegoś nauczysz.
O ile co do pracy, to możemy jakoś uzgodnic stanowiska, to nie widzę
powodów, abym zasiłki płacił.
Ja ich nie zapraszałem :-)
P.S. Afgańczykom postępowym współczuję, i chętnie bym im pomógł.
Szczegolnie, że jakby sami jesteśmy temu winni ... współwinni.
Ale na Białorusi, to Afgańczyków ponoć mało ...
J.
-
217. Data: 2024-09-20 16:01:00
Temat: Re: Dla Kfiata Olina
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 20.09.2024 o 10:50, Robert Tomasik pisze:
>
> Wszystkie religie (przynajmniej te mnie bliżej znane) mają w złożeniach
> szerzenie miłości i umiłowanie pokoju
A gdy palą i mordują, to nie ma to związku z ich religią...
> - i wszystkie w swojej historii
> mają mniejsze lub większe incydenty
incydenty...
> związane ze zwalczaniem wyznawców
> innych religii. Wydaj mi się, że często dlatego, iż tylko pozornie ma to
> związek z religią.
> 2. Święci Pięciu Braci Męczenników - benedyktyńskich misjonarzy, którzy
> prowadzili działalność ewangelizacyjną w Polsce w początkach XI wieku w
> okolicach Międzyrzecza (dzisiejsze województwo lubuskie), gdzie założyli
> klasztor - w 1003 roku zostali zamordowani przez grupę pogańskich
> Słowian, którzy sprzeciwiali się ich misji chrystianizacyjnej.
To niemożliwe żeby to był zwykły bandycki _incydent_, bo skoro
zamordowali chrześcijan, to na bank byli to poganie sprzeciwiający się
chrystianizacji. Żaden incydent, tylko szeroko zakrojona, zorganizowana
przez pogan systemowa walka z chrześcijaństwem.
A nie, czekaj... może oni po prostu szerzyli swoją religię, czyli miłość
i umiłowanie pokoju?
> Przy czym piszą, że zamach miał charakter rabunkowy, ale powiązany był również z
> wrogością wobec nowej religii.
No właśnie. Jak mordują chrześcijan, to na bank jest to związane w
wrogością do religii chrześcijan.
Ale jak mordują chrześcijanie, to to nie jest wrogość wobec innych
religii, to szerzenie miłości i umiłowanie pokoju, a te _incydenty_
tylko pozornie mają związek z religią.
Genialne.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
218. Data: 2024-09-20 16:10:31
Temat: Re: Dla Kfiata Olina
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 20.09.2024 o 14:18, J.F pisze:
> On Wed, 18 Sep 2024 00:33:34 +0200, Kviat wrote:
>>> Ile jest warta, to widać w wypłatach.
>>> Pierwsze prawo ekonomii :-)
>>
>> Na tym właśnie polega problem, że nie widać.
>
> Widać doskonale,
Widać, że brakuje rąk do takich prac.
> chyba, że masz na myśli ustanowioną płacę minimalną.
Nie ma zakazu płacenia więcej.
> Towar, w tym wypadku praca, jest warty tyle, za ile się sprzedaje :)
No i ta praca jakoś słabo się sprzedaje, skoro brakuje rąk do tej pracy.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
219. Data: 2024-09-20 16:30:29
Temat: Re: Dla Kfiata Olina
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 20.09.2024 o 14:33, J.F pisze:
> On Tue, 17 Sep 2024 23:41:34 +0200, Kviat wrote:
>>> Czyli uważasz, ze powinni przyjechać, i obijać sie na godnym zasiłku.
>> Nie, tak nie uważam.
>
> No to o co ta dyskusja?
>
> Aaa - zeby im godnie płacic za pracę?
> To płać.
Podam ci przykład.
Kiedyś, całkiem niedawno, banki które raportują co roku miliardowe
zyski, liczyły sobie opłaty za konta itp. (w telegraficznym skrócie - bo
nadal sobie życzą).
Więc taka (przysłowiowa) sprzątaczka nie dość, że zarabiała grosze, to
jeszcze od tych groszy bank, który tymi groszami dysponował i na nich
zarabiał, pobierał jakieś z dupy wzięte opłaty - trzeba być skurwysynem
do kwadratu żeby zarabiając miliardy połasić się jeszcze na jakieś 3 czy
5 zł za prowadzenie konta, na które wpływa kilkaset złotych miesięcznie
(np. za jakieś umowy śmieciowe człowieka postawionego pod ścianą).
No więc w roku bodajże 2016, ta zła i niedobra Unia, wymogła na bankach
ofertę w postaci "konta podstawowego", czy jak to się to nazywa.
Banki potrzebowały aż dwa lata, bo dopiero bodajże od 2018 roku
oferowanie takich kont stało się obowiązkowe.
Dwa lata, bo oczywiście banki płakały, że to tak poważna zmiana, że nie
da się z dnia na dzień, bo zbankrutują, kryzys światowy, krachy na
giełdach i armageddon.
Nadal raportują miliardowe zyski.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
220. Data: 2024-09-20 16:58:18
Temat: Re: Dla Kfiata Olina
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 18 Sep 2024 14:50:48 +0200, Kviat wrote:
> W dniu 18.09.2024 o 03:01, Marcin Debowski pisze:
>> On 2024-09-17, Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> wrote:
>>> W dniu 17.09.2024 o 12:04, Marcin Debowski pisze:
>>>> On 2024-09-17, Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> wrote:
>>>>> W dniu 17.09.2024 o 07:58, Marcin Debowski pisze:
>>>> Bo nadal wydaje mi
>>>> się, że lepiej żeby pracowali na ten social, nawet jakby to miał być
>>>> social+, żeby ich było na rodzinę stać, niż żeby nic nie robili i brali
>>>> pieniądze na życie gdzie również nie stać ich też na rodzinę.
>>>
>>> Ale zmuszać do pracy nie wolno, bo to brzydko pachnie niewolnictwem.
>>
>> Nie rozumiem gdzie tu widzicie ze Szrekiem zmuszanie do pracy inne niż
>> dotyka to choćby obywateli.
>
> Bo może nie do końca zrozumiałem Twoją koncepcję pracy przymusowej.
> Albo nazywasz pracą przymusową, ale masz na myśli coś innego.
>
>> 1. Imigrant dostawałaby zasiłek bezwarunkowo. Obywatel takiego nie dostaje.
>
> No to byłyby narzekania, że obywatele są gorzej traktowani.
>
>> 2. Imigrant nie musi pracować, to jest jego wyłączna dobra wola.
>
> Nie rozumiem.
> Praca przymusowa, ale nie musi pracować?
Ale co z zasiłkami?
>> 3. Imigrant w ogóle nie musi korzystać z gościnności EU. Ma często swój
>> własny kraj.
>
> Nie musieć, to ja mogę na urlop do Andory nie pojechać.
> A jak nie masz wyjścia, to raczej musisz.
Ale co znaczy "nie masz wyjscia"?
Mieszkał jakoś u siebie, zakładam że jakoś zarabiał.
Fakt, w tych arabskich krajach wojny były ostatnio.
Może nie może dalej mieszkać.
A może może, tylko to wygodny pretekst, bo on po prostu chciałby
lepiej żyć ... na zasiłku :-)
>> Nawet jeśli będzie to wymagało dodatkowych środków, to jest
>> tu MZ większa szansa na sukces niż podtrzymywanie obecnego status quo.
>
> I jest opór przed tymi dodatkowymi środkami.
> Te dodatkowe środki, to ile? I nie bez racji jest ten opór, bo w sumie
> nie wiadomo, czy zwiększanie środków da jakikolwiek rezultat. Jak te
> środki kierować? Jak to zrobić, żeby trafiły, tam gdzie powinny, a nie
> tak, żeby skorzystali na tym ci, którzy i tak już robią na tym
> pieniądze, na tej taniej sile roboczej - i będzie jak było, tylko
> bogatsi będą jeszcze bogatsi, a biedni nadal biedni, albo jeszcze bardziej.
>
> Nie ma woli żeby ten problem rozwiązać systemowo. A już najbardziej nie
> chcą ci, którzy na imigrantów najbardziej narzekają.
A te dodatkowe środki, to skąd?
Bo najprostsze systemowe rozwiązanie, to ich nie wpuszczać.
Przy czym zauważ, że u nas jest spory sprzeciw do arabskiej i
murzynskiej imigracji, a bardzo malutki do ukrainskiej.
Tacy z nas rasiści, tylko biali :-)
> Socjal nie powinien zastępować wynagrodzenia, ani być częścią
> wynagrodzenia za pracę, bo to rodzi kolejne problemy.
Ale imigrantów, co o zasiłku bez pracy marzą, to mamy wpuszczać, i
godnie im płacić ? :-)
> Kryterium dochodowe też nie jest idealne. Przecież były narzekania, że
> ktoś dochód o złotówkę przekroczył i mu kilka stów (jakiegoś tam
> zasiłku) zabrali.
To się zgadza.
Ale podam ci przykład znajomych emigrantow, w Anglii.
Pracowali, kupili sobie mieszkanie, na kredyt oczywiscie, urodziło się
dziecko ... i ona teraz pracować nie może, i zrobiło się krucho
finansowo.
Normalnie, to im sie należy zasiłek od gminy, mieszkanie komunalne
przyzwoitego standardu, itp.
Ale że mają swoje mieszkanie, to im się g* należy.
Nawet symboliczne 100 funtow dopłaty do raty nie.
Głupi imigranci, nie uważali jak robili ... zakup mieszkania mam na
myśli, nie dziecko :-)
>> Jednocześnie kursy zawodowe
>> umozliwiające zdobycie zawodu lepiej płatnego.
>
> Oczywiście.
> Tylko to nie może dotyczyć tylko imigrantów. Lecz wszystkich.
> Bo znowu będzie narzekanie, że imigranci mają jakieś bonusy sponsorowane
> przez obywateli...
> I słuszne narzekanie, bo niby dlaczego tylko imigranci zasługują na
> kursy, a "nasi" pracownicy nie?
Naszym obywatelom też się należą. Tylko nasi nie zawsze chcą.
A dla imigranta to może byc kwestia "praca lub zasiłek".
Bo jest pełno ofert pracy. Spawacz, magazynier - na wózku widłowym.
Kierowca, operator koparki, itp.
I to nie są jakieś strasznie drogie czy trudne kursy. A wymagane.
Mogłby ufundować pracodawca ... ale ufunduje, a potem pracownik się
zwolni. Są podatki różne, to niech urząd funduje :-)
>> Jesli jest podkradanie to najpewnie oznacza to, że oferowana płaca jest
>> poniżej rynkowej.
>
> Albo podkradający obiecują gruszki na wierzbie, po prostu zwyczajnie
> oszukując. Potem się okazuje, że lepiej płatna, ale tylko przez dwa
> tygodnie, a potem won. A trudno wrócić skoro ktoś ci zrobił wycieczkę
> przez pół Europy... i nawet nie masz kasy na bilet na pociąg.
Możemy wymagać powrotnego biletu do wizy :-)
Chyba, ze chodzi juz o lokalny bilet po Europie ... może agencja
zapłacic :-)
> Albo na miejscu się okazuje, że to praca na czarno i zapłacimy jak
> będziemy chcieli odliczając opłatę za nocnik i zużycie materaca za metr
> kwadratowy.
A jak za bilet ?
> Z artykułu wynikało, że to nie tak, że funkcjonują tylko nieuczciwe
> agencje, które mają w dupie. Te większe muszą dbać o renomę, bo ich
> klienci-firmy szukające pracowników coraz bardziej zwracają uwagę na
Ale gdzies tam w Palestynie to mogą nie wiedziec, która to renomowana.
> etykę i procedury związane ze ściąganiem pracowników. Utrata takiego
> klienta, to poważna strata, więc często ponoszą koszty np. opłacając
> kwaterunek i pierwsze potrzeby dla takich "niechcianych pracowników",
> szukają im innej roboty, ponoszą te koszty, choć nie muszą i nikt im za
> to nie płaci.
No i jeszcze ... jak pośrednik tak ździera, to można go ominąć.
Albo założyć lepszego.
> To nie jest tak, że przyjeżdża legalny imigrant ściągnięty przez agencję
> pracy i każdego takiego funkcjonariusz odprowadza z lotniska do
> pracodawcy, a potem chodzi z nim do roboty.
> Jak pracodawca się rozmyśli, to też nie dzwoni po funkcjonariusza, żeby
> odprowadził go/ich na lotnisko.
> Nawet jak już pracuje, to jeśli ktoś go namówi ma "lepszą robotę",
> naopowiada bajek i go przekona, np. gdzieś tam dalej w Niemczech, czy
> gdziekolwiek (a potem go wychuja), to taki pracodawca, nawet najbardziej
> etyczny na świecie, nie ma możliwości śledzić takiego człowieka i
> monitorować, czy przypadkiem mu się krzywda nie stała. Ani prawnych, ani
> organizacyjnych.
> To są wolni ludzie, a nie niewolnicy.
i pasują im oferowane zarobki, przynajmniej na początku pasowały.
>> Nawet nie mam takich zapędów aby przypisywac im chęć życia na socjalu.
>> Pewnie się i tacy zdarzają. Jak wszędzie. Osobną rzecza natomiast jest
>> jakość wykonywanej pracy. Spodziewam się, że tu trochę muszą się
>> podedukować nawet przy pracach bardzo podstawowych.
>
> Oczywiście.
> A nasi nie? Rodzą się z umiejętnościami?
> Ile jest teraz narzekań, że nasza młodzież to nawet uszczelki w kranie
> nie potrafi zmienić?
Wina rodziców?
kto ma nauczyc? Szkoła?
W sumie mogłaby, są jakies tam zajęcia techniczne.
P.S. uszczelka w kranie? wstawiłem głowice ceramiczne, nie ma
uszczelek. Tudziez zmieniłem baterie na te nowe, z dźwignią
dwukierunkową, to bywa nienaprawialne, choć uszczelki do Ferro
to jeszcze się zdarzają :-)
> No i przypomina mi to (na marginesie) dyskusję na temat różnicy w
> zarobkach, jak to jest, że Polacy wykonując tę samą pracę zarabiają
> mniej, niż np. Niemcy. Jak to jest, że Niemcy (czy tam Francuzi...)
> płacąc więcej za taką samą pracę (mając dużo wyższe koszty prowadzenia
> działalności) nie bankrutują, a nasi płaczą, że jak dadzą podwyżkę, to
> zbankrutują?
O widzisz, doskonałe pytanie. Takie ekonomiczne, rynkowe, a nie
lewackie :-)
Wiele zbankrutowało. Inne przeniosły fabryki do Polski, do Czech, do
Chin, do Wietnamu. I płacą teraz mniej, za tę samą pracę :-)
Ale jakoś fabryki/montownie samochodów, to w Polsce ciężki temat.
Polityka, dotacje, związki zawodowe? Czy to poczucie "niemieckiej
jakości" ... głupio tak made in Poland :-)
> Podnoszone są argumenty, że chodzi o wydajność pracy itp., z którymi
> częściowo się zgadzam - były aktualne może ze 20 lat temu, albo i więcej.
> Jakoś nie potrafią wskazać istotnej różnicy w wydajności np.
> sprzątaczki, czy kelnerki.
Wydajność jest - mierzona ekonomicznie.
W polscie zarobi 20zl, w Niemczech 20 euro. Czyli 4x wydajniej pracuje
:-)
No nie, trochę się wyrównało, teraz moze 2-3x "wydajniej".
Gdzies tam jeszcze może być kwestia maszyn. W Niemczech wydajniejsze
... znów ekonomicznie liczone.
> Że oni tam mają mniejsze koszty pracy, a u nas są większe... wystarczy
> wziąć kalkulator i policzyć, kto ma większe.
Jak nie znasz szczegółowych przepisów, a najlepiej mieć praktykę w
niemieckiej księgowości, to możesz nie znać wszystkich
składników/niuansów.
> Tak więc problem nieuzasadnionych różnic w wynagrodzeniach za pracę nie
> dotyczy tylko imigrantów, to szerszy problem.
> Jedni są wkurwieni na drugich, ci drudzy na trzecich, a tamci na
> pierwszych. Zaczynają rzucać jakieś bzdury w stylu "czarny leniwy i
> robić mu się nie chce" itd.
No ale takiej jest mniemanie w polskim społeczeństwie.
Czy nieprawdziwe ... mało u nas czarnych, to trudno zmienić zdanie.
Za to np Ukrainców pełno, pracują wszędzie, to widać,
czasem cieżko pracują, i nikt im nie zarzuca, ze przyjechali po
zasiłek.
Za to rolnikom się nie podoba tanie, ukrainskie zboże, ale to akurat
bardzo zrozumiałe :-)
J.